Arena Of Death edycja III
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Arena Of Death edycja III
Zapraszam zatem do trzeciej edycji Areny of Death z Border princes.
zasady takie same jak wtedy ale powtórzę. Niektórze rzeczy lekko zmodyfikowane zostały. Kilka dodanych zasad wystawiania bohaterów.
zasady:
1.Każdy uczestnik zgłasza swoją postac podaje: imię+krótka historyjka
skąd jest i dlaczego znalazl się na arenie w księstwach granicznych.
uwaga: wybieramy herosa zajmującego jeden slot herosa
normalnie(czyli bez exalted demonów proszę)
2.Następnie wybiera ekwipunek z podanych niżej przezemnie opcji
może wybrac broń wedle odpowiadającej mu konfiguracji i stylu
walki.Broń pojedyncza, dwie bronie,dwuręczna.., jedną zbroję lub bez
i jeden dodatek.
3.Walki rozpatruje ja i piszę opisowo przebieg jej trwania na forum.
4.Zasady specjalne rasowe bohaterowie zatrzymują.
np:krasnolud ma nienawiśc do zielonoskórych i podobnie.*
*Armed to da theef nie działą gdyż zbyt skąplikowałoby mój system.
**Bretońscy bohaterowie mają blessing of lady of lake
***Imperialni warrior priesci nie mają modlitw jak mumie inkantacji
****Asasini skavenów i darkelfów nie noszą zbroi cięższych niż lekka.
*****Svar-veterani,mumie i wood elfy zbroja nie cięższa niż średnia.
******marki chaosu są bez realnego wpływu . Nadają jedynie fluff.
*****Uczestnictwo ogrów jest póki co zbanowane
****bohaterowie o koszcie bazowym poniżej 50pnkt
oraz SKink Chief mogą wziąć drugi przedmiot z dodatków.
***Asasin skaveński ma zawsze zapoisonowaną broń bez dodatku jak ma
w zasadach warhammera.Czyli może wziąc dodatek.
***Exalted chempioni pozbawieni są wyboru dodatku. Aspiring chempioni
mogą wziąść normalnie dodatek swój.
***Chaos Dwarf Hero otrzymuje bonus 1T dla tego że to krasnolud.
****Im cięższe uzbrojenie i pancerz tym trudniej nim włądać. Jakkolwiek
przynosi określone korzyści jak i określone kary.
****Wraith jest zbanowany! Żadnych Etherali.
***Strigoi Vampire pozbawiony jest możliwosci noszenia zbroi i broni.
dodatek dowolny(prócz zastrzeżonych rasowo) z tym że nalezy go
rozsądnie uzasadnic.
Bronie jednoręczne
sztylet,miecz krótki, miecz długi,topór,włócznia,młot,maczuga,czoppa(tylko ork),katana,kły i pazury(jedyna dostępna broń dla VC Strigoi)
*określone bronie mają rózne bonusy i ew minusy.Niektóre komponują się ze sobą używane razem ze sobą. Np dwa krotkie miecze. Inne mogą dawac okreslony bonus normalnie a dodatkowy kiedy są noszone jako jedna broń bez innej i bez tarczy. Np włócznia.
bronie dwuręczne
miecz dwuręczny,topór dwuręczny,korbacz,młot oburęczny,halabarda
zbroje
<brak zbroi>,lekka zbroja,srednia zbroja,cięzka zbroja,płytówka pełna(tylko empire,krasnale,chaos-chaos armour)
*różne dodają różne bonusy i minusy. Lekka wcale nie znaczy gorsza, a brak zbroi równierz ma swoje zalety.
dodatki
tarcza,hełm,mikstura zdrowia,trucizna,pistolet(tylko emp,skaven,krasn),srodek odurzający, bicz, amulet ochronny, stymulant, piwo bugmana(tylko krasnoludy),bomba błyskowa,mały eliksir refleksu,ostrzałka do broni,mięso trolla(gobliny tylk), płaszcz ze skóry morskiego smoka(mroczne elfy tylko),ikona sigmara(empire tylko),zbroja z ilthamiru(jeżeli elf wybrał zbroję-tylko high elfy), grzybki szalonego kapelusznika(tylko night gobliny), kolce/zadziory na broni,sieci(night gob tylko)
miejsc tym razem 32.
