Zasady

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
M.T.
Kretozord
Posty: 1724
Lokalizacja: Brwinów

Re: Zasady

Post autor: M.T. »

Hobbit pisze:Co do 1. to się nie zgodzę. Masz jedno parowanie z przerzutem, ale parujesz również na wyniku równym najwyższemu rzutowi na trafienie przeciwnika.

1) I moje pytanko: jeżeli mój bohater posiada weeping blades, to czy na potrzeby parowania traktowany jest jakby posiadał parę mieczy (zgodnie z opisem w booku oraz przy skillach jak swordmaster są to miecze)?
2) Co się dzieje gdy wytrącona z rąk broń traktowana jest jako para (weeping blades, fighting claws)?
3) Czy Nurgle's Rot działa na żywe modele (aka. nie demoniczne) modele z Carnival of Chaos? Tzn, czy muszą sprawdzać na sobie efekty własnej plagi?
1. Tak
2. Tracisz całe Weeping Blades/ Fighting Claws .
3. Działa na wszystko co żyje. Bez wyjątków.
i czy ofiara ataku tainted one'a z nurgle's rot również przenosi tę chorobę?
Hmm... ciekawe. Według Rulebooka, jeżeli zarażony nie jest innym Tainted One, to nie przenosi Nurgle's Rot w walce.

Awatar użytkownika
Hobbit
Falubaz
Posty: 1207
Lokalizacja: O(j)pole

Post autor: Hobbit »

M.T. pisze:
Hobbit pisze:3) Czy Nurgle's Rot działa na żywe modele (aka. nie demoniczne) modele z Carnival of Chaos? Tzn, czy muszą sprawdzać na sobie efekty własnej plagi?
3. Działa na wszystko co żyje. Bez wyjątków.
Nie wiem czy dobrze rozumiem. Tainted one który wykupił Rot dla siebie musi się testować/przenosi go na członków własnej drużyny?

Bo tak po lekturze tej umiejętności wydaje się być ona nieco przegięta. Za 50pkt coś w stylu: Jak trafisz przeciwnika rzucając 6 to przeciwnik wywala ten model z bandy. Więc gdzieś haczyk musi być :)
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"

Awatar użytkownika
M.T.
Kretozord
Posty: 1724
Lokalizacja: Brwinów

Post autor: M.T. »

Kilka haczyków jest:

1. Tainted One zaraża przez zranienie na 6 przeciwnika, a nie trafienie na 6 (sprawdź erratę).
2. Zarażony model (czyli ten, który został zraniony w w/w sposób) może zarażać innych. Tainted One dostał mutację od Nurgla ->nie został zarażony -> nie zaraża swoich.
3. Zeby zarazić kogoś ze swojej bandy, trzeba:
a) Zostać zarażonym.
b) Zawalić test T przed bitwą wyrzucając 6.

Ta zdolność nie jest przegięta. Wprost przeciwnie.

Awatar użytkownika
Toni
Wodzirej
Posty: 705
Lokalizacja: Opole

Post autor: Toni »

Ale lipa z tym nurgle's rot... właściwie nieprzydatna mutacja, za droga jest jak na swoje możliwości...
Berik ze słowackiego forum, o nowych planach wydawniczych GW pisze:10 plastovych idiotov za 25 libier, to nie je to krasa?

Awatar użytkownika
Chmura
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 186
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Chmura »

Ta zdolnosc jest jak najbardziej warta tych punktow. Z tym ze jej glownym atutem nie jest skutecznosc, a bycie straszakiem. Komu marzy sie bohater z 1 wytrzymalosci?

Awatar użytkownika
pelzak
Falubaz
Posty: 1195

Post autor: pelzak »

Jak to jest z awansowaniem stronnikow na bohaterow?
Jesli np. Strzelec majac 5 doswiadczenia (2 rozwiniecie) wykula "chlopak ma talent" to zaczyna awansowac od tego momentu jak bohater (czyli nastepny awans na 6 PD) czy dalej jak stronnik (czyli na 9 PD)?
A jak mial 9 PD w momeenie awansu na bohatera to dostaje "zalegle" awanse ktore mialby gdyby byl bohaterem (czyli na 6 i 8 PD?) czy je traci?

Jak malo jasno to moge bardziej rozpisac :wink:

Pozdrawiam
Pelzak
"Lepszy mały ale własny i z przodu, niż duży ale cudzy i z tyłu..."

Awatar użytkownika
M.T.
Kretozord
Posty: 1724
Lokalizacja: Brwinów

Post autor: M.T. »

Awansuje na bohatera, tak więc następny awans będzie zgodnie z tabelą doświadczenia dla bohaterów.
Nie ma żadnych zaległych awansów, ani nie traci tych, które zdobył wcześniej.

