Relacja lizardmenów z DMP 2014

Lizardmen

Moderator: Ziemko

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16668
Lokalizacja: Warszawa

Relacja lizardmenów z DMP 2014

Post autor: Ziemko »

Siemka panowie, wrzucajcie tutaj swoje raporty, jak skoncze swoj pisac to zedytuje swojego posta i tu wrzuce.

Awatar użytkownika
lwieserce85
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3098
Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew

Post autor: lwieserce85 »

grałem tym:
1 Slann Mage-Priest @ 500.0 Pts
General; Magic Level 4; Lore of High Magic; Battle Standard
D: Harmonic Convergence [30.0]
D: Soul of Stone [25.0]
Channeling Staff [15.0]
D: Becalming Cogitation [25.0]
D: Focus of Mystery [35.0]
The Egg of Quango [30.0]
Standard of Discipline [15.0]

1 Saurus Scar-Veteran @ 156.0 Pts
Light Armour
Sword of Might [20.0]
Charmed Shield [5.0]
Dawnstone [25.0]

1 Cold One @ [0.0] Pts

1 Skink Priest @ 95.0 Pts
Magic Level 1; Lore of Heaven
Dispel Scroll [25.0]
Ironcurse Icon [5.0]

1 Skink Chief @ 89.0 Pts
Spear; Light Armour
Enchanted Shield [5.0]
Dragonbane Gem [5.0]

1 Terradon @ [0.0] Pts

1 Saurus Scar-Veteran @ 154.0 Pts
Great Weapon
Armour of Destiny [50.0]

1 Cold One @ [0.0] Pts

10 Skink Skirmishers @ 70.0 Pts
Blowpipe

10 Skink Skirmishers @ 70.0 Pts
Blowpipe

10 Skink Skirmishers @ 70.0 Pts
Lustrian Javelin; Shield

10 Skink Skirmishers @ 70.0 Pts
Lustrian Javelin; Shield

23 Temple Guard @ 411.0 Pts
Halberd; Light Armour; Shield; Standard; Musician
Razor Standard [45.0]

1 Revered Guardian @ [10.0] Pts
Light Armour; Shield

26 Saurus Warriors @ 327.0 Pts
Shield; Standard; Musician

1 Spawn Leader @ [10.0] Pts

4 Ripperdactyl Riders @ 160.0 Pts
Spear; Shield

4 Ripperdactyl @ [0.0] Pts
Frenzy

4 Ripperdactyl Riders @ 160.0 Pts
Spear; Shield

4 Ripperdactyl @ [0.0] Pts
Frenzy

5 Chameleon Skinks @ 65.0 Pts
Blowpipe

1 bitwa z imperium....tracę ripki wodza na terku.on idzie do mnie nawala pancerna,czolg,kurczaki ,kloc kawalerii z generalem bsb i 2 magami...z tylu podażą ten wózek z planetami..jak się nazywa nie wiem.kameleony waliły do armat ale bez efktu...w magii nic sie nie dzieje.w 2 turze zaczynam odginać i szykuje pułapkę na kurczaki z użyciem skinkow i weterana z wardem.niestety,przeciwnik sobie daruje szarże,skinki zdejmuje z magii a weterana z armaty.czołg napiera.udaje mi sie rzucić spalanie na kloc kawalerii ale on ma as na 1 i ward na magie na 4.w celu ratunku flanki szarżuję czołg 2 ptaszkami a wkurzające działo kameleonami...skinki odginają kloc kawalerii a w kurczaki wbija się weteran ze słomka........kolejna tura bez istotnych zmian.sypia mi się ripki i wet przegrywa walkę ale z pomocą ld 10 od slana wszystko stoi.teraz juzz było szybko....woz z planetami szarżuje w tg i odbija sie od jaja,weteran kroi i zabiega kurczaki a ripki schodzą ale rzucam zerówkę z detha i duzą kuźnie..czołg wybucha:).
Po zakończonym odginaniu w ostatniej turze wbijam sie zaurusami w jego kloc kawalerii ...nie zabijam wszystkiego i koniec bitwy...ja mu zdjąłem czołg,demigryfy i woź z planetami a on mi weterana, skinka na terku,dwa oddziały ripkow i obcinaczki ale chyba nie wszystkie....