Highscore:
Mistrz areny nr1:Skiririt zabójca klanu Eshin-zabity w finale areny
nr2 przez Edwina Wszechwiedzacego wybrańca Tzeencha.
Mistrz areny nr2:Edwin wybraniec Tzeentcha
A teraz uczestnicy:
1.Gorunt (Dwarf Thane):
Topór dwuręczny, Zbroja Płytowa Pełna (Gromril Armour), Mikstura Zdrowia
2.Thargrim the Drunk (Dragon Slayer)
Topór oburęczny, Bugmańskie piwo
3.Cossalion Mistrz Miecza Hoetha (commander HE)
Ceremonialne ostrze Hoetha (miecz oburęczny)
zbroja z ithilmarilu
4.Sigtrygg (Dwarf Thane)
Młot, Gromril Armour, Tarcza
5.Gorrbit da Azzaazyn (Goblin Big Boss)
Krótki miecz, lekka zbroja, tarcza, mięso trolla
6.Imperialny kapitan Alfred Długowąsy
Broń:Miecz dwuręczny Zbroja:pełna płytówka Dodatek: Ikona sigmara
7.Empire Warrior Priest Otto Edelstein
Broń: Młot Oburęczny Zbroja pełnopłytowa Dodatek: Ikona Sigmara
8.Krijak Przyszczopulchny Exalted champion of Nurgle
Pełna płyta, dwuręczny korbacz
9.Paladyn, Rycerz Gralla Edric
Broń: Długi Miecz Zbroja: ciężka Dodatek: tarcza
10.Belszazar (Bull Centaur Hero)
brak zbroi, dwa topory, zadziory na broni
11.Lokki Mjotlonen (Aspiring Champion)
Topór Jednoręczny Tarcza Lekka Zbroja
12.Sardin (He commander)
2*miecz krótki lekka zbroja mały eliksir refleksu
13.Artskruak Verstennen (Skaven chieftain) średnia zbroja, krótki miecz, pistolet, mikstura zdrowia
14.Hazh da Asskicker (Savage Orc Big Boss )
2x Choppa bez zbroi Środek odurzający
15.Glag 'Eadthrower Black Orc Big Boss
Halabarda Brak Zbroi Stymulant
16.Kislevita Shakinos Dudkos,
miecz długi, średnia zbroja, pistolet
17.Manfred II von Carstein
lekka zbroja długi miecz
amulet ochronny
18.Washan - wampir Strigoi
Brak broni (znaczy tylko pazury i kły) Brak zbroi Amulet ochronny
19.Valdor, książe prowincji Charece - comander HE
Topór obóręczny Lekka zbroja Mały Elksir Refleksu
20.Van Helsing - Witch Hunter (emp.Captain)
Uzbrojenie : długi miecz, lekka zbroja, pistolet
Ubiór : Długi czarny płaszcz, kapelusz
21.Malwen - Wood Elf Noble
dwa krótkie miecze, lekka zbroja, bomby błyskowe
22.Yarpen Storri (zabójca smoków)
wielki topór, brak zbroi, ostrzałka do broni
23.Thormzah the Bloodbull (Bullcentaur hero)
lekki pancerz, hełm, dwuręczny topór
24.Ar - Shannar (Tomb Prince)
Lekka zbroja Mikstura zdrowia Dwureczna buława
25.Altharion Poszukiwacz (he commander) średnia zbroja, włócznia, hełm
26.Ezekiel II Wight Lord
ciężka zbroja, miecz (zatruty), tarcza..
