Skaven 9 edycja - Koncert Życzeń

Skaven

Moderator: Hoax

ODPOWIEDZ
Nargh
Chuck Norris
Posty: 358

Re: Skaven 9 edycja - Koncert Życzeń

Post autor: Nargh »

100% core?? :mrgreen:
Fakt, zrobiło się przez ten dzwonek bardzo ciasno. Obecnie szlifuję projekt rodem z 8 edycji - dzwonek, doomblade, assasin, abomka i kółko :] I powiem szczerze, że nie mam pomysłu jak upchać wszystko razem. Zwłaszcza, że jeszcze mamy Dark Shard Brew, inżyniera i jezzaile, które wciąż stanowią dość solidny wybór.

Awatar użytkownika
Pacek
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3404
Lokalizacja: XIII Kohorta Bydgoszcz

Post autor: Pacek »

Panowie,
Jakie macie pomysły na nowe złożenia? Myślę, aby powrócić na łono WH i zastanawiam się, na czym opierać build.
The messanger bowed low. "Speak-speak" snarled the Grey Seer, to agitated to appreciate the fawning. "Unexpected complications, most powerful of the potentates" said the Scurrier. Before the creature finish,Grey Seer sent bolt of lightning to roast him alive."Bad news can always wait" thougt the mage..

Awatar użytkownika
Hoax
Masakrator
Posty: 2011
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hoax »

Dzisiaj grałem pierwszy raz na nowym drafcie.
Grałem czymś mocno podobnym do 8ed standardu i mega się sprawdziło. Także można. Ogólnie polecam poczytać rozpy z jakiegoś tam niemieckiego turnieju co się ostatnio odbył. Gdzieś w wątku 9th Age są wrzucone i pozwala to się zorientować czym się gra. Generalnie sam miałem z tym problem, więc nie będę powtarzał, że graj czym chcesz byle byś miał kminę, ale chyba tak właśnie jest. Rozpy są bardzo różne i moja też jest zupełnie inna od tych co były i wszystko to jakoś daje radę.

Nargh
Chuck Norris
Posty: 358

Post autor: Nargh »

Potwierdzam powyższe.
W Chełmży grałem klasykiem 8 edycji - dzwon, assassin, doomblade (dawniej przesłany Fell Blade), aboma, kółko, bez cannonów bo są plewne. I było naprawdę spoko. Generalnie widziałem fajnie działające rozpy na monkach z furmanką. Jezzaile są spoko - dodanie im 1W i ward na ataki dystansowe sporo zmienił w tej jednostce. Wystawiam dwie piątki, zamiast cannonów. Wiadomo, oddziału nie zdezintegrują, ale rydwany chaosu rozstrzelają. Gutterzy dostali grubego nerfa - zasięgowe ataki z poisonami tylko na 12*. I polecam tyrana na lektyce jako generała - zasięg LD na 18* i save na 1.

Awatar użytkownika
Pacek
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3404
Lokalizacja: XIII Kohorta Bydgoszcz

Post autor: Pacek »

Ciekawe ciekawe. Wiecie, tak sobie patrząc z boku widać, że może w końcu coś się rusza - na naszych masterach 8ed królował jeden bild, teraz widzę, że każdy sobie coś tam składa...Może nie jest tak źle jednak? :)
The messanger bowed low. "Speak-speak" snarled the Grey Seer, to agitated to appreciate the fawning. "Unexpected complications, most powerful of the potentates" said the Scurrier. Before the creature finish,Grey Seer sent bolt of lightning to roast him alive."Bad news can always wait" thougt the mage..

Nargh
Chuck Norris
Posty: 358

Post autor: Nargh »

Źle było od grudnia do marca mniej więcej. Dostaliśmy nerfy na poziomie lobotomii połączonej z łamaniem kręgosłupa w 13 miejscach. A na koniec jeszcze gruba pielęgniarka usiadła na respiratorze, w związku z czym ten też zdechł. Obecnie większość armii dostała nerfa, szczury wraz z kilkoma innymi słabszymi dostała kilka boostów, do naprawy poszły rat ogry, herosi. Ostatnio ugrywalniono dzwon. I jest naprawdę w czym wybierać. Jakby jeszcze wywalili znowu to głupie samookaleczanie na 1 u jezzaili i grenedierów i zeszli z ceny Vermin Lorda, to ryzykowałbym stwierdzenie, że mamy wewnętrzny balans :]

Awatar użytkownika
Okoń
Masakrator
Posty: 2336
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: Okoń »

Nargh pisze:Gutterzy dostali grubego nerfa - zasięgowe ataki z poisonami tylko na 12*.
W dalszym ciągu można mieć zatrute proce na 18", aczkolwiek throwning weapons z poisonem będą skuteczniejsze z uwagi na większą ilość pocisków.
Obrazek

Awatar użytkownika
Hoax
Masakrator
Posty: 2011
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hoax »