kolejna bitwa była przeciw we wyposażonym w teleport miedzylesny i mr 3 na magu z oddziałów miał wildow, 3x12 glade guardsów. 2x10 way watcherow i dwa orły. możliwe ze o czym zapomniałem
w pierwszej turze rzucam jakis smieciowy czar i zamieniam go na kule ognia. mam juz ciekawy pocisk którym punktuje jego oddziały. wildy zostają anihilowane przez magie oraz skinki.( wiwat hand of glory) a moi weterani gwałtoptaki i odginaczki wystrzelani. nie miał szansy dobrać się do dwóch klocków trzymających punkty a ja do oddziału łuczników z kadra skoczacych miedzy laskami. wynik 11-9 dla mnie. Nie lubię elfów. za dużo kombinowania

3 bitwa z o& g na dużym parku maszynowym 40 dzikusach i oddziale troli... niestety przeciwnik nie w ciemię bity i dał dzikusa sztandar z odpornoscia na czary przez co spalanie pozbawione było sensu... cała bitwę starałem się zniszczyć ten sztandar dający odporność na magie i ro spluwałem mu śmietnik a on punktował mnie z maszyn i doskonale zagrał pomidorem przez co straciłem gwałtoptaki....
sztandar popsułem w 6 turze a później rzuciłem spalanie ale już nie miało to naj mniejszego sensu gdyż koniec bitwy....]
on zdiał mi ptaszki, skinka na terku i jednego weterana a ja jemu oddział gobosów z fanolami. małego goblinskiego szamana. trola odginaczke i kilka maszyn
remis





dobra. dokończę moje wypociny bo trzeba spać isc:-D
w sobotę zakończyłem bitwę i poszedłem spać olewając imprezę( wybaczcie ale tyle godzin grania jak człowiek nie przywykły to trochę za dużo)
w niedziele 4 bitwa znów z we. w zasadzie rozpiska podobna do tej z 2 bitwy ale bez mr 3 a z d3 laskami( MEGA) które top wygrywały za przeciwnika bitwę. moje chmurki skinkow i gwałtoptaki zabijały sie w tych lasach. ostatecznie udało mi sie zremisować a to dzięki niesamowitym skinkom które wytrzymały szarże 3 wildow i je pokroiły, oraz dzięki weteranowi który pokroił drugich wildow... oponent uciekł jednym oddziałem waywatcherow i normalnych łuczników plus cała kadra.... znow nie ocenione okazało sie wymienianie czarów na kule ognia. mogłem wygrać te bitwę 11-9 ale z głupoty swojej nie zdispelowałem czary 4d6 hitów z s 4 sadzać ze wytrzymałość 5 i as na 1 plus z przerzutem wystarcza by weterana zachować. jednak nie wystarczyło:-( oczywiście remis