(zmieniłem z płyty na ciężką jako że jest zastrzeżona na emp,dwarf i chaos)
27.Shantis Bloodraven - Kapłanka Elfich Wiedźm (DE Noble)
- uzbrojenie: krótki miecz + sztylet
-zbroja: brak (wystarczy wiara w Khaina i jego protekcja)
- dodatki: zadziory na broni
28.Tzun'kal (Red Crested Skink Chief )
lekka zbroja, włócznia, trucizna, bomby błyskowe
29.Piknięty Zuzouacz (Night Goblin Big Boss)
miecz dwuręczny lekka zbroja grzybki szalonego kapelusznika, sieci
30.Tomash the Spaministrator (Tomb Prince)
Miecz dwuręczny, śr zbroja, amulet ochronny.
31.Gregorius (HE commander)
Długi miecz, sztylet, Średnia zbroja, zborja z ilthamiru
32.Worxil (Scar Veteran) bez zbroi , dwureczny topor , srodek odurzajacy
LISTA ZAMKNIĘTA.
zasady takie same jak wtedy ale powtórzę. Niektórze rzeczy lekko zmodyfikowane zostały. Kilka dodanych zasad wystawiania bohaterów.
zasady:
1.Każdy uczestnik zgłasza swoją postac podaje: imię+krótka historyjka
skąd jest i dlaczego znalazl się na arenie w księstwach granicznych.
uwaga: wybieramy herosa zajmującego jeden slot herosa
normalnie(czyli bez exalted demonów proszę)
2.Następnie wybiera ekwipunek z podanych niżej przezemnie opcji
może wybrac broń wedle odpowiadającej mu konfiguracji i stylu
walki.Broń pojedyncza, dwie bronie,dwuręczna.., jedną zbroję lub bez
i jeden dodatek.
3.Walki rozpatruje ja i piszę opisowo przebieg jej trwania na forum.
4.Zasady specjalne rasowe bohaterowie zatrzymują.
np:krasnolud ma nienawiśc do zielonoskórych i podobnie.*
*Armed to da theef nie działą gdyż zbyt skąplikowałoby mój system.
**Bretońscy bohaterowie mają blessing of lady of lake
***Imperialni warrior priesci nie mają modlitw jak mumie inkantacji
****Asasini skavenów i darkelfów nie noszą zbroi cięższych niż lekka.
*****Svar-veterani,mumie i wood elfy zbroja nie cięższa niż średnia.
******marki chaosu są bez realnego wpływu . Nadają jedynie fluff.
*****Uczestnictwo ogrów jest póki co zbanowane
****bohaterowie o koszcie bazowym poniżej 50pnkt
oraz SKink Chief mogą wziąć drugi przedmiot z dodatków.
***Asasin skaveński ma zawsze zapoisonowaną broń bez dodatku jak ma
w zasadach warhammera.Czyli może wziąc dodatek.
***Exalted chempioni pozbawieni są wyboru dodatku. Aspiring chempioni
mogą wziąść normalnie dodatek swój.
***Chaos Dwarf Hero otrzymuje bonus 1T dla tego że to krasnolud.
****Im cięższe uzbrojenie i pancerz tym trudniej nim włądać. Jakkolwiek
przynosi określone korzyści jak i określone kary.
****Wraith jest zbanowany! Żadnych Etherali.
***Strigoi Vampire pozbawiony jest możliwosci noszenia zbroi i broni.
dodatek dowolny(prócz zastrzeżonych rasowo) z tym że nalezy go
rozsądnie uzasadnic.
Bronie jednoręczne
sztylet,miecz krótki, miecz długi,topór,włócznia,młot,maczuga,czoppa(tylko ork),katana,kły i pazury(jedyna dostępna broń dla VC Strigoi)
*określone bronie mają rózne bonusy i ew minusy.Niektóre komponują się ze sobą używane razem ze sobą. Np dwa krotkie miecze. Inne mogą dawac okreslony bonus normalnie a dodatkowy kiedy są noszone jako jedna broń bez innej i bez tarczy. Np włócznia.
bronie dwuręczne
miecz dwuręczny,topór dwuręczny,korbacz,młot oburęczny,halabarda
zbroje
<brak zbroi>,lekka zbroja,srednia zbroja,cięzka zbroja,płytówka pełna(tylko empire,krasnale,chaos-chaos armour)
*różne dodają różne bonusy i minusy. Lekka wcale nie znaczy gorsza, a brak zbroi równierz ma swoje zalety.
