Łapa & Furion || QnA

Moderator: swieta_barbara

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Szaitis
Falubaz
Posty: 1048

Re: Łapa & Furion || QnA

Post autor: Szaitis »

Eltharion pisze: 8 lip 2020, o 08:36
Laik pisze: 8 lip 2020, o 08:14 Pamiętajcie też że to wybór par selekcjonerow a za Lapamatem stoi cały klub Underdogs.
To ma być reklama czy antyreklama?? :lol2: xD
Jeżeli celem jest wygranie ETC to popatrz na wyniki DMP i spróbuj sobie odpowiedzieć czy to plus czy nie.
Kalesoner pisze: 6 lip 2020, o 11:45 Druga osoba, Łapa, mimo zapewne dobrych chęci jest moim zdaniem tylko tzw. familiarem. Nie jest to nic złego i bardziej rodzi moje współczucie dla Łapy niż jakiekolwiek inne emocje. Jeśli wygracie czeka cie trudna przeprawa Łapa.
Słabe jest nazywanie "familiarem" reprezentanta Polski na ETC, zwycięzcy WTC czy DMP, kolesia który po roku czy dwóch grania trafił do reprezentacji Polski. Z całym szacunkiem dla Ślivka i Lohosta, ale może dobrze, że zająłeś się tylko i wyłącznie oceną jednej pary, bo aż strach pomyśleć co byś napisał o nich i jak ich naobrażał...

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

No faktycznie naobrażałem go, że normalnie trzeba nieletnim oczy zasłaniać. :D
Oceniłem jego prawdopodobną rolę w selekcji w parze z Furionem, a nie umiejętność gry w figurki. Wydaje mi sie, że to było jasno napisane. :)
Obrazek

Kocon
Warzywo
Posty: 13

Post autor: Kocon »

Hej chłopaki!

Szkoda nam czasu dla tej bezproduktywnej, pełnej hejtu i pasywnej agresji rozmowy. Jako, że poruszone zostało stanowisko Szybkiego Szpila musimy się wypowiedzieć, krótko. To co pisze @Eltarion jest jego prywatną opinią.

Stanowisko SS jest takie, że szanujemy obie pary kandydatów. Będziemy kibicowali reprezentacji i moze sami staniemy do zabawy o miejsce. Szanujemy i podziwiamy Furiona, Lape oraz team Underdogs za ich doświadczenie. Również szanujemy Slivka i Lohosta za nowe pomysły i nowe spojrzenie. Uwazamy, ze warto się słuchać.

Pozdrawiamy i zyczymy spokoju,
Solo i Kocoń

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8782
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Kalesoner pisze: 8 lip 2020, o 13:20 No faktycznie naobrażałem go, że normalnie trzeba nieletnim oczy zasłaniać. :D
Oceniłem jego prawdopodobną rolę w selekcji w parze z Furionem, a nie umiejętność gry w figurki. Wydaje mi sie, że to było jasno napisane. :)
Gdybyś jechał z nami w samochodzie do Nowego Sądu to nie napisałbyś tego posta :)., dyskusja między tymi dwoma była zaskakująca ostra
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9481
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

O Łapie od chłopaków z SS słyszałem same dobre rzeczy, chociaż że koniec końców został w Underdogsach to mu się akurat dziwię :)
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

PSz
Falubaz
Posty: 1419

Post autor: PSz »

@Szaitis
Nie śledzę dokładnie tematu ale wskazesz mi kto zdecydował o celu/ celach reprezentacji?
Jako osoba która nie pretenduje do reprezentacji mogę stwierdzić że wygranie powinno być jednym z celow. Kolejnym powinno być jakość tego wygrania.
Osobiście wolę nie cieszyć się z przegrania niż wstydzić z wygrania w ... sposób.
@ kalesoner
Mądrze napisane o przypadku Andrzeja,

Dziedzic
Chuck Norris
Posty: 571

Post autor: Dziedzic »

Cóż dużo mówić, przegrywamy. Z kretesem. Fala zmian skończyła nam się dużo wcześniej niż sądziliśmy, nawet nie zauważyliśmy kiedy straciliśmy grunt pod nogami. Miałem napisać tego posta po głosowaniu, ale w sumie szkoda czasu. Ten rok był dla mnie wyjątkowo ciężki i smutny, ale o tym nie możecie wiedzieć. Sprawił natomiast, że inaczej patrzę na świat i doceniam każdą upływającą minutę.

Dorosłem. Nie może więc być tak, że gorzka prawda zostanie ładnie wygładzona przez kłamstwo. Czas na szczerość, jak rodzic z dzieckiem gdy już nie można dłużej czekać i nadal grać w grę pozorów dla dobra małoletnich.

Zacznę dosyć nietypowo bo od tego, że w swoim batlowym życiu żałuję 3 rzeczy. Pierwszej, że GW nas zostawiło (ale nie tego) i spowodowało to exodus wielkiej liczby osób do innych systemów (własnie tego). Drugiej rzeczy, tego że kiedyś odtrąciłem propozycję Szaitisa i sam nie zostałem Underdogsem (nie tego) bo w ten sposób miałbym już w swoim dorobku wygrane DMP, WTC, ETC i co tam jeszcze można (właśnie tego). Trzeciej rzeczy, tego że zraniłem Guldura (właśnie tego) zaraz po tym jak mi bardzo pomógł. Zachowałem się jak ostatni głąb za co jest mi przykro po dziś dzień i za co Cię Guldur ponownie przepraszam.

Dobrze teraz do meritum. Zostaliśmy selekcjonerami w ubiegłym roku. Jeśli ktoś myśli, że wie co to znaczy - nic nie wiesz człowieku! Trafiliśmy po wygranych wyborach na pole minowe. Dostaliśmy w spadku trupa poprzedniej selekcji i obrażoną śmietankę kandydatów. Furiona, który szantażem i fochem próbował wymóc na nas żebyśmy oddali mu możliwość wyboru kadry a sami zostali tylko szyldem tej selekcji. Z perspektywy czasu myślę, że zabrakło nam bardzo niewiele, żeby z Furiona zrobić zawodnika, który by przestał zachowywać się jak .... przy stole, zabrakło nam ETC. Tak się z różnych względów nie stało. Dzięki dobrej woli kilku/kilkunastu ludzi udało nam się coś innego i zaczęliśmy formowanie szerokiej kadry ku rozpaczy i lamentowi kilku indywiduów. Samo pojęcie szerokiej kadry już się zmieniło. Zauważyliśmy, że pretendenci lepiej reagują na określanie ich kadrowiczami od początku a nie na samym końcu selekcji jak do tej pory. Już coś się zmieniło. A płacz wśród "kadrowiczów" wzrósł, bo kto by określał takim szacownym mianem Pyraxa, Nebirosa, Świerszcza, Rilama, Jarka, Podwysa, Handełka, Mojżesza itd. (buziaki dla Was :*). Kiedyś nie do pomyślenia. Trzeba jednak było widzieć jak to motywuje ludzi. Trzeba było do tej pory być ślepym, żeby tego wcześniej nie zobaczyć.
Zaczął się ostry lament, Furiona, że ma się zachowywać jak człowiek i że obowiązują go te same zasady co resztę. Moje przekonanie co do tego, że rozmontowałby ekipę którą byśmy zbudowali bierze się między innymi z tego, że nie podporządkował się w ani jednej sprawie a nadal żądał, żeby bezwarunkowo wziąć go do kadry. Płacz Laika na granie z zegarami niósł się przez całą Polskę jak długa i szeroka. Narzekania Szaitisa na to, że musi grać w grę, było słychać za każdym razem jak otwierały mu się usta w naszym kierunku. *Teraz taka dygresja, Furion w swoim planie napisał, że będzie wymagał 100 gier, ale jeszcze w grudniu/styczniu bez żadnych gier brałby Szaitisa w ciemno do składu - jego słowa, równi i równiejsi.*

Z biegiem czasu na masterach pojawiło się więcej zegarów, pojawiły się znaczniki w większej ilości. Pojawiła się zmiana w sposobie myślenia większości kadry, że grać można lepiej. Można dogrywać. Można mniej czasu trwonić na niedopowiedzenia. To nie wzięło się znikąd. Ktokolwiek będzie selekcjonerem, wymagajcie proszę aby z tego nie zrezygnowano. W te stronę idzie świat i nie możemy być za nim. Aby wygrać ETC musimy być w wielu aspektach mocniejsi od konkurencji.

Niestety po drodze pojawił się wirus, chcieliśmy wykonać zgrupowanie już nieco uszczuplonej kadry we Wrocławiu. Wielu graczy znikało drugiego dnia w Warszawie, chcieliśmy tego uniknąć i miejscem wyeliminować takich zachowań. Zauważyliśmy już wtedy, że "młode wilki" gdy się im wytłumaczy, gdy odpowiednio paruje z graczami, którzy wytłumaczą po bitwie dlaczego to albo tamto, podnoszą skilla bardzo szybko. Widać to po wynikach i po odbiorze wśród samych graczy "topki". Jeśli Rince mówi, że ten czy inny gracz ma potencjał to wiedzcie, że coś jest na rzeczy. Świat zawirował i dużo planów wzięło w łeb.
Proces się nie skończył. Potrzebujemy więcej czasu. A skoro nie ma więcej czasu to proces kończy się fiaskiem. Bywa.

Popełniliśmy po drodze dużo błędów. Musicie uwierzyć, że trafiliśmy na wrogie terytorium i pomocy było mało, przyjaźni było mało. Tym bardziej dziękujemy za każdą okazaną pomoc. Muszę się odnieść chyba do najbardziej spektakularnej naszej wpadki - kosteczki. Przyznaję, że plan wydawał się dobry, chcieliśmy w wielu aspektach pozwolić "community" decydować lub mieć jakiś większy wpływ na kadrę. Tak żeby kadra nie była czymś obcym, tylko organem jednego ciała. Sercem albo wątrobą :) Wracając, bardzo przepraszam chłopaków ze Szczecina. Ludzi ze szczecina byłoby dokładniejsze patrząc na głosy w tej otwartej ankiecie. Gdy przyszła wiadomość, że chessexy nie podejmą się wykonania kostek z tym wzorem, odetchnąłem z ulgą. Nie wiem jak Szczecinianie, ale moim skromnym zdaniem, użycie wizerunku z jednym z najważniejszym Polaków w nowoczesnych dziejach byłoby profanacją. Tak jak dla innych użycie symbolu Polski Walczącej, tylko razy 100 jeśli chodzi o moje odczucie. W grze gdzie gramy przy alkoholu, sypiemy takimi i innymi epitetami, moją największą zgryzotą było to, że jakiś nawalony batlowiec... no nie ważne, mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi.

