Znienawidzony przeciwnik. Jak sobie z nim poradzić.
Moderator: misha
Christos gdyby nie ten Wsv na 5+ nieraz bym dostał ostro po dupie. Niedawno (dokładnie wczoraj) wpada w moje driady 22 Black Orcków, 10 hitów, 7 zranionych , 7 wywardowanych Jak zobaczyłem twarz kolegi to myślałem, że mnie udusi (ostatecznie bitwa zakończyła się masakrą na moją korzyść). Co do sprawy Treemana. Chłopak jest drogi, ale zdecydowanie wart swej ceny. Jednakże wydaje mi się że 10 BK z trafiniem na 3+ ma szansę go zabić. Siła 6 przy szarży plus brak Wsv bardzo boli drzewko. O tóż tak: 3-4 trafia, 2 ranie, załóżmy nic (ale nie jedno się już w zyciu widziało ) drzewiec oddaje: 3-4 trafia, 3 rani, jednego sejwujesz. BK mają sztandar przewagę 2 rany i szereg. Drzewiec ma 2 rany. Drzewiec jak nie zda na stubborna (co naprawdę nie raz nie dwa się zdarza), to idzie do leśnego raju. Kilka razy 15 zombii rozwalała mi enta (przykry widok )
Ja swego czasu wpadłem 14 bk w warbannerem i vampirem blood dragonem a ancient treemana i co? Musiałem typa wyzwać bo byłem bloodem i trafiałem go na 6+ i tak staliśmy 4 chyba tury aż obszedł mnie wszystkim dookoła i ... yh Ja i tak oponuje za tym aby wpakować w niego zombi lub kościaki i tam aby stały i finito.
Może i nie jestem językoznawcą, ale zdaje mnie się, że dobrze użyłem ten wyraz. Skolim napisał
, a Ja na to "Ja i tak oponuje za tym aby wpakować w niego zombi" A to jest chyba według definicji 1. «być odmiennego zdania» Czy się mylę?Skolim pisze:(...)Co do sprawy Treemana. Chłopak jest drogi, ale zdecydowanie wart swej ceny. Jednakże wydaje mi się że 10 BK z trafiniem na 3+ ma szansę go zabić(...)
Kończąc jezykowy offtop:
Oponować znaczy zgłosic swoj sprzeciw, swoje odmienne zdanie.
W kontekscie Twojej wypowiedzi wydaje sie, ze miales raczej na myśli "optować" - być za czymś (za jakąś opcją). Np. : "Optuje za tym, zeby rzucic na niego zombiaki, ktorego by go zwiazly walka i finito. "Krotko mowiac to Twoja propozycja, by rozwiazac problem treemana.
I chyba mozemy wrocic do rzeczy...
Oponować znaczy zgłosic swoj sprzeciw, swoje odmienne zdanie.
W kontekscie Twojej wypowiedzi wydaje sie, ze miales raczej na myśli "optować" - być za czymś (za jakąś opcją). Np. : "Optuje za tym, zeby rzucic na niego zombiaki, ktorego by go zwiazly walka i finito. "Krotko mowiac to Twoja propozycja, by rozwiazac problem treemana.
I chyba mozemy wrocic do rzeczy...
Jaaaaa, właśnie chodziło mi o optować, a nie o oponować:D:D ok myśli jedno a piszę co innego... Ok wracając do tematu to naprawdę lepiej chyba coś wepchnąć do treemana aby się udławił i tam kisił bo tak to strata jednostki która mogła coś ciekawego zrobić.
Ale i tak najbardziej wkurzają mnie driady, kumpel zawsze bierze ich dużo. Przed bitwa zawsze mówię sobie, łeee takie tam driady co to jest, a potem myk myk otaczają mnie, jak któreś zaszarżuję to uciekną i inne mi w du.. wejdą.
Hyh raz to nawet nie złamałem ich przy szarży 10 BK... ale to był wtedy pech.
Ale i tak najbardziej wkurzają mnie driady, kumpel zawsze bierze ich dużo. Przed bitwa zawsze mówię sobie, łeee takie tam driady co to jest, a potem myk myk otaczają mnie, jak któreś zaszarżuję to uciekną i inne mi w du.. wejdą.
Hyh raz to nawet nie złamałem ich przy szarży 10 BK... ale to był wtedy pech.
uciekna? a jakim cudem? przeciez to foresty... immuna maja i uciekac im sie nie chce... co do drzewka to fakt, jak sie ma pecha to i od slaves ucieka, ale jak sie troche poszczesci to i taki pozadny klocek potrafi przytrzymac i naprawde nabroic...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Hmm... no rzeczywiście... to nie wiem czemu taką scenę zapamiętałem... sorry za wtope.
moze zlamales ten unit i dlatego zapamietales je uciekajace
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Albo Cie kolega delikatnie mowiac ZWALOWAL
...a to chyba o mnie mowa . To się udziele, driady po brejku dały dyla, az taki walkarz nie jestem . Co do VC vs WE ...zawsze mi się robi żal wampirków jak widze gdy się rozstawiają, ja na ich każdy odział mam doskonałą odpowiedź, a VC na mój... kiepsko kiepsko .
