Witam! Jestem nowy, proszę o pomoc

Bretonnia

Moderatorzy: Jagal, Milczek

ODPOWIEDZ
Belisariusz
Pseudoklimaciarz
Posty: 29

Witam! Jestem nowy, proszę o pomoc

Post autor: Belisariusz »

Tak jak w temacie jestem nowym graczem, zupelnie i chcialbym dowiedziec sie wiecej o tej armii, tak czym sie charakteryzuja i jak wyglada gra nimi. Z gory DIZEKUJE!

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

O mateczko....zanim pan konetabl posprząta i zamknie temat.

Można pisać i opowiadać o tej armii (jak o każdej innej) godzinami, a i tak się wszystkiego nie wyczerpie. Zadawaj bardziej konkretne i doprecyzowane pytania, najlepiej w temacie dla początkujących (w końcu po to jest). Zdecydowałeś się już grać Bretonnią czy tylko szukasz informacji na jej temat, które mają ułatwić Ci wybór?
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Belisariusz
Pseudoklimaciarz
Posty: 29

Post autor: Belisariusz »

Szukam informacji poniewaz podobaja mi sie modele kilku armii i chce wybrac ta ktora bedzie do mnie posowala taktycznie i stylem gry

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Bretonnia to szybka armia, daje możliwość wystawienia bardzo dużej ilości ciężkiej jazdy (można nawet grać armią złożoną w całości z rycerzy). Nie jest to jednak jedyna taktyka - rycerzy można kombinować z chłopskimi jednostkami, próbować mocnego ostrzału (armia ma bardzo tanich, a przy tym efektywnych łuczników i silną maszynę strzelającą - trebusz), uderzeń z powietrza (rycerze na pegazach) - w zasadzie możliwości jest mnóstwo. Bretońscy bohaterowie świetnie radzą sobie z potworami i innymi dużymi i niebezpiecznymi przeciwnikami - mają do dyspozycji umiejętności i przedmioty magiczne, które bardzo to ułatwiają. De facto, są jedynymi postaciami w grze, które są w stanie powalić smoka, enta czy hydrę jednym ciosem.

Magia u Bretończyków nie jest zbyt silna i nastawiona przede wszystkim na defensywne akcje i powstrzymywanie wrogich czarowników, niż na ofensywę i rzucanie przełamujących zaklęć.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Belisariusz
Pseudoklimaciarz
Posty: 29

Post autor: Belisariusz »

dzieki gniewko! o to chodzilo. Takich informacji potrzebuje.
Jak armia sposuje sie na turniejach?

Bylbym wdzieczy gdyby ktos jeszcze sie wypowiedzial ze swojego punktu widzienia

Awatar użytkownika
cieniu
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 129
Lokalizacja: Gdańsk - Morena

Post autor: cieniu »

Jako mlody general bretonczykow mysle ze przyda sie Tobie rowniez i moj punkt widzenia:

1. Armii nie postrzega sie jako armii "przekoxanej". Takie VC, DE, czy demony, zauwazylem ze czasami wywoluja skrzywienie na twarzy przeciwnika gdy wrzuca sie je na stol. Bretonia moze nie jest swietnie wybalansowana, ale jest IMO calkiem dobrze.
2. Jest tania do zlozenia w koszcie zlotowkowym. Bretonczycy to ludzie, dzieki temu mozna zastapic wiele jednostek odpowiednikami z innych ludzkich lub elfich armii - np:. Blazing Sun'y jako Errantów lub nawet KotR, glade riders jako yomenów; treubusza możesz zbudować sam (ostatnio skleiłem jednego i mimo że skala za duża mi wyszła - żaden problem dla zoltodzioba).
3. Gra sie przyjemnie. Jest szybko, jest mobilnie, trzeba pokombinowac a nie przec do przodu - naturalnie nie zawsze, ale to nie sa wielkie kloce piechoty ktorymi tylko czekasz az przeciwnik wykona ruch. Tak jak juz wspomniano wyzej - wsparcie takze jest niezle - lekka jazda wystarczajaca do spelniania swoich funkcji, lucznikow zawsze biore ze soba i wiem ze nawet jezeli sie nie zwroca to troche zamieszaja na polu bitwy; treubusz jest swietny - mimo ze ostatnio "wybuchł" mi w 1 turze :/ Armia ta przypomina WE - to ty zazwyczaj decydujesz jak bedzie przebiegala bitwa.
4. No i wypadałoby o figurkach jeszcze dwa słowa: godnie i łatwe w malowaniu. Godne bo każdy rycerzyk wyglada zacnie, ma swoj herb, swoje barwy i naprawde zal jak musze sciagac chociaz jednego z stolu. Latwe w malowaniu - coz, ja wielkim artysta nie jestem, wiec fakt ze mazne konia na dwa-trzy herbowe kolorki i rycerza w metal bardzo mi pasuje. Naturalnie, kazdy model moze byc tez wyzwaniem, ale wiedz ze trzeba sie postarac zeby armia wyszla brzydko. To nie elfy z masa szczegolikow, czy jakies potworki ktore powinny miec kazda luske w innym kolorze.

Zeby nie bylo tak milo i wesolo - pare minusow:
1. Niestety, army book jest ubogi w jednostki. W corach mamy lucznikow i lucznikow w skirmishu, co wlasciwie wychodzi na to samo, tym bardziej ze tych drugich wystawic mozna tylko jako 0-1. Kloc chlopow moze i pasuje jakos fluffem, ale zastosowania jak i potrzeby w ogole kupowania tych modelow nie widze. No i dwa rodzaje ciezkiej kawalerii - slabsza i lepsza tak w skrocie.
W specach: Relikwia Grala - tak jak w przypadku kloca chlopow; moze i fajne bo ciekawe, ale zastosowania tez nie widze. Zaznaczam ze jestem niedoswiadczonym generalem bretonskim, ale zdaje mi sie ze to jednostka na wypelnienie, a nie do gry. Yomeni jako lekka kawaleria jest bardzo przydatna i zazwyczaj to nimi bedziesz zapychal spece. Taktycznie bardzo przydatna, ale szkoda ze jacys chlopi na koniach ktorzy maja flankowac moim rycerzom zajmuja slot spec... Questy - kolejna ciezka konnica tym razem z ciezsza bronia. Maja mniejszy impet przy szarzy, ale lepiej sprawuja sie na dluzsze walki. IMO po prostu kolejna odmiana ciezkiej jazdy, ktorej nigdy za wiele.
Pegazy - bardzo fajna jednostka i mimo ze nie lubie grac na cyrk (latajaca armia, glownie z pegazow zlozona) to jako mocne, uniwersalne wsparcie niezwykle przydatne.
Rare: Tu mamy maly wybor; Gralowcy, elitarna jazda, bardzo silna, ale trzeba jej niezwykle pilnowac, bo schodzi z rowna latwoscia jak jazda z core; Trebuchet - bardzo fajna, tania i sprawdzajaca sie maszyna bojowa.

Czyli lacznie mamy 3 Cory (Gorsza Ciezka Jazda, Lepsza Ciezka Jazda, Lucznicy), 3 Spece (Lekka Jazda Wsparcia, Pegazy, Wytrzymala Ciezka Jazda) i 2 Rare (Elitarna Jazda i Machina) co daje nam 8 uzytecznych jednostek, czyli niezbyt wiele. Naturalnie, to tylko moj punkt widzenia, moze inni bretonscy gracze znajduja zastosowania dla tych jednostek ktore pominalem, ale coz - ja ich po prostu na stole w powaznej grze nie widze.

2. Bohaterowie. Sprawa podobna jak wyzej - malo ich. Paladyn, Lepszy Paladyn - podstawa armii. Czarodziejka i Lepsza Czarodziejka - magia bretonska jest raczej slaba i sluzy jako lekkie wsparcie lub obrona jednostek. Mimo ze czarodziejki zazwyczaj sie bierze, to tylko jako tarcze antymagiczne, raczej nie zmieniaja wynikow bitwy same w sobie.
Co do paladynow - mamy obowiazek zawsze brac BSB - jest na "free" slocie. Bohaterowie maja niezly arsenal, wspomagany jeszcze Virtue'mi i naprawde mozna ladnie pokombinowac przy skladaniu takiego paladyna. Ktos juz wyzej napisal - niektore zdolnosci moga dac niesamowita przewage na polu bitwy (chociazby Killing Blow na Large Target jest swietny), ale umiejetnosci te sa drogie i tacy bohaterowie pozostaja jednak ukierunkowani w swoich specjalizacjach - jezeli np. na turnieju trafisz na przeciwnika ktory nie wystawia duzych potworow to umiejetnosc bedzie strata punktow.

3. To nie do konca minus, plus tez raczej nie; moze to moje odczucie ale... Bretonia jest czesto pomijana armia. Daje to czasem przewage, bo przeciwnik nie spodziewa sie ze uderzymy z niezly impetem, ale ogolnie jak patrze na listy turniejowe to z jakiegos powodu bretonczykow jest niewielu. Dodatkowo przez to czesto nas niedoceniaja, co jak juz napisalem mozna wykorzystac, ale osobiscie czasami mnie to irytuje, gdy wystawiam swoich rycerzy a przeciwnik smeci pod nosem o jakiejs "zapomnianej armii". Nie wiem czym to jest spowodowane, byc moze dlatego ze bretonia to glownie rycerstwo i brak w niej elementow mocno fantasy i jakiejs oryginalnosci. Tak czy inaczej, chcialem to zaznaczyc.

