That was epic! Czyli czego dokonały nasze ogry :).
Moderator: Afro
Re: That was epic! Czyli czego dokonały nasze ogry :).
Ta
Czy to żer, czy to wróg.
Żelazobrzuchy dadzą radę.
Najpierw pobijemy,
A potem to zjemy.
Żelazobrzuchy dadzą radę.
Najpierw pobijemy,
A potem to zjemy.
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2333
- Lokalizacja: Oleśnica
Zawsze powtarzam, że gnoblary są OP, rzucisz im 0 z beasta, 2 i 3 z mawa i już mają s4 i t5!
U mnie w dwóch bitwach sabretusk zarobił jakieś 800pts.
Pierwsza bitwa - szarża od boku na 5 warlocków, ci się breakują ja ich zaganiam, 5 pistolerow panikuje i ucieka za stół, a następnie zjadam 1 działo imperialne.
Druga bitwa - szarżuje na 5 outridersów, storm banner więc nie zadają ani jednej rany, zjadam ich overrun w 20 imperialnych strzelców, wygrywam combat uciekają za stół, a od paniki ucieka jeszcze 10 innych strzelców.
Kolega się ze mnie śmieje, że on bierze oddział stormów za 400 punktów i nic nimi nie robi, a ja biorę sobie pieska za 21 i zabijam pół armii
U mnie w dwóch bitwach sabretusk zarobił jakieś 800pts.
Pierwsza bitwa - szarża od boku na 5 warlocków, ci się breakują ja ich zaganiam, 5 pistolerow panikuje i ucieka za stół, a następnie zjadam 1 działo imperialne.
Druga bitwa - szarżuje na 5 outridersów, storm banner więc nie zadają ani jednej rany, zjadam ich overrun w 20 imperialnych strzelców, wygrywam combat uciekają za stół, a od paniki ucieka jeszcze 10 innych strzelców.
Kolega się ze mnie śmieje, że on bierze oddział stormów za 400 punktów i nic nimi nie robi, a ja biorę sobie pieska za 21 i zabijam pół armii
u mnie jeden bull (ostatni z trójki) przez dwie tury próbował się zebrać po jakiejś panice, jak już się zebrał, to zaszarżował od flanki chyba 8 warlocków, następnie wygrał, zagonił i zeżarł ;D
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3719
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Ja rzuciłem 2d6 s2 NAS z maw'a w steamtanka. Koleś nie zdispellował. histów 11, ran 8. Dziękuję do piachu.(turę wcześniej skutecznie oberwał z działka za 3 rany)
A z sytuacji w inną stronę, bo takie zdarzają mi się zdecydowanie najczęściej:
Kolega strzela z katapy z indirecta w ironblastera schowanego za domkiem, oczywiście trafia i wbija 6 ran na kostce. Od paniki ucieka główny klocek tak ustawiony, że 'przeskakuje' przez 3/4 armii i panikuje to wszystko co wywołuje reakcję łańcuchową panik i doprowadza do masowej ucieczki ogrów na zachód... (bo tam nie ma cywilizacji )
Kolega strzela z katapy z indirecta w ironblastera schowanego za domkiem, oczywiście trafia i wbija 6 ran na kostce. Od paniki ucieka główny klocek tak ustawiony, że 'przeskakuje' przez 3/4 armii i panikuje to wszystko co wywołuje reakcję łańcuchową panik i doprowadza do masowej ucieczki ogrów na zachód... (bo tam nie ma cywilizacji )
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
Już z tego co wiem domków niema. To pierwszy cel rozwalić klopę by nie było niespodzianek:) i jak gracie na domkach to tam mają siedzieć manitersi zasięg widzenia 360'
Czy to żer, czy to wróg.
Żelazobrzuchy dadzą radę.
Najpierw pobijemy,
A potem to zjemy.
Żelazobrzuchy dadzą radę.
Najpierw pobijemy,
A potem to zjemy.
scenariusz blood @ glory - na sztandary, format open, więc po mojej stronie 2xironblaster. Przeciwko mnie DE, z bsb na cauldronie i sorcereską jeżdżącą w warlockach z tą szatą która daje jej warda 3+ na strzelanie.
Ogólnie 3 tura i trochę dostaję po tyłku - jeszcze tragedii nie ma, ale źle to wygląda i zastanawiam się nad ratowaniem punktów powoli. I wtedy 1 ironblaster strzela w bsb. Rani, 3 woundy, ward nie wchodzi i BSB ginie. Drugi strzela w sorcereskę. LOS - "1", rani "2", ward nie wchodzi - "2", ilość ran - 4 - koniec i 20-0.
Albo ostatnie 3 spotkania z bretką, już na 1 dziale. w pierwszym możliwym momencie gdy lord na pegazie się ukaże w zasięgu, strzelam w niego. 2 razy spadł od 1 strzału (a naprawdę dużo rzutów musi wyjść na taki scenariusz), za 3 razem został na 1 ranie i kampił się resztę gry.
No i jeszcze pamiętam redirecta mournami - wychodziło na rzucie 12. Wypadły 3x6, koleś zwątpił, bo jego saurusy i tak dostawały ostro po dupie od maneatersów w walce wręcz a szarża 3 mournów w tył klocka pozamiatała wszystko.
Ogólnie 3 tura i trochę dostaję po tyłku - jeszcze tragedii nie ma, ale źle to wygląda i zastanawiam się nad ratowaniem punktów powoli. I wtedy 1 ironblaster strzela w bsb. Rani, 3 woundy, ward nie wchodzi i BSB ginie. Drugi strzela w sorcereskę. LOS - "1", rani "2", ward nie wchodzi - "2", ilość ran - 4 - koniec i 20-0.