5 ostatnia bitewka była z lizakami opartymi na slanie, dwóch oddziałach terkow i salamandrach i wiadrze skinkow... Jezusie w życiu tak się nie umęczyłem grając przeciw takiej armii. kombinowania, myślenia i szalonych pomysłów było dużo ale okazało sie ze kostki robia swoje. na początku była szansa na duza porażkę gdy to kohorta 18 skinkow wbiła się w wodza skinkow na terku, spanikowała go ale nie zagoniła.weterani sie bili ( moj miał dawn stown i som a jego gw i warda na 4 plus) okazało się je jego zaurus jest twardszy i pogonił mojego ale nie złapał.
kiedy wreszcie udało mi sie przegnać chmurę skinkow wroga okazało się ze mamy juz 6 ture i czas jechać do domu...on mi zabił weterana i oddział ripkow a ja mu terradony, chyba salanandry, maga skinkowego i trochę skinkow przegoniłem. remis ale bardzo meczący.
na plus był mój slan. przez całe dmp nie wpuścił żadnego znaczącego czaru, samemu kilkakrotnie anihilując wrogie oddziały za pomocą spalania. kilka miscastow dzięki możliwości modyfikacji o jeden w gore albo doł tez bardzo pomogły:-)
naj lepsza akcja z turnieju?
zadanie rany na czołg imperialny z zerowki liderkowej a pozniej z miscastem duza kuźnia i dołożenie pozostałych 9 ran:-D
Ostatnio zmieniony 26 sie 2014, o 22:38 przez lwieserce85, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16668
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Wez to poedytuj i wrzuc w jednym poscie, bo zobacz jak to wyglada :? :roll:

Awatar użytkownika
Deus
Falubaz
Posty: 1035
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Deus »

Jezusie w rzyciu tak sie nie umęczyłem
Aż nie wiedziałem o co Ci chodzi :P
Obrazek

Awatar użytkownika
lwieserce85
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3098
Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew

Post autor: lwieserce85 »

efekt nie wyspania i pisania z telefonu... ale chyba sie domyśliłeś?:-D
juz błedy poprawiłem
Obrazek

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki

Awatar użytkownika
JungleJack
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 191
Lokalizacja: Lewa Flanka Mielec

Post autor: JungleJack »

Z oddziału salamander 1 przeżyła, terki wpisałem obydwa oddziały bo zapomniałem, że jednego wycofałem. Zapunktowałeś na skinkach i terradomach. Ja skubnąłem ripki, 2 razy skinki, priesta i kowboja. :)

Fajna bitwa, pozdrawiam!

Awatar użytkownika
lwieserce85
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3098
Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew

Post autor: lwieserce85 »

wygrał bym gdybym przegonił ci tego jednego kowboja ale sie nie udało:-( bitwa była fajna. mam nadzieje ze jeszcze kiedyś się uda nam powalczyć i sprawdzić który slan jest lepsiejszy:-)
Obrazek

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16668
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Dzis polowe relacji zrobilem, jutro w pracy dokoncze. Stay tunned :)

Awatar użytkownika
meiss
Mudżahedin
Posty: 224
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą

Post autor: meiss »

Łoooo Ziemko to chyba kampania ci wyjdzie, bo tyle piszesz.

Lwieserce, z twojej relacji wynika, że popełniłeś jeden wielki błąd. No jak można odpuścić wieczorną imprezę???? #-o
W Gorzowie na Master Blasterze musztardówki z whiskey wręcz latały po stole (mam nadzieję że nikogo wtedy nie oblałem :D )

Awatar użytkownika
lwieserce85
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3098
Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew

Post autor: lwieserce85 »

Popelnilem wiele bledow ale ta rozpiska bledy wybacza...a impra owszem minela ale z racji tego ze mialem nocleg u dziewczyny mej w Lomiankach to nie zaluje:) no moze troche
Obrazek

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki

Trubas
Falubaz
Posty: 1294
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Trubas »

Dobra napiszę coś. Nie jestem mistrzem pióra, ale może coś tam uda mi się przekazać.

Zagraliśmy w luźnym teamie, gdzie nikt chyba nie zagrał ani jednej bitwy treningowej. Jako, że Bob aka Paula chciał zagrać OG to odkurzyłem swoje lizz. Nie grałem jaszczurkami od roku (oprócz jednej parówki), więc po prostu skopiowałem rozpe Crusa wysłałem i tyle było z mojego przygotowania do DMP :mrgreen:

Zagrałem:

1. WOCH 8:12
2. WE 20:0
3. EMP 10:10
4. DOCH 13:7
5. DE 6:14

W sumie 57. Bez rewelacji. Choć koledzy z paringami też nie rozpieszczali. 2 razy dostałem bardzo słabe paringi (woch, de) i jeden sredni emp.

