Pogaduchy, koncert życzeń nowego AB

Bretonnia

Moderatorzy: Jagal, Milczek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Theolog
Wałkarz
Posty: 57
Lokalizacja: Katowice

Re: Pogaduchy, koncert życzeń nowego AB

Post autor: Theolog »

emiel_regis pisze: A że czasy: wystaw cokolwiek bez stubborna, ja w to wpadnę jedną lancą i wyjdę drugą stroną już się skończyły... Cóż, życie.
Mi tam kombinacyjny charakter tej armii baardzo odpowiada.
Armia, która, o ile nie poniesie zbyt dużych strat od ostrzału (a pewnie nie poniesie, bo jest odpowiednio pancerna), zabije wszystko i wszystkich, to żadna przyjemność z gry.
Zaraz mi wmówisz, że 7ed breta to był samograj, a teraz to jest prawdziwa kombinacja....

Jest dokładnie odwrotnie, gra się o wiele łatwiej. Kombinacyjny charakter, chyba dla dzieci. Postrzelasz sobie z trebuszeta, porzucasz sobie kosteczkami w fazie magii, a jak coś zostanie to może wjedziesz w to wypasionym bohaterem lub lancą.

Poprzednio realnie były tylko lance, lance którym mało co się mogło oprzeć w szarży- i tak powinno być, bo od tego jest ciężka kawaleria, a breta to armia ciężkiej kawalerii. Tylko że doprowadzenie do skutecznej szarży na przeciwnika taką lancą nie było łatwe, i to było kombinowanie. Cała reszta- chłopstwo, magia, maszyny- to był ciekawy, fluffowy- ale tylko dodatek, czasem być może języczek u wagi.

Ja nie mówię, że 8 edycja jest zła. Jest inna. Lubie tylko armie kawaleryjskie, a kawalerię po prostu nieracjonalnie zjechano. Jakbym chciał sobie strzelać machinami, pomaluje krasnoludy. Jak bym chciał rąbać magią, pomaluje HE lub DE.

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

Ja się z tobą nie zgodzę. 8 ed wprowadziła w bretonni więcej rozpisek flufowych. Co cieszy, bo pomimo chłopstwa są dość silne. W średniowiecznych bitwach rycerstwo było otaczane masą zbrojnych. Jak nie chcesz strzelać to nie używaj trebków. Nie chcesz magii to jej nie używaj.

Pozdrawiam

Matis
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

Awatar użytkownika
Silverbolt
Chuck Norris
Posty: 428
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: Silverbolt »

Zgadzam sie że ta edycja jest o wiele bardziej klimatyczna, ale prawda jest taka że jesli czegoś nam nie doloża to bretonia będie obsysać.Dziś grałem z VC i mialem problem z szarżowaniem a jak wpadlem 10 rycerzami(realmi) w 20 ghuli to tluklem je 2 tury co jest przykladem na zrypanie kawaleri w tej edycji.
Obrazek

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

Ghule to silna piechota VC. Jeżeli byś uderzył 2 lancami to nie było by problemu.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

Awatar użytkownika
Silverbolt
Chuck Norris
Posty: 428
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: Silverbolt »

A co powiesz na klocek 30 grave Guardów z regenką i czerpaniem WS od generała.No z tym to ja poprostu niemiałem pojęcia co zrobić.Walnąłem 6 z life to padło 9 z czego wskrzesił 4.Jak walczyły z nimi questy to rzucił na swoich czar co dawał im przerzuty na trafienie i ASF i tak 9 questów poleciało zostali tylko dowódcy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

Treby, łucznicy, heaven i na końcu kawaleria. Nie musicie się od razu pchać w ten oddział.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4288
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

Regeneracja nie boli az tak bardzo bo zawsze jest oddział grali z płonącymi atakami. Rzucasz jakiś smieć na generała, zeby helm zablokować, rozgrywasz combat z GG pierwszy i nie mają ani regenki ani helm. jak uda Ci się dopchnąć grali + lancę z bsb to sypniesz go nawet w ture. Oczywiście teoria. U mnie się sprawdzało kilka razy. Trebki sa równiez slusznym wyborem. Jak nie masz grali z flamingami to dobry jest też bsb z wyrmlancą.

pzdr!
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

i łucznicy z koksem.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Jagal pisze:Regeneracja nie boli az tak bardzo bo zawsze jest oddział grali z płonącymi atakami. Rzucasz jakiś smieć na generała, zeby helm zablokować, rozgrywasz combat z GG pierwszy i nie mają ani regenki ani helm. jak uda Ci się dopchnąć grali + lancę z bsb to sypniesz go nawet w ture. Oczywiście teoria. U mnie się sprawdzało kilka razy. Trebki sa równiez slusznym wyborem. Jak nie masz grali z flamingami to dobry jest też bsb z wyrmlancą.

pzdr!
1 plonacy atak z wyzsza inicjatywa i problem sie rozwiazuje. grunt zeby skanapkowac->np 2x lanca realmow + lanca grali i chlopaki powinni sie statystycznie posypac.