dodatki
tarcza,hełm,mikstura zdrowia,trucizna,pistolet(tylko emp,skaven,krasn),srodek odurzający, bicz, amulet ochronny, stymulant, piwo bugmana(tylko krasnoludy),bomba błyskowa,mały eliksir refleksu,ostrzałka do broni,mięso trolla(gobliny tylk), płaszcz ze skóry morskiego smoka(mroczne elfy tylko),ikona sigmara(empire tylko),zbroja z ilthamiru(jeżeli elf wybrał zbroję-tylko high elfy), grzybki szalonego kapelusznika(tylko night gobliny), kolce/zadziory na broni,sieci(night gob tylko)
miejsc tym razem 32.
Highscore:
Mistrz areny nr1:Skiririt zabójca klanu Eshin-zabity w finale areny
nr2 przez Edwina Wszechwiedzacego wybrańca Tzeencha.
Mistrz areny nr2:Edwin wybraniec Tzeentcha
A teraz uczestnicy:
1.Gorunt (Dwarf Thane):
Topór dwuręczny, Zbroja Płytowa Pełna (Gromril Armour), Mikstura Zdrowia
2.Thargrim the Drunk (Dragon Slayer)
Topór oburęczny, Bugmańskie piwo
3.Cossalion Mistrz Miecza Hoetha (commander HE)
Ceremonialne ostrze Hoetha (miecz oburęczny)
zbroja z ithilmarilu
4.Sigtrygg (Dwarf Thane)
Młot, Gromril Armour, Tarcza
5.Gorrbit da Azzaazyn (Goblin Big Boss)
Krótki miecz, lekka zbroja, tarcza, mięso trolla
6.Imperialny kapitan Alfred Długowąsy
Broń:Miecz dwuręczny Zbroja:pełna płytówka Dodatek: Ikona sigmara
7.Empire Warrior Priest Otto Edelstein
Broń: Młot Oburęczny Zbroja pełnopłytowa Dodatek: Ikona Sigmara
8.Krijak Przyszczopulchny Exalted champion of Nurgle
Pełna płyta, dwuręczny korbacz
9.Paladyn, Rycerz Gralla Edric
Broń: Długi Miecz Zbroja: ciężka Dodatek: tarcza
10.Belszazar (Bull Centaur Hero)
brak zbroi, dwa topory, zadziory na broni
11.Lokki Mjotlonen (Aspiring Champion)
Topór Jednoręczny Tarcza Lekka Zbroja
12.Sardin (He commander)
2*miecz krótki lekka zbroja mały eliksir refleksu
13.Artskruak Verstennen (Skaven chieftain) średnia zbroja, krótki miecz, pistolet, mikstura zdrowia
14.Hazh da Asskicker (Savage Orc Big Boss )
2x Choppa bez zbroi Środek odurzający
15.Glag 'Eadthrower Black Orc Big Boss
Halabarda Brak Zbroi Stymulant
16.Kislevita Shakinos Dudkos,
miecz długi, średnia zbroja, pistolet
17.Manfred II von Carstein
lekka zbroja długi miecz
amulet ochronny
18.Washan - wampir Strigoi
Brak broni (znaczy tylko pazury i kły) Brak zbroi Amulet ochronny
19.Valdor, książe prowincji Charece - comander HE
Topór obóręczny Lekka zbroja Mały Elksir Refleksu
20.Van Helsing - Witch Hunter (emp.Captain)
Uzbrojenie : długi miecz, lekka zbroja, pistolet
Ubiór : Długi czarny płaszcz, kapelusz
21.Malwen - Wood Elf Noble
dwa krótkie miecze, lekka zbroja, bomby błyskowe
22.Yarpen Storri (zabójca smoków)
wielki topór, brak zbroi, ostrzałka do broni
23.Thormzah the Bloodbull (Bullcentaur hero)
lekki pancerz, hełm, dwuręczny topór
24.Ar - Shannar (Tomb Prince)
Lekka zbroja Mikstura zdrowia Dwureczna buława
25.Altharion Poszukiwacz (he commander) średnia zbroja, włócznia, hełm
26.Ezekiel II Wight Lord
ciężka zbroja, miecz (zatruty), tarcza..