Proktolog
Plankton
Posty: 2

Post autor: Proktolog »

Pytanie co do Karnawału. W polskim podręczniku napisana jest ich zasada specjalna 'Zbrukani' i mówi ona o tym, że Karnawał traktowany jest przy rzutach na eksplorację i poważnych obrażeń tak samo jak opętani - Co to znaczy? Nie potrafię nigdzie znaleźć odpowiedzi, przy opętanych, przy eksploracji, przy rzutach na poważne obrażenia, i jeszcze w wielu miejscach - nic nie ma.

Awatar użytkownika
M.T.
Kretozord
Posty: 1724
Lokalizacja: Brwinów

Post autor: M.T. »

Jeżeli wyrzucisz np 2 dwójki lub 2 czwórki lub 3 jedynki podczas eksploracji, (czyli kilka takich samych wynikaów na kostkach) zdarzyło się coś co może pomóc twojej bandzie.
Niektóre efekty różnią się w zależności od bandy jaką grasz (np okazuje się że trafiłeś na jakiegoś obłąkańca - jeżeli grasz Skavenam isprzedajesz go w niewolę, jeżeli Undeadami - zmieniasz go w zombie i dodajesz do swojej bandy, jeżeli Opętanymi - składasz go w ofierze i twój szef dostaje 1 punkt doświadczenia.) W takich przypadkach jeżeli grasz Karnawałem, stosuje się takie same zasady jak do Opętanych.

Proktolog
Plankton
Posty: 2

Post autor: Proktolog »

Dzięki wielkie!

Awatar użytkownika
Natibak
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 146

Post autor: Natibak »

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze zagląda do tego działu... nie ważne, mam pytania:
1. jeśli figurka strzela przez okno do innej, która jest po części zasłonięta, ale nie styka się z przeskodą, to czy liczy się jako zasłonięta? Na codzień gram w wfb, więc nie wiem, jak tu jest z zajmowaniem przeszkód itp. Podręcznik nie rozwiał moich wątpliwości.
2. widzi się całym modelem? Czyli jeśli płaszcz figurki wystaje zza rogu, to mogę z niego strzelać i weń strzelać?

Dziękuję z wyprzedzeniem.

Awatar użytkownika
M.T.
Kretozord
Posty: 1724
Lokalizacja: Brwinów

Post autor: M.T. »

1. Skoro jest zasłonięta, to jest zasłonięta.
2. Mordheim to miasto cudów i dziwów. Ale i tam patrzy się z poziomu oczu.

Grabz
Kretozord
Posty: 1540
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Grabz »

Patrzysz z poziomu "oczu" modelu i jeśli nie widzisz całego celu oznacza to że jest za zasłoną.Strzelanie do płaszcza jak najbardziej ponieważ działa to w obie strony,łatwiej takim modelem załapać się na zasłonę.W razie wątpliwości zawsze pozostaje zdrowy rozsądek. :wink:

Awatar użytkownika
Natibak
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 146

Post autor: Natibak »

Kolejne pytania:
1. Czy jeśli model w sensie fizycznym (po prostu figurka, którą mam) nie mieści się np. na parterze, bo wadzi sufit, to może wejść jeśli nie jest Large targetem?

2. Czy Large Target może wejść do budyku z niskim stropem lub tam, gdzie się niemieści?

3. Czy są konsekwencje używania magii, np miscasty? Bo nic nie ma napisane. Czy jest jakaś możliwość rozproszenia czaru niezależnie co ten ma napisane w opisie (np. jest rozproszony po udanym teście siły na 2d6, piąty czar shadow warriorów).

4. Nie rozumiem pewnego wpisu jeśli chodzi o szarże, moglibyście mi wyjaśnić jak to wygląda. Mi się wydaje, że jest tak:

Jeśli model szarżujący widzi model wroga lub jego element to ciągniemy prostą linię od podstawki do podstawki. Dalej, jeśli ruch jest wystarczający by podstawka sięgnęła i stykała się z podstawką wrogiego modelu, przy jednoczenym braku elemntów terenu na drodze większych niż 1 cal (optymalna zasłona po której można biegać), to szarża jest udana. A co jeśli widzimy, powiedzmy rękę z mieczem, ale podstawka naszego modelu nie będzie wstanie się zetknąć z wrogą, bo stoi za murem lub coś takiego. Mogę normalnie szarżować, czy nie mogę, lub mogę i palę szarżę? A jak to wygląda, gdy wróg jest za zaułkiem i go wykrywamy, to oznacza, że model musi "zakęcić" żeby zaszarżować. Może to uczynić, gdy szarża wg zasad jest tylko po prostej linii?

Z wyprzedzeniem dziękuję za odpowiedzi.

