Dyskusja o konwersjach [wydzielony]

Ogre Kingdoms

Moderator: Afro

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Denis
Falubaz
Posty: 1351
Lokalizacja: ZKF Zabrze

Dyskusja o konwersjach [wydzielony]

Post autor: Denis »

no własnie niewiem czy się niedoczepia.

Jak zrobisz to schludnie to jak najbardziej przejdzie ale jak zrobisz to na odwal sie to nie lciz na to ze samymi konwersjami z bulli zrobisz cała armie
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”

Death Note

Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688

Awatar użytkownika
kubencjusz
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3719
Lokalizacja: Kielce/Kraków

Post autor: kubencjusz »

Wypraszam sobie. Zanim kupiłem jakikolwiek metalowy model to z buli miałem zrobionych: 6 meneaterów, bsb, 2 rzeźników, łowcę i tyranta... :roll:

Majestic
Falubaz
Posty: 1264

Post autor: Majestic »

Ja z wolnych bitsów z Thundertuska i Mournfangów zrobiłem huntera lepszego niż model finecatowy :P.
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Sevi
Niszczyciel Światów
Posty: 4777
Lokalizacja: Legion Kraków
Kontakt:

Post autor: Sevi »

Majestic pisze:Ja z wolnych bitsów z Thundertuska i Mournfangów zrobiłem huntera lepszego niż model finecatowy :P.
Można prosić o foto? :)
Wisła Kraków.

Awatar użytkownika
mnp21
Chuck Norris
Posty: 533
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mnp21 »

Hej, przepraszam bardzo że wtrącę się wam w dyskusję, która właściwie mnie nie dotyczy i pewnie nie powinna obchodzić, ale muszę tu dodać cosik od siebie, chciałbym mianowicie podzielić się swoimi przemyśleniami na pewne sprawy (od czego jak sądzę jest forum), a ma to związek z powyższymi postami. Mój post będzie zapewne tu dość kontrowersyjny więc oczywiście nie oczekuję za niego przychylnych odpowiedzi.

Jak półtora roku temu zaczynałem przygodę z WFB, pierwsze co mnie zafrapowało to niesamowity nastrój i szczegółowość modeli, które w ferworze bitwy dawały piękny widok. Kiedy z kolegą zagrałem taką próbną pierwszą bitewkę, żeby zobaczyć o co wogóle chodzi, czemu dorośli ludzie przesuwają jakieś pionki bo dziwnej macie z górkami i lasami i zobczyłem wszystko - epickie pojedynki, ucieczki, no słowem wszystko co sprawia że WFB jest tak zajebiste, już wiedziałem co będę robił w czasie wolnym :)

Jak przyszło do wybierania armi byłem zdecydowany - imperium! Zawsze wybierałem ludzi we wszelkich grach tudzież rpgach jakie grałem. Taki typ. Ale z ciekawości przejrzałem z kolegą wszystkie armie. O! A to co? A to ogry, mega słabe, jedziemy dalej. Nie, poczekaj! (---2 minuty ciszy---) Tym będę grał! No przecież jak zobaczyłem te modele i fluff to chodziłem cały zajarany, nie mogłem przestać o tym myśleć, z neta pdf ściągałem, zasad się na pamięć uczyłem :D , myślałem tylko kiedy w końcu położę łapę na tyranie i batalionie. Wszyscy mi odradzali że słabe, że nigdzie tym nie pogram. Eee tam coś się wymyśli :) I nigdy nie żałowałem, mimo że konsekwentnie wszystko wtapiałem, fun był cały czas i zawsze miałem ochotę na kolejną bitwę. No a jaka była radość jak mi się coś udało zremisować albo tyran z tenderaiserem pokroił dużego demona :twisted: Później zaczęła się kolejna przygoda, tym razem z malowaniem, ostre siedzenie nad pędzlem gdy po drugim, trzecim, ósmym tygodniu mogłem w końcu powiedzieć że... dalej mi nie wychodzi. A srał pies! Nie wyszło za sto trzydziestym siódmym razem? Wyjdzie za sto trzydziestym ósmym! No i w końcu dzisiaj jestem zadowolony z mojej armii, tego jak jest pomalowana, złożona itd., choć jeszcze dużo przede mną.

No dobra, ale po co ja o tym w ogóle smęcę?? Bo muszę przyznać, że o ile oczywiście każdy ma prawo bawić się grą jak chce, to myślenie mające na celu minimalizację kosztów, jakie trzeba ponieść na armię, kosztem gorszych i gorzej pomalowanych modeli, w przypadku tak zajebistej gry jak warhammer jest trochę chybione i uderza w podstawowy filar tej gry, bez którego traci ona swój niepowtarzalny urok. To mianowicie, że bitwy są zajebiste, jak zajebiście wyglądają. A zajebiście wyglądają, jak są w niej zajebiste i zajebiście pomalowane modele!

