Standard, standard everywhere (debata rozpiskowa)

Ogre Kingdoms

Moderator: Afro

ODPOWIEDZ
as1
Chuck Norris
Posty: 626

Re: Standard, standard everywhere (debata rozpiskowa)

Post autor: as1 »

cichy pisze:Skoro book taki mocny to czemu ogry nie błyszczą na turniejach? Chyba, że rozmawiamy tylko o armiach z 8 ed. bookami, ale nie wydaje mi się, żeby ogry miały jakiś nadmiernie mocny book w porównaniu z resztą. Tylko wampiry wybijają się ponad przeciętną. Po za wampirami booki 8 ed. trzymają nadzwyczaj równy poziom IMO.
Nie przesadzasz troszeczkę? Przecież mamy reprezentanta Polski co na ostatnim Euro zdobył najwięcej punktów ze wszystkich graczy ( i chyba poza tym pobił stary rekord). Mówisz dosłownie tak jakbyś był w realiach 7 edycji. żadna z nowych army booków nie przegina pałę, zaś jak już wspomniałeś o Vcetach to po pierwsze więc ludzi gra nimi niż ogrami i tyle. Dopiero od stosunkowo niedawna nastąpił wysyp nowych graczy ogrów :).

Awatar użytkownika
Czcibor
Oszukista
Posty: 872
Lokalizacja: WarAcademy Opole

Post autor: Czcibor »

@as1 do pobicia rekordu ETC potrzeba też dużo skilla nie samej armii.
Fanatic pisze: ledwo savage ogarniam cała rodzina je maluje
już nie chcą do mnie przychodzić bo wiedzą, że pędzel i farbki na nich czekają
Obrazek

Awatar użytkownika
Afro
Postownik Niepospolity
Posty: 5678

Post autor: Afro »

as1 pisze: Nie przesadzasz troszeczkę? Przecież mamy reprezentanta Polski co na ostatnim Euro zdobył najwięcej punktów ze wszystkich graczy ( i chyba poza tym pobił stary rekord).
To turniej drużynowy, inne realia niż singiel, wg mnie nie jest to miarodajne jeśli chodzi o określenie 'mocy' podręcznika. Ale nie możemy oczywiście mówić, że mamy słaby book, bo z nowych wg mnie jest zaraz po vc :)
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"

Kamil.Sz
Falubaz
Posty: 1018
Lokalizacja: Lublin- Moria

Post autor: Kamil.Sz »

Główną wadą podręcznika Ogrów jest to, że Mournfangi w specialach i Ironblaster w rarach są zdecydowanie najlepszymi wyborami w realiach turniejowych, a to wymusza w zasadzie jeden schemat gry.
Ogry są chyba teraz, jeżeli chodzi o moc podręcznika, przeciętne z tendencją do dobre. Taki standard 8 ed. podręczników. Z każdym możemy pograć, ale do Liz czy Skavenów to nam IMO daleko.
"Mam sto rąk, sto sztyletów... gdy chcę, sto ran zadam."

Awatar użytkownika
r@fix
Masakrator
Posty: 2385
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: r@fix »

Co do lizakow pełna zgoda ale ze szczurami jeszcze nie przegrałem.

Wracając do tematu ja nie nażekam na euro ale uważam że przy takich ograniczeniach o defensie nie ma co nawet myśleć.
Obrazek

Awatar użytkownika
cichy
Oszukista
Posty: 827

Post autor: cichy »

Może sytuacja się wyrówna jak obecne wymiatacze dostaną nowe booki, GW wyrówna wszystko w dół i jakoś będzie się dało grać. No chyba, że wyznacznikiem będą wucety to może się zrobić nieciekawie.
Profesjonalne usuwanie wgnieceń z karoserii samochodowych i skutków gradobicia.

Maciek P.
Falubaz
Posty: 1234
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Maciek P. »

Ooo...jakoś ostatnio mało grałem i temat mi umknął.

Mi akurat zdarza się grać nieco odmienną rozpiską Ogrów:
Slaughermaster 4 lvl Death + Greedy Fist
Butcher eko
BSB z czyms-tam
9 Ironów + FCG, +1Ld
3 ogry, xhw, muz, champ
10 gnoblarów
10 gnoblarów
2 Mournfangi
2 Mournfangi
5 Meanaters + posion, sniper
Ironblaster
Thundertusk
Sprzęt na herosach zmieniam dosyć często, i jeszcze nie wypracowałem najlepszego zestawu :)

Przyznam, że spisuje sie to całkiem nieźle. Nie jest to może turbo strzelanie z Leadbelcherami, ale snajperzy + ironblaster + tusk + magia death sprawiają, że gra sie tym raczej defensywnie i zdecydowanie inaczej niż 5-tkami Mournfangów.

Ostatnio turnieje były na jakieś inne zasady i spórbowałem czegoś innego i żałuje :)

Na poziomie rozpiski bardzo źle mam tylko właśnie z Ogrami na 5-tkach Mournfangów, bo nie mam czym ich zabić, ani zatrzymać. Jest też grupa armii z którymi mam tak sobie, ale jest też grupa którą tępie.

Z Królem Goblinów na ESC obessałem po same kule, ale teraz wydaje mi się, że oprócz tego że los mi nieco nie sprzyjał, to mogłem to rozegrać dużo dużo lepiej i nie wykorzystałem swoich atutów.

Maneaterzy ze snajperami dają radę - bohaterów wyciągają tylko czasem, ale za to mają niezły wygar w HtH, wymuszają specyficzne ustawienie bohaterów wroga, mogą dzięki poisonom strzelać do potworów z wysokim T i czasem daje im Flamingi co w ogóle daje mi przewagę ze Skavenami czy VC.

Natomiast co do Leadbelcherów, to czasami nimi grywam, ale ich cena nie idzie w parze ze skutecznością. 6 Leadów na dalekim zabija mniej niż 5 modeli z T3 przy jednym strzale, nie mówiąc o czymś z T4 i z wysokim save . To absolutnie za mało na oddział za prawie 300 pkt.

ODPOWIEDZ