Ja narzekałem ile sił w płucach (przy poprzednich draftach może nawet było to uzasadnione), ale jest spoko. Np mogę polecić globy. Inżynierów mocno. Dzwonek fajnie. Fellblade. Swarmy które mogą przechodzić przez własne unity. Tego działa to ja też bym nie skreślał, bo zagrałem jednym i naprawdę rozważam, czy nie wcisnąć jakoś drugiego. Gutterzy już nie są takim plutonem egzekucyjnym jak byli, ale taktycznie dalej na propsie. Abomka wyraźnie słabsza w stosunku do tego co było, ale to dalej klasa sama w sobie. Clanratów z meat grinderem nie miałem okazji przetestować, bo jak już mieli zaraz się wykazać to musiałem dać flee, ale na papierze są spoko. Slavy dalej przydatne (nie ma ich coś w rozpach, ale ja wziąłem i były spoko, choć w sumie może z nich jeszcze zrezygnuję...) Kółko działa po staremu, więc też pewnie warte zagrania. Ratogry wydają się też sensowną opcją. Katapy (nawet chyba bardziej niż działa) Jezzaile jak koledzy pisali (ja nie mam modeli i pewnie nawet nie będę testował, żeby potem nie żałować, że nie mogę zabrać na mastera/dmp). Monki z furmanką bardzo spoko ponoć, bardzo dużo osób gra (aż chyba dokupię monków)
Cholera no. Wszystko prawie jest dobre :D Ten mityczny, legendarny wewnętrzny chyba w końcu się odnalazł. Prawie. Imo chyba tylko stormfiendy nie do zagrania, ale z tego co widziałem to też się w rozpach pojawiały...
Nic tylko łapać się pierwszych lepszych modeli które chce się wystawić, dobrać coś co je uzupełni i grać. Potem oczywko dopracowywać i wymieniać, ale oprzeć to się można chyba o wszystko.
Ja bym chętnie spróbował deathstara ratogrowego, ale nie mam ratogrów... :P

Nargh
Chuck Norris
Posty: 358

Post autor: Nargh »

Gratulacje dla Szczurzej Braci za wygryzienie się w Gnieździe!
Dalej, opowiadajcie, czym graliście i przeciwko czemu graliście. Pokuście się o jakieś raporty :mrgreen:

Awatar użytkownika
Hoax
Masakrator
Posty: 2011
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hoax »

No dobra to ja skrobnę coś pokrótce.
Monki, furmana, disease, shadow, scroll, fellblade, BSB, gutterzy, globadierzy, clanraty z maszynką do mięsa, abomka, dwie latarki i reszta do oporu śmieci.

1. Krasnale
Przeciwnik z niewielkim prawdopodobnie doświadczeniem turniejowym. Grało się miło, ale skończyło się stosunkowo szybko.
20:0

2. Chaośnicy
Bardzo ciekawa rozpa, nie miałem totalnie jak tego połapać. Zrobiłem co mogłem, kilka cali i miałbym zrobiony scenariusz, ale niestety zabrakło. Zrobiłem co mogłem, żeby za bardzo nie przegrać i poszarpać jakieś punkty.
9:11

3. Oreczki
Przeciwnik mega bał się mojej rozpy, zagrał aż nazbyt asekuracyjnie przez co mogłem pocisnąć ofensywnę całkowicie wedle uznania. Niestety w kluczowym kombacie nie zagoniłem herosów co uratowało mu sporo punktów, a do tego przegrałem scenariusz - bardzo ciężko byłoby mi to uratować, ale miałem jeden pomysł jak to zrobićć. Niestety schrzaniłem. Teraz przyszedł mi do głowy jeszcze inny, prostszy plan, ale cóż trochę za późno. Mea culpa.
10:10

4. Oreczki
Skończyłem imprezę o 5 nad ranem. Zero kaca, po prostu byłem w dalszym ciągu całkowicie zrobiony. Rozpa trochę inna niż ta poprzednia, ale w gruncie rzeczy podobna. Zaczęliśmy niestety ze sporym opóźnieniem, więc nie zdążyłbym się do tego dobrać, strzelanie natomiast na luzie zdążyłbym zebrać. Mogłem kombinować zabijanie czegokolwiek, mogłem zrobić scenariusz, ale naprawdę ubzdurałem sobie, że nic się nie da tu zrobić i lepiej wziąć remis. Tak też zrobiliśmy. Trochę żałuję, ale cóż.
10:10

5. Lizaki
Dalej byłem mocno zrobiony, ale już nie na tyle żeby nie ogarnąć, że gra jest do zagrania. Przeciwnik źle się wystawił, ale mi mój stan nie służył i mocno skopałem sprawę. Wszystko mi pouciekało. Pozabijałem jakieś nic nie znaczące śmietki, sam ich trochę straciłem, miałem zrobiony scenariusz i wyglądało na to, że skończy się minimalnie do przodu. Przeciwnik jednak połasił się na koniec na jedną ryzykowną akcję i nie przewidział do końca wszystkich możliwych konsekwencji. Nagle w jedną turę z odrobinę do przodu zrobiło się dużo do przodu.
18:2