Przyspieszyliśmy wybory bo bez ETC nasz rola się kończy. Nie uważam, że Furion i Łapa będą kiedykolwiek narzekali na to, że mają na selekcję dodatkowy czas. Ten czas właśnie działał na naszą niekorzyść. Tak skupiliśmy się na celu jakim było wychowanie alternatywy dla "topki" w postaci młodych graczy, że zaniedbaliśmy nasz elektorat. Daliśmy więcej informacji niż jakakolwiek selekcja o tym co robimy, ale widocznie nadal zbyt mało. To można nam zarzucić, niestety jesteśmy winni.

Teraz czas na odsłonę, tego co było ukryte. Laik z upodobaniem cytuje wyrywki moich wypowiedzi do akurat jego kolegów z klubu. Czuję się rozczarowany, że znalazł tylko tyle. Z drugiej strony cieszę się, że że na tyle powściągnąłem swój temperament, że nie dałem mu więcej pożywki, brawo dla mnie jako dorosłego człowieka. :) Natomiast skoro Laik rzuca fragmenty prywatnych rozmów, to ja nie czuję się zobligowany, aby trzymać dłużej niewygodne tajemnice.

Gotowi? Kto lubi teorie spiskowe? A kto lubi gdy spiski przestają być spiskami i staja się faktami? Chyba nikt, co?
Zaraz na początku naszej selekcji, zostały mi przesłane anonimowo screeny z pewnej grupy. Grupa nazywała się "Uratować Krzysia" i brały w niej udział postacie z Kubusia Puchatka. Lektura bardzo ciekawa i o tyle przykro, że wylało się tam na na głowy masę błota. Ale nie to jest istotne. Grupa ta od lat bo w sumie od 2015 roku ustala kadrę i tururu: Furion, Szaitis i Laik są jej zacnymi członkami. Tam jest więcej osób, ale nie o to w tym idzie. Jeśli ktoś uważa, że wybór Furiona zmieni cokolwiek w topce, to się zwyczajnie grubo myli i może się śmiało nazwać co najmniej naiwnym. Co za tym idzie, zarówno Złoto Hiszpanii jak i wtopy w latach następnych są dziełem dokładnie tej samej organizacji. Wybór Furiona jest równy z Szaitisem i Laikiem i kilkoma innymi osobistościami. Generalnie wychodzi na to, że gramy w grę kilku osób stanowiąc dla nich tło i nic więcej. Gra powinna w PL nazywać się nie Dziewiąta Era tylko Era Underdogsów :)

Zapytacie co w tym złego? Że najbardziej oświecone jednostki przewodzą jak pasterze stadu baranów? Dla jednych nic, dla drugich całkiem sporo. Liczyliśmy że po 2 latach wpływ tej grupy na tyle osłabnie, że nie będzie miało to już znaczenia. Że dzięki młodym środowisko rozwodni się na tyle, że...no właśnie nie wie co. Proces się nie zakończył.

Ostatnia sprawa. Wielokrotnie w dyspucie został przywoływany Śliwek. Raz jako mój token, a raz jako jeszcze jakiś twór niewiadomego pochodzenia. Podczas pracy można poznać ludzi, i ja to ch*j. Ale proszę, nie pozwólcie zniszczyć Adriana. Sędziuje, walczy z tym tworem jakim jest T9A community, jest tytanem pracy i w swoim sercu zmieścił dokładnie całe środowisko PL. Zadbajcie o niego, doceńcie, jak macie już kogoś tyrać, tyrajcie mnie.

Czas pożegnań. Kończmy to głosowanie, szkoda czasu.
Za dobre, wszystkim z całego serca dziękuję. Za złe ubolewam, przepraszam i proszę o wybaczenie.
Z całej tej sytuacji mimo wszystko na koniec nie potrafię się gniewać na Furiona, na koniec to on okazał się człowiekiem. Wymagajmy od niego więcej, wymagajmy od niego tego ludzkiego oblicza przy grze.
Natomiast dla Laika i Szaitisa jeszcze przez tydzień mam wszelką sympatię jako selekcjoner. Po tym czasie chciałbym żebyście wykasowali mnie na fb oraz mój numer z telefonów. Są pewne granice, których nie powinno się przekraczać, a Wy jesteście daleko za nimi.