Rozpiska sama w sobie ma mega potencjał. I gdyby nie trochę pecha i błędów wynikających z nieogrania byłoby dużo lepiej.
We wszystkich grach grałem raczej asekuracyjnie nie zalatywałem jakoś mocno (oprócz bitwy z WE). Podsumowując rozpa jest bardzo fajna. Najciekawsze było to, że w większości bitew usłyszałem, że mam głupią armię, która sama gra, nic nie trzeba robić, ani myśleć :mrgreen:
Jeżus pisze:Trubas okazałeś się mieć większą choppę, więc masz swoją nagrodę:

Zawsze chciałem być w Nemezis :(
Obrazek

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16668
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

To jest chyba z ostatnich armii/rozpisek, ktora sama gra.

Trubas
Falubaz
Posty: 1294
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Trubas »

IMO w poprzedniej edycji grało się duzo łatwiej bo skinki miały 6 ld a to robi wielką różnicę.
Jeżus pisze:Trubas okazałeś się mieć większą choppę, więc masz swoją nagrodę:

Zawsze chciałem być w Nemezis :(
Obrazek

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16668
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Trubas pisze:IMO w poprzedniej edycji grało się duzo łatwiej bo skinki miały 6 ld a to robi wielką różnicę.
Owszem, ale relacja cena- wartosc bylo to za bardz op.

Awatar użytkownika
lwieserce85
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3098
Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew

Post autor: lwieserce85 »

Ziekmo.czekamy
Obrazek

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki

Awatar użytkownika
meiss
Mudżahedin
Posty: 224
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą

Post autor: meiss »

Raport Ziemka pokaże się nakładem GW zaraz po wydaniu The Book of Nagash :mrgreen:
Tyle czasu pisze, że pewnie z 300 stron już ma :twisted:

Awatar użytkownika
lwieserce85
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3098
Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew

Post autor: lwieserce85 »

ja sie nie bede wypowiadac bo gdy napisałem szybko swoj raport to nawet tłumacz google nie był w stanie sobie poradzic:-D
meiss a ty byłes na dmp?
Obrazek

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki

Awatar użytkownika
meiss
Mudżahedin
Posty: 224
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą

Post autor: meiss »

Niestety nie. Jak bym był, to bym chwalił się tak, że byś nie miał wątpliwości :mrgreen:

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16668
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Dzisiaj skoncze, wczoraj mialem duzo roboty w pracy.

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16668
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

No to w końcu coś skrobnę apropo bitew.
NA tegoroczne DMP pojechaliśmy składem:

Piotr © Imperium
Pasiak Wood Elves
Ja Lizardmen
Krzychoss High Elves
Elvis Dark Elves
Moja rozpa:

Slann, General, BSB, Lore of High, Harmonic Convergence, Focus of Mystery, Beclaming Cogitation, Soul of Stone, Channeling Staff, Razor Standard
Priest level 1 Lore of Beast, Dispel Scroll

Saurus Veteran Cold One, Light Armor, Sword of Might, Dawnstone, Charmed Shield
Saurus Veteran Cold One, Armor of Destiny, Great Weapon

4x10 skink skirmishers(3xblowpipe 1xjavelin)
24xKohorty FCG
3x10 Kohorty z muzykami

28xTemple Guard , FCG, Banner of Switness

2x4 Rippery
3xRippery – champion

I Bitwa Progresor

Paringi:
Ja vs Lizardmen
Imperium vs Chaos
Wood Elves vs Bretonnia
Dark Elves vs Ogry
High Elves vs Wood Elves

Generalnie paring wyglądały bardzo obiecująco na 5xwin.