Przepraszam, ale kiedy patrzę na pytania typu "Co trzeba zrobić, żeby coś przeszło na DMP? Czy wystarczą BULE z czapkami? Jakie minimalne konwersje muszę zrobić? Iloma kolorami trzeba pomalować? Wystarczy elf flesh i wash?" to zastanawiam się w co my się właściwie bawimy... w ociekającą zajebistościa grę, gdzie możemy poczuć się jak generał swojej wspaniałej i strasznej armii, czy jakieś droższe i bardziej skomplikowane szachy, gdzie jedynym kryterium jest... turniej?

Posty powyżej to jedno. Ale inny motyw - wychodziła 8ma edycja i okazało się że wampiry rządzą, jakie wieści z turniejów? Ludzie nagle mają mega fillery ghuli z nagrobków, czaszek, a nawet pomalowanych na ghoulowo man-at-armsów (dziwne że nie BULI :lol2: ). Mój znajomy, co gra wampirami po wyjściu nowego booka już przymierza się do kupna modeli! Oczywiście kupi pudełko BULI. Pomaluje się na szaro, jakąś krew maźnie i będą crypt horrory... Czy o to chodzi? Pojawiło się też u nas zlecanie malowania na poziomie tzw Table Top minus, czyli maźnąć figsa jakimiś tam kolorami co mniej więcej pasują bez washy nawet. Byleby jak najtaniej było.

Czy po to bawimy się w tak niesamowitą sprawę jak WFB i kupujemy zajebiste modele, by później je "spieprzyć" na chama robionymi przeróbkami lub skrajnie niestarannym i olewackim malowaniem (byle szybciej! byle taniej!)??

Oczywistym kontrargumentem wydaje się być kasa... ale powiem szczerze, już wolę mieć dwóch odpicowanych maneaterów z GW za 150zł niż 8 BULI z czapkami i doklejonymi muszkietami. Poza tym czasem, w przypadku takiej gry jak WFB, trzeba trochę zmienić sposób myślenia o wydawaniu kasy... fakt nie jest to tanie, ale jak się odcierpi te 1200zł to już można spokojnie powiedzieć że ma się fajną i pomalowaną armię a dalsze wydatki są tylko opcjonalne. Może więc warto porobić trochę nadgodzin w robocie, odcierpieć swoje i mieć tą armię, która będzie służyła... tak długo jak będziemy grali...

Wiele wyrażeń jest kontrowersyjnych, ale uznałem że mam swoje zdanie i chcę się nim po prostu podzielić. Zdaję sobie sprawę, że zaraz pojawią się nieprzychylne odpowiedzi, autorów postów powyżej. Chciałbym tego uniknąć i powiedzieć, że ten post nie jest w istocie do nich ale do wszystkich początkujących generałów mających zamiar zbierać ogry (a co ciekawe, sporo się takich ostatnio zrobiło...), którzy być może go przeczytają i coś tam wyciągną dla siebie. Bo na razie przekaz jest taki, żeby wszystko robić z BULI (w tym BSB). Może nawet gigant by styknął? wzięłoby się takiego BULA dolepiło torbę i dużą maczugę, dać na jakiś wysoki kamień i gigant jak żywy. Hmmm... przeszłoby na DMP :lol2: ? A jakby tak skleić nieużywane działa ledów z batalionu (bo zrobiło się BULI) i przykleić to do konia bretońskiego... hmm ironblaster :D ? Przeszłoby :lol2: ??

Na koniec mała refleksja. Wyobraźcie sobie że półtora roku temu, widzę pierwszy raz bitwę, ale nie tych maniaków co wtedy, ze swoimi zarąbistymi armiami. Lecz np. bitwę ogrzych królestw z wampirami, gdzie po jednej stronie armia złożona z BULI, a z drugiej trzon stanowi big filler ghouli i oczywiście BULE w roli crypt horrorów. Wszystko w wyżej opisanym standardzie Table Top Minus. Mielibyście nowego zapalonego gracza, czy też poszedłbym sobie, uznając że ludzie chyba mają za dużo wolnego czasu? Do przemyślenia...
Kiedyś grejtsłordy to były grejtsłordy, a nie jakieś "miecz + tarcza"...

Awatar użytkownika
Sevi
Niszczyciel Światów
Posty: 4777
Lokalizacja: Legion Kraków
Kontakt:

Post autor: Sevi »

Masz sporo racji.
Podobnie jak Ty uważam że przerabianie bulli na wszystko to straszna rzecz, tak samo jak pomysł z Crypt ghulami :shock: (wczoraj uslyszałem o tym pierwszy raz..)
Ja mam armię składającą się wyłącznie z oryginalnych modeli (wyjątek BSB) zdjęcia możesz zobaczyć w galerii ;) Pochwalę się też że udało mi się zrobić rzecz niemożliwą (za taką ją uważałem gdy wchodził nowy podręcznik) skompletowałem wszystkie wzory metalowych maneaterów. Cała armia (+malowanie, bo niestety moje umiejętności nie są zadowalające :P) kosztowała mnie nie mało, ale mam ogromną satysfakcję zarówno z ilości posiadanych modeli jak i ich oryginalności ;)
Wisła Kraków.