nie ma doskonalej odpowiedzi Pierun, sa tylko dobre lub ok... dobry gracz VC to naprawde grozny przeciwnik i musisz naprawde sporo kombinowac zeby wygrac, wiec nie ma co sie przechwalac... pamietaj ze to nie panikuje, odporne na psyche jest i moze tworzyc nowe regony... odpowiednio uzyte naprawde maci wode
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Owszem kolega ma racje, po czasie dominacji WE nad VC na poczatku ukazania sie nowego AB do Lesnikow wlasnie teraz juz nie jest tak latwo elfom wygrac z VC. Ludziska zawzyczaj po kilku pogromach wyciagaja wnioski i kombinuja z rozpami. Dobry gracz VC mysle z WE jest w stanie sobie poradzic, raczej nie masakra ale jakas mala wygrana napewno.
Z armii z którymi grywam najczęściej (Skavy, Imperium, O&G, HE, DE) największe problemy miałem z dobrze złożonymi O&G, a nie powiedziałbym, żeby ta armia byłą szczególnie mocna.
Uważam, że najtrudniejszym przeciwnikiem jest inteligentny gracz, nie zaś jakaś konkretna armia. Pomijając naprawdę przegięte rozpiski liczy się człowiek i jego umiejętność myślenia.
Uważam, że najtrudniejszym przeciwnikiem jest inteligentny gracz, nie zaś jakaś konkretna armia. Pomijając naprawdę przegięte rozpiski liczy się człowiek i jego umiejętność myślenia.
Masz u mnie browarEldritch pisze:Uważam, że najtrudniejszym przeciwnikiem jest inteligentny gracz, nie zaś jakaś konkretna armia. Pomijając naprawdę przegięte rozpiski liczy się człowiek i jego umiejętność myślenia.
IMO topic trochę bez sensu. Wiem, wiem, niektóre armie z niektórymi maja gorzej, a inne z innymi łatwiej - bleee.
Najważniejszy jest generał, bez niego nie ma "groźnej" armii/rozpiski.
Pzdr.
bardzo celna uwaga!!
jednak kiedy spotyka sie dobry gracz VC z dobrym graczem WE to wampirki maja naprawde trudno... i wtedy decyduje bog kostek i fortuny
jednak kiedy spotyka sie dobry gracz VC z dobrym graczem WE to wampirki maja naprawde trudno... i wtedy decyduje bog kostek i fortuny
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Ja to mam najwieksze problemy ze skavami i O&G bo jest ich dużo. W O&G największe problemy mi sprawiają night gobliny (jak pewnie każdemu) trochę za bardzo ich przegieli. Potrafią przyjąć na klatę każdą szarżę a jak sie nie przebijesz to ugrzęźniesz tam pewno do końca bitwy.
skavy natomiast to same śmiecie ale dużo śmieci więc jak gram standardowo na 2/3 kawach to ciężko to wszystko wyczyścić. Ich pociski bola bardzo:/ muszą troche wywarzyć tą armię
WE to nie jest taki problem. VC ma większe szanse z nimi niż z O&G i skavami. większość ich jednostek nie może uciekać a to duży plus dla mnie Piechotne VC owszem mają wielkie problemy z WE ale kawowe już nie
ale tak jak koledzy juz wspominali to najbardziej liczą się umiejetności gracza i nie armia tylko teren. Zły teren mnie bardziej boli dlatego zawsze przed bitwą się dobrze zastanawiam czy lepiej zaczynanie czy teren
skavy natomiast to same śmiecie ale dużo śmieci więc jak gram standardowo na 2/3 kawach to ciężko to wszystko wyczyścić. Ich pociski bola bardzo:/ muszą troche wywarzyć tą armię
WE to nie jest taki problem. VC ma większe szanse z nimi niż z O&G i skavami. większość ich jednostek nie może uciekać a to duży plus dla mnie Piechotne VC owszem mają wielkie problemy z WE ale kawowe już nie
ale tak jak koledzy juz wspominali to najbardziej liczą się umiejetności gracza i nie armia tylko teren. Zły teren mnie bardziej boli dlatego zawsze przed bitwą się dobrze zastanawiam czy lepiej zaczynanie czy teren
mozesz mi to wyjasnic? nie gram VC ale to chyba najlatwiejszy klocek do zdjecia... nie maja szans z kawa? czy nawet ze szkieletami? bo qrna masa ich zalejesz a one co? w koncu bedzie outnomber fear...Drwal pisze:Ja to mam najwieksze problemy ze skavami i O&G bo jest ich dużo. W O&G największe problemy mi sprawiają night gobliny (jak pewnie każdemu) trochę za bardzo ich przegieli. Potrafią przyjąć na klatę każdą szarżę a jak sie nie przebijesz to ugrzęźniesz tam pewno do końca bitwy.
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned