
Zatruta krew to czar który rzuca się przy dobraniu ( jak zasadzka, mina, czy świeczka ), zadaje 3 obraźeń i wtasowuje dwie kolejne kopie siebie samego do talii. Widzę tą kartę do użycia w mill deckach, jeśli przeciwnik jest na zmęczeniu, to oberwanie krwią będzie drogą w jedną stronę do zgonu.

Odd rogal przygarnie, ale i mill rogal może z tego zrobić użytek. Squidface czy kapitan zielonoskóry to dobre buffy do Kingsbane-a, a i dodatkowe narzędzie do dobierania broni się przyda.

Ok, to jest uważam gięte....Wcale nie trzeba mieć niewiadomo jak wiele i niewiadomo jak dużych bestii na stole by uzyskać szalone efekty jak na 2 many. Nawet jeden lew to już dużo. A da się odzyskać znacznie więcej....

Fajny czar, ale z jakiej racji koszt 5 many ??? Mag ma już czar bijący 2 po wszystkich stronnikach - wulkaniczną miksturę za 3 many. Efekt generujący losową kartę jest warty jakieś 1 many ( w sumie nawet nieco mniej, bo jest też i na 1-dropach ). Więc czemu 3+1 nagle = 5 ? Jakby to było odkrywanie to jeszcze mógłbym zrozumieć....Może trafi do big spell maga, ma też pewien potencjał z niebiańskim wysłannikiem ( minion z hukatomby dający następnemu zaklęciu +2 do obrażeń ), no i oczywiście będzie pożądane na arenie, ale poza tym - raczej wątpię by było grane.
Edit :
Ok, przeoczyłem jedną, ale jak się okazuje bardzo istotną kwestię. Overkill może się aktywować na wielu stronnikach na raz



Kolejna karta z trochę dziwną wyceną....Mamy preparację dla szamana ( co przy czarach pokroju bloodlusta może być dość mocarne ) połączoną z odkrywaniem ( miło że ta mechanika wciąż jest w grze ), czyli efekty wycenione u innych klas na... 0 i 1 many....Co, blizzarda nagle olśniło że kombinowanie wielu efektów w jednej karcie powinno być odzwierciedlone w koszcie ?