Awatar użytkownika
Grolshek
Administrator
Posty: 7842
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grolshek »

A ja dla odmiany nie cierpię mieć armii takiej jak wszyscy. Wszyscy moi bohaterowie są konwertowani przeze mnie, żaden nie jest oryginalną figurką GW. Nie wspominając już o Chadecji gdzie mam wszystkie oddziały robione samodzielnie... Kwestia podejścia...
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl

Awatar użytkownika
Pająk
Masakrator
Posty: 2669
Lokalizacja: Gdynia/Poznań- BWT Klika

Post autor: Pająk »

W tym co piszecie jest sporo racji, z tymże dla mnie konwertowanie figurek to też ważna część tej gry. Osobiście uważam, że gdy konwersja jest na wystarczająco dobrym poziomie nie ma dyskusji co do dopuszczenia tych figurek do gry.

Co do malowania- każdy maluje jak może, ile ma czasu, zdolności, kasy na farby i pędzle. Dla mnie najważniejsze by figurki były pomalowane, przyjemnie się gra z ładnie pomalowaną armią przeciwnika, ale uważam że nie poziom tu jest najważniejszy. Nie każdy też może sobie pozwolić na malarza.

Konwersje Crypt Horrorów z bulli uważam do przełknięcia gdy pojawi się tam baaaardzo dużo green stuffu... I dodatkowych części. Sam przerabiam powoli figurki z innych armii pod ogry (ironblastery robię ze stegadonów - nie podobają mi się rhinoxy), ale np. na mastera nie wypuszczę tego dopóki nie będę w pełni usatysfakcjonowany poziomem swojej pracy.

Co do DMP - armie często są kompletowane na szybko, pod drużynówkę i tutaj oszczędzanie na kosztach mnie nie dziwi.

Awatar użytkownika
cobra651
Wodzirej
Posty: 738
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle, Varangian Guard

Post autor: cobra651 »

mnp21 ehh, ja siedzie w WFB od jakiś 13 lat (zbieram figurki, a w zasadzie kolekcjonuje wiele armii), a gram turniejowo od jakiś 3-4. Z ogrami byłem od samego początku, od ich wyjścia i mam wiele modeli orginalnych, ale nie uznaje takiego podejścia jak Twoje. Moja armia jest pomalowana przeze mnie w dużej mierze i mam wiele modeli które sam skonwertowałem (konwertowanie uważam ze esencje tego hobby), gdyż niektóre modele autorstwa GW mi się po prostu nie podobały (sprawa dotyczy ludojadów i niektórych bohaterów). Jako człowiek który wydał na to hobby sporo kasy nie uważam, żę osoby które konwertują mają się czuć gorsze od takich którzy szarpneli się na orginalne ( i failcastowe teraz modele). Oczywiście konwersje muszą być zrobionę porządnie, a nie na odpierdol, bo takie też widziałem już nie raz. Model skonwertowany musi oddawać duch jednostki/bohatera którego przedstawia.
A giganta nie da się zrobić z bulla, choćbyś się nie wiadomo jak starał :P

Awatar użytkownika
Infernal Puppet
Masakrator
Posty: 2937
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Infernal Puppet »

A giganta nie da się zrobić z bulla, choćbyś się nie wiadomo jak starał
Kilo green stuffu nie takie rzeczy załatwiało :wink: .
Mad Mike pisze:
kwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezara
Ach te uroki bycia ciągle głodnym ;) .

Awatar użytkownika
Pająk
Masakrator
Posty: 2669
Lokalizacja: Gdynia/Poznań- BWT Klika

Post autor: Pająk »

Zawsze można powiedzieć, że to dziecko giganta :P

Awatar użytkownika
Biały
Mudżahedin
Posty: 322
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Biały »

Sklej jednego na drugim, będziesz miał syjamskiego ogra robiącego za giganta :D
ID: 2477

Awatar użytkownika
Denis
Falubaz
Posty: 1351
Lokalizacja: ZKF Zabrze

Post autor: Denis »

Również was popieram jak juz wcześniej pisałem armii nie da sie zrobic z jednej corowej piechoty.

Osobiscie uważam ze skoro mam juz grać w figurki to wydam jakąś sensowna kase zeby mi to fajnie wygladało.

