Ale zarówno rhinox jak i ogr mogą zjeść jeźdźca wraz z koniem i odbeknąć elfemBania pisze:elfi jezdzcy zyja chyba troche dluzejMate pisze: Jako że zarówno ogr, jak i jego wierzchowiec żyją ok 150 lat, doświadczenie bitewne czyni z najstarszych jeźdźców niezwykle groźnych przeciwników.
Ogry na turniejach
Moderator: Afro
a teraz wyobra sobie fulluf ogrow... wielkie nieuduchowione bestie zjadajace wszytko co stanie im na drodze i wstaw w to jezdzcow na swiniach... mniej wiecej swojej wilekosci (rinoxy mysle ze powodzeniem jezdzily by na swoich panach)nie majace czasu nic przekasic bo sa dzikie i tak jak pisales wyzej:P
bleee
bleee
Ogry nie są nieuduchowionymi bestiami, mają głęboko zakorzenioną wiarę, że przez odżywianie mogą połączyć się z Great Maw. Poza tym zdarzają się i ogry laicy, którzy po prostu jedzą by żyć.zator pisze:a teraz wyobra sobie fulluf ogrow... wielkie nieuduchowione bestie zjadajace wszytko co stanie im na drodze i wstaw w to jezdzcow na swiniach... mniej wiecej swojej wilekosci (rinoxy mysle ze powodzeniem jezdzily by na swoich panach)nie majace czasu nic przekasic bo sa dzikie i tak jak pisales wyzej:P
bleee
W ewolucji ogry są ogniwem między ludźmi a orkami, są znacznie od nich inteligentniejsze, co wyraża się m.in umiejętnością przyswojenia mowy i niektórych zwyczajów ludzi. Także ich stylu ubierania, czasem nawet kulturę, styl walki, uzbrojenie (maneaters z różnych zakątków Starego Świata).
Społeczność ogrów jest znacznie bardziej uporządkowana niż u orków, goblinów, zwierzołaków. Cechuje ją wyraźnie struktura plemienna, lecz z naleciałościami systemów społeczności "ucywilizowanych" (imperium, tilea, estalia, bretonia).
Także struktura organizacyjna w czasie wojen jest bardziej podobna do tej, stosowanej przez ludzi, niż do niższych ras.
Słowem - ogrom bliżej do ludzi niż do orków/goblinów/zwierzołaków.
oczywiscie. ogry sa bardzo klimatyczne i bardzo podobne do ludzi badz innych cywilizowanych ras. co do elfich jezdzcow. moze zyja dluzej ale tylko do czasu az trafia na najemnego jezdzca rhinoxa:D co do tego ze rhinoxy moga jezdzic na ograch. nic bardziej mylnego.
1) ogr predzej zabije rinka
2) dorosly rinek jest okolo 2 do 3 razy wiekszy od ogra
1) ogr predzej zabije rinka
2) dorosly rinek jest okolo 2 do 3 razy wiekszy od ogra
- Kedziorson
- Masakrator
- Posty: 2219
- Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.
chłopaki pomalowałem i opracowałem schemat armii!!!!
skóra trupiaszcza<dla niektórych smerfowa> spodenkaski zielone a włosy ciemne:D
niestety nie mam aparatu teraz ale później zrobie foty:D
był to mój pierwszy model do ogrów...i 13 wogóle:D
nie wyszedł piękine a tragicznie też nie jest:D
skóra trupiaszcza<dla niektórych smerfowa> spodenkaski zielone a włosy ciemne:D
niestety nie mam aparatu teraz ale później zrobie foty:D
był to mój pierwszy model do ogrów...i 13 wogóle:D
nie wyszedł piękine a tragicznie też nie jest:D
ogry spaczone chaosem. to slysze pierwszy raz. ogry sa niezwykle stara rasa, zyjaca w dawnych czasach z ludzmi w pokoju, a obecnie sprzedajaca swe uslugi temu kto wiecej zaplaci. z tego co wiem u ogrow nie sa znane kulty bogow chaosu.
