Dwie armie naraz - wykonalne?
Dwie armie naraz - wykonalne?
Jestem w trakcie zmiany jednych figsów na drugie. Jedna i druga armia mnie ciągnie, ale nie chcę zostawiać sobie 'poprzednich' figsów tylko po to, by za rok stwierdzić, że grałem nimi raz...
Jak sądzicie, czy da się jednocześnie zbierać i grać dwiema armiami? Wolny czas, jaki przeznacza się na hobby jest ograniczony. O ile zbieranie, malowanie i granie jedną armią jest wykonalne, dzielenie tego czasu na dwie może być problemem. Ktoś ma doświadczenie w podwójnym dowodzeniu i może się podzielić? Może jakieś specyficzne proporcje, w stylu 'main' armia i równiutkie 3000 w kolejnej?
Jak sądzicie, czy da się jednocześnie zbierać i grać dwiema armiami? Wolny czas, jaki przeznacza się na hobby jest ograniczony. O ile zbieranie, malowanie i granie jedną armią jest wykonalne, dzielenie tego czasu na dwie może być problemem. Ktoś ma doświadczenie w podwójnym dowodzeniu i może się podzielić? Może jakieś specyficzne proporcje, w stylu 'main' armia i równiutkie 3000 w kolejnej?
Niektórzy mają i 10 armii. Zresztą jak już się wciągnie w to hobby to prędzej czy później zaczyna się zbierać coś następnego. Zależy ile masz czasu na hobby i funduszy. Jedni sobie mogą pozwolić na zamówienie armii na 2k punktów w jeden wieczór, inni takowa zbierają przez 2 lata przez niski budżet. W pierwszym przypadku to nie ma problemu, w drugim lepiej jest się skupić na jednej armii, aby uzbierać jej tyle, żeby można było nią grać.
Takie parę szybkich słów ode mnie, bo jestem zajęty
Takie parę szybkich słów ode mnie, bo jestem zajęty
Wielu graczy ma 2 lub więcej armii i nie jest to problemem... Ja osobiście o drugiej armii zacząłem myśleć jak już skompletowałem DE na sensowne punkty, bo mimo wszystko dla większości graczy kompletowanie 2 armii jednocześnie to za duży wydatek
"Nie może być kompromisu między wolnością a nadzorem ze strony rządu. Zgoda choćby na niewielki nadzór jest rezygnacją z zasady niezbywalnych praw jednostki i podstawieniem na jej miejsce zasady nieograniczonej, arbitralnej władzy rządu." - Ayn Rand
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
IMO jesli masz kase na zbieranie dwoch armii, to w tym momencie nie masz juz czasu na granie oboma.
nom - potwierdzam - mam 6 armii - grywalnych a i tak gram tylko jedną ... choć nie powiem ,daje to możliwości. Kłopot jest w tym że gram raz w tygodniu + 1 lokal + ewentualnie master .. to w sumie jest 10-12 gier w miesiącu... nie za dużo.. a przecież nie na każdego mastera da się jechać - więc ilość gier spada do 5-7... to jest nic ... jeśli byś chciał dobrze ogarniać jakąś armię w takim układzie trzeba lat ...a meta nie stoi w miejscu ..to wszystko dość dynamicznie się zmienia. Co było dobre miesiąc temu teraz nie działa. Moja rada - skup się na jednej armii.. chyba że masz duszę kolekcjonera który musi coś zbierać - ja całe życie się z tym męcze to zbieranie kolejnych armii nie jest szkodliwe jeśli cię na to stać
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Z doświadczenia. Jeśli kilka armii zbierać to nigdy na raz bo czas na zebranie komfortowych armii z opcją wyboru jednostek zabiera dużo dużo czasu. Tak więc najpierw jedną potem kolejną potem kolejną. Po prostu jeśli masz jednocześnie zbierać dwie to zawsze czegoś ci brakuje do jednej bo przeznaczyłeś srodki na coś z tej drugiej armii. Do tego ogranie. Póki koncentrujesz się na jednej armii masz prowadząc ją większe doświadczenie i tak zwanego ogrania. Gd kolejne armie dochodzą twoje ogranie dzieli się na kilka armii i nie doskonalisz się w konkretnej tylko powoli w ogólnym prowadzeniu armii wspólnym dla wszystkich umiejętnościach.
Spokojnie się da nawet więcej. Ja regularnie dokupuję i maluję rzeczy do 5 armii (z 10 posiadanych). Ogromną zaletą jest urozmaicenie - pociąłbym się malując przez rok na okrągło tylko np Space marines z jednego zakonu a tak, jak marines mi się znudzą, to maluję coś tyranidowego a jak mam ochotę na opływowy pojazd to biorę na warsztat eldarski czołg... W miarę odświeżania kodeksów zawsze mam coś do czego są ciekawe nowinki modelowe jak i armie, które odchodzą na boczny tor i czekają na lepsze czasy. Gdybym np grał tylko Leśnymi Elfami i miał zakaz zaczęcia następnej armii to w sumie nie wiem co bym robił, bo już od lat miałbym wszystko co potrzebne...
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins."
Ja też zbieram do WFB 3 armie i nie wyobrażam sobie ciągłej gry jedną fakt napewno ma się ją wtedy całkowicie ogarniętą ale wpada się w schematy i generalnie klepie się ciągle to samo ja tam wolę każdą grę zagrać czym innym ( takie przyzwyczajenie z lotra gdzie mam prawie wszystkie armie
Grając w figurki wielu z nas nie ma potrzeby robić tego porządnie, ma nam to po prostu sprawiać frajdę, więc to słabe porównanie.Klafuti pisze:Kilka armii naraz, to tak, jakbyś chciał trzaskać dwie dziewczyny jednocześnie. Nie zrobisz tego tak porządnie jak z jedną. Ta sama reguła dotyczy w zasadzie wszystkiego.
Nie mniej warto się zastanowić nad tym czy damy radę ogarnąć czasowo/finansowo obie armie, czy nagle nie okaże się że mamy obydwie nieskończone.