Generalnie rozpa się sprawdziła. Widzę u siebie maaaasę błędów. Paradoksalnie mam wrażenie, że najlepiej zagrana przeze mnie gra to ta w której dostałem do 9. Z tych gier naprawdę mogłem wyciągnąć dużo więcej i to nie fartem swoim czy pechem przeciwnika, ale po prostu prostymi kminami, które przychodziły mi dopiero po czasie. Inna sprawa, że jakbym miał wcześniej więcej punktów, to potem miałbym pewnie trudniejsze paringi i suma sumarum może mniej punktów. Nie będę więc gdybał, że gdybym zdobył te 10-20 punktów więcej to byłbym gdzieś między 1 a 6 miejscem, bo to już totalne bajanie. Fajne jest to, że po prawie rocznej przerwie znów zajawiłem się na granie i mam zamiar zacząć cisnąć.
Jakby ktoś chciał więcej szczegółów dopytać czy o rozpę, czy o bitwy to zapraszam na priv, bo nie chce mi się tak w ciemno jakiegoś wielkiego raportu na forum spisywać ;)

Awatar użytkownika
Janus
Masakrator
Posty: 2063
Lokalizacja: Nordin Warszawa

Post autor: Janus »

Brawo Hoax, widać progres! :D
Obrazek
Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
"Jak ja nie cierpię Vampirów"

Awatar użytkownika
Hoax
Masakrator
Posty: 2011
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hoax »

Dzięki ;)
Śmieszna opcja w sumie, bo od DMP na którym zrobiłem bardzo marny wynik (jakieś 50pkt?) nie zagrałem ani razu, po czym tydzień w tydzień poszedłem na dwa lokale i mastera (+1 towarzyska) i w 11 bitew które zagrałem tak na świeżo wyszła mi średnia ok 14pkt na grę. Może nie miałem dużo trudnych przeciwników, bo raz tylko grałem z Kalafiorem (wygrałem) i raz z Guldurem (dostałem), ale mimo wszystko jakoś się to zaczęło kleić. Strasznie się przez to nakręciłem i od po sesji mam zamiar cisnąć (żeby złapać ogranie i potem dobrze wejść w przyszły sezon). Jak za rok nic nie ugram to już mogę więcej nie mieć okazji, bo wfb się niestety chyba trochę sypie.

Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5100
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JarekK »

Fajny raporcik. To jeszcze dopisz ile tur zagrałeś w tych bitwach?
Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Awatar użytkownika
Hoax
Masakrator
Posty: 2011
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hoax »

Już nie pamiętam szczerze mówiąc, ale po 5 ok było. W pierwszej wyczyściłem stół, w drugiej 6, w trzeciej chyba właśnie 5, ale może 4, w czwartej okrągłe zero, w piątej 5.

Nargh
Chuck Norris
Posty: 358

Post autor: Nargh »

Szczurzy Bracia, mija już chyba tydzień od wprowadzenia najnowszych zmian. Jakie macie kminy, pomysły i przemyślenia? osobiście jestem ciekaw, czy podniesione koszty punktowe uśmiercą nasze porno strzelanie? Czy też okaże się, że to wciąż najmocniejsza opcja. Zastanawiam się również nad opcją pozbawioną czarów zupełnie, tudzież jedynie z kilkoma elektrykami, na ile było by to ułomne.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Zagrałem już 3 bitwy nowymi myszami. Rozpiskę mam od początku praktycznie jedną i bardzo mocną moim zdaniem, mogę się podzielić po sobotnim turnieju. Opcja z elektrykami jest tania i prosta, ale nie ma żadnych czarów, które zmieniaja rozgrywkę. Taka magia przebija się rzadko, a jak się przebija, to nie zmienia przebiegu gry tak bardzo jak powinna.

Szczury nie zostały pokrzywdzone przez nową edycję, cały czas jest to bardzo mocna armia.
Obrazek

Nargh
Chuck Norris
Posty: 358

Post autor: Nargh »

A na którą ścieżkę magii stawiasz? Szamanów wydaje się mocny, ale eliminuje dzwon. Znowu dzwon z doomblade do towarzystwa oznacza ciasontę w sekcji hero i nie jestem pewien, czy jest wart swoich pkt...

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Taumaturgia wydaje mi sie bardzo spoko.
Obrazek

Awatar użytkownika
Hoax
Masakrator
Posty: 2011
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hoax »

Mi się witchcraft chyba najbardziej podoba. Jest obniżenie inicjatywy która jest mega ważna w szczurach. Poza tym też same dobre czary. Martwi mnie tylko ogromny koszt takiej magii, bo trzeba droższego scrolla kupować. Mimo wszystko chyba jednak się skłonię ku tej opcji i pominę kminę z elektrykami którą też miałem.

Nargh
Chuck Norris
Posty: 358

Post autor: Nargh »

Niestety, kmina z elektrykami najprawdopodobniej sprowadzi się do stosowania ich jako odginaczki :mrgreen:
Magia w ogóle wychodzi strasznie drogo, trochę kusi mnie gra bez magików. Teoretycznie jeden magik to kolejne zabawka / duży oddział gutter bladów. Z tańszym scrollem można by poszaleć. Szmata +2 do dispella i jazda :]

ODPOWIEDZ