orki to od snotlinga imo sa
orki to od snotlinga imo sa
thral92 pisze: co do elfich jezdzcow. moze zyja dluzej ale tylko do czasu az trafia na najemnego jezdzca rhinoxa:D
jeśli mniejszy to nie oznacza, że od razu przegra. Ogra na rhinoxie to jest nie byle jaki ogr wiec postawice przeciw niemu Jeżdzca Caledoru, doprawdy na zwyczajnym wierzchowcu, jeednakże mysle, że ten pan by sobie z nim poradził, oczywiscie fluffowo
kosa ty zawsze bedziesz za swoimi elfami. chociaz jezeli mowimy o fluffie to chyab racje. caledornowy jezdziec bylby pewnie zbyt szybki. chociaz jezdzcy rhinkow sa tez nie lada wojownikami. maja chlopaki krzepe i pewne "umiejetnosci bojowe" :P:D:D
ja wcale nie wątpie w ich umiejętnosci, baaaaa wiem, że one sa potęzne w końcu nie każdy moze dosiadać takiego wierzchowca...
Jednak taki elfik byłby wszędzie dokoła tego ogra i zaciąłby go tak jakby ktoś CIebie pociął żyletką i w koncu byś padł z wyczenczenia
Jednak taki elfik byłby wszędzie dokoła tego ogra i zaciąłby go tak jakby ktoś CIebie pociął żyletką i w koncu byś padł z wyczenczenia
Ogry chaosu są owszem spaczone, jednakże nasze ogry są oddzielną, najmłodszą rasą, stworzoną przez Prastarych w tym czasie co niziołki (i wbrew pozorom mają z nimi wiele wspólnegoYpsilanti pisze:Mate pisze:W ewolucji ogry są ogniwem między ludźmi a orkami
W jakiej ewolucji? Ogry były kiedyś ludźmi, ale zostali spaczeni Chaosem - to nie ewolucja. Orki to orki - one nie ewoluują
Nie wiem, co mówi najnowszy podręcznik warhammera, mój stary z IV ed nie wspomina o ograch w ogóle ;P
A ogr odmachnąłby się łapą i elfik spadłby z tego swojego konika Poza tym rhinox jest po prostu za duży do walki 1 na 1 z elfim jeźdźcem Raz chapnął by paszczęką i ylfa ni maKosa pisze:ja wcale nie wątpie w ich umiejętnosci, baaaaa wiem, że one sa potęzne w końcu nie każdy moze dosiadać takiego wierzchowca...
Jednak taki elfik byłby wszędzie dokoła tego ogra i zaciąłby go tak jakby ktoś CIebie pociął żyletką i w koncu byś padł z wyczenczenia
w najnowszym rulebooku jest opis ras - ogry to stara rasa, stworzona przez przedwiecznych zaraz po elfach i krasnoudach. Podobnie jak niziołki troche nieudanaYpsilanti pisze:Podręcznik do Warhamca mówi co innego No ale to stare źródło i podaje oryginalny fluff, nie jestem do końca pewien co tam mighty Gav ostatnio wymyślił...
próbowałeś kiedyś odgonić szerszenia??Mate pisze:A ogr odmachnąłby się łapą i elfik spadłby z tego swojego konika Poza tym rhinox jest po prostu za duży do walki 1 na 1 z elfim jeźdźcem Raz chapnął by paszczęką i ylfa ni maKosa pisze:ja wcale nie wątpie w ich umiejętnosci, baaaaa wiem, że one sa potęzne w końcu nie każdy moze dosiadać takiego wierzchowca...
Jednak taki elfik byłby wszędzie dokoła tego ogra i zaciąłby go tak jakby ktoś CIebie pociął żyletką i w koncu byś padł z wyczenczenia
Próbowałem... Dostał gazetą i się złożyłKosa pisze:próbowałeś kiedyś odgonić szerszenia??Mate pisze:A ogr odmachnąłby się łapą i elfik spadłby z tego swojego konika Poza tym rhinox jest po prostu za duży do walki 1 na 1 z elfim jeźdźcem Raz chapnął by paszczęką i ylfa ni maKosa pisze:ja wcale nie wątpie w ich umiejętnosci, baaaaa wiem, że one sa potęzne w końcu nie każdy moze dosiadać takiego wierzchowca...