Moja bitwa:

Grałem przeciwko lizakom dość dziwnie złożonym – eteryczny slann samobiegający ze sprzętami zwiększającymi jego przeżywalność, duży kloc saurusów, 4xskinki, ancient stegadon, 2xkowboje, priest, 3xsalki, 2xterki. Zacząłem i pełna parą poleciałem do przeciwnika (jedyne czego mogłem obawiać się to salamandry , gdyby weszły jakimś cudem na bok mojej hordy TG). Ripery zaczęły mocne flankowanie, pozycje do szarż i strzałów miałem lepsze. Z overuna po skinkach udało się wpaść riperami w omarkowane salki, ale przeciwnik ¾ ran przerzucał na skinki :/ , salki w końcu podają gdy drugi oddział wpada od boku. Udaje mi się wyszarzować kowbojem w slanna (tym ze słomką), w swojej turze przeciwnik fajnym mykiem o którym zapomniałem zamienia slanna miejscami z atrybut z shadowa ze skinkiem – minus tego był taki, że aby móc to zrobić musiał zaszarżować na oddział TG, więc slann nagle walczy z TG – co mój przeciwnik nie przewidział to fakt, że eteryczny slann się sypie i spłynął z rezultatu. Po tej akcji to już zostają tylko dożynki. Saurusom o 1 cal udaje się wyjść z mojego LOSa, przez co ratuje jakieś punkty.
Wynik: 18:2

Team:
Imperium 17:3
Wood Elves 20:0
Dark Elves 20:0
High Elves 0:20

Teamowo: 75:25

II Bitwa Rogaty Szczur +85kg

Paringi:
Wood Elves vs Wampiry
Ja vs Tomb Kingi
Imperium vs Bretonnia
Dark Elves vs Chaos
High Elves vs Dwarfs

Największa nadzieja na punkty to paring Pasiaka z wampirami, Piotr także powinien poradzić sobie z bretą, zakładaliśmy,że ja także pocisnę tk, Elvis z chaosem ma bronić punktów, bo tutaj jest najgorszy dla nas paring, Krzychu ma robić remis.

Moja Bitwa:
Gram z Śmiechem, które te swoje truposzki widać było, że ma ograne (choć jeden błąd mógł go kosztować bitwę). Piotr kazał mi mocno napierać, przez co popełniam błąd i idę za bardzo na pałę gwardią. (nie grałem z tk od 7ed, co się na mnie zemściło) Dostaję w drugiej turze szarżę rydwanów na przód hordy TG – myślę sobie – luźno, jednak zapominam jaka mordercza może być magia tk. Wchodzą boosty na rydwany (cud, że tak mało) w dodatku śmiechu na 24 możliwe maksymalne impakty rzuca 21. Zdejmuję gwardię wiadrami. Choć gdy oddaję w 2 tury kombatu rydwany znikają. Tutaj Śmiechu popełnia kardynalny błąd – ustawia swojego fasta przed klocem szkieletów z magami, wpadam riperami, overun – jestem w szkieletach – ale zostały już tylko 2 ripy. Rozważałem czy markować ten oddział, ale jednak zdecydowałem się, że wezmę 2xkawalerię i rydwany co było błędem. Śmiechu w swojej turze boostuje magią szkiele. Hierofanta dostał wcześniej ranę – 3 ataki riperów trafiają – wystarczy, że rzucę 2x3+ i leży – rzucam 1,2,3. Jednak turę później ginie. Śmiechu rusza do kontrofensywy kawaleriami – karmię go skinkami. Śmiechu przez całą grę na sypanie rzuca naprawdę kosmicznie nisko i z sypania giną tylko 2xkatapulty i jeden rycerz. Na stole duża wyżynka – moja ostatnia tura mogła przechylić szalę zwycięstwa. Mianowicie po magowaniu i strzelaniu z oddziału szkieletów zostają sami herosi – z czego część poraniona. Śmiechu w swojej ostatniej wrzuca niestety siatkę na slanna. Tutaj kluczowy mój błąd – mam 11 kości – trzeba było najpierw próbować ściągnąć siatkę drain magiciem (tak rzadko używam tego czaru, że o nim zapomniałem). Oblewam testy siły kolejno na pocisk, tempest, flamsy. Udaje się zdać na popchniecie dużej kohorty żeby złapała zasięg do kadry, ale Śmiechu zbija. Wrzucam hand of glory – 6bsa, 24 strzały – hierotitan spada w jedną turę.
Suma summarum po krwawej sieczce bitwa kończy się 9:11

