Wasze taktyki

Vampire Counts

Moderator: misha

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Izwor
Chuck Norris
Posty: 388
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Wasze taktyki

Post autor: Izwor »

Proszę wszystkich aby w tym temacie wypowiedzieli się wszyscy generałowie, w jaki sposób dobieracie się do skóry swoim wrogom.
Chodzi mi w szczególności o zastosowanie poszczególnych jednostek, a nie całej taktyki armii.
Podsumowywując pytanie brzmi do czego używacie np. spirit hosty, bat swarmy lub inne jednostki,
czy ich wystawianie jest opłacalne i czy wasze taktyki już się kiedyś sprawdziły.

Awatar użytkownika
Drwal
Falubaz
Posty: 1449
Lokalizacja: Gdańsk - SNOT

Post autor: Drwal »

ogólnie idziesz wszystkim do przodu bo VC są ofensywne.
ogólnie mając np 4x5 wilków i 2x10/15 BK można dużo zdziałać. Jeśli gramy przeciwko defensowi to wiadomo wilki na maszyny no i osłona tych klocków BK.
Jeśli zaś naszym przeciwnikiem jest ofens to polecam screenowanie wilkami tak by nasze oddziały szarżowały.
Tyle moge powiedzieć no i ogólnie VC są bardzo schematyczną armią i trudno tu mówić o jakiejś takiej większej taktyce. Ogólnie polega ona tylko na wskrzeszaniu na flankach jakieś popychaczki no i zasłanianiu swoich oddziałów.

Jeśli chodzi o jakieś taktyczne zagrania to:
@@@@@@ - wilki stoją w 1 rzedzie

%
@
@
@ - tutaj robimy taki sznurek, gdzie z przodu jest champion
@
@

% - czampion

szarżujemy w oddział jakiejś piechoty o 5 CR, krzyczymy challange. Nasz champion powinien zabić raczej tego 2go championa, przez co przegrywamy o 4. w tej turze jeszcze podchodzimy BK za wilki. No i w następnej turze wilki się sypią na klocku no ale za to nasz oddział Black knightów ma otwartą drogę do szarży.

Podobnie można użyć wilki do łapania Smoka itp.

ja bym kombinował z jakimś podpuszczaniem na zasadzie strace 300 punktów ale zyskam 600:)[/img]

Qba
Chuck Norris
Posty: 509
Lokalizacja: Lewa Flanka - Mielec

Post autor: Qba »

Taaa.. wyzwij smoka na challenga championem wilców..

Awatar użytkownika
Skav
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161

Post autor: Skav »

nekromanta na koniu z book of arkhan biega po polu bitwy niczym ganDZIalf :D

qwer
Mudżahedin
Posty: 238

Post autor: qwer »

taktyka : huuuuuuuuuuuuuuuuuuuraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i do przodu ;-)

a tak serio, to powiekszamy regony, powikszamy, powiekszamy, jak juz kawa bedzie plisko, to staramy sie ja popchnac a w regony albo zlapac jakiegos giganta, albo cos zaflankowa ;-)
podpis skasowany-> patrz regulamin -> REGULAMIN ŚMIERDZI

Awatar użytkownika
Eldritch
Berserker Khorna
Posty: 1360
Lokalizacja: Hauptstadt der Oberschlesien

Post autor: Eldritch »

Izwor pisze:Podsumowywując pytanie brzmi do czego używacie np. spirit hosty, bat swarmy
W tej edycji zarówno swarmy jak i shosty p-ko większości armii są nic nie warte.

Awatar użytkownika
Chaoschild
Chuck Norris
Posty: 534
Lokalizacja: London Fa%^n City

Post autor: Chaoschild »

Niestety, jedna z moich ulubionych jednostek (Spirit Hosty) odeszla w niepamiec. Przynajmniej do wyjscia nowego AB.
Co do taktyk to kude za duzo nie pamietam (juz ponad pol roczna przerwa od aktywnego battla) ale chyba wpominac nie trzeba jakie zastosowanie maja wskrzeszane z Inwokacji zombie. Tu lezy duza sila VC, w odpowiednim zastosowaniu magii.
PARTY IN THE MOONLIGHT AND DANCE TO THE SUNRISE...

http://www.coolminiornot.com/artist/chaoschild

Awatar użytkownika
Izwor
Chuck Norris
Posty: 388
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Izwor »

