Hipopotam
No i zagralem - poki co - jedna bitwe na odkurzonym Hippku. gralem przeciwko Necrarhowej wampirzej magii i... nadal nic nie wiem - w sumie w calej armii wampirow nie bylo niczego co by mi zagrazalo (przeciwnik nie wylosowal zadnego pocisku, a strzelania jak wiadomo nie ma), ale szarza na jakis poboczny klocek zombie wyautowala go na wiele tur nim zdazyl sie przebic. Suma sumarum - nadal nie mam sensownych wnioskow
bo tak.
Bardzo lubię grać Hipkiem mimo, że mam z tym złe doświaczenia. Bo jak tylko wylezę nim zza krzaka to nagle okazuje się, że wszystko co strzela w armii przeciwnika ma właśnie ochotę do Hipka wypalić. No i generał za 400 punktów biega sobie 8 cali z lancą na plecach... Czasem nawet w ostatniej turze dobiegnie do jakiejś maszyny.
hehe ja dzis miałem smiąszną bitwe, grałem z chaosem tzeentcha, pierwsza tura to było chowanie sie przed magia wkoncu szarza na furie by sie przebic na tyły wroga, i by zapolowac na smoka, niestety smok ustawiał sie tak ze niemogłem go zobaczyc a ten walił magia, niestety jak wiadomo hipcio padł(wiekszosc ataków wchodziły w niego, a nie ma zadnej ochrony) i nagle sie stało ze mój generał jest bez swojego pupilka. na samych tyłach wroga, gdzie juz praktycznie nie było zadnych wrogich jednostek ( a to ze grałęm na piechocie dzis, to jednak czekałęm az wróg podejdzie), az tu nagle smok zaszarzował jedna lance która niestety złapał, ale przez to pojawił sie w zasiegu szarzy mojego generała. ktory zaszarzował, przeciwnik go zlekcewazył, i przyjął na klate, wbiłem mu 7 ran(virtue of confidence, sword of heros- dały rade) Morał z tego taki nigdy nie lekcewazyc Bretonskich generałów na piechote
Ja zastanawiam się czy nie postawić właśnie na Lorda dosiadającego hippka, głównie ze względów ekonomicznych ponieważ mam starego V edycyjnego Leoncoeur'a a on prezentował by się dość ładnie w tej roli . Nigdy nie byłem zwolennikiem latającego cyrku i 1 oddział pegazów do zadań specjalnych mi w pełni wystarcza, dlatego brak możliwości użycia większej liczby regimentów skrzydlatej kawalerii nie jest dla mnie przeszkodą:)
Podsumowując to co w tym wątku już padło największymi plusami Hippka są mobilność i terror, natomiast wadami brak sava i bycie dużym celem. Pytanie brzmi czy minusy równoważą plusy ??
Genek dosiadający tego latacza musi być robiony jako typowy killer, który w pojedynkę kasuje regimenty wroga, bądź jego herosów. To wszystko powoduje że jego koszty rosną i to znacznie. W porównaniu do pegaza kosztuje on nas o 150 pkt. więcej i przez to że jest large targetem będzie jednym z pierwszych celów wrogiego ostrzału. Wychodzi na to że figurka w którą muszę zainwestować dosyć mocno punktowo musi być kitrana przez pół bitwy i rzucona do niej jako rezerwa taktyczna w decydującym momencie. Ta opcja średnio mi się podoba, chociaż hasający po polu bitwy generał uderzający z boku/tyłu w oddziały związane z lancami walką wręcz budziłby pewnie przerażenie w szeregach wroga, ale równie dobrze tą funkcję może spełniać lord na pegazie (latający konik ma tylko o 1 mniej ws, s,w, ld i o 2 mniej a), o ile założymy, że brak terrora nie byłby problemem w łamaniu przeciwników, nie mówiąc o tym że za zaoszczędzone punkty dałoby się pewnie wystawić 2 regimenty yołmanów które też mogłyby spełniać to zadanie.
Wydaje mi się że Lord na hipku to nie jest do końca trafionym pomysłem, ale mimo wszystko przetestuję tą opcję. Co do klimatu to raczej generałów bretońskich widzę jako jednych z rycerzy, którzy razem z innymi kawalerzystami ruszają do boju i zwykle fluffowo w pojedynku pokonują jakiegoś super hiper przeciwnika:) Dlatego hipek nie wydaje mi się najlepszą opcją.
Podsumowując to co w tym wątku już padło największymi plusami Hippka są mobilność i terror, natomiast wadami brak sava i bycie dużym celem. Pytanie brzmi czy minusy równoważą plusy ??
