ASF

Jak zaszarżować trzy oddziały na raz, strzelać z łuku ze sztandarem w ręku i schować przed ostrzałem wielkiego spaślaka w grupie pokurczów.

Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion

ODPOWIEDZ
Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

ASF

Post autor: Bastor »

Wspólnie z WhiteLionem wdaliśmy się w dyskusję na temat zasad działania ASF. A dokładniej:

Oddział nowych Wildów walczy z oddziałem Blood Knightów z Kasztelanem. Kasztelan ma miecz dający ASF.
Pytanie:
Czy ASF Kasztelana wyłącza przerzuty wynikające z tej zasady:
a) wszystkim
b) tylko Kasztelanowi

Sytuacja:
- Wildzi nie chcą kierować ataków w Kasztelana
- Kasztelan może atakować tylko po Wildach

Teoretycznie zasada ASF mówi:
If the model with this rule is fighting an enemy with the same ability, the Attacks are made simultaneously, and neither model benefits from the re-rolls normaly granted by this rule.

Na str. 48 RB w akapicie "Who can strike" (i w akapicie wcześniejszym) jest określenie co to znaczy "fight".
Powyższy przykład spełnia te warunki.

Pytanie - jak to jest wg. LS?

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

i po co osobny temat? a pytania bezpośrednio do LS są w osobnym dziale (EDIT: temacie)
opcja szukaj nie boli, w 2012 było o tym w sędziowskim rynsztoku przy okazji był trolling spory o to

skoro nie bijesz w kasztelana to masz przerzuty, ataki wyprowadzasz w konkretny cel który nie ma ASF'a
akurat w twoim przypadku nawet wg RAW enemy to jest unit - unit nie ma ASF, więc nie ma o czym gadać :)
Ostatnio zmieniony 7 maja 2014, o 14:22 przez misha, łącznie zmieniany 1 raz.
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

Post autor: Bastor »

Spoko, muszę w takim razie przekierować pytanie tam.

A swoją drogą to w zasadzie ASF jest mowa o MODELU nie UNICIE.
Więc dla mnie nie jest to takie oczywiste.
Champion jest częścią unitu...
Jeśli zastosować tą zasadę dla Wildów - OK.
Ale ze strony Blood'ków to już nie jst takie oczywiste.

Ale poszukam wątku i zobaczymy co i jak.
Dzięki

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

przecież to sam kasztelan ma miecz ASF, chyba nie chcesz dać ASF innym modelom które tej zasady nie mają?
to się nie przenosi, nie odkrywasz ameryki tym pytaniem :)
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

Post autor: Bastor »

Nie no... Misha - nie posądzaj mnie o takie podejście... :mrgreen:

Chodzi mi o to, że skoro Kasztelan i Widzi mają ASF - to tylko ta sytuacja jest do rozpatrzenia (Bloodki w ogóle mnie w tym kontekście nie interesują).
Chodzi mi o to, że w zasadzie ASF jest zapis który mówi, że wystarczy jeden model w walce który walczy z przeciwnikiem posiadającym ASF - aby zarówno ten model jak i przeciwnik stracili przerzuty.

I popatrz na to z punktu widzenia Kasztelana:
- mam ASF
- walczę z przeciwnikiem który ma ASF
- nie ma w tym wypadku mowy o żadnym pierwszeństwie bo ataki są wykonywane w tym samym momencie (a nawet jeśli porównywalibyśmy Ini - to jest taka sama)

Oczywiście z punktu widzenia Wildów (ponieważ wszyscy tak patrzą) wygląda to inaczej:
- atak robimy w Bloodków - oni nie mają ASF więc wszystko jest jasne...

Ale nie do końca wiem dlaczego - skoro w tym wypadku ataki z ASF są wykonywane w tym samym momencie, mamy to rozpatrywać tylko z jednego punktu widzenia (czyli Wildów).
Co w tym wypadku jest wyjątkowo "krzywdzące" dla Kasztelana - ponieważ taka interpretacja powoduje, że Wildzi wykorzystują ASF 2x w ciągu rundy:
- najpierw wypłacają ataki z przerzutami w Bloodków
- a potem w pojedynku z Kasztelanem "wzajemnie znoszą" przerzuty - dzięki czemu Kasztelan tych przerzutów już nie ma.

Mam nadzieję, że teraz to jaśniej wytłumaczyłem...

Waldi
Masakrator
Posty: 2026

Post autor: Waldi »

Czyli twierdzisz, że wampir z ASF na smoku, powoduje to, że będący z nim w walce wildzi bijący po smoku nie mają przerzutów?

Dość karkołomne twierdzenie.