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, ale szczeże mówiąc spodziewałem się czegoś bardziej konkretnego.
Możecie coś powiedzieć o innych jednostkach niż BK, skielety/zombie, wilki?
Chodzi mi o te mniej używane i jak je zastosować np. Black Coach, Wraith czy też ghule (chociaż je wystawia się dosyć często).
P.S.
Wielkie dzięki Drwal! Szczeże mówiąc nigdy nie używłem wilków ale teraz widze, że mogą się jednak przydać...
W końcu nie zawsze wygrany kombat oznacza wygraną bitwe...
Tylko niestety taki oddział spisany na straty to 1/3 klocka szkieletów :/

Awatar użytkownika
Skav
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161

Post autor: Skav »

ja używam wraitha bo ma ładną figurke, duchów też używam są średnie ale lubie je :D

Borysss
Chuck Norris
Posty: 422
Lokalizacja: .::ZadTrolla::. Shannon Éire

Post autor: Borysss »

Qba pisze:Taaa.. wyzwij smoka na challenga championem wilców..
No tak się robi :roll:

Awatar użytkownika
Heinrich
Kradziej
Posty: 969
Lokalizacja: TKF GRYF - Tczew
Kontakt:

Post autor: Heinrich »

Jeśli chodzi o Black Coatcha to raczej nie ma jakiejś taktyki na niego. Jedziesz do przodu i tyle :lol: Zresztą, raczej się go nie używa. Za drogi jest i za szybko schodzi. Więc raczej możesz go wystawiać tylko do gier towarzyskich dla klimatu i tyle. Dalej. Wraitha nie używam, bo za dużo jest magicznych ataków przez co łatwo można go zabić. Jeśli chodzi o wilki to to jest podstawa. Bez nich nie ma armii VC. Podstawowe zadanie to screenowanie. Nadają się idealnie do zdejmowania dział i innych lekkich gówien. Na 2000 najlepiej tak około 4 jednostek. Wilki można tez użyć do wyciągania jednostek które muszą szarżować gdy mają zasięg.
Możesz np. wyciągnąć erranty w taki sposób, a w pewnej odległości z boku ustawić się czymś cięższym i gdy on zaszarżuje na wilki to ty w swojej turze wpadasz mu w bok. Ogólnie ja wilkami tez czasami blokuje inne jednostki aby nie mogły mi wpaść w bok mojej jednostki. Np. Mam przed moimi BK dwa oddziały krasnoludów i wpadam w jeden z nich, to aby nie dostać w drugiej turze szarże w konnicę od boku to kładę mu pod nos wilki i ustawiam je tak aby tylko mógł w nie zaszarżować i nie mógł zrobić nic innego dodatkowo tak jest ustawiam, że gdy zaszarżuje na nie to będzie już pod kontem i nawet gdy je zdejmie to będzie musiał poświęcić kolejna turę na reforma aby być odwróconym z powrotem do moich BK.
Hmm... Spiryty użyłem tylko kilka razy bo boję się, że łatwo mi je zdejmą z magicznych przedmiotów lub magi. ale jak co to mają bardzo dobre zastosowanie jako zapychaczka jakiegoś oddziału. Wpadasz w tym w coś i przez około 2 tury przeciwnik nic nie zrobić. A zanim one się sypną ty już mu w ten oddział wpadniesz czymś od boku.
Flee Baty. Jeśli o nie chodzi to używam je tylko i wyłącznie do zdejmowania maszyn i czasami łuczników. z różnym skutkiem, ale to już inna sprawa.
Acha taka mała dygresja. Jak grasz na krasnale, to lepiej wpadać dwoma klockami jazdy w 1 klocek przeciwnika. Tak jest lepiej , bo 1 kloc czasami może nie wystarczyć.
Banshee. niektórzy używają, niektórzy nie. Ja używam ją bo gdy nią krzyczę to zawsze mam farta i są wysokie rzuty:D Taktyki jakiejś specjalnej dla niej nie ma. Pamiętaj, że jak grasz na przeciwnika co ma dużo magicznych przedmiotów, ataków, silna magię to uważaj na nią i ją chowaj. Ja np. jak gra, na WE to w ogóle wrzucam ją po swojej stronie do lasu lub wysuwam ją na koniec planszy i nie ruszam bo niby co na We ona ma zrobić? ... No, tez tak myślę :lol: Acha, jak przeciwnik ma rydwany to niezłym motywem jest niż zaszarżować na rydwan lub mu się podstawić. Na 2 tury go przytrzymasz, a jeśli będziesz zadawał 1 ranę co turę to do renty możesz w nim stać. bo on będzie jak co miał co turę tylko 1 pkt w CR za to że ma większy US i tyle.
Jak mi się coś przypomni to napisze. Pozdro