Team:
Imperium vs Bretonnia 4:16
Wood Elves vs Wampiry 13:7
Dark Elves vs Chaos 0:20
High Elves vs Dwarfs 10:10

Przegrywamy mocno 36:64

III Bitwa Jeźdzcy Hardcoru 2

Paringi:
Ja vs Chaos Dwarfs
Imperium vs Wampiry
Dark Elves vs Beastmeni
High Elves vs High Elves
Wood Elves vs Orki

Paringi średnie, byłem wystawiony pierwszy, bo w sumie nie miałem żadnego fatalnego paringu (najbardziej nie chciałem grać z Kołatą – bo słońce + pita jakoś krzywo rzucone mogłyby ustawić bitwę)
Ściągam Ripleya z chaos dwarfami, bo tylko ja ewentualnie Piotr mogliby z tym grać.
Piotra wciskamy w ramiona Zielonego, bo ma on wybitnie dużo złych paringów – jak nam się wydaje – jako mniejsze zło, bo wiadomo że Szwentasa przed Piotrem by schowali, liczymy po cichu na remis Piotra. Krzychoss w mirrorze też nie ma za wesoło, bo elfy Szwentasa są mocno naporowe na smoku.

Moja bitwa:
Ripley – mega sympatyczny gracz, najmilsza bitwa turnieju. Rozpa nietypowa (tak usłyszałem, bo nigdy nie grałem z CHD) – bo brak Kadaia. Za to mamy w niej dużego maga na byczku, 2xinżyniero-magów, bsb, 2xczyngis chani na wilkach, 2xklocki infernal guardów, 2xjakieś ichnie katapulty, 2xichnie flame cannony. Tylko ja z tą armią uważaliśmy mogłem z tym zagrać, zakładając, że gwardia zrobi dwuszereg. Ku zdziwieniu zacząłem – napór całą armią – 3xripperów ustawiły się na pewne szarże w drugiej turze. W swojej turze Ripley szarżuje byczkiem w jedne ripery za murkiem – tu sam się zwałowałem, bo myślałem, że KB działa na herosa na mouncie, gdzie są oddzielne statystyki – usłyszałem, że nie, więc wszystkie ataki z przerzutami poszły w redbulla :P Rzut trochę niestatystyczny, bo go zabiłem (według statystyki jedna rana za dużo), aby w następnej turze wypłacić mu KB. Po tej akcji już wiedziałem, że będzie do przodu pytanie tylko ile. Fakt, że szedłem 15 w szeregu TG sprawiał, że sam się czasami blokowałem, ale gdybym tego nie zrobił i dostał te wszystkie placki i flame templejty to byłoby przykro. Dwie akcje zaważyły o wyniku bitwy takim, a nie wyższym – klocek IG wpadł w ripery, skinki blokują moją szarżę uber kloca, ale gdyby doszły na 7 w drugą gwardię to będę miał miejsce – nie dochodzą, nie mogę wpaść gwardii na bok przez to. Później mam szarże gwardii na 7, rzucam 1,1. W ostatniej turze największy mój błąd podczas tego turnieju – szarżuję na inżyniera, który chce mnie przytrzymać, drugi ustawił się na tył moich skinków, które walczą z maszyną żeby pomóc w walce, a ja jak pazerny kretyn ustawiam oddział skinków za nim , przez co po overunie po magu, zablokuję się na nich, zamiast wpaść w drugi oddział infernal gwardii (rzucilśmy ile bym rzucił na overun – 11, na 8 dochodziłem). Niepocieszony po tej bitwie wygrywam tylko 13:7.

Team:
Imperium vs Wampiry 0:20
Wood Elfy vs Orki 13:7
High Elfy vs High Elfy 1:19
Dark Elfy vs Bestie 10:10

Przegrywamy 37:63

Bitwa IV BWT

Paringi:
Ja vs Demony
Imperium vs High Elfy
High Elfy vs Chaos
Dark Elfy vs Lizardmen
Wood Elfy vs Ogry

Szczerze myślałem, że ten mecz wygramy. 3 teoretycznie punktujące paringi (ja, Pasiak i Piotr) , jeden remisowy – Elvis, jeden, który może pójść w obie strony – Krzychoss.

Moja Bitwa:

Pomimo, że demony grają prawie zawsze na deathie to jakoś się ich nie boję. Moja gwardia mając magię kroi je całkiem dobrze. Zaczynam, rzucam flamsy na plagusów – Suchy popełnia duży błąd – dispeluje wcześniej pocisk w furie i zostaje 5 kości na 3 – nie mając scrolla. Flamsy wchodzą i zabierają 15 plagusów – jest dobrze. W swojej Suchy podchodzi do przodu, chce ofensywnie zagrać magią, ale nie udaje mu się z 4 kości rzucić casting value słońca. Flamsy zostają i robią rzeź, zaczynam grać agresywniej wystawiając się na potencjalne szarże na gwardię. 3 zadeklarowane szarzę – muchy i 2xbestie w moją gwardię – dochodzą tylko muchy (bestie dochodziły na 9 i 10). Suchy dobrze rzuca w walce, zabija sporo, ale ja się obracam zmieniając się z hordy w szeregi. Z boku dostaje kontrę skinków i kowboja (musiałem szarżować skinkami, bo nie miałbym jak dostawić kowboja). Odginam oba oddziały bestii, poświęcając skinki i ripery. Suchy rzuca słabo znów na magię – 1,1 – ale nie robi sobie krzywdy. Generalnie Suchy w tej bitwie rzuty miał słabe, aż żal mi go momentami było. Gwardzistów coraz mniej, w ostatniej swojej Suchy ustawia się na bok resztki gwardii ze slannem aby rzucić słońce – znów na magię 1,1. W walce kończę bestie, ranny już wcześniej demon dostaje banishment i klimatycznie ginie. Po raz kolejny Lustia została wybroniona – 20:0

Team:
Imperium vs High Elfy 0:20
Dark Elfy vs Lizardmen 4:16
Wysokie Elfy vs Chaos 5:15
Wood Elfy vs Ogry 16:4

Przegrywamy 45:55

V Bitwa Nasha Banda

Paringi:
Wood Elfy vs Lizardmen
Imperium vs High Elfy
High Elfy vs Imperium
Dark Elfy vs Wampiry
Ja vs Skaveny

Paringi wyglądają dobrze, Pasiak, Piotr, Krzychoss powinni wygrać. (Imperium z którym gra Krzychoss nie ma dział poza ST, więc bolce mogą łatwiej punktów, a 3jce demisiów łatwo wyłączyć siłę uderzenia, jeden pada i 2jka za dużo już nie zrobi). Elvis z wampirami ma grać na remis, mój paring ze skavenami – zawsze uważałem to za dobry paring, teraz uważa go za mega losowy po wtopie z Qcem we Włocławku, co tymbardziej się sprawdziło po tej bitwie.