Jak bedziesz mial jakies pytania to pisz - sam jestem nowy i ludzie na tym forum i w tym dziale sa bardzo pomocni, wiec mam nadzieje ze jak sie juz zdecydujesz to na dluzej zostaniesz w naszym gronie :)

pozdrawiam
cieniu

Belisariusz
Pseudoklimaciarz
Posty: 29

Post autor: Belisariusz »

DZIEKI WIELKIE!! Wlasnie zaobserwowalem ze tutaj jest milo bo zalozylem tez te tematy u innych armii bo nie moglem sie zdecydowac ktora i chcialem sei czegos wiecej dowiedziec ale jakos nie moge uzyskac zadnej sensownej i na temat odpowiedzi. DZIEKI WIELKIE!


Czy jest army book w jezyku polskim?

Jajan1
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 120
Lokalizacja: Wa-wa

Post autor: Jajan1 »

Belisariusz pisze:Czy jest army book w jezyku polskim?
Nie ma i w tej edycji nie będzie... Są tłumaczenia nieoficjalne. Linki masz w temacie o pytaniach dla początkujących jak dobrze pamiętam...

P.S. Poprawione błędy... Sory ale nawet błędów nie zauważyłem! Niesamowite nigdy mi się to nie zdarzyło... Dzięki Gniewko... (nie mam dysortografii...)
Ostatnio zmieniony 13 maja 2009, o 19:48 przez Jajan1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Już któraś osoba z kolei zauważa, że na bretońskim podwórku spokój, porządek i kultura - w sumie fakt, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, co się dzieje na innych forach :)

Jeśli idzie o wybór jednostek, to Bretonnia jest najuboższą armią w grze, głównie przez to, jaki ma charakter - brak tu potworów (za wyjątkiem Hippogryfa, ale ten jest niejako stworem "szlachetnym", więc tolerowanym przez Bretończyków), najemników, wymyślnej broni zasięgowej, prochu...tylko ludzie i to, co są w stanie jako ludzie zrobić, będąc na poziomie cywilizacyjnym wczesnego XIV wieku. Z drugiej strony dodaje to armii swoistego uroku.

Jeśli idzie o kmieci i relikwiarz, obie jednostki potrafią być użyteczne i ciekawe w prowadzeniu, ale wymagają sporego doświadczenia i umiejętności, bo nawet niewielkie błędy okrutnie się mszczą. Do wszystkiego należy dochodzić samemu, wnioskami z kolejnych bitew wyrabiając sobie własne preferencje i styl gry. I nie ma co się obawiać, u nas krytyka zazwyczaj jest konstruktywna i uzasadniona, a jeśli rewolucyjne podejścia okazują się być skuteczne, to tym lepiej dla nas wszystkich.

Mam nadzieję, że przekonaliśmy cię do jedynego, słusznego wyboru i wkrótce liliowe sztandary będą powiewać nad twoim wojskiem.


P.S. Jajan, na jądra Jego Wysokości, pilnuj ortografii. Ja wiem, że w Bretonnii mało kto umie pisać i czytać, ale jak już umie, to niech robi to poprawnie. I nie tłumacz mi się dysortografią - wklejaj wypowiedzi do worda i poprawiaj błędy.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Belisariusz
Pseudoklimaciarz
Posty: 29

Post autor: Belisariusz »

Wiecie może kiedy ma się ukazać ten army book w języku polskim o ile w ogóle ma się ukazać?

Awatar użytkownika
antonio
Chuck Norris
Posty: 529
Lokalizacja: Front Wschodni

Post autor: antonio »

Do 6 ed. nigdy :wink:
Jak wyjdzie nowy army book to bardzo prawdopodobne że będzie też i polska wersja.
A to kiedy to nastąpi GW raczy wiedzieć
Obrazek

Awatar użytkownika
Siweusz
Kretozord
Posty: 1884

Post autor: Siweusz »

Belisariusz pisze:Wiecie może kiedy ma się ukazać ten army book w języku polskim o ile w ogóle ma się ukazać?
Jak pisze Antonio.

Niemniej jest pewna inicjatywa, dzięki której gracze nieznający angielskiego mogą pograć tą armią. :wink:
http://www.bretonnia.jpg.pl/

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Jestem pełen podziwu dla inicjatywy tego kolesia, chociaż nie ustrzegł się przy tłumaczeniu kilku błędów (głównie stylistycznych lub związanych ze składnią). Gdyby dokonać korekty i proofreadingu, posiłkując się oryginalnym tekstem, to wyszłoby super.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Belisariusz
Pseudoklimaciarz
Posty: 29

Post autor: Belisariusz »

Dzieki bardzo za pomoc.
Czy te przetlumaczone strony wystarcza mi do grania ta armia? Czy kupic sobie wydanie angielskie czy tylko bazowc na tlumaczeniach w necie?
Czy formacja lancy tyczy sie tylko rycerzy bretoni?
Te dupy z innych dzialow tylko sie wymadrzaja xP i nic nie wiem. Chyba bede gral bretonia ew. wysokimi elfami.