Awatar użytkownika
Drwal
Falubaz
Posty: 1449
Lokalizacja: Gdańsk - SNOT

Post autor: Drwal »

Heinrich_von_Tod pisze:

Banshee. niektórzy używają, niektórzy nie. Ja używam ją bo gdy nią krzyczę to zawsze mam farta i są wysokie rzuty:D Taktyki jakiejś specjalnej dla niej nie ma.
Zapomniałeś o takim ciekawym combo banshee + BsB można z powodzeniem łapać giganty :D

Awatar użytkownika
Izwor
Chuck Norris
Posty: 388
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Izwor »

Heinrich_von_Tod pisze:Ja np. jak gra, na WE to w ogóle wrzucam ją po swojej stronie do lasu lub wysuwam ją na koniec planszy i nie ruszam bo niby co na We ona ma zrobić?
W mojej krótkiej karierze uadło mi się ściągnąc banshee 5 magów i gienka WE (w ciągu ok 12 bitew z WE)
Wrogowie często zapominają o pojedynczym, szwędającym się po planszy modelu...
Należy to wykorzystać i podbiec do jakiegoś heroi krzyknąć wystarczy ok 8 na 2 kostkach i hero pada :D
Oprócz herosów w WE mamy do zjedzenia łuczników no ale najpierw trzeba się przedostać na drugi koniec planszy...

Awatar użytkownika
Heinrich
Kradziej
Posty: 969
Lokalizacja: TKF GRYF - Tczew
Kontakt:

Post autor: Heinrich »

Izwor pisze:no ale najpierw trzeba się przedostać na drugi koniec planszy...
Taki mały szczegół co? :D Wiec dla Baśki to by była samobójcza misja, podbiega krzyczy, uda się czy nie, a wtedy dostaję szarżę i ginie. Ja tam jestem skąpy i wolę te 90 pts nie oddawać przeciwnikowi. :P

qwer
Mudżahedin
Posty: 238

Post autor: qwer »

ja moze opisze zamiast stricte taktyki moje opinie nt. jednostek, tych bardziej kontrowersyjnych :

- banshe - bardzo, bardzo losowa jednostka, moze byc tak ze prez gre nic nie zrobi, a moze i tak jak np. mi na jednym turnieju, ze w 3 rundy jedna banshe zabiła giganta - imho na turnieje brac albo 0 albo 2 , ale dalej uwazam ze jest zbyt losowa

co do pomysły łapania gigantów - to strata czasu - banshe + bsb sa drozsze od giganta - oczywiscie jak by sie złapało lorda chaosu na smoku to co innego, ale to chyba jest mało realne.

- baty to u mnie mus w kazdej rozpisce - najlepiej 2x5 - maszyny , strzelny, flankowanie, spowalnianie, łapanie magów itd.

- gulczasy - miodzio - w kazdej rozpie 8 to minimum, najlepiej 2x8

- spraity sa całkiem niezłe ale drogie, ale jak juz zostało napisane zbyt wiele armi ma magiczne ataki :(

- całkiem niezłym rozwiazaniem jest co do charakterów, (oprucz oklepanych necrosów i standardowych wampirów) jest wraith z cursed bookiem
podpis skasowany-> patrz regulamin -> REGULAMIN ŚMIERDZI

Awatar użytkownika
August
Chuck Norris
Posty: 402
Lokalizacja: Animosity Szczecin

Post autor: August »

Łapanie giganta za pomocą BsB daje radę jednak Trzeba tak ustawić bitwę by gigant zbliżył się do walki oddziałów. I wtedy szarżować banshee. Wtedy thrall BsB walczy z oddziałem a banshee się mniej sypie. Ostatnio w bitwie mi się udało zjechać gigantowi 3 rany i zgarnąć za niego połowę punktów (w tym jedna rana weszła w hth). Jednak taki fart nieczęsto się mi na banshee zdarza, zwykle skrzerczy mi a nie krzyczy..