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4454
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Natibak pisze:Kolejne pytania:
1. Czy jeśli model w sensie fizycznym (po prostu figurka, którą mam) nie mieści się np. na parterze, bo wadzi sufit, to może wejść jeśli nie jest Large targetem?

2. Czy Large Target może wejść do budyku z niskim stropem lub tam, gdzie się niemieści?
Nie wiem nawet, czy zasady to precyzują. M.T. będzie wiedział lepiej.
My gramy tak, że model może wejść tam, gdzie się zmieści.
Natibak pisze:3. Czy są konsekwencje używania magii, np miscasty? Bo nic nie ma napisane. Czy jest jakaś możliwość rozproszenia czaru niezależnie co ten ma napisane w opisie (np. jest rozproszony po udanym teście siły na 2d6, piąty czar shadow warriorów).
W Mordheim nie ma mistcastów. Zaklęcia można rozpraszać 'zwojem rozproszenia', który można zdobyć w którymś ze scenariuszy.
Natibak pisze:4. Nie rozumiem pewnego wpisu jeśli chodzi o szarże, moglibyście mi wyjaśnić jak to wygląda. Mi się wydaje, że jest tak:

Jeśli model szarżujący widzi model wroga lub jego element to ciągniemy prostą linię od podstawki do podstawki. Dalej, jeśli ruch jest wystarczający by podstawka sięgnęła i stykała się z podstawką wrogiego modelu, przy jednoczenym braku elemntów terenu na drodze większych niż 1 cal (optymalna zasłona po której można biegać), to szarża jest udana. A co jeśli widzimy, powiedzmy rękę z mieczem, ale podstawka naszego modelu nie będzie wstanie się zetknąć z wrogą, bo stoi za murem lub coś takiego. Mogę normalnie szarżować, czy nie mogę, lub mogę i palę szarżę? A jak to wygląda, gdy wróg jest za zaułkiem i go wykrywamy, to oznacza, że model musi "zakęcić" żeby zaszarżować. Może to uczynić, gdy szarża wg zasad jest tylko po prostej linii?
Szarża nie musi być przeprowadzona w linii prostej, to 'błąd' polskiego tłumaczenia. Szarża musi być poprowadzona 'najkrótszą drogą'.
Jeśli chodzi o zasięg, to mierzymy go od podstawki do podstawki. Jeśli jest równy lub mniejszy od zasięgu szarży to szarża jest udana, jeśli większy model pali szarżę.

I żeby uczynić zadość tradycji, zapraszam do zapoznania się z Warheim - Fantasy Skirmish (nieco bardziej rozbudowanym systemem stworzonym na bazie Mordheim, w Warheim można także grać bandami o które pytasz w innym temacie, i są one dostosowane do pozostałych drużyn).

Grabz
Kretozord
Posty: 1540
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Grabz »

Jeśli model się nie mieści "fizycznie" w budynku to wejść nie może,gdyby było inaczej mogłoby to prowadzić do nadużyć.Trzeba pamiętać że patrzymy z poziomu modelu,znaczenie mają również zasłony i zasięgi , "omówienie" się że model stoi tu mimo że się nie zmieścił mogłoby przeszkadzać.Szarża rzeczywiście najkrótsza możliwą drogą co najczęściej oznacza linię prostą,jeśli stoją na drodze przeszkody poniżej cala to bez problemu lecimy do celu.W przypadku zakrętów,ataków za ściankę na częściowo widoczny model,kiedyś z kumplami i braciakiem stosowaliśmy test inicjatywy i sprawdzało się świetnie.

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Natibak pisze:Kolejne pytania:
1. Czy jeśli model w sensie fizycznym (po prostu figurka, którą mam) nie mieści się np. na parterze, bo wadzi sufit, to może wejść jeśli nie jest Large targetem?

2. Czy Large Target może wejść do budyku z niskim stropem lub tam, gdzie się niemieści?
W obu przypadkach nie ma jasno określonych zasad, lecz trzeba potraktować to surowo, by nie było nadużyć.
W przypadku szerokości drzwi/okien, sprawa jest prosta - jeśli mieści się podstawka, mieści się i model.
Co do wysokości, to zależy. Jeśli sufit jest za nisko, to u nas trzymamy się zasady, że model nie wejdzie. Jeśli jednak jest tak, że tylko drzwi są niskie, ale sufit w środku już pozwala na zmieszczenie ludka, to można przyjąć że na samo wejście ludek się pochyla. Dla niektórych to zbędny house rule, ale wszystkie takie wątpliwości to kwestia dogadania się z przeciwnikiem.

Resztę chłopaki ładnie wyjaśnili :) Z tymi szarżami to stała pomyłka, że po linii prostej niby. Zdaje się, że tłumaczenie coś pochaosiło.

Awatar użytkownika
Natibak
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 146

Post autor: Natibak »

Dzięki za odpowiedzi. Już trochę grałem w Mordę, ale raczej w zamkniętym i początkującym gronie, stąd problemy. Co do tych szarż: nie czytałem przekładu tylko oryginał, ale wpis "draw
an unobstructed line from your model to the target", no i rysunek obrazujący sytuację niejako narzuca pewien model działania. Stąd jeszcze zapytam, żebym nie miał żadnych wątpliwości: mogę kilka razy skęcać, najważniejsze żeby model dobiegł w najszybszy sposób. Czyli mogę wymijać wrogie modele (bać się interseption) i przeszkody biegnąć w wybrany model? Spoko, zawsze się kampiliśmy tak żeby prostej linii nie było, no cóż... czas wejść na wyższy poziom gry.

@quidamcorvus: Heh... o skirmishu czytałem, ale mi nie podpasował. Chyba ze względu na jakieś uczucie wewnętrzne, wydawało mi się łatwiej stworzyć własnych 8 budynków itp. sprzętów do Mordy, niż tych wszystkich akcesoriów do scenariuszy w skirmishu. Poza tym Mordheim to Mordheim. Ja jestem możnaby rzec starym battlowcem (2 lata już w tym siedzę, nie licząc kilku miesięcy z przeszłości), organizuję turnieje Warbands Wfb (500 pkt.), jak ja mogę Czarnymi Orkami skakać po budynkach, wspinać się i jeszcze pomiędzy tym rozwalić kilka łbów, cholera, to gra dla mnie. Dlatego też dużo pytam, bo podręcznik do wfb to 100 stron samych zasad, plus erraty, podręcznik armii, faq itd. Wolę mieć jasną sytuację lub wiedzieć, jakie optymalne zasady domowe wprowadzić.

@Skavenblight: Wybacz, ale czyżby kobieta? Niestety w moim gronie tylko męska pijąca piwsko brać, co nie jest takie złe właściwie. Jedyny czas kiedy spotkałem dziewczynę zainteresowaną Młociem to sklep GW w Sztokholmie, grała Orkami i mówiła mi o pięknym modelu Azhaga na Wywernie, następnego dnia wróciłem do Polski, tu takie cuda się nie zdarzają. Tym biograficznym wpisem chciałbym tylko wyrazić swoje ukontentowanie faktem, że Warhammer może też przyciągnąć kobiety, może jak będę miał 60 lat to będzie norma, ale wtedy to mnie nie bardzo będzie obchodzić. Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie obraziłem Ciebie tym dość bezpośrednim wpisem, po prostu musiałem dać upust pewnemu zdziwieniu.

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Heh... o skirmishu czytałem, ale mi nie podpasował.
QC pisał nie o Warhammerze Skirmish, ale o Warheimie, który jest jego autorskim projektem, łączącym Mordheim i WFB.
@Skavenblight: Wybacz, ale czyżby kobieta? Niestety w moim gronie tylko męska pijąca piwsko brać, co nie jest takie złe właściwie. Jedyny czas kiedy spotkałem dziewczynę zainteresowaną Młociem to sklep GW w Sztokholmie, grała Orkami i mówiła mi o pięknym modelu Azhaga na Wywernie, następnego dnia wróciłem do Polski, tu takie cuda się nie zdarzają. Tym biograficznym wpisem chciałbym tylko wyrazić swoje ukontentowanie faktem, że Warhammer może też przyciągnąć kobiety, może jak będę miał 60 lat to będzie norma, ale wtedy to mnie nie bardzo będzie obchodzić. Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie obraziłem Ciebie tym dość bezpośrednim wpisem, po prostu musiałem dać upust pewnemu zdziwieniu.
Ano, owszem. Zdaje się, że kobiet grających w gry figurkowe jest trochę w Polsce, chociaż oczywiście nie za dużo (nawet na tym forum kilka). Chociaż w Mordheim na pewno mniej niż w WFB.

Sam Warhammer niestety słabo przyciąga kobiety (mam na myśli kobiety, które wcześniej w ogóle nie miały z figurkami styczności). Cała nadzieja w mężczyznach, którzy te kobiety do Warhammera przyciągną :mrgreen:

Awatar użytkownika
Malcavian
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 198
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Malcavian »

quidamcorvus pisze: I żeby uczynić zadość tradycji, zapraszam do zapoznania się z Warheim - Fantasy Skirmish (nieco bardziej rozbudowanym systemem stworzonym na bazie Mordheim, w Warheim można także grać bandami o które pytasz w innym temacie, i są one dostosowane do pozostałych drużyn).
moglbys napisac cos o tym Warheimie? gram i w battla i w mordheima, a o warheimie slysze pierwszy raz. chodzi mi tylko o taki bardzo ogolnikowy opis systemu itp itd

pozdro i dzieki

Grzechu

ODPOWIEDZ