Mam potrzebę zrobienia nietypowych kalkomanii. Nie jakichś dużych ilości, ot - kilku(nastu) arkuszy. Nigdy jeszcze tego nie robiłem, więc pytanie, którą opcję wybrać: 1) zlecenie tego odpowiedniej drukarni, czy 2) odpowiedni papier i wydruk na normalnej drukarce?
Zależy mi na jakości, zaś koszt jest mniej ważny, bo nie będę robił tony. Pytanie więc sprowadza się głównie do tego, czy "domowe" materiały (specjalny papier do typowej drukarki atramentowej lub laserowej) pozwalają na zbliżenie się jakością do rozwiązań profesjonalnych. Głównie chodzi o cechy filmu - jak najmniejsza grubość, maksymalna przezroczystość, elastyczność (nakładanie na nie-płaskie powierzchnie). Ktoś robił coś takiego czy muszę iść na forum dla modelarzy redukcyjnych?
Kalkomanie - zamawianie czy domowa drukarka?
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Miałem ten sam dylemat co Ty – zrobić kalki samemu czy oddać to w ręce fachowców. Zrobiłem własne kalkomanie tylko raz więc doświadczenie mam niewielkie. Użyłem bodaj takiego papieru, zakupionego od tego typa przez eBay (i tak wyszło mnie to taniej niż na allegro):
http://www.ebay.com/itm/10-sheets-Inkje ... 407wt_1006
Z tego co pamiętam wydrukowałem kilka stron na atramentówce, wszystko było ok. (wsadzaj kartki do drukarki pojedynczo żeby się przypadkiem nie skleiły). Jakiś czas potem drukarka mi padła ale miałem na podorędziu laserówkę. Po wydruku na laserówce 1/4 każdego arkusza była lekko rozmazana. Wniosek pierwszy - jesli kupisz papier do drukowania na atramentówce używaj tylko atramentówki. A jeśli używasz atramentówki papier po wydruku zostaw na spokojnie na 24h do wyschnięcia nawet jak na opakowaniu piszą że można jechać dalej z koksem po krótszym czasie. Jak sprawdzałem paluchem po kilku godzinach od wydruku papier był jeszcze mokry, po dobie było ok.
Pozostało spryskać papier lakierem w celu utrwalenia. Użyłem Krylonu matowego, zostawiłem do wyschnięcia profilaktycznie na 24h. Na moje oko ten etap decyduje o wszystkim. Trzeba umiejętnie pokryć kartkę lakierem w ten sposób, żeby warstwa ochronna nie była zbyt cienka albo wręcz żeby nie brakowało lakieru w niektórych miejscach (bo jak zamoczysz kalkomanię w wodzie to Ci się rozmaże wydruk). Z drugiej strony jak popsikasz za dużo lakieru kalkomania będzie grubsza i możesz mieć problemy z idealnym nałożeniem jej na daną powierzchnię (przy nakładaniu używałem Microset i Microsol firmy Microscale, polecam). Po moim pierwszym razie lekko połowa kalkomanii wyszła ok, reszta nie bardzo. Teraz użyłbym papieru do laserów i i tylko na niej drukował. Może nie byłoby takiego problemu z rozmazywaniem się za słabo popsikanych lakierem kartek.
Wcześniej używałem kalkomanii: heraldyczne z Imperialforge (idealne jeśli chodzi o wydruk i grubość), GW do Brety (jak dla mnie za gruby film), Iron Brigade Miniatures (za gruby film). To co mi wyszło oceniłbym punkt niżej niż ImperialForge ale wyżej niż toporne kalkomanie z dwóch pozostałych firm.
Na koniec – ta metoda sprawdza się przy rysunkach kolorowych (najlepiej ciemnych) drukowanych na bezbarwnym papierze i nakładanych na jasne tło. Drukowałem żółte kalkomanie, nakładałem na kolorowe tło i efekt był taki, że kolor tła całkowicie absorbował kolor kalki i była niemal zupełnie niewidoczna. Do druku białych rysunków potrzebna jest ponoć drukarka sublimacyjna ALPS, tu już Ci nie pomogę bo nie znam się na tej metodzie.