Jednak taki elfik byłby wszędzie dokoła tego ogra i zaciąłby go tak jakby ktoś CIebie pociął żyletką i w koncu byś padł z wyczenczenia
to jakiś plewiasty on był na pewno nie z Caledoru, co najwyżej zwykły Silverek
Każdy podobny robal jest plewiasty w konfrontacji z gazetą Podobnie jak jakiś tam elfik może sobie potańczyć wokół ogra, a ten machnie maczugą i czapa
Zresztą, jeżeli już mowa o fluffie, to siłą ogrzej kawalerii jest impet szarży, nie indywidualne walki Jeżeli zastosujemy przelicznik gra/rzeczywistość 1/10, i wartośći punktowe (3 rhinox riderów, tych większych to 435 pts, bez CG; za tą sumę można w przybliżeniu wystawić 15 elfickich DP) to porównajmy impet szarży 150 kawalerzystów z siłą uderzenia 30 rozjuszonych nosorożców z ogrami na grzbietach
Zauważmy, że siła przełamująca kawalerii zależała od ilości szeregów w znacznym stopniu, pojedyńcza tyraliera jeźdźców szybko załamywała się w głębokich formacjach przeciwnika.
Załóżmy więc, że danych 150 DP uderza w trzech podwójnych szeregach po 25 jeźdźców, rozciągnąć ich można na szerokości ok 100m. Na takim pasie ziemi można rozstawić dwa szeregi po 15 nosorożców. Stosunek masy nosorożec/koń wynosi mniej więcej 6/1, z tym że rhinoxy są ok 1.5raza większe od "naszych" nosorożców, wychodzi więc 9/1; rogi, gruba skóra no i ogr na grzbiecie, (wg przeliczników silny jak pół tuzina mężczyzn) - wszystkie te czynniki powodują, że impet uderzenia 15 rhinoxów, pędzonych przez kolejny, tak samo liczny szereg, pozwoliłby na rozbicie głębokiej na 15 szeregów formacji falangi, praktycznie bez strat własnych (w przypadku "tradycyjnej" kawalerii sytuacja praktycznie niemożliwa). Rozpędzonye rhinoxy tratują wszystko na swojej drodze, rozrzucają rogami małych ludzików na lewo i prawo, depczą, masakrują, do tego dochodzą maczugi ogrów ich dosiadających.
Tyle fluffu, ogólnie rzecz biorąc szarża rhinoxów boli jak uderzenie fali tsunami
Zresztą, jeżeli już mowa o fluffie, to siłą ogrzej kawalerii jest impet szarży, nie indywidualne walki Jeżeli zastosujemy przelicznik gra/rzeczywistość 1/10, i wartośći punktowe (3 rhinox riderów, tych większych to 435 pts, bez CG; za tą sumę można w przybliżeniu wystawić 15 elfickich DP) to porównajmy impet szarży 150 kawalerzystów z siłą uderzenia 30 rozjuszonych nosorożców z ogrami na grzbietach
Zauważmy, że siła przełamująca kawalerii zależała od ilości szeregów w znacznym stopniu, pojedyńcza tyraliera jeźdźców szybko załamywała się w głębokich formacjach przeciwnika.
Załóżmy więc, że danych 150 DP uderza w trzech podwójnych szeregach po 25 jeźdźców, rozciągnąć ich można na szerokości ok 100m. Na takim pasie ziemi można rozstawić dwa szeregi po 15 nosorożców. Stosunek masy nosorożec/koń wynosi mniej więcej 6/1, z tym że rhinoxy są ok 1.5raza większe od "naszych" nosorożców, wychodzi więc 9/1; rogi, gruba skóra no i ogr na grzbiecie, (wg przeliczników silny jak pół tuzina mężczyzn) - wszystkie te czynniki powodują, że impet uderzenia 15 rhinoxów, pędzonych przez kolejny, tak samo liczny szereg, pozwoliłby na rozbicie głębokiej na 15 szeregów formacji falangi, praktycznie bez strat własnych (w przypadku "tradycyjnej" kawalerii sytuacja praktycznie niemożliwa). Rozpędzonye rhinoxy tratują wszystko na swojej drodze, rozrzucają rogami małych ludzików na lewo i prawo, depczą, masakrują, do tego dochodzą maczugi ogrów ich dosiadających.
Tyle fluffu, ogólnie rzecz biorąc szarża rhinoxów boli jak uderzenie fali tsunami
a co powiesz na rój szerszeni??