Relacje z turniejów

Bretonnia

Moderatorzy: Jagal, Milczek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bizim
Falubaz
Posty: 1157
Lokalizacja: Bizim

Re: Relacje z turniejów

Post autor: Bizim »

Przeczytałem całą zasadę fastów i jedynie jest wspomniane, że mogą strzelać po marszu/reformie.
Nie ma nic na temat 360 stopni widzenia.
Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.

Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Dębek »

Bretonnian pisze:
Dębek pisze: Nie wiem co począć z Yeomanami. Zabrałem bo mi ich rafix pomalował tydzień przed turniejem i koniecznie chciałem się pochwalić nowymi figsami. :mrgreen:

5 unitów z vanguardem ma jednak tę zaletę, że łatwo skorygować ewentualne błędy wystawieńia. Stawiam jako pierwsze w zasadzie 5 jednostek, które i tak mogę potem przestawić - daje to sporą przewagę.
Jako odginaczki sprawdzają się b. dobrze, problem w tym, że goły paladyn z tarczą kosztuje w zasadzie tyle samo i odgina równie skutecznie.

4 pegazy FCG duży plus, podobnie jak falconhorn. Ten drugi z perspektywy całego turnieju, bo w 2 bitwach nie przydał się zupelnie.
Yoemani oprócz zalet które wymieniłeś nie panikują rycerzy więc można bardzo fajnie ich uzywać nawet w 6 calach od naszych oddziałów. Do tego to zawsze 10 strzałek w 360 stopniach na 24 cale. Co do gołego paladyna to nie odgina równie skutecznie - nie możesz nim odgiąć więcej niż jednego unitu wroga - yeomenami owszem :wink:.

Jeszcze raz gratulacje wyniku, mam jednak kilka pytan jeśli pozwolisz? Czy nie brakowało Ci tego drugiego scrolla w bitwach. No i analogicznie brak Korony? Czy 4 pegazów z fcg nie są zbyt duże do schowania czasem? Przy przegranym kombacie ginie jeden model. Zniechęca mnie do nich jeszcze to że 3 albo giną całe albo przeciwnik nie zyskuje za nie pts. Co do Falcona to jest strasznie sytuacyjny i tak naprawdę niewiele jest armii z którymi się przydaje IMO.

Pozdro

Suchy

PS. Yeomeni RULEZ! :mrgreen:
Yeomani spisali się na medal z demonami. Zostają bo mam fajne figsy. :mrgreen: :wink:

Co do pytań.
- Scrola brakowało, ale doszedlem do wniosku, ze 110 pkt to zbyt wygórowana cena.
- Na koronie przejechałem się ostatnio dostatecznie dużo razy i powiem szczerze - mam dosć. Wychodzę z założenia, ze skoro przegrywam starcie mając 4 statica, to znaczy, ze tracę więcej ran niż przeciwnik. Kilka razy kończyło sie to stratą i rycerzy i czarki. Do tego mag, trzymający w gruncie rzeczy combat ma czarować. Trochę mnie to blokowało. Wolę wygrywać to co mam wygrac i nie pchać się w przegrane combaty.
- 4 pegazy fcg są zajebiste. Miałem na ETC i postanowiłem do nich wrocić. W 5 biwach w białym - nie sciemniam - nie przegrałem nimi żadnego breja. To zupełnie inny kaliber niż 3 z muzykiem. Nie przegrałem nie dlatego, że miałem farta, poprostu wpadały w takich sytuacjach, w których musiały wygrać.
- co do falcona IMO jest dokładnie odwrotnie. Jest niewiele armii na ktore sie nie przydaje.
Obrazek
Obrazek

Bretonnian
Falubaz
Posty: 1152

Post autor: Bretonnian »

Falcon A) Nie działa zupełnie z : Dwarfs, TK, Ogry, Beastman, Chaos Dwarfs, Lizzardmen, Skaven, Woch,Wood Elves, OnG
B) Działa słabo (tzn spowalnia orły itp) HE/WE
C) Działa dobrze : DE, Demony o ile na Bladym, VC, Mirror

Oczywiście biorąc pod uwagę najczęściej spotykane rozpiski. Empire nie uwzględniłem ze względu na nowego booka.
Gdzieś się znacząco mylę?