Bretonnia to nie jest armia na walki 1oddzial vs 1 oddzial.

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

+1

Żeby posypać odział goblinów nocnych(50) z 3 fanolami i 4lvlowym szamanem potrzebowałem 10 realmów i 5 errantów.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

Awatar użytkownika
Matijjos
Wodzirej
Posty: 744

Post autor: Matijjos »

jak??????????????

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

Gobliny obniżyły mi siatkami siłe o jeden, fanole nic nie zabiły, zginęło 13Goblinów. Miałem 30 ataków łącznie. Gobliny nic nie zabijają. 1 i 1 je tylko ratuje. Uciekają na 4 cale ja je doganiam.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

Awatar użytkownika
Matijjos
Wodzirej
Posty: 744

Post autor: Matijjos »

no jak fanole nic nie zabiły to żal, bo to jest chyba coś koło od trzech 3 K6 z siłą 5 i przebicie panmcerza

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

hmmm no a steadfast?

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Wolfgar pisze:hmmm no a steadfast?
dobre pytanie.
chyba ze te gobliny byly jakos hardcorowo ustawione.

z drugiej strony jak nie mialy nianki a szaman byl gobosem to mieli ok 6Ld :)
stuborn na 6 to zadna rewelacja 8)

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

Ale zawsze :D
ok bez spamu

emiel_regis
Oszukista
Posty: 837

Post autor: emiel_regis »

Zaraz mi wmówisz, że 7ed breta to był samograj, a teraz to jest prawdziwa kombinacja....

Jest dokładnie odwrotnie, gra się o wiele łatwiej. Kombinacyjny charakter, chyba dla dzieci. Postrzelasz sobie z trebuszeta, porzucasz sobie kosteczkami w fazie magii, a jak coś zostanie to może wjedziesz w to wypasionym bohaterem lub lancą.
raaany, po co od razu tak ostro? Owszem, miejsca na kombinację było w 7 ed. tyle co kot napłakał. Po prostu były rzeczy, których bretka nie miała prawa zabić - i nie zabijała, za to które zabijały ją. Bretka w 7 edycji przeszła od pozycji jednej z najmocnijeszych armii do poziomu maksymalnie średniego. Co w 7 edycji oznaczało mniej więcej tyle, że przy umiejętnym dowodzeniu strony przeciwnej nie masz szans wygrać. Dzisiaj to "porzucasz kostkami" to narzędzia, dzięki którym można podjąć walkę niemal z dowolnym potworkiem. Nawet WL mają słaby punkt i, korzystając z farta zlikwidowałem 30 chronionych BoTWD. Nie, nie oblali break`a na 9 z rerollem :P

apropos GG: metodę perfekcyjnie opisał Jagal, ja ze swej strony zaproponuję jeszcze HEX scroll na wampira-lorda, dzięki czemu nie traci się śmieci - w bretce wartych po 175 pkt... No i trzeba być optymistą: jak wampir wskrzesza GG to przynajmniej ich nie popycha, a w następnej turze zjedzie się ich z powrotem.

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Wolfgar pisze:Ale zawsze :D
ok bez spamu
demonizujeta troche steadfasta. szczegolnie na oddzialach bez gienislawa. 6 z re rollem (wygranie CR o 3, przeciwnik ma generala i bsb) bylo oka wersja w 7ed.
6Ld i stubborn w 8ed jest bee.
jak wampir wskrzesza GG to przynajmniej ich nie popycha
jak wskrzesza ich w HtH to kazde kolejne sypanie wypada bardziej blado. tutaj jest problem.
w undeadow nalezy wpadac "na szarancze"- sypiesz do nogi albo grzezniesz wyliczajac ile tur jest do konca gry.

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4288
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

quas pisze:
jak wskrzesza ich w HtH to kazde kolejne sypanie wypada bardziej blado. tutaj jest problem.
w undeadow nalezy wpadac "na szarancze"- sypiesz do nogi albo grzezniesz wyliczajac ile tur jest do konca gry.
No nie do końca, tak było w 7mej edycji. Teraz strasznie dużo zależy od rzutu na wiatry magii. Wypadnie 1 i 3 chociażby i jeszcze wtedy mamy szanse. Ale masz rację, że jesli pojdzie juz po mysli gracza VC ze wskrzeszaniem to do usranej smierci stac w takich klockach mozna.
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

emiel_regis
Oszukista
Posty: 837

Post autor: emiel_regis »

eee tam, teraz pegazy od boku mają szanse posypać ghule... Szkielety (a jeżeli jest b&g to wampiry muszą mieć trochę szkieletów), giną max w 3 turze combatu z 3 pegazami. Undeady nie mają steadfasta, to ich potężna wada (znaczy mają i niestety mogą się w combacie obrócić, ale na wynik walki nie wpływa.
Żeby szarżować "na szarańczę" to przynajmniej GG trzeba zmiękczyć. A inne klocki sypią się aż miło.

ODPOWIEDZ