Jak już Qwer napisał - piątka batów to świetny oddział. Doskonale wspiera piechotę atakiem z tylu w oddział i buduje static CR. Do tego rozwala uciekające oddziały przeciwnika. Do tego dochodzą standardowe już zastosowania jak zjadanie maszyn.

Również uwielbiam ghule - w piechotnej rozpisce są niezbędne.. nadają się do wspierania piechoty od boku, uciekania przed szarżami, wyciągania frenzy, zasłaniania oddziałów przed strzelaniem. Świetnie z nimi współgra aura of dark majesty counta.

Awatar użytkownika
Izwor
Chuck Norris
Posty: 388
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Izwor »

Heinrich_von_Tod pisze:Wiec dla Baśki to by była samobójcza misja, podbiega krzyczy, uda się czy nie, a wtedy dostaję szarżę i ginie.
Jeśli mamy BSB i np. dostaniemy szrżę od strzelców lub czegoś bez magicznych ataków
(gdy przeciwniki liczy, że nas zje w podliczeniu) mamy sznse przeżyć.
W następnej turze możemy krzyknąc w kombacie...
Wtedy tego oddziału już nie ma :P
Przynajmniej ja tak wywnioskowałem z zasad jej krzyku w army booku.
(Bo jeśli ona jest w kombacie to może do niego krzyczeć)

Awatar użytkownika
Heinrich
Kradziej
Posty: 969
Lokalizacja: TKF GRYF - Tczew
Kontakt:

Post autor: Heinrich »

Izwor pisze:
Heinrich_von_Tod pisze:Wiec dla Baśki to by była samobójcza misja, podbiega krzyczy, uda się czy nie, a wtedy dostaję szarżę i ginie.
Jeśli mamy BSB i np. dostaniemy szrżę od strzelców lub czegoś bez magicznych ataków
(gdy przeciwniki liczy, że nas zje w podliczeniu) mamy sznse przeżyć.
W następnej turze możemy krzyknąc w kombacie...
Wtedy tego oddziału już nie ma :P
Przynajmniej ja tak wywnioskowałem z zasad jej krzyku w army booku.
(Bo jeśli ona jest w kombacie to może do niego krzyczeć)
Primo. Jak Baśka dojdzie na odległość swojego krzyku 8" to driady lub cos innego z magicznymi atakami w nią wpadnie zwarzywszy, że WE ma 10" ruchu.
Po drugie to krzyk baśki nie jest wliczany do CR więc łucznicy mają przewagę, często górkę i szereg. Jak ty chcesz nią przeżyć?

August - czy na pewno uważasz, że atak miękkimi Batami na tyły wroga jest sensowny? Mają tak lipne staty, że przeciwnik wybije spokojnie 3 z nich, a ty będziesz miał tylko 2 za atak z tyłu i co? Dajesz mi za darmo 1 CR. Ja tak zrobiłem już raz z wilkami i juz więcej tego błędu nie popełnię.

Awatar użytkownika
Drwal
Falubaz
Posty: 1449
Lokalizacja: Gdańsk - SNOT

Post autor: Drwal »

Izwor pisze:
Heinrich_von_Tod pisze:Wiec dla Baśki to by była samobójcza misja, podbiega krzyczy, uda się czy nie, a wtedy dostaję szarżę i ginie.
Jeśli mamy BSB i np. dostaniemy szrżę od strzelców lub czegoś bez magicznych ataków
(gdy przeciwniki liczy, że nas zje w podliczeniu) mamy sznse przeżyć.
W następnej turze możemy krzyknąc w kombacie...
Wtedy tego oddziału już nie ma :P
Przynajmniej ja tak wywnioskowałem z zasad jej krzyku w army booku.
(Bo jeśli ona jest w kombacie to może do niego krzyczeć)
Tak. Możesz krzyczeć w combacie ale nie liczy się to do CR bo ona krzyczy w fazie strzelania więc się będziesz sypał powoli.

Jakby ten krzyk się liczył do CR to taką banshee bym mógł wygrać combat z klockami piechoty :D

Robson
Niszczyciel Światów
Posty: 4424
Lokalizacja: Murzynowo Kościelne

Post autor: Robson »

Zapomniałeś o takim ciekawym combo banshee + BsB można z powodzeniem łapać giganty
ale jak gigant krzyknie to banshee i tak sie sypie o 1 :D

ODPOWIEDZ