Awatar użytkownika
Gokish
Księciunio
Posty: 8685
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Gokish »

Bretonnian pisze:Falcon A) Nie działa zupełnie z : Dwarfs, TK, Ogry, Beastman, Chaos Dwarfs, Lizzardmen, Skaven, Woch,Wood Elves, OnG
B) Działa słabo (tzn spowalnia orły itp) HE/WE
C) Działa dobrze : DE, Demony o ile na Bladym, VC, Mirror

Oczywiście biorąc pod uwagę najczęściej spotykane rozpiski. Empire nie uwzględniłem ze względu na nowego booka.
Gdzieś się znacząco mylę?

z A przeniósłbym
Lizaki (miło terki uziemić a się teraz pojawiają )
Woch (podobnie jak u lizaków dodatkowa tura uziemienia dyskowca i męczenie go pociskami może być przydatne)
Welfy (orły? bohaterowie na orłach?)
w bestiach są harpie ale czy grane tego nie wiem :)

więc z tym, że nie działa zupełnie bym się nie zgodził :)
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW :D
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych

Bretonnian
Falubaz
Posty: 1152

Post autor: Bretonnian »

Lizzie - Terradony - nie zawsze wystawiane, pozatym to unit za 60 pts któremu obcięcie lotu na turę za wiele nie zrobi.
WoCH - To samo nie zawsze wystawiany, ale fakt tu można coć próbować
WE - Chyba tylko el Pasiako gra na bohaterza na orle, co do pojedyńczych orłów ->same as above

chrober
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 47

Post autor: chrober »

a czy mozesz opisac jakas jedna bitwe w szczegolach dla kompletnie poczatkujacych?

np jak ustawiales sie, w kazdej turze (np wyjezdasza na srodek, jak wybierales cele do szarz, blokowania, co odginales, ze udaje ci sie zaszarzowac Najwazniejszy unit gracza swoimi jedynymi 2ma lancami na raz, na co szarzowaly te wieksze pegazy?)

Pomoglo by to innym braciom Bretonczykom pewnie :)

Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Dębek »

@ Bretonnian
Co do falcona to moim zdaniem nie ma znaczenia koszt lataczy w sytuacji, gdy orzeł za 50 pkt zablokuje szarże do unitu za 1000 pkt. Dodatkowo masz prawie pewność, że nic nie ogarnie Ci trebuszy.
Jeśli chodzi o konkretne armie:

Woch: dyskowcy, zwłaszcza typ z 3+wardem i CoC, to prawdziwe utrapienie.
Lizaki: Terki 2-3 unity po 3-5 modeli. Uziemiasz, dolatujesz pegazami i zdobywasz łatwe punkty. Równocześnie nie tracisz np. łuków/fastów od kamieni. W kontekście straty trebów Twoim jedynym zmartwieniem są kameleony.
WE: Herosi na orłach, gołe orły - nie odegną w kluczowym momencie lancy, heros na orle to duzy zysk punktowy
Empire: Jesli dobrze złożone ma 1-2 pegazistów. Na ETC szwed miał nawt trzech. Armia empire jest toporna i potrzebuje takiego wsparcia. Szczególnie upierdliwy potrafił być koleś z Kradziejką czarów. Ciężko było go utrzymać 12 cali od lordówy.
Mirror z Bretą: No coments, Falcon ustawia grę.
DE: jak wyżej, zwłaszcza w rozpie ze smokiem
Demony: jak wyżek, zwlaszcza w rozpie na wronie lub bladym - popularnych na obecne meta
HE: Jak dojechać do punktów, kiedy na stole latają 3-4 orły. Pedzie wszystkiego same nie ogarną.
VC: Kolejna armia gdzie Falcon ustawia grę: wyłącza baty duięki czemu łatwiej dojechać do piechoty wroga, jest bezcenny przeciw Terrorgejom, polującym zwłaszcza na naszych bohaterów, Vargheisty to obecnie podstawa każdej armi VC
Bestie: Idę o zakład, ze grając z Crusem w drugiej turze będziesz już bez trebów. Chodzi o harpie w skałcie. Bez falcona prawie nie sposób uratować maszyn. Wiem, bo próbowałem kilka razy. :mrgreen:

Zostają armie typu:
Dwarfy (żyrek), TK (sfinks, carriony), Orkasy (wiwerna), gdzie faktycznie nie ma duzej szansy na wykożystanie Falcona,
oraz armie typu:
Skaveny. Ogry gdzie nie ma on nigdy zastosowania.