Genek dosiadający tego latacza musi być robiony jako typowy killer, który w pojedynkę kasuje regimenty wroga, bądź jego herosów. To wszystko powoduje że jego koszty rosną i to znacznie. W porównaniu do pegaza kosztuje on nas o 150 pkt. więcej i przez to że jest large targetem będzie jednym z pierwszych celów wrogiego ostrzału. Wychodzi na to że figurka w którą muszę zainwestować dosyć mocno punktowo musi być kitrana przez pół bitwy i rzucona do niej jako rezerwa taktyczna w decydującym momencie. Ta opcja średnio mi się podoba, chociaż hasający po polu bitwy generał uderzający z boku/tyłu w oddziały związane z lancami walką wręcz budziłby pewnie przerażenie w szeregach wroga, ale równie dobrze tą funkcję może spełniać lord na pegazie (latający konik ma tylko o 1 mniej ws, s,w, ld i o 2 mniej a), o ile założymy, że brak terrora nie byłby problemem w łamaniu przeciwników, nie mówiąc o tym że za zaoszczędzone punkty dałoby się pewnie wystawić 2 regimenty yołmanów które też mogłyby spełniać to zadanie.
Wydaje mi się że Lord na hipku to nie jest do końca trafionym pomysłem, ale mimo wszystko przetestuję tą opcję. Co do klimatu to raczej generałów bretońskich widzę jako jednych z rycerzy, którzy razem z innymi kawalerzystami ruszają do boju i zwykle fluffowo w pojedynku pokonują jakiegoś super hiper przeciwnika:) Dlatego hipek nie wydaje mi się najlepszą opcją.
"Dla dobrego generała szczęście jest bez znaczenia"
Cool Mini or Not
Cool Mini or Not
[ale równie dobrze tą funkcję może spełniać lord na pegazie]
Nie do końca - lord na pegazie nie kasuje szeregów i nie dokłada punktów za atak z tyłu czy boku.
Nie do końca - lord na pegazie nie kasuje szeregów i nie dokłada punktów za atak z tyłu czy boku.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.
unit strenght 5 kasuje szeregi
Chciałem sobie przetestować Lorda na hipku. Macie jakieś pomysły jak go złożyć? Chciałbym aby służył głównie do atakowania słabszych celów (nie mega bohaterów) ewentualnie wspierał lance w rozbijaniu klocków piechoty.
Myślałem o armour of midsummer sun -1 do hita dla jeźdźca i stwora wygląda ok. Na pozostałe wyposażenie niestety zostaje tylko 55pkt.
Przydałoby się wziąźć też mantle of damsel elena wiec zostaje 35pkt.
Myślałem o armour of midsummer sun -1 do hita dla jeźdźca i stwora wygląda ok. Na pozostałe wyposażenie niestety zostaje tylko 55pkt.
Przydałoby się wziąźć też mantle of damsel elena wiec zostaje 35pkt.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Według mnie to przyzwoitym jest lord z questing vow + swword of quest+gauntlet of duel + virtue of confidence Generał i tak zazwyczaj z dala od armii lata i nie daje ld za bardzo. Siła 5 no armour save z 5 atakami boli z przerzutami w pojedynku.
Jeśli wezmę armour of midsummer sun 45pkt i mantle of damsel elena za 20pkt to mam do dyspozycji tylko 35. Więc niestety virtue of knightly temper mi się nie zmieści. Czy w takim razie warto brać ten pancerz?
@Murmandamus
Questor może uciec normalnie np od fearoutnumber. Jednak zgodnie z zasadami dosiadając hipka i siejąc terror nie dotyczy go fearoutnumber? Dobrze myślę?
Czy używając sword of the quest jako GW nie obawiasz się o swojego save'a? Masz tylko 5+ zakładając, że dosiadasz hipka. Nawet zwykłe piechociarze mogą cię poskładać jeśli nie wytniesz kontaktu. A przy hipku stykało by się 5ciu jeśli się nie mylę. Przy pojedynku też byłoby to problemem.
@Murmandamus
Questor może uciec normalnie np od fearoutnumber. Jednak zgodnie z zasadami dosiadając hipka i siejąc terror nie dotyczy go fearoutnumber? Dobrze myślę?
Czy używając sword of the quest jako GW nie obawiasz się o swojego save'a? Masz tylko 5+ zakładając, że dosiadasz hipka. Nawet zwykłe piechociarze mogą cię poskładać jeśli nie wytniesz kontaktu. A przy hipku stykało by się 5ciu jeśli się nie mylę. Przy pojedynku też byłoby to problemem.