Albo ostatnie 3 spotkania z bretką, już na 1 dziale. w pierwszym możliwym momencie gdy lord na pegazie się ukaże w zasięgu, strzelam w niego. 2 razy spadł od 1 strzału (a naprawdę dużo rzutów musi wyjść na taki scenariusz), za 3 razem został na 1 ranie i kampił się resztę gry.
No i jeszcze pamiętam redirecta mournami - wychodziło na rzucie 12. Wypadły 3x6, koleś zwątpił, bo jego saurusy i tak dostawały ostro po dupie od maneatersów w walce wręcz a szarża 3 mournów w tył klocka pozamiatała wszystko.
Najlepsze tura strzelania w moim życiu na turnieju 2400open
2 ironblastery i 6 sniperów vs DE
zaczynałem grę więc pierwsze strzały moje, 2 strzały z blasterów i 2 hydry w piach a na dokładkę sniperzy ustrzelili generała maga z pierwszej salwy
2 ironblastery i 6 sniperów vs DE
zaczynałem grę więc pierwsze strzały moje, 2 strzały z blasterów i 2 hydry w piach a na dokładkę sniperzy ustrzelili generała maga z pierwszej salwy
Przypomniała mi się akcja z DMŚ - grałem pożyczonymi od Seviego ogrami, z drugiej strony Dark Elfy Jankiela.
Oddział 10 gnoblarów przez bodaj trzy tury dzielnie maszerował sobie do przodu. W czwartej turze zaszarżował na bolt throwera, zabił go w turze przeciwnika, po czym odwrócił się i w mojej piątej wpadł w bok oddziału 8 shade'ów z czarodziejką drugiego poziomu. Jako że czarodziejka stała na rogu, a oddział był w jednym szeregu, tylko ona mogła uderzyć (nie zrobiła nic), a gnoblary po ubiciu suki wygrały walkę o 4 i zagoniły resztę oddziału. W sumie wyszło około 400 punktów
Oddział 10 gnoblarów przez bodaj trzy tury dzielnie maszerował sobie do przodu. W czwartej turze zaszarżował na bolt throwera, zabił go w turze przeciwnika, po czym odwrócił się i w mojej piątej wpadł w bok oddziału 8 shade'ów z czarodziejką drugiego poziomu. Jako że czarodziejka stała na rogu, a oddział był w jednym szeregu, tylko ona mogła uderzyć (nie zrobiła nic), a gnoblary po ubiciu suki wygrały walkę o 4 i zagoniły resztę oddziału. W sumie wyszło około 400 punktów
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator
- Niles Valera, Agitator
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2333
- Lokalizacja: Oleśnica
Stonehorn i jego podboje:
1. Kislevickie pulapki d6 hitów z s3 + łuki s3 (zaliczone dwie pulapki - 3 woundy, potem parę salw 20 łuczników i do piachu)
2. Banner of the Under-Empire (2d6 hitów s2) (walka od boku z klanbracmi, dwie fazy combatu i dostał 6 woundów ze szmatki)
3. Szarża samotnej Banshee (przegrany combat o 1 i zagoniony)
4. Piątka Warlocków DE (6 woundów warlockowie, 1 save, 1 wound konie, śmierć)
Jest to lista rzeczy które zabiły Stonehorna, nie zginął on nigdy od działa, balisty czy innej rzeczy z siłą większą niż 5
Stonehorn to największa parówa jaką widziałem na stole bitewnym, po co ja go ciągle wystawiam Chyba trzeba sprzedać model.
1. Kislevickie pulapki d6 hitów z s3 + łuki s3 (zaliczone dwie pulapki - 3 woundy, potem parę salw 20 łuczników i do piachu)
2. Banner of the Under-Empire (2d6 hitów s2) (walka od boku z klanbracmi, dwie fazy combatu i dostał 6 woundów ze szmatki)
3. Szarża samotnej Banshee (przegrany combat o 1 i zagoniony)
4. Piątka Warlocków DE (6 woundów warlockowie, 1 save, 1 wound konie, śmierć)
Jest to lista rzeczy które zabiły Stonehorna, nie zginął on nigdy od działa, balisty czy innej rzeczy z siłą większą niż 5
Stonehorn to największa parówa jaką widziałem na stole bitewnym, po co ja go ciągle wystawiam Chyba trzeba sprzedać model.
Gutstar z HH stoi 7" od skaveńskiej skarbonki (sztormy a w środku 2x inżynier,grey seer).Hellhart wchodzi i najlepsze grey seer na tabelkę 3 (oczywiście go wsysło) jeden elektryk dwie pały a jeden 6 i tak oto skutecznie można się pozbyć oddziału 30 sztormów w jedną fazę magii
Przeze mnie droga w miasto utrapienia,
Przeze mnie droga w wiekuiste męki,
Przeze mnie droga w naród zatracenia.
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.
Wzniosła mię z gruntu Potęga wszechwłodna,
Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
Starsze ode mnie twory nie istnieją.
Przeze mnie droga w wiekuiste męki,
Przeze mnie droga w naród zatracenia.
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.
Wzniosła mię z gruntu Potęga wszechwłodna,
Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
Starsze ode mnie twory nie istnieją.
Nie wiem jak to się stało że 10 raz missfire, chyba że to chodzi o Twoje doświadczenie. Chyba że piszesz by coś napisać ale mi osobiście coraz mniej chce się to czytać. Jakieś luźno rzucone zdania gdzie nawet ogólnej sytuacji nie opisałeś.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3719
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
w 1,65*10^(-6) [%] to ja stary nie uwierzę