No tak to bedzie wygladac do tego smok i 2 hydry:/(i to je chcialem potraktowac lucznikami)Taa... Szczególnie jak w BG jest nieśmiertelny BSB z pendantem i soulrenderem, champion ma Crimson Death,a do tego całość ze sztandaru dostaje ASF.
Bretonnia vs Nowe DE
- goldendemon
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 25
Re: Bretonnia vs Nowe DE
Na taki klocek trzeba poswiecac jakies smieci - mounted yeomens stajacy tak ze nie moga sie chlopaki ruszyc chyba ze zrobia szarze. I wtedy odginasz takich kolesi ile sie da liczac ze nie zlapia zadnej duzej lancy.
Nie wszystko trzeba w tej grze zabic.
Pozdrawiam
Pelzak
Nie wszystko trzeba w tej grze zabic.
Pozdrawiam
Pelzak
"Lepszy mały ale własny i z przodu, niż duży ale cudzy i z tyłu..."
-
- Oszukista
- Posty: 837
gorzej, jeżeli w oddziale siedzą 2 czarki i idą do domku na środku stołu... a akurat odginanie 1 śmieciem to trochę mało, przeciwnik pewnie ma shades, kuszoli i tym podobne wynalazkii i za długo sobie nie postoi
akurat śmieć do odginania (MY) nie powinien podczas gry z ogarniętym DE przeżyć, chyba że używasz errantów którzy, paradoksalnie są dużo lepszym fastem (z podobną ceną). BG traktować łucznikami a w resztki zaszarżować czymś mocnym - tylko upewnić się że nie mają w pobliżu kotła, bo eros puszka może marnie skończyć
pozdro,
Ż.
P.S. na domek z konwentem magów breta ma tylko dwa rozwiązania - trebki albo bezpieczny zasięg ja czasami zdobywałem domki ucznikami tyle że w środku nie siedzieli BG
pozdro,
Ż.
P.S. na domek z konwentem magów breta ma tylko dwa rozwiązania - trebki albo bezpieczny zasięg ja czasami zdobywałem domki ucznikami tyle że w środku nie siedzieli BG
- goldendemon
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 25
Właśnie jestem po pierwszej bitwie z DE... I rzeczywiście BG tylko ostrzałem... Coś mnie pokusiło i zaszarżowałem Kotr z BSB i Damselką ... W drugiej turze Knightci do piachu... Bitwa się skończyła moją w wygrana ale marną...
U mnie to średnio wychodzi, kumpel gra ogólnie elfami. Na 1500 De wystawia cztery oddziały xbowmenów, 3x harpie, 2x shady, dark raiderów i BG z herosami, coś koło tego. Jakoś nie mam szczęścia do walczenia z tym cholerstwem, po prostu za każdym strzałem tego świństwa moi rycerze padają jak muchy. Mój "rekord" to 4-5 trupów z jednego strzału. Armia w stylu "no brain".
Największa maruda na Border Princes
Wystaw 5 realmów, BSB z GGH i virtute of ideal, treba i BRETONIAN BOWMEN ECO.Siedź przy końcu stołu i sobie strzelaj. Charpie i bg nie maja szans. A kuszole maja za mały zasięg. Jak dobrze pójdzie to powinieneś wygrać masakra. Strzelaj trebem w bg. Celuj tam gdzie jest heros.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
A, rzeczywiście. mały błąd
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
Nigdy w żadnym wypadku nie zagram na full pegazach, przysiągłem to sobie po miesiącu gry bretką, jak usłyszałem, że pan, który jest przedstawicielem GW w polsce tym gra... wszyscy wiedzą o kogo chodziŻaba pisze:zawsze podejrzewałem że De to armia dla no brainów
mała podpowiedź - zagrajcie na więcej niż 2000 pkt i zagraj na full pegazach, poza tym jak możesz sobie pozwolić by to wszystko do Ciebie strzelało ??? to tylko 24 cale zasięgu + tereny na stole...
pozdro,
Ż.
następnym razem wystawie na niego 4 hero z svem średnio na 2+ i zobaczymy czy będzie taki twardy.Matis pisze:Wystaw 5 realmów, BSB z GGH i virtute of ideal, treba i BRETONIAN BOWMEN ECO.Siedź przy końcu stołu i sobie strzelaj. Charpie i bg nie maja szans. A kuszole maja za mały zasięg. Jak dobrze pójdzie to powinieneś wygrać masakra. Strzelaj trebem w bg. Celuj tam gdzie jest heros.
Największa maruda na Border Princes
Gwardia ich przemieli niestety. kuszole też pokażą co umieją.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
W tych czasach trudno o coś takiego niestety
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
Dlatego ułożyłem coś na De.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
Wiesz chyba taką rozpę da się nawet teraz złożyć. Bretonnia nie jest wcale taka zła na turniejach i w stosunku do innych armii. Dużo nie ogarniętych z bretą graczy ma problemy z naporem lanc i niesmak w ustach, gdy widzą kiedy ich armie rozsadzają ludziki na koniach oraz obsrani wieśniacy.