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

1 model nie wyłącza ASF :) to nie ma znaczenia, tam nie ma tego napisanego

rozliczasz ataki kasztelana i wildów - przeczuty są odpowiednio z poziomem inicjatywy wybranego przeciwnika
w co celujesz to masz albo nie masz przerzutów
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

Bastor pisze: Ale nie do końca wiem dlaczego - skoro w tym wypadku ataki z ASF są wykonywane w tym samym momencie, mamy to rozpatrywać tylko z jednego punktu widzenia (czyli Wildów).
Co w tym wypadku jest wyjątkowo "krzywdzące" dla Kasztelana - ponieważ taka interpretacja powoduje, że Wildzi wykorzystują ASF 2x w ciągu rundy:
- najpierw wypłacają ataki z przerzutami w Bloodków
- a potem w pojedynku z Kasztelanem "wzajemnie znoszą" przerzuty - dzięki czemu Kasztelan tych przerzutów już nie ma.

Mam nadzieję, że teraz to jaśniej wytłumaczyłem...
Dlatego, że tak wynika z zasad. Wybacz, ale wydaje mi się że cały wątek powstał chyba tylko po to, żebyś mógł ponarzekać na zasady które wydają ci się krzywdzące.
Always Strikes First to duży bonus, tyle w temacie.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

Post autor: Bastor »

misha pisze:1 model nie wyłącza ASF :) to nie ma znaczenia, tam nie ma tego napisanego
If the model with this rule is fighting an enemy with the same ability, the Attacks are made simultaneously, and neither model benefits from the re-rolls normaly granted by this rule.

Powyższe to dokładny zapis zasad ASF dotyczący walki z innym przeciwnikiem posiadającym ASF.
Wg. mnie stoi tam "jak byk" że model walczący z przeciwnikiem podlega tej zasadzie.
Nigdzie nie widzę, żeby było tam napisane że ASF musi posiadać cały oddział - jest wyraźnie napisane "model".

@Panterq
Wierz mi, że nie - nawet nie gram VC więc w tym wypadku nic mnie nie krzywdzi :)
Ale w trakcie rozmowy na temat Wildów z WhiteLionem powstał taki wątek - i chciałem się zorientować jak to faktycznie wygląda.
I wg. mnie (przynajmniej RAW) - racja jest po mojej stronie.
Ale nie traktuję tego jako "walkę o prawa skrzywdzonego Kasztelana" - tylko jako ciekawy przypadek do rozpatrzenia.
Misha wspominał, że to było już gdzieś omawiane więc teraz staram się dokopać do tego wątku...
A w tzw. "międzyczasie" pozwoliłem sobie na wywołanie tematu.
(Misha już mnie zje... khem... upomniał za założenie nowego tematu - jeszcze raz sorki ;) )

Awatar użytkownika
Me_gusta
Chuck Norris
Posty: 543
Lokalizacja: Warszawa / Mszczonów

Post autor: Me_gusta »

Dla mnie to jest szukanie dziury w całym.
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
8) 8) :mrgreen: 8) 8)

Wildzi na górze, kasztelan :mrgreen: z ekipą na dole.
Ponieważ Wildzi i Kasztelan mają ASF wyprowadzaja swoje ataki pierwsi. Kasztelan atakuje w Wildów i traci przerzuty, Wildzi którzy atakują w kasztelana też tracą przerzuty. Wildzi którzy atakują po odziale ich nie traca.
Jaki w tym jest problem?

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

ktoś już próbował w 2012 dokładnie twoją drogą podążał o to, że enemy to wsumie każdy itd itd
w sędziowskim rynsztoku

najogólniej to enemy to jest twój model/część modelu którą atakujesz
i tylko w tej relacji rozpatrujesz czy masz ASF vs ASF czy przerzut czy nie :)

póki co nie przepchasz innej interpretacji, więc graj tak jak jest, potencjalnie na horyzoncie nowa edycja więc od początku będzie jazda z zasadami :lol2:
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

Post autor: Bastor »

Teoretycznie - żaden.
Praktycznie:
- rany zadane Kasztelanowi w wyniku bezpośrednich ataków i przekraczają W Kasztelana - przepadają
- rany zadane oddziałowi - jeśli zajdzie taka potrzeba (bo nie ma kogo zdjąć) zabiją również Kasztelana.

Ergo - bardziej opłaca się atakować w oddział ponieważ "omijamy" wtedy ASF na Kasztelanie.

Ale - jeśli tak twierdzicie i tak to interpretuje środowisko sędziowskie, to dla mnie koniec tematu.
Nie twierdzę, że jestem przekonany - ale po prostu akceptuję przyjęty stan.

Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

Post autor: Bastor »

Dokładnie tak zrobię Misha :)

Dla mnie EOT.

ODPOWIEDZ