Oczywiście konwersje są jak najbardziej O K jeżeli ktoś to dobrze ogarnia ale Młody jest moim znajomym i wiem że konwersje robi po prostu zeby tylko były bo chce jak najmniej wydać a armia wyglada wtedy jak z dupy wyjeta. No niestety jak ktoś pakuje sie w to hobby to albo ćwiczy skilla w konwertowaniu i malowaniu na jakis starych tanio kupionych figsach albo płaci za zrobienie tego. Takie jest moje odczucie.

Sam mam bohaterów i 1 oddział do chadeków rzeżbiony na zamówienie bo prrstu nie ma wielu wzorów demonsmithów i chciałem aby była różnorodność ale konwersje na takim poziomie co otrzymałem równaja sie spokojnie modelom FW lub GW

Podsumowując jak chcemy się bawic w hobby to albo robimy to kupując armie oryginalna albo przykładamy uwagę do tego co konwertujemy, bo irytuje mnie jak ktos chce z 1 oddziału robić całą armie tylko zeby na masterach przeszła.
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”

Death Note

Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688

Awatar użytkownika
kubencjusz
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3719
Lokalizacja: Kielce/Kraków

Post autor: kubencjusz »

tia jeszcze głowami do siebie... na pewno doda im to uroku :lol2: :D :P

Awatar użytkownika
mnp21
Chuck Norris
Posty: 533
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mnp21 »

Dodam tylko że specjalnie unikałem słowa "konwersja", do którego to słowa mam wielki szacunek. Powiem więcej - znam ludzi, którzy umieliby naprawdę zrobić całą armię ogrów z BULI i wyglądałaby lepiej niż na modelach z GW. Mój post był, tak jak mówiłem do początkujących, którzy, nie ukrywajmy takich umiejętności nie mają. Nie był też naprawdę wymierzony w kogokolwiek, bo wiem że niektórzy nie wiem jak by chcieli, nie wyciągną takiej kasy, a też chcą pograć.

Po prostu chciałem napisać takie moje przemyślenia na ten temat... a z gigantem oczywiście żartowałem. Tym bardziej z ironblasterem :lol2:
Kiedyś grejtsłordy to były grejtsłordy, a nie jakieś "miecz + tarcza"...

!Młody!
Mudżahedin
Posty: 347

Post autor: !Młody! »

Denis pisze: Oczywiście konwersje są jak najbardziej O K jeżeli ktoś to dobrze ogarnia ale Młody jest moim znajomym i wiem że konwersje robi po prostu zeby tylko były bo chce jak najmniej wydać a armia wyglada wtedy jak z dupy wyjeta. No niestety jak ktoś pakuje sie w to hobby to albo ćwiczy skilla w konwertowaniu i malowaniu na jakis starych tanio kupionych figsach albo płaci za zrobienie tego. Takie jest moje odczucie.
O źle mnie trochę oceniłeś bo:
1. nie robiłem jeszcze żadnej konwersji wiec wiesz
2. Akurat co do armii ogrów to chciałbym się przyłożyć i zrobić ją naprawde fjaną, a rady dotyczące jak zrobić dużego kucharza z bula to tylko po to aby właśnie ładnie wyglądało.
Jak mi się nie uda ta konwersja to albo oddam ją komuś aby zrobił ją ładnie albo kupie sobie orginalny model

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9481
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Imo konwertowanie tej armii to jedyny sposób, jedyny metalowy model który mi podszedł to hunter który już laduje za butchera slaghtermastera... a z buli przy odpowiednim wysilku czasowym mozna wycisnąc cuda bądź rzeczy niemozliwe (te drugi robi król Goblinów^^)

Awatar użytkownika
Denis
Falubaz
Posty: 1351
Lokalizacja: ZKF Zabrze

Post autor: Denis »

Patryk oceniłem CIę bo widziałem jak szanowałeś swój Woch i co uważałeś za konwersje

Takze no offens
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”

Death Note

Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688

Awatar użytkownika
Sevi
Niszczyciel Światów
Posty: 4777
Lokalizacja: Legion Kraków
Kontakt:

Post autor: Sevi »

Czy ma ktoś pomysł na konwersję Firebellego?
Dodam że chodzi mi o konwertowanie oryginalnego modelu - zastanawiam się nad drugim, i chciałbym żeby wyraźnie się od siebie odróżniali ;)
Wisła Kraków.

Awatar użytkownika
kubencjusz
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3719
Lokalizacja: Kielce/Kraków

Post autor: kubencjusz »

zalezy na ile sa w stanie pozwolic twoje umiejetnosci. ja np przymierzalem sie do tego by mu wyciac plomien z ust, a w prawej rece zrobic materializujacego sie fireballa. przy tym ukladzie jest jedna problem bo przy zamianie dloni nie dalbym rady sobie z ukladem palcow. :?

ODPOWIEDZ