Podobnie jak stronnicy, także figurki bohaterów pomalowałem w barwach stolicy Imperium.

Zobacz także na BLOGU.
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Dzisiaj wyjątkowo (nek)romantycznie. Prócz Kart Magii z zaklęciami Nekromancji mam dla państwa-draństwa także skończone modele Zombie do Warheim FS.Wystarczająco ciężko było zabić Sylvańczyków za pierwszym razem - walka z ich ożywionymi zwłokami to nie przelewki. Spróbuj najpierw zabić Nekromantę lub Wampira, zanim zdoła je przebudzić. Nawet jeśli go nie dopadniesz, gdy tamci już powstali, nadal warto spróbować zniszczyć ich pana, bowiem wówczas większość jego armii ponownie umrze. A jeśli się nie uda… cóż, nie radzę uciekać, ponieważ gdy niektórzy z was wyłamią się i rzucą do ucieczki, to tak jakbyście podpisali wyrok śmierci na cały oddział. Z drugiej strony, niewielkie macie szanse w bezpośrednim starciu z Zombie. Jeśli zdołacie, trzymajcie się poza zasięgiem ich broni i wybijajcie je z daleka ogniem - przydadzą się maszyny oblężnicze, bowiem tamci nie będą chcieli łatwo umrzeć po raz drugi.
- Schultz, kapitan najemników
Co zrobi muszkiet ożywionemu ciału - wybije kolejną dziurę w dupie?
Jeżeli jeszcze raz będziemy musieli ćwiartować to cholerne, chodzące mięso, przypomnijcie mi, żebym wziął od chuja halabard!
- Stemahr Holst, żołnierz Imperium
Czy istnieje lepsze przypomnienie dla żywych losu, jaki wkrótce podzielą?
- Constantin von Carstein, książę wampirów
Będą. Teraz zaczałem Ghoule malowaćNaviedzony pisze:Wampiry. Gdzie są wampiry?![]()
Ćwicz, ćwicz i pomalujeszNaviedzony pisze:(a żołnierzy sam chciałbym umieć tak pomalować.)
To właśnie przewaga Warheim nad WFBMarkuene pisze:Bardzo ładne zombie, świetne podstawki. Kiedy je zobaczyłem zacząłem zachodzić w głowę, czemu swoich potraktowałem tak oszczędnie, jednak wizja malowania 80 zombie do takiego poziomu, przypomniała mi moje wtedy rozumowanie.