W sumie można jeszcze drukować na papierze do kalkomanii w kolorze białym. Ma to zastosowanie tylko przy prostych wzorach bo przed nałożeniem musisz wtedy wyciąć wydrukowany kształt bardzo dokładnie i bez żadnej obwódki.
powodzenia
a na forach modelarzy redukcyjnych i tak możesz popytać, oni siedzą najbardziej w tym temacie
http://www.ebay.com/itm/10-sheets-Inkje ... 407wt_1006
Z tego co pamiętam wydrukowałem kilka stron na atramentówce, wszystko było ok. (wsadzaj kartki do drukarki pojedynczo żeby się przypadkiem nie skleiły). Jakiś czas potem drukarka mi padła ale miałem na podorędziu laserówkę. Po wydruku na laserówce 1/4 każdego arkusza była lekko rozmazana. Wniosek pierwszy - jesli kupisz papier do drukowania na atramentówce używaj tylko atramentówki. A jeśli używasz atramentówki papier po wydruku zostaw na spokojnie na 24h do wyschnięcia nawet jak na opakowaniu piszą że można jechać dalej z koksem po krótszym czasie. Jak sprawdzałem paluchem po kilku godzinach od wydruku papier był jeszcze mokry, po dobie było ok.
Pozostało spryskać papier lakierem w celu utrwalenia. Użyłem Krylonu matowego, zostawiłem do wyschnięcia profilaktycznie na 24h. Na moje oko ten etap decyduje o wszystkim. Trzeba umiejętnie pokryć kartkę lakierem w ten sposób, żeby warstwa ochronna nie była zbyt cienka albo wręcz żeby nie brakowało lakieru w niektórych miejscach (bo jak zamoczysz kalkomanię w wodzie to Ci się rozmaże wydruk). Z drugiej strony jak popsikasz za dużo lakieru kalkomania będzie grubsza i możesz mieć problemy z idealnym nałożeniem jej na daną powierzchnię (przy nakładaniu używałem Microset i Microsol firmy Microscale, polecam). Po moim pierwszym razie lekko połowa kalkomanii wyszła ok, reszta nie bardzo. Teraz użyłbym papieru do laserów i i tylko na niej drukował. Może nie byłoby takiego problemu z rozmazywaniem się za słabo popsikanych lakierem kartek.
Wcześniej używałem kalkomanii: heraldyczne z Imperialforge (idealne jeśli chodzi o wydruk i grubość), GW do Brety (jak dla mnie za gruby film), Iron Brigade Miniatures (za gruby film). To co mi wyszło oceniłbym punkt niżej niż ImperialForge ale wyżej niż toporne kalkomanie z dwóch pozostałych firm.
Na koniec – ta metoda sprawdza się przy rysunkach kolorowych (najlepiej ciemnych) drukowanych na bezbarwnym papierze i nakładanych na jasne tło. Drukowałem żółte kalkomanie, nakładałem na kolorowe tło i efekt był taki, że kolor tła całkowicie absorbował kolor kalki i była niemal zupełnie niewidoczna. Do druku białych rysunków potrzebna jest ponoć drukarka sublimacyjna ALPS, tu już Ci nie pomogę bo nie znam się na tej metodzie.
W sumie można jeszcze drukować na papierze do kalkomanii w kolorze białym. Ma to zastosowanie tylko przy prostych wzorach bo przed nałożeniem musisz wtedy wyciąć wydrukowany kształt bardzo dokładnie i bez żadnej obwódki.
powodzenia
a na forach modelarzy redukcyjnych i tak możesz popytać, oni siedzą najbardziej w tym temacie
Dzięki za info. Najbardziej cieszy, że dało się osiągnąć dobre wyniki w domu, nawet na zwykłej atramentówce. Sam pewnie wybrałbym laserową, żeby nie musieć lakierować przed nakładaniem (bo po naklejeniu to wiadomo, że trzeba odpowiednio zabezpieczyć). Modelarzy pewnie i tak odwiedzę, żeby podszkolić się z technicznych aspektów. Pewnie sprawdzę zarówno sposób domowy, jak i jakąś drukarnię (o ile znajdzie się w DC taka, która zrobi mi jeden próbny arkusz taniej niż przeszczep nerki). Ważne, że warto próbować samemu - bałem się, że odpowiedź może brzmieć "jak chcesz to robić porządnie w domu, kup drukarkę termosublimacyjną".
Oblukałem kilka stron z papierami do kalkomanii na drukarkach laserowych. W połowie przypadków i tak sugerują uzycie lakieru po wydruku, inni piszą wprost że papier nie wymaga lakierowania.
Jakbyś wykonywał kalki w domu na papierze laserowym podziel się przemyśleniami.
Jakbyś wykonywał kalki w domu na papierze laserowym podziel się przemyśleniami.