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Belisariusz pisze: Te dupy z innych dzialow tylko sie wymadrzaja xP
No, kolego... [-X
Obrazek

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Właśnie, bez niepotrzebnego kwasu, Belisariuszu. W formacji lancy mogą uderzać tylko bretońscy rycerze, żadni inni. Tzn. można sobie ustawić rycerzy chaosu czy srebrnych hełmów w taką formację, ale nie będzie ona dawała żadnych korzyści.
Co do podręcznika - nowy army book wyjdzie najwcześniej za rok, więc jak najbardziej warto sobie kupić obecny, choćby po to, żeby mieć go pod ręką na turnieju gdyby się zapomniało jakichś zasad lub chciało wyjaśnić niejasności/sporne kwestie.
I uczyć się języków, a nie narzekać na brak tłumaczenia.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

zbierajac te armie trzeba sie przygotowac na 2 rzeczy
1)nie ma duzego wyboru jednostek. ale to tak bardzo nie ciazy jezeli te ktore znalazly sie w armyliscie sa uzyteczne.
co z tego ze u zielonych jest wiecej typow bohaterow niz bretka ma wszystkich opcji skoro nie uzywa sie nawet polowy tego ciałatajstwa.

2) w wiekszosci przypadkow przeciwnicy nie rozrozniaja subtelnosci,ktore wskazuja na rodzaj rycerstwa.
laicy i ignoranci. :twisted:

sama armia coraz trudniejsza w prowadzeniu-zmiany jakie sie tocza wraz z 7 ed sprawiaja ze coraz bardziej sie starzeje. chociaz przynajmniej nikt nie nazwie cie lamerem. 8)

EDIT
w zasadzie znajomosc ang nie jest niezbedna. moj kolega nie zna ni w zab a zacznal grac gdy o spolszczeniach nikt nie mowil.
cale WFB opiera sie na slowach kluczach,a rozne subtelnosci jezykowe najczesciej rozwiazuja uscislenia

Belisariusz
Pseudoklimaciarz
Posty: 29

Post autor: Belisariusz »

no dobra moze nie dupy ale nie ma tak milej atmosfery jak tutaj (nie zebym wazeline lał ale naprawde tak jest) Dziekuje za informacje


Przegladajac przed chwila figurki na games-workshop zdecydowal zbierac sie..... jak myslicie co?..... nooooo noooo no BRETONIE przekonaliscie mnie, pozatym figurki moim zdaniem sa proporcjonalne, (bron jest normalnej wielkosci a nie jak u np. elfow wieksza od figurki) pozatym mam malo wprawe w malowaniu figurek wiec mysle ze to dobry pomysl zaczac od tej wlasnie armii

Co radzicie mi kupic na poczatek i od czego zaczac malowanie (wiadomo wyrownac nacieki, umyc, wypelnic ubytki itp) ale jaki kolor podkladu czy wogole go dawac, czy najpierw detale czy wieksze elementy i reszta takich technicznych spraw

Awatar użytkownika
cieniu
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 129
Lokalizacja: Gdańsk - Morena

Post autor: cieniu »

Na poczatku kupilem boxa rycerzy i zrobilem ich na KoTRy - jest obowiazek posiadania 1 unitu w armii minimum, wiec to oczywisty wybor.
Tak samo z BsB - musimy miec jednego, wiec od tego trzeba zaczac.

Co dalej... To zalezy. Ja osobiscie staram sie obnizyc maksymalnie koszt figurek, wiec po prostu poluje na allegro. Jednak zanim siadziesz do aukcji sciagnij sobie army buildera i zrob pare rozpisek, lub poczytaj temat o nich. Jak bedziesz mial rozeznanie co czesto laduje na stole sam bedziesz wiedzial co musisz kupic.

pozdrawiam
cieniu

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Tak jak napisał cieniu, obowiązkowe w armii jest posiadanie jednego oddziału Rycerzy Królestwa oraz paladyna będącego chorążym armii - to więc kupujemy na początek. Potem dobrze jest dokupić drugi oddział rycerzy, czarodziejkę, pudełko łuczników. Potem trzeba już zdecydować w jakim kierunku rozwijamy armię - czy więcej jazdy, czy kmieci i strzelania.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

ODPOWIEDZ