Moja Bitwa:

Standardowe nowe skaveny – bez dzwonu, na 2xseerach, ale jednym kołem. Ku mojemu zdziwieniu skaveny biegną do mnie na pełnej…. Omarkowałem plague monki, sztormów i jedne slavy. Swoim vanguardem ustawiłem się w kresce 3jką ripów za murkiem z champem z przodu, aby móc szarżować na sztormy i wyłuskać generała. Koło wybucha w 1 turze. W mojej sztormówa, ale spoko 3jka ma do sztormów 7 cali, wchodzę – jest szansa na megaaaa boost do gry w pierwszej turze. Champion ginie, zwykły bije po seerze (który w swojej magii z tokena zadał sobie ranę). Mam 6 ataków – super, trafiam 3, przerzut, trafiam 1. 4 ataki.
Seer ma warda na 5+. Ranię 2 razy bez KB. Co robi mój przeciwnik – 5, 5 . No żesz :/ Pozostałymi ripami wjeżdzami też w slavy, aby to przetrzebić czym prędzej. Dostaję szarże z pogoni po skinkach slavów w moją gwardię, która walka rozegra się w turze przeciwnika. Morduję je później jak głupi, ale mendy ustały. No i nadchodzi game breaker. Jakby ktoś mnie spytał jak wygląda sytuacja na stole do tego momentu powiedziałbym dobrze – w jego dobiję slavy, w swojej wjadę w sztormy – mam 2xsygnatury z beasta + hand of glory – coś wejdzie i będzie mielonka ze szczurów. No , ale od czego jest 13stka (mój przeciwnik ma 2) rzuca 5 kości wynik 6,6,6,6,3. 15 gwardzistów do piachu i nagle wszystko się skopało. A on rzuca 12 na miscast i zapomina 13stki i czegoś jeszcze.
Muszę odginać skinkami sztormy, a za nimi zrobić schodki z kowboja (który stał za domkiem do tej pory). Co najgorsze slavy znów ustały i nie mogę slannem schować się do dużej kohorty. Następna jego tura magii będzie kluczowa. Jedne ripery przebijają się przez omarkowane slavy, wpadając w monków z bsb. Drugi przez strzelanie i walkę giną. W mojej nie rzuca ifki na gwardię ufffffffffff. Sztormi widząc schodki nie chcą szarżować. Slann zmyka do kohorty, gwardia się cofa, sztormi odwracają się i idą aby zablokować LOSa do mojego drugiego kowboja, który miałby szarże na slavy z kadrą. Moja tura 5 – zastanawiam się czy warto rzucać flamsy na świeży klocek sztormów, ale potencjalnie to 3 tury palenia (jeśli 2 razy nie zdispeluje). Flamsy wchodzą, misdispel – 20 szczurów spada, panika niezdana. Slann ustawiony pod takim kontem, że sztormy nie mają jak się zmieścić i przebiegają z połowy stołu zza stół. Game breaker – zapowiada się solidny win. W między czasie skinki niszczą działa. Ostatnia tura przeciwnika 5 kośći w ręku, druga 13stka, rzut 6,6,6,6,4. Jaki miscast? Znów 12. (gdyby chociaż jeden z tych miscastów był templetką to pewnie w ostatniej kumulowałbym strzelanie i magię, bo kadra siedziała w 20tce slavów) Pozostałe 8 gwardii spada i tracę 440 punktów, z dużej wygranej robi się kupa. W ostatniej liczę co mogę jeszcze wypunktować społawiam monki, strzelam do gutterów, ale zdają panikę. Po tej bitwie jestem przekonany jeszcze bardziej, że ten paring jest turbolosowy.
Bitwa kończy się słabo satysfakcjonującym dla mnie 12:8.

Team:
Wood Elfy vs Lizardmen 16:4
Dark Elfy vs Wampiry 10:10
Imperium vs High Elfy 19:1
High Elfy vs Imperium 0:20

Wygrywamy 57:43

Z bitew 72/100 z czego jestem zadowolony, natomiast teamowo obsys straszny. Jeszcze nigdy nie widziałem takiego pecha jakiego miał Piotr w 4 bitwach, no nie widziałem…

ODPOWIEDZ