@chrober - taktyki nie zdradzam, a już na pewno nie na forum :wink: .
Wpadaj na turnieje to wymienimy się doświadczeniami pozdr.
Przejzyj fotki od Jagala w temacie mastera. Jest kilka z moich bitewek. Dobrze widać ustawienie jednostek.
pozdr.
Obrazek
Obrazek

Bretonnian
Falubaz
Posty: 1152

Post autor: Bretonnian »

Oczywiście rozumiem twoje argumenty jednak dla mnie Crown of Command > Falcon Horn of Fredemund :wink: Co się takiego stało że się na niej tak boleśnie przejechałeś?

Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Dębek »

Bretonnian pisze:Oczywiście rozumiem twoje argumenty jednak dla mnie Crown of Command > Falcon Horn of Fredemund :wink: Co się takiego stało że się na niej tak boleśnie przejechałeś?
By CoC działał musisz być w combatach, które przegrywasz. Wolę taktykę, że albo wygrywam combat, albo nie ma combatu.
Wpadasz w jakiś koksiarzy i nagle dylemat, czarować czy nie czarować. Miscast i relmów zostaje połowa, więc koksiarze wciągają ich dwa razy szybciej niż zakładałeś. W konsekwencji ginie też czarka. Nie lubię takich dylematów. Zresztą w takich okolicznościach traciłem magiczkę już nie raz.
Teraz policz sobie ile jest armii z którymi CoC nie działa bo 12 relmów FCG i tak wygrywa ze wszystkim, albo nawet jeśli nie wygrywa to ma steadfasta: Lizaki, WE, DE w obecnym kształcie.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Matijjos
Wodzirej
Posty: 744

Post autor: Matijjos »

czy falcon działa także na mortisa w VC?

Bretonnian
Falubaz
Posty: 1152

Post autor: Bretonnian »

Imo CoC po prostu daje pewność że klocek nawet przy pechowych rzutach ustoi. Można też lancą przyjmować klocki od boku (tylko jeśli nie ma innego wyjścia). A miscasty nie mają tu nic do rzeczy imo - Biorąc 4 lvl magiczkę - czarując max z 3 kości (większość heavena wchodzi z dwóch) trzeba się pogodzić z tym. I choć doprowadzają mnie do szału matywy typu IF z dwóch kości na shardy rozpoczynające fazę magii to z magiczki nie zrezygnuje - ma zbyt dużą wartość bojową (o ile nie wybucha). Poza tym niezgodzę się że Corona działa tylko jak przegrywamy kombaty -> np z krasiami szarżując na klocuch od przodu - jest loteria i tak naprawde możemy sie odbić bardzo szybko.

Awatar użytkownika
Rilam
Kradziej
Posty: 927
Lokalizacja: Miscast - Tczew

Post autor: Rilam »

Ja tam z korony zrezygnowałem po BoBie. Gram z Jagalem lanca 15 realmów z koroną leci do przodu. Rzucam pierwszy czar (3 kości) miscast. Czarka się razem z koroną wsysa i nagle już nie jest różowo. Teraz wolę testować coś innego.

Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Dębek »

Bretonnian pisze:Poza tym niezgodzę się że Corona działa tylko jak przegrywamy kombaty -> np z krasiami szarżując na klocuch od przodu - jest loteria i tak naprawde możemy sie odbić bardzo szybko.
Ja się w takie loterie nie bawię. CoC to IMO czasami złudne poczucie bezpieczeństwa. Realmi się wreszcie skończą, baba idzie do przodu i mamy problem.
Inna sprawa, że nie bardzo rozumiem co masz na myśli w cytowanym przeze mnie zdaniu. CoC działa tylko gdy łącznie:
- przegramy combat
- mamy tyle samo lub mniej szeregów niż przeciwnik.
Ja mam taką sytuację dużo rzadziej niż mam sposobność użyć falcona. Przykładowo na BoBie:
- z VC wygrałem wszystkie breje
- z ogrami przegrałem dwa breje na pojedynczych herosach, gdzie korony i tak bym nie miał
- z demonami przegrałem breja dostając na bok 30 blodków, CoC nic by tu nie pomogło, zamiast ucieczki zdziesiątkowanego w takim starciu unitu i cienia szansy na przeżycie stałbym aż do wybicia wszystkich łącznie z czarką
- z empire wygrałem wszystkie breje
- ze skavenami wygrałem wszystkie breje

Zmierzam do tego, że mój obecny styl gry w zasadzie wyklucza sensowne wykorzystanie CoC.
Na bazylu wyjechałem pod BK, ustawiłem kontrę. BK wpadli, Vampir puścił z IFKą wind of undead, wyparowało mi pół lancy, drugie pół rozkręcił vampir-rzeźnik i BK. Z lancy i czarki nie było co zbierać. Reasumując stubborna rzuca ten kto przegrywa starcie, ja staram sie grać tak by takie sytuacje się nie zdarzały. Wykorzystuję tereny i mobilność by unikać takich walk. Magiczkę niejednokrotnie puszczam samą, bez obstawy i tak jest chyba najlepiej. Oczywiście jeśli mam pewność, ze nic jej nie grozi.
pozdr.
Ostatnio zmieniony 5 kwie 2012, o 16:23 przez Dębek, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Obrazek

chrober
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 47

Post autor: chrober »

spoko rozumiem :)

to co piszesz u gory i tak sa mega cenne porady, a jak kiedys przybede na jaki master to przyjde sie poprzygladac, ( dla mnie obsluga lanc dlugich na 8+ cali to czarna magia jest).

Na razie przyjdzie zdobywac doswiadczenie samemu :), a w sumie nie ma to jak samemu sie poparzyc. (jak raz wybuchnie sie lance, to czlowiek nie musi sie nikogo pytac, by wiedziec ze trzeba rzucac czary z maks 3 kosci :))

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4288
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

Ja zrezygnowałem z korony po DMP 2011. Zdecydowanie nie żałuję. Bardzo często dawało mi to takie nie zawsze logiczne podejście przy combatach. Najboleśniej doświadczyłem tego jak chciałem przetrzymać dzwonek z stormverminami a on wydzwonił, że atakują wszystkie modele w oddziale. Savy nie poszły i realmy stopniały 3-4 tury walki wcześniej niż miały. Przegrałem przez to 19-1 a spokojnie mogło być 12-8 dla mnie. poza tym głupia ifka z 3ech kości i strata kilku realmow boli jeszcze bardziej.

pzdr!

Jagal
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

Błażej
Kretozord
Posty: 1506
Lokalizacja: Gdynia, BWT

Post autor: Błażej »

a ja proponuję by w tym temacie były relacje z turniejów:) spamować można w innym miejscu.

Slayer
Chuck Norris
Posty: 650

Post autor: Slayer »

Mój pierwszy turniej bretą, nic ciekawego nie osiągnąłem ale chciałem trochę obudzić ten wątek.

http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 24#p992824

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Więc trzeba to było wrzucić tu, a nie do tematu gdzie dominują fabularyzowane raporty albo sprawozdania z solidnym technicznym opisem. Przestałem czytać po kilku linijkach, bo jest potwornie suchy i gwałci polszczyznę co krok ;)
No offence, of course.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Awatar użytkownika
Hoops
Oszukista
Posty: 877
Lokalizacja: Ośmiornica łódzka

Post autor: Hoops »

Dawać raporty z włocławka Ci co byli :P
Obrazek

Bretonnian
Falubaz
Posty: 1152

Post autor: Bretonnian »

Czekamy szczególnie na ballade o wyczynach Meteora Zagłady :wink:

ODPOWIEDZ