Zaschnięte/gęste farby.

Jak "to" się robi? Tutaj uzyskasz odpowiedź.

Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pretor
Chuck Norris
Posty: 428
Lokalizacja: Wrocław/Edinburgh

Zaschnięte/gęste farby.

Post autor: Pretor »

Szukałem- nie znalazłem. Jeśli jest już taki temat to sory :wink:

Maluję cytadelkami. Najstarsze farby są już dosyć gęste przez wyparowanie rozcieńczalnika. I tu pytanie: czym je rozrzedzić? Próbowałem wodą destylowaną, ale na dłuższą metę nie daje rady (woda się stosunkowo szybko oddziela)

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3445
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

acetonem próbowałeś?
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
Pretor
Chuck Norris
Posty: 428
Lokalizacja: Wrocław/Edinburgh

Post autor: Pretor »

nie próbowałem, można będzie potestować na jakiejś resztce farbki. tylko ciekawie będzie później z lizaniem pędzla :wink:

nikt nie ma żadnego sposobu?

Awatar użytkownika
Saito
Warzywo
Posty: 18

Post autor: Saito »

ja też maluję cytadelkami i rozcieńczam je ciepłą wodą, dają radę :) a poza tym oryginalny rozpuszczalnik, po jakimś czasie, też się oddziela od farby
Obrazek[br /]
Obrazek[br /]
Obrazek[br /]
Moja galeria :D 8 edition sucks!!!

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3445
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

Nom, ja po prawdzie dolewam zimnej wody i mieszam wykałaczką. Czasem napluję do słoiczka. Efekt jest krótkotrwały, ale mi to nie robi.

PS. Pretor, ty liżesz pędzle???
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Grabz
Kretozord
Posty: 1540
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Grabz »

Do swoich cytadel używam zwykłej,letniej kranówki.Na stary rozczochrany pędzel woda i do pojemniczka,zamieszać i gotowe(ewentualnie czynność powtórzyć).Metoda niestety słabo (przynajmniej mi)się sprawdza przy metalikach.
Ps.Pluć do farbek [-X
A co jak do środka dostanie się kawałek kaszanki(lub innego specjału)? :mrgreen: :wink:

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3445
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

grabz pisze: Ps.Pluć do farbek [-X
A co jak do środka dostanie się kawałek kaszanki(lub innego specjału)? :mrgreen: :wink:


:idea: zeskrobię i zjem :mrgreen:
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Grabz
Kretozord
Posty: 1540
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Grabz »

Samacznego. :wink:

Sahiri
Pseudoklimaciarz
Posty: 21
Lokalizacja: z zaskoczenia !

Post autor: Sahiri »

Ostatnio mialem ten sam problem, gdyz po dość długim okresie "odkopalem" farbki i niestety wymagaly regeneracji ^^ Gorąca woda z czajnika pomogla wystarczylo wykalaczka pomieszac :P Narazie farbki sie trzymaja, rownież polecam motode ;p

Awatar użytkownika
Duderson
Kretozord
Posty: 1644

Post autor: Duderson »

Czasem w przypadku cytadelek w starszych, szczelnejszych pojemniczkach dochodzi też do "rozwarstwienia" farbek - od barwnika oddziela się taki biały płyn, zwłaszcza w metalikach. Wtedy wystarczy tylo odpowiednio długo wstrząsać pojemniczkiem i gitara.
Lidder pisze:
-There's something large & nurgle-y coming first
To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.

Awatar użytkownika
bem
Kradziej
Posty: 974

Post autor: bem »

grabz pisze:Do swoich cytadel używam zwykłej,letniej kranówki.
+1

Jak dolałam jakiegoś rozpuszczalnika zrobiły się oleiste. Może zły rozpuszczalnik (izo).
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Duderson pisze:Czasem w przypadku cytadelek w starszych, szczelnejszych pojemniczkach dochodzi też do "rozwarstwienia" farbek - od barwnika oddziela się taki biały płyn, zwłaszcza w metalikach. Wtedy wystarczy tylo odpowiednio długo wstrząsać pojemniczkiem i gitara.
O, to samo zdarza się w vallejkach.
I mi osobiście nie udało się uporać samym wstrząsaniem - musiałam zamieszać i dodać sporo wody.

Grochu17
Pseudoklimaciarz
Posty: 25

Post autor: Grochu17 »

Duderson pisze:Czasem w przypadku cytadelek w starszych, szczelnejszych pojemniczkach dochodzi też do "rozwarstwienia" farbek - od barwnika oddziela się taki biały płyn, zwłaszcza w metalikach. Wtedy wystarczy tylo odpowiednio długo wstrząsać pojemniczkiem i gitara.

Dziwne bo mi tak się robi z czerwoną farbką. A takie trochę gęstsze farby są dobre do malowania "suchym pędzlem".

Awatar użytkownika
J.B.
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 163
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: J.B. »

ja osobiscie nie polecam drybrusza gesta farba bo mi sie strasznie lepi i bazgra. ciezej jest wtedy wysuszyc pedzel, a jak sie to zrobi niedokladnie to mamy grudki na modelu. niefajnie

poza tym lubie tez wysuszyc farbe na pedzlu tak, zeby podczas malowania zostawiala tylko lekka mgielke. efekt podobny do washa, no i mozna tym fajnie rozjasniac
Obrazek

flotox
Plewa
Posty: 7

Post autor: flotox »

Takie pytanko- czy metoda z goraca woda poradzi sobie tez z "antykami"? Moje farbki (prawie pelne, ze 40 sztuk;/) przezimowaly cale studia na szafie w domu i teraz bym je chcial jeszcze choc troche poeksploatowac. Nie sa jeszcze na szczescie w wiekszosci zaschniete na kamien... ale niewiele brakuje :?

Jesli macie jakiegolwiek sugestie to prosze o porade - Farbki cytadele

Awatar użytkownika
gervaz
Kretozord
Posty: 1517

Post autor: gervaz »

a ja używam to rozpuszczania farb rozcieńczalnika firmy Valejo - w odpowiednich ilościach i wsparty mieszaniem przywraca do pełnej płynności farby zaschnięte na kamien - bardzo polecam. W sklepach dla plastykow mozna kupic rozcieczalniki do farb akrylowych - ale nie wyprobowalem ich.

flotox
Plewa
Posty: 7

Post autor: flotox »

Ok. Dzieki- sprobuje tego:)

Awrk
Wałkarz
Posty: 62

Post autor: Awrk »

wlej sporo wody(niewazne czy zimna czy ciepla), wez wykalaczke i mieszaj(nawet na chama jak bardzo zaschnieta), nastepnie zamknij pojemnik, z minute wstrzasaj nim, a potem zostaw. Farba sama zacznie sie rozpuszczac w wodzie. Robilem juz tak sporo razy, nawet z zaschniety farbami prawie ze na beton.

flotox
Plewa
Posty: 7

Post autor: flotox »

Awrk pisze:wlej sporo wody(niewazne czy zimna czy ciepla), wez wykalaczke i mieszaj(nawet na chama jak bardzo zaschnieta), nastepnie zamknij pojemnik, z minute wstrzasaj nim, a potem zostaw. Farba sama zacznie sie rozpuszczac w wodzie. Robilem juz tak sporo razy, nawet z zaschniety farbami prawie ze na beton.

Posluchalem rady i na probe 3 farbki tak zrobilem. na razie mam ciepla wode w kolorze Bolthun Metal z plywajacymi zaschnietymi glutami:D ale chyba powoli zaczyna to nabierac ksztaltu. Boltgun Metal to najstarsza farbka jaka mam i najbardziej zaschnieta- jestem pod wrazeniem ze wogole cos ja ruszylo:)
czekam na dalsze rezultaty:D

Awatar użytkownika
Rasti
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6022
Lokalizacja: Włoszczowa

Post autor: Rasti »

Akurat metaliki ciężej trochę zreanimować.

ODPOWIEDZ