(zmieniłem z płyty na ciężką jako że jest zastrzeżona na emp,dwarf i chaos)
27.Shantis Bloodraven - Kapłanka Elfich Wiedźm (DE Noble)
- uzbrojenie: krótki miecz + sztylet
-zbroja: brak (wystarczy wiara w Khaina i jego protekcja)
- dodatki: zadziory na broni
28.Tzun'kal (Red Crested Skink Chief )
lekka zbroja, włócznia, trucizna, bomby błyskowe
29.Piknięty Zuzouacz (Night Goblin Big Boss)
miecz dwuręczny lekka zbroja grzybki szalonego kapelusznika, sieci
30.Tomash the Spaministrator (Tomb Prince)
Miecz dwuręczny, śr zbroja, amulet ochronny.
31.Gregorius (HE commander)
Długi miecz, sztylet, Średnia zbroja, zborja z ilthamiru
32.Worxil (Scar Veteran) bez zbroi , dwureczny topor , srodek odurzajacy
LISTA ZAMKNIĘTA.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2007, o 14:18 przez Murmandamus, łącznie zmieniany 30 razy.
Gorunt (Dwarf Thane):
Topór dwuręczny, Zbroja Płytowa Pełna (Gromril Armour), Mikstura Zdrowia
Gorunt krzyknął ZEMSTAA wyjmując swoj topór z ciałą kolejnego orka.. Zemsta, której już od wielu lat nie może dopełnić.. Wszystko zaczęło się gdy kilkadziesiąt lat temu Gorunt wracając z posłannictwa od Wielkiego Króla zastał swoją rodzinną wioskę splondrowana i spustoszoną, w wiosce pozostało jedynie kilku młodych karsnoludów, wszyscy pozostali znikneli.. tego dnia Gorunt postanowił dopaść tych którzy to zrobili, przez wiele lat zabijał, lecz nie mógł znaleźć tych którzy dokonali tego haniebnego czynu. Jedyny ślad pozostawiony w wiosce to kawałek fioletowej szaty przyzdobionej dziwnymi runami. Goruntowi tak słabe i mało liczne poszlaki nie przszkadzały... wraz ze swoją świtą mordował wszystkich którzy mogli przed wielu laty dokonac desakracji jego rodzinnej wioski. Dziś z całej drużyny pozostał tylko on , lecz nie przerwał poszukiwań, kolejny ślad doprowadził go do Księstw Granicznych, tym razem Gorunt jest przekonany że zemsta się dokona...
Topór dwuręczny, Zbroja Płytowa Pełna (Gromril Armour), Mikstura Zdrowia
Gorunt krzyknął ZEMSTAA wyjmując swoj topór z ciałą kolejnego orka.. Zemsta, której już od wielu lat nie może dopełnić.. Wszystko zaczęło się gdy kilkadziesiąt lat temu Gorunt wracając z posłannictwa od Wielkiego Króla zastał swoją rodzinną wioskę splondrowana i spustoszoną, w wiosce pozostało jedynie kilku młodych karsnoludów, wszyscy pozostali znikneli.. tego dnia Gorunt postanowił dopaść tych którzy to zrobili, przez wiele lat zabijał, lecz nie mógł znaleźć tych którzy dokonali tego haniebnego czynu. Jedyny ślad pozostawiony w wiosce to kawałek fioletowej szaty przyzdobionej dziwnymi runami. Goruntowi tak słabe i mało liczne poszlaki nie przszkadzały... wraz ze swoją świtą mordował wszystkich którzy mogli przed wielu laty dokonac desakracji jego rodzinnej wioski. Dziś z całej drużyny pozostał tylko on , lecz nie przerwał poszukiwań, kolejny ślad doprowadził go do Księstw Granicznych, tym razem Gorunt jest przekonany że zemsta się dokona...
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2007, o 14:18 przez thurion, łącznie zmieniany 1 raz.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
To piwo czy stymulat? Bo to dwie różne rzeczy.
Cossalion Mistrz Miecza Hoetha (commander HE)
Dróg do zdobycia wiedzy jest wiele. Cossalion wybrał droge tułaczki i długich wędrówek w zupełnej samotności, rozmawiając tylko ze swym ceremonialnym ostrzem, z którym był jednością. Długie i wyczerpujaće ćwiczenia aby stać sie strażnikiem Białej Wiezy, przyniosły skutek. Jest jednym z najbardziej uzdolnionych Mistrzów Miecza od ostatniej ceremoni nadania tego jakże zaszczytnego tytułu. Tak wiec jego zwierzchnicy nadali mu misje. Wyruszył niezwłocznie do Granicznych Ksiąstw gdzie prowadzi jego droga. Zobaczywszy nabór wojowników do walk gladiatorskich postanwoił wstąpić i udowodnić sobie swoje umiejętnosći w walce, których mu nie brakło, a przy okazji zasiegnąć języka oraz zniszczyć wiele sług chaosu i wrogów Ulthuanu.
Ceremonialne ostrze Hoetha (miecz oburęczny)
zbroja z ithilmarilu
p.s.
myśle, że zbroja z ithilmaru powinna byc w zbrojach a nie w dodatkach, gdyż nie mogę oprócz niej wziaśc nic innego fajnego a szkoda...
Dróg do zdobycia wiedzy jest wiele. Cossalion wybrał droge tułaczki i długich wędrówek w zupełnej samotności, rozmawiając tylko ze swym ceremonialnym ostrzem, z którym był jednością. Długie i wyczerpujaće ćwiczenia aby stać sie strażnikiem Białej Wiezy, przyniosły skutek. Jest jednym z najbardziej uzdolnionych Mistrzów Miecza od ostatniej ceremoni nadania tego jakże zaszczytnego tytułu. Tak wiec jego zwierzchnicy nadali mu misje. Wyruszył niezwłocznie do Granicznych Ksiąstw gdzie prowadzi jego droga. Zobaczywszy nabór wojowników do walk gladiatorskich postanwoił wstąpić i udowodnić sobie swoje umiejętnosći w walce, których mu nie brakło, a przy okazji zasiegnąć języka oraz zniszczyć wiele sług chaosu i wrogów Ulthuanu.
Ceremonialne ostrze Hoetha (miecz oburęczny)
zbroja z ithilmarilu
p.s.
myśle, że zbroja z ithilmaru powinna byc w zbrojach a nie w dodatkach, gdyż nie mogę oprócz niej wziaśc nic innego fajnego a szkoda...
Sigtrygg (Dwarf Thane)
Młot, Gromril Armour, Tarcza
Gdy prawowity dziedzic tronu Kraka-Drak podjął decyzję o zejściu na drogę awanturnika i poszukiwacza przygód, większość krasnoludów oniemiała ze zdziwnienia - któż porzucalby swoją twierdzę i klan dla niebezpiecznego i często nieopłacalnego życia na szlakach Imperium? Sigtrygg jednak nie zwracal uwagi na argumenty przywiązanych do tradycji rodaków - marzył o chwale wielkiego wojownika, nie wielkiego zarządcy. Po kilku mniejszych lub większych przygodach dostał w Marienburgu ofertę umożliwiającą mu zdobycie wielkich pieniędzy i chwały - walki na arenie gdzieś w odległych Księstwach Granicznych. Podjął ją bez wahania...
Młot, Gromril Armour, Tarcza
Gdy prawowity dziedzic tronu Kraka-Drak podjął decyzję o zejściu na drogę awanturnika i poszukiwacza przygód, większość krasnoludów oniemiała ze zdziwnienia - któż porzucalby swoją twierdzę i klan dla niebezpiecznego i często nieopłacalnego życia na szlakach Imperium? Sigtrygg jednak nie zwracal uwagi na argumenty przywiązanych do tradycji rodaków - marzył o chwale wielkiego wojownika, nie wielkiego zarządcy. Po kilku mniejszych lub większych przygodach dostał w Marienburgu ofertę umożliwiającą mu zdobycie wielkich pieniędzy i chwały - walki na arenie gdzieś w odległych Księstwach Granicznych. Podjął ją bez wahania...