Nie zamierzam się bronić, jeśli ktoś będzie chciał to zrobić za mnie, Bóg Zapłać.
Sezon robienia z Lohosta wariata uważam za otwarty. Smacznego.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5709
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

że nie podporządkował się w ani jednej sprawie a nadal żądał, żeby bezwarunkowo wziąć go do kadry.
Bardzo spłaszczasz sprawę, mimo że o tym długo rozmawialiśmy.
Nie zależy mi na grze na ETC. Zależy mi na wygraniu ETC. A tego nie jestem w stanie zrobić sam. Dlatego zależy mi, żeby był mocny skład. Zaufania do Waszej selekcji nie miałem. Co więcej, widziałem negatywny wpływ Waszej pracy na motywację byłych kadrowiczów. I tak jak motywacja osób co jeszcze w kadrze nie była to jest duży + waszej pracy, tak dbanie o motywacje tych co już byli jest na -.
A płacz wśród "kadrowiczów" wzrósł, bo kto by określał takim szacownym mianem Pyraxa, Nebirosa, Świerszcza, Rilama, Jarka, Podwysa, Handełka, Mojżesza itd. (buziaki dla Was :*). Kiedyś nie do pomyślenia.
To jest nieprawda - na tytuły każdy ma wylane, a z tej listy co podałeś to o 50% tych graczy ja rozmawiałem osobiście, w pozytywnym świetle, odnośnie różnych procesów selekcyjnych. Fakt, że Ty nie możesz sobie czegoś wyobrazić nie znaczy, że taka jest rzeczywistość.
Z biegiem czasu na masterach pojawiło się więcej zegarów, pojawiły się znaczniki w większej ilości. Pojawiła się zmiana w sposobie myślenia większości kadry, że grać można lepiej. Można dogrywać. Można mniej czasu trwonić na niedopowiedzenia. To nie wzięło się znikąd. Ktokolwiek będzie selekcjonerem, wymagajcie proszę aby z tego nie zrezygnowano. W te stronę idzie świat i nie możemy być za nim. Aby wygrać ETC musimy być w wielu aspektach mocniejsi od konkurencji.
To jest prawda i jest to Wasz słuszny wkład w rozwój T9A / kadry / ETC.
Zaraz na początku naszej selekcji, zostały mi przesłane anonimowo screeny z pewnej grupy. Grupa nazywała się "Uratować Krzysia" i brały w niej udział postacie z Kubusia Puchatka.
To nie jest żadna tajemnica, że każdy wyjazd na ETC jest tematyczny. Patrz mój avatar, który powstał podczas ETC w Serbii gdzie motywem przewodnim był Król Lew. Facebook to narzędzie komunikacji, a nie masońska grupa. Z tego co ja wiem, to na każdym ETC w którym brałem udział (poza 2012, bo wtedy fb nie było) była taka grupa. Może i jest jakaś żydowska grupa, gdzie Solo strzyże Szaitisa od garnka a Laik opowiada o planach podbicia mazur, ale mi o tym nie wiadomo :)
Jeśli ktoś uważa, że wybór Furiona zmieni cokolwiek w topce, to się zwyczajnie grubo myli i może się śmiało nazwać co najmniej naiwnym.
To jest po prostu pomówienie. Ja skład w 2017 wybierałem, znaleźli się tam z nowych twarzy: Solo i Elvis. Nie będę się wypowiadał o tym, czy zostali potraktowani fair, czy poczuli się częścią drużyny, czy zostali ciepło przyjęci. Jak mają czas, niech sami się wypowiedzą.
Wybór Furiona jest równy z Szaitisem i Laikiem i kilkoma innymi osobistościami. Generalnie wychodzi na to, że gramy w grę kilku osób stanowiąc dla nich tło i nic więcej.
Jest to krzywdzące określenie. To, że mam dobry kontakt z Szaitisem i Laikiem nie wynika z żadnego masońskiego paktu, tylko jest to wynik, że przez lata, różni selekcjonerzy powoływali nas do kadry.

Za innych nie będę mówił, powiem za siebie:
Nigdy nie określiłem gracza początkującego / słabszego jako "tło" do mojej gry.
Gdybym tak myślał, to bym nie dygał co drugą niedzielę do naszego gorzowskiego klubu i nie uczył 17-sto latków jak grać lepiej.
Nie robiłbym pokazów tej gry w galeriach handlowych.
Myślę, że te czyny lepiej oddają mój stosunek do tego, co myślę o lokalnych środowiskach oraz początkujących.

Awatar użytkownika
Szaitis
Falubaz
Posty: 1048

Post autor: Szaitis »

Szanowny Pawle,

W pierwszej kolejności – czuję się naprawdę zaszczycony, że dostrzegasz coś takiego jak „Era Underdogsów” – rozumiem, że to jest zarzut, ale mi jest szczerze miło – czuję się doceniony 8) Może trochę Krzemi, Abrasus i Windsower mogą się czuć niedocenieni, bo nie poświęciłeś im bezpośrednio ani słowa, a przecież jak już wymieniasz to wypadałoby wszystkich – jeszcze ktoś im zarzuci, że są tylko „familiarami” w klubie.
Jedno sprostowanie – nikt i nigdy nie oferował Ci miejsca w Underdogsach, była oferta wspólnej gry na DMP, bodajże w 2016 roku, nie pamiętam nawet czemu ostatecznie nie graliśmy razem, twierdzisz że odrzuciłeś propozycję, mi się wydaje że zdecydowała kwestia sponsoringu jaki miałeś od Adama Kuca – Ty miałeś promować jego studio malarskie, nawet mieliśmy logo na koszulkach reprezentacyjnych – pomimo, że „zysk” z tego miałeś tylko Ty – ale ja się staram być każdemu przychylny i pomimo pamiętam głosów sprzeciwu mieliśmy logo studia na koszulkach, a Ty jeszcze zobowiązałeś się zagrać na DMP razem z SS – taka transakcja wiązana. Zresztą bardzo miło wspominam tamten turniej bo grał z nami Bartłomiej „wielu imion Eltharion” Dudek i rozwalił ten turniej!

Wracając do meritum, napisałeś – „dostaliśmy w spadku trupa poprzedniej selekcji” – selekcję w 2019 r. robili Abrasus i Rince – na samym ETC 2019 tak jak wspominał Laik Chris Legg chciał nam przyznać nagrodę fair play – to właśnie wtedy zupełnie inną niż dotychczas postawę prezentował również Furion – ciągle mu się wyciąga trupy z szafy których moim zdaniem ma cały cmentarz, ale nikt nie chce dostrzec że zmiana jest możliwa – moim zdaniem zresztą Jurek NIGDY nie odklei od siebie łatki na którą niestety sam zapracował – ludzie nie zapominają – patrz Kalesoner któremu się zresztą nie dziwię. Także warto by było jakbyś zdefiniował tego „trupa”.

Postrzegasz Waszą selekcję jako swoistą „rewolucję” – odejście od stallowania, granie z markerami, zegarami itp. Zresztą rozmawiałem z Jarkiem i pytałem skąd poparcie dla Was i on właśnie w ten sposób postrzegał Waszą selekcję – myślę, że się nie obrazi że przywołuję naszą prywatną rozmowę. W mojej ocenie rewolucja której mieliście być sprawcami nie istnieje – na ETC w 2019 r. wszyscy gracze polskiej repy markerów do oznaczania unitów – sam byłem tego gorącym zwolennikiem, zresztą mając kontakt do gracza z Twojego środowiska – Prezesa – którego tutaj gorąco pozdrawiam i polecam jego usługi – zamawiałem wiele kompletów znaczników i miarek wszelkiej długości zarówno dla klubowiczów, jak i kadrowiczów. Także „nowa jakość” jakiej przypisujesz sobie wprowadzenie to absolutnie nie jest Twoja rewolucja – to normalna ewolucja która pojawiła się w naszej grze i której wszyscy zaczęliśmy używać – ja na zegarze grałem już wcześniej pojedyncze bitwy – dostrzegam jego plusy ale ja nadal podchodzę do tej gry jako do hobby i nadal uważam, że to w jakiejś mierze zabija fun z gry.

Nowi gracze których zaczęliście wprowadzać – wymieniłem Mojżesza i Handelka – obaj byli na ETC 2019 – zresztą wspólnie bardzo dobrze się tam bawiliśmy – więc nie wiem gdzie dostrzegasz swoją rolę w tym. Podwys w Underdogsach też nie jest od roku, inny wrocławscy gracze którzy wyraźnie podciągnęli poziom i pukają do bram reprezentacji – to normalna ewolucja – z tego co pamiętam byli na turnieju w Pradze w czerwcu 2019 i już wtedy zaczęli wojować, więc teoria że ktoś im blokuje drogę do reprezentacji jest całkowicie nieuzasadniona, przechodzą ewolucję taką jak każdy z reprezentantów przeszedł.

Do teorii spiskowych nie będę się odnosił, bo szczerze szkoda mi na to czasu - uważam to za całkowicie jałową dyskusje - każdy ma prawo uważać, że "to był zamach".

Najważniejsze na koniec:
Dziedzic pisze: 9 lip 2020, o 10:04
Natomiast dla Laika i Szaitisa jeszcze przez tydzień mam wszelką sympatię jako selekcjoner. Po tym czasie chciałbym żebyście wykasowali mnie na fb oraz mój numer z telefonów. Są pewne granice, których nie powinno się przekraczać, a Wy jesteście daleko za nimi.

Nie zamierzam się bronić, jeśli ktoś będzie chciał to zrobić za mnie, Bóg Zapłać.
Sezon robienia z Lohosta wariata uważam za otwarty. Smacznego.
Tym zakończeniem właśnie udowadniasz, że nigdy nie byłeś i nie będziesz właściwą osobą na fotelu selekcjonera – z całym szacunkiem do Jurka i jego wad – które tutaj licznie ludzie przytaczali – Jurek jest w stanie wznieść się ponad swoje uprzedzenia, niechęci i dokonać wyboru obiektywnie wg niego najlepszego dla reprezentacji – co już udowodnił. Twoja niechęć do mnie, emocje chwili powodują, że żądasz usunięcia Twojego numeru i nie chcesz mnie znać. Nie kierujesz się szeroko pojętym „dobrem” reprezentacji tylko kierują Tobą emocje – pomimo tego, że pozytywnie oceniałem Waszą selekcję i mówiłem to wprost zarówno Wam jak i klubowiczom – to takie postepowanie powoduje, że nie można Ci zaufać. Gdyby to Ślivek miał dokonywać selekcji w połączeniu prawdopodobnie z kimkolwiek innym kto miałby trochę doświadczenia reprezentacyjnego prawdopodobnie nie byłoby jakiekolwiek innej kandydatury – bo to Tobie ludzie nie potrafią zaufać.
W ostatnim słowie, oczywiście usunę Twój numer i Ciebie na fb, jak sobie tego życzysz, niemniej mojego numeru nie usuwaj, może będziesz miał kiedyś ochotę czy potrzebę porozmawiać, wiedz że w miarę możliwości nadał służę Ci radą.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Gratulacje dla trójki nowych selekcjonerów.

Życzę wam najważniejszego, czyli żeby w 2021 etc się w ogóle odbyło.
Obrazek

Awatar użytkownika
Abrasus
Falubaz
Posty: 1031
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Abrasus »

Kalesoner pisze: 9 lip 2020, o 17:57 Gratulacje dla trójki nowych selekcjonerów.

Życzę wam najważniejszego, czyli żeby w 2021 etc się w ogóle odbyło.
Marcin, weź się zdecyduj. Przed chwilą mówiłeś, że będzie jeden selekcjoner, teraz mówisz, że trzech. Pomóż mi proszę, bo nie wiem za co mam być oburzony na nadchodzącą selekcję.

Ze swojej strony ja mam nadzieję, że zostaną ankietki online i większa liczba zgrupowań - dla mnie największe plusy tego co się działo. Z silniejszej sceny rodzi się silniejsza kadra, a zgrupowania mocno się do tego przyczyniają.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Oczywiście jest to pomyłka z mojej strony, dzięki, że razem z Markiem zwróciliście mi uwagę.
Zupełnie zapomniałem o Łapie. Gratukacje dla całej czwórki w takim razie. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Abrasus
Falubaz
Posty: 1031
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Abrasus »

Kalesoner pisze: 9 lip 2020, o 18:58 Oczywiście jest to pomyłka z mojej strony, dzięki, że razem z Markiem zwróciliście mi uwagę.
Zupełnie zapomniałem o Łapie. Gratukacje dla całej czwórki w takim razie. :)
Szybciej Ci się mnoży liczba selekcjonerów niż nam tytuły DMP na koncie :cry:

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Abrasus pisze: 9 lip 2020, o 19:03
Kalesoner pisze: 9 lip 2020, o 18:58 Oczywiście jest to pomyłka z mojej strony, dzięki, że razem z Markiem zwróciliście mi uwagę.
Zupełnie zapomniałem o Łapie. Gratukacje dla całej czwórki w takim razie. :)
Szybciej Ci się mnoży liczba selekcjonerów niż nam tytuły DMP na koncie :cry:
Dobre :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Szaitis
Falubaz
Posty: 1048

Post autor: Szaitis »

Ja proponuje remis, rozstrzygniemy to tie breakerem

Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5100
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JarekK »

Jako, że już zostałem dwukrotnie przywołany i to przez zupełnie "skrajne" opcje, to chyba warto, żebym się odniósł. Post jest moją prywatną opinią.

Cały ten temat bardzo ładnie podsumowuje aktualny stan w naszym środowisku. Wszyscy mają na celu praktycznie to samo, złoto kardy, dobry PR kadry i promowanie nowych. Różnice w światopoglądach, a w konsekwencji działaniach wynikają z 2ch rzeczy: wady personalne i priorytety. Na to nakłada się jedna straszna cecha wszystkich ludzi w ogóle, mianowicie zakładnie złych intencji. Taki tam luźny mechanizm, który pozwala z oponenta, zrobić wroga.

Czy można mówić o układzie, który trzyma za mordę całe środowisko? Nie. Mamy po prostu zbieraninę dobrych graczy, część z nich uformowała klub, część jest wolnymi strzelcami, z których każdy wykorzystuje swoje umiejętności i ma inaczej ustawione priorytety. Ktoś bardziej zwraca uwagę na złoto, ktoś bardziej na promowanie nowych. Są i tacy (nawet w tym temacie), co uważają, że PR powinien być najważniejszy. Czy to znaczy, że nie obchodzą ich pozostałe kwestie? Nie. Jeśli ktoś tak zakłada, to niestety właśnie dokleja złe intencje, których tam nie ma.
Czy "układ" w ogóle istnieje? Nie i jak napisałem wyżej nigdy go nie było w powyższym znaczeniu. Po prostu część ludzi priorytetyzuje battla, a część nie. Poświęcasz na tą grę X godzin w tygodniu, grasz jeździsz, to nagle jesteś w układzie, bo aktywnie wkładasz czas w poznanie tych ludzi, którzy mają podobny priorytet i z czasem też przestajesz odstawać w "skillu". Może cię nawet zaproszą do klubu jak jesteś, poza tym, fajnym człowiekiem. Nie priorytetyzujesz tego? To odstajesz i nie spędzasz z nimi czasu, przez co zaczynają ci się wydawać kliką (jest jeszcze jeden powód, ale to później). Jesteś już w układzie i masz inne zdanie, ale nie umiesz przekonać innych? Jak pójdziesz drogą zakładania złych intencji, to wszędzie zobaczysz spisek.
Czy można mówić o erze underdogsów? Trochę tak, trochę nie. Mamy klub jakich było wiele w przeszłości, który wybiera i zrzesza część najlepszych graczy, więc ma też największy wpływ na środowisko. Czy to oznacza, że chcą źle i mają w dupie zdanie innych? Nie. Chcą jak najlepiej, tylko się tak nie da. Nie dlatego, że oni nie potrafią, tylko jest to fizycznie niemożliwe. Coś trzeba priorytetyzować. UD akurat ustawili poprzeczkę na "gracz z potencjałem wykazujący wyniki", poniżej ich nie interesuje. Zyskują na tym nieliczni, kadra dostaje co roku od nich jednego, wyselekcjonowanego, dobrze przygotowanego gracza. To dobrze? Tak. To źle? Tak. Trochę taki proces jak z elitarnymi szkołami. Jak dostaje się do nich 2% z najlepszymi wynikami i dostają w dupe na wejściu, to potem dalej są w tych 2%, jak nie wyżej. Ale ilość miejsc w szkole jest ograniczona, bo ilość pracy i czasu włożonego w gracza jest ogromna i po prostu brakuje go, żeby tak szkolić wszystkich.
Czy gracze nowi z aspiracjami teraz dostali szansę? Tak. Pojawiło się ich znacznie więcej niż standardowo co roku. Dlaczego? Bo ktoś im powiedział, że się da. Ździebko ich co prawda okłamał, bo w rok się nie da, ale zwracając na nich uwagę obniżył tą poprzeczkę "wstępu do szkoły" i przymusił parę osób do robienia za nauczycieli, którą np. UD, czy selekcjonerzy w poprzednich latach stawiali wysoko. Czy zawsze się uczyło graczy poprzez samo granie? Tak. Tu chodzi mi o pewne ukierunkowanie na nich.
Czy można mówić o rewolucji? Nie. Zwykłe kolejne zmiany, które mogły się zadziać, bo akurat w danym aspekcie zaczynało mocno brakować kogoś kto by go ustanowił jako priorytet. Ewidentnie było to widać po wyniku kadry z 2019, więc na tej fali przypłynęli obecni selekcjonerzy. Zegary, znaczniki. Furion się zgadza, że to nowum, Szaitis nie, bo kadra w 2019 już je miała. Kadra miała, reszta społeczności nie, więc jest to nowum i nie jednocześnie.
Czy można mówić o "niszczeniu" byłych kadrowiczów? Nie. Ot po prostu zdarzyło się, że ktoś nie uznał głaskania ich i motywowania za wszelką cenę za priorytet. Wziął grubą kreskę Mazowieckiego i powiedział, zaczynacie od nowa, albo zapierdalacie, albo was nie wezmę. Czy było to z korzyścią dla nowych? Tak. Ze stratą dla starych? Tak. Czy był to inny sposób na motywowanie starych (sami się mają motywować)? Tak. Czy skuteczny? Nie zawsze, czyli nie. Czy wziąłby ich do składu gdyby się nie "podporządkowali"? Nie wiadomo.

Tu nie ma jednej czy drugiej strony medalu. Każda strona ma racje, bo widzi problem w tym miejscu, na które bardziej zwraca uwagę. Najgorsze jest to, że nie da się tych wszystkich rzeczy poprawić naraz, więc robimy to po kolei. Najpierw X ze stratą dla Y i Z itd. Dzień ma 24 godziny, chęci do pracy jest zawsze za mało, a battl to jednak hobby, a nie sens życia.

Nie oszukujmy się, selekcjoner i jego spojrzenie na świat ma największy wpływ na nasze środowisko, bo z automatu wszyscy czują przed kimś takim respekt i będą się starać przymilać w ten czy inny posób. To jest najwyższa pozycja, największa władza i największa odpowiedzialność. To co uzna on, a po konsultacjach i bataliach między sobą oni, za swój główny priorytet ma swoje konsekwencje.
Złoto:
- wolny przyrost nowych graczy
- powolny odpływ starych, którym już się nie chce grać na 100%
+ ci co jadą są w szczycie formy
+ mordki się cieszą, bo nasi wygrywają
PR:
- zwiększona ilość gównoburz, piętnowanie wad, spadek motywacji "czarnych owiec"
+ ludzie nas lepiej postrzegają (może przyrost graczy wgl)
Nowi:
- zaniedbanie starych
- zmuszenie starych do dzielenia się wiedzą i wkładanie pracy w coś w co nie muszą do końca wierzyć (uczenie wszystkich chętnych)
+ rośnie średni poziom skilla
+ więcej ludzi się aktywizuje w okolicach kadry

Kładzenie nacisku na jeden priorytet ma tą wadę, że po czasie zaczynają wyłazić te niezbyt fajne konsekwencje i braki. Battl interesuje akurat takich ludzi, którzy częściej kładli nacisk na złoto. Może inaczej. Ci co priorytetyzowali wygrywanie, wkładali w to masy pracy, przez co dostali się też większy kawałek tortu zwanego władzą/wpływem (słusznie zasłużony, pracujesz to masz). Jak ktoś przyszedł z nastawieniem, że chce być najlepszy, awansował w hierarchii i dalej ciśnie ten sam priorytet (bo w końcu działało to dalej musi działać), to raczej własną dobrą pracą przyczynił się do swojego słabego PRu, co potem skutkuje określeniami typu "klika". Słaby PR staje się wadą, więc się nad tym pracuje, co pokazał Solo, Abrasus, Furion, próbował z odwrotnym skutkiem Andrzej.

I pewnie wiele więcej wad i zalet każdego z podejść można wymienić czy inaczej sformować. Część jest pewnie nietrafiona (też z uwagi na ujęcie w hasła), ale na sam ten temat można by ze 2 długaśnie posty napisać.

Każdy ma swoje wady. Ja na przykład piszę te posty nie wiadomo po co. Analizy z dupy, które nikomu nie są potrzebne, a jeszcze łatwo powiedzieć, że wydłużam sobie nimi epenisa, a tak w ogóle to nie mam racji. Natomiast prosiłbym, żeby nie zapominać, że ludzie o swoich wadach wiedzą (ciężko nie wiedzieć, jak im się je co chwile przypomina) i aktywnie starają się im przeciwdziałać, tylko, że jak to z wadami bywa, jak się zapomnisz, to od razu wyłażą. To nie są złe intencje, tylko nie bycie w 100% skoncentrowanym i skupionym cały czas kontrolując swoje odruchy. Dlaczego tak sądzę? Bo każdy w gruncie rzeczy uważa, że robi słusznie, czego uczy historia, ale potem się okazuje, że trochę przegiął pałę realizując swój priorytet i głupio tak się teraz do tego przyznawać i przepraszać. Wychodzi się na niekompetentnego, a dodatkowo pewnie jeszcze na tego chuja/chujka/buca, bo się coś tam zrobiło. Intencje zawsze są jak najlepsze, tylko wykonanie czasem słabe. Jak się nad tym nie pracuje, albo pracuje za słabo, to się żegna z grą w ten czy inny sposób.

Mi zawsze zależało na 2ch rzeczach. Żeby zasady gry były jasne (Regulamin i mityczna transparentność selekcji) i żeby coraz więcej ludzi priorytetyzowało battla częściowo w swoim życiu (mityczni nowi gracze i podbijanie średniej skilla). Jeden priorytet spełniam będąc modem i poprawiając regulamin (i tutaj przykład tego, że coś co może dla jednej osoby być priorytetem dla większości z was zamyka się w stwierdzniu "ma być porządek", a skupić należy się na X innych rzeczach), a w drugim pomógł sposób spojrzenia Lohosta i Ślivka na rzeczywistość, co widziałem i za co bardzo im osobiście dziękuję.

Głosowanie zamknę, jak czas się wyczerpie. Na ten moment wychodzi, że wygrają Łapa z Furionem i ich priorytety będą kształtowały naszą rzeczywistość hobbystyczną przez najbliższe półtora roku (to jest chyba najdłuższy czas selekcjonowania jaki pamiętam, na pewno go nie zmarnują). Rewolucji znowu nie będzie, tylko małe kroczki w innym kierunku.

Czy odkryłem amerykę tym postem? Nie. Nie to miałem na celu. wszystko co tu napisałem to jest w miarę common knowladge, chciałem o tym tylko przypomnieć. Dodatkowo nie poruszyłem tu miliona wątków, wpływu organizatorów, przytoczenia i opisu konkretnych sytuacji itp. Tylko komu by się chciało to wtedy czytać? :wink:
Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3349
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Abrasus pisze: 9 lip 2020, o 19:03
Kalesoner pisze: 9 lip 2020, o 18:58 Oczywiście jest to pomyłka z mojej strony, dzięki, że razem z Markiem zwróciliście mi uwagę.
Zupełnie zapomniałem o Łapie. Gratukacje dla całej czwórki w takim razie. :)
Szybciej Ci się mnoży liczba selekcjonerów niż nam tytuły DMP na koncie :cry:
Naprawdę nie wiesz o co mu chodzi, czy dla zabawy dolewasz do ognia?
W sumie to ja bym powiekszył tą liczbę (4) przytoczoną przez Marcina o +1

Awatar użytkownika
Szaitis
Falubaz
Posty: 1048

Post autor: Szaitis »

Raz jeszcze uprzejmie proszę idac za Waszym tokiem myslenia, nie robcie z pozostalych czlonkow UD familiarow - niech bedzie ze selekcjonerow jest 8, a moze i nawet 9 jezeli doliczymy Furiona.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Szaitis pisze: 9 lip 2020, o 19:32 Raz jeszcze uprzejmie proszę idac za Waszym tokiem myslenia, nie robcie z pozostalych czlonkow UD familiarow - niech bedzie ze selekcjonerow jest 8, a moze i nawet 9 jezeli doliczymy Furiona.
Tak, tak i jeszcze mityczny Chriss Legg z nagroda fair play do Jurka, zeby była pełna 10. :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Szaitis
Falubaz
Posty: 1048

Post autor: Szaitis »

Chris Legg moze byc co najwyzej 11, jeszcze Baszut

ODPOWIEDZ