Gorrbit da Azzaazyn (Goblin Big Boss)
Krótki miecz, lekka zbroja, tarcza, mięso trolla.
Gorrbit Zabójca jest znany w Klanie Krwawego Kła ze zdolności prawie równych assasinom skaveńskich. No, a jako że prawie robi wielką różnicę, Gorrbit jest bardziej zakichanym szczęściarzem niż wyszkolonym zabójcą. Tytuł ten zyskał po zrzuceniu na głowę wojennego szefa orków Myrgla Szalonego garnka z jakimś świnstwem gdy się potknął. Rana jaką Myrgl miał na głowie była właśnie odkażana moczem trolla. Skutki, jak można się domyślać, śmiertelne dla Myrgla. Po tym wypadku chciano go otłuc ale jak jakiś mądrzejszy ork zauważył, Gorrbit może rzeczywiście im się przydać.
Mówiono że Gorrbit to ciamajda ale po zabiciu Myrgla w jego oku pojawił się cień zwycięstwa - czyżby jednak skrytobójca?
Krótki miecz, lekka zbroja, tarcza, mięso trolla.
Gorrbit Zabójca jest znany w Klanie Krwawego Kła ze zdolności prawie równych assasinom skaveńskich. No, a jako że prawie robi wielką różnicę, Gorrbit jest bardziej zakichanym szczęściarzem niż wyszkolonym zabójcą. Tytuł ten zyskał po zrzuceniu na głowę wojennego szefa orków Myrgla Szalonego garnka z jakimś świnstwem gdy się potknął. Rana jaką Myrgl miał na głowie była właśnie odkażana moczem trolla. Skutki, jak można się domyślać, śmiertelne dla Myrgla. Po tym wypadku chciano go otłuc ale jak jakiś mądrzejszy ork zauważył, Gorrbit może rzeczywiście im się przydać.
Mówiono że Gorrbit to ciamajda ale po zabiciu Myrgla w jego oku pojawił się cień zwycięstwa - czyżby jednak skrytobójca?
Imperialny kapitan
Alfred Długowąsy
Broń:Miecz dwuręczny
Zbroja:pełna płytówka
Dodatek: Ikona sigmara
Alfred nigdy nie był potężny, ani nie zasłużył się w walce, był znany w Imperium przez swoje wąsy(nikt nie miał takich wąsów, były nawet dłuższe niż najdoskonalsze krasnoludzkie brody).Pewnego dnia postanowił popisać się swoimi umiejętnościami i wybrał się na arenę, któż wie co go tam czeka może chwała,może pieniądze, nikt tego nie wie...
Alfred Długowąsy
Broń:Miecz dwuręczny
Zbroja:pełna płytówka
Dodatek: Ikona sigmara
Alfred nigdy nie był potężny, ani nie zasłużył się w walce, był znany w Imperium przez swoje wąsy(nikt nie miał takich wąsów, były nawet dłuższe niż najdoskonalsze krasnoludzkie brody).Pewnego dnia postanowił popisać się swoimi umiejętnościami i wybrał się na arenę, któż wie co go tam czeka może chwała,może pieniądze, nikt tego nie wie...
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2007, o 16:51 przez Kołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Empire Warrior Priest
Imię: Otto Edelstein
Broń: Młot Oburęczny
Pancerz: Zbroja pełnopłytowa
Dodatek: Ikona Sigmara
Otto siedział i czytał książkę w swojej klasztornej celi gdy ktoś zapukał do jego drzwi. Był to Marcus młody chłopiec z wsi nieopodal opactwa. „Bracie Otto mam straszną wiadomość” powiedział. I opowiedział że Schott młodszy brat Otta został porwany przez zakapturzonych przeciwników. Otto nie czekając dłużej udał się śladem porywaczy. Ślad doprowadził go do księstw granicznych. Przypadkiem dowiedział się o jakimś kapłanie który stał się atrakcją areny. Kupił bilet i z obrzydzeniem oglądał ten barbarzyński turniej na śmierć i życie. Wtedy zobaczył swojego brata, przymusowego gladiatora jego przeciwnikiem była postać owinięta w bandaże, od razu wyczuł aurę zła z tej postaci. Widział że jego brat też to wyczuł. Siedział bezradny patrząc jak Schott zmaga się z tym przeciwnikiem, po chwili walka się skończyła brat wygrał czuł jak duma go rozpiera. Dowiedział się że na drodze do wolności czeka brata jeszcze dwie walki. Kolejną przeszkodą do zwycięstwa a co za tym idzie wolności był skaven, Otto pierwszy raz widział ten pomiot chaosu, ale po reakcji publiczności widział że był on ubóstwiany dowiedział się że skaven jest faworytem tej walki gdyż jest mistrzem poprzedniej areny. W końcu walka się zaczęła skaven popisywał się swoimi akrobatycznymi umiejętnościami zadając coraz bardziej bolesne ciosy Schottowi. W końcu zadał ostateczny. Krzyk Otta został zagłuszony przez tłum wykrzykujący imię swojego ulubieńca. Otto zrozpaczony poprzysiągł zemstę. Lecz nie dana było jej dokonać gdyż wyznawca chaosu zabił szczura w finale. Otto postanowił że nie wróci do Imperium dopóki nie pomści pamięci brata, postanowił tak jak on walczyć na arenie. Tylko jego motywacją nie była wolność a honor brata.
Spróbuje jeszcze raz z Priestem jak się nie uda już mam pomysł na postać do nowej areny.
Imię: Otto Edelstein
Broń: Młot Oburęczny
Pancerz: Zbroja pełnopłytowa
Dodatek: Ikona Sigmara
Otto siedział i czytał książkę w swojej klasztornej celi gdy ktoś zapukał do jego drzwi. Był to Marcus młody chłopiec z wsi nieopodal opactwa. „Bracie Otto mam straszną wiadomość” powiedział. I opowiedział że Schott młodszy brat Otta został porwany przez zakapturzonych przeciwników. Otto nie czekając dłużej udał się śladem porywaczy. Ślad doprowadził go do księstw granicznych. Przypadkiem dowiedział się o jakimś kapłanie który stał się atrakcją areny. Kupił bilet i z obrzydzeniem oglądał ten barbarzyński turniej na śmierć i życie. Wtedy zobaczył swojego brata, przymusowego gladiatora jego przeciwnikiem była postać owinięta w bandaże, od razu wyczuł aurę zła z tej postaci. Widział że jego brat też to wyczuł. Siedział bezradny patrząc jak Schott zmaga się z tym przeciwnikiem, po chwili walka się skończyła brat wygrał czuł jak duma go rozpiera. Dowiedział się że na drodze do wolności czeka brata jeszcze dwie walki. Kolejną przeszkodą do zwycięstwa a co za tym idzie wolności był skaven, Otto pierwszy raz widział ten pomiot chaosu, ale po reakcji publiczności widział że był on ubóstwiany dowiedział się że skaven jest faworytem tej walki gdyż jest mistrzem poprzedniej areny. W końcu walka się zaczęła skaven popisywał się swoimi akrobatycznymi umiejętnościami zadając coraz bardziej bolesne ciosy Schottowi. W końcu zadał ostateczny. Krzyk Otta został zagłuszony przez tłum wykrzykujący imię swojego ulubieńca. Otto zrozpaczony poprzysiągł zemstę. Lecz nie dana było jej dokonać gdyż wyznawca chaosu zabił szczura w finale. Otto postanowił że nie wróci do Imperium dopóki nie pomści pamięci brata, postanowił tak jak on walczyć na arenie. Tylko jego motywacją nie była wolność a honor brata.
Spróbuje jeszcze raz z Priestem jak się nie uda już mam pomysł na postać do nowej areny.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2007, o 16:17 przez Sa!nt, łącznie zmieniany 1 raz.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
Krijak Przyszczopulchny
Exalted champion of Nurgle
Pełna płyta, dwuręczny korbacz
Krijak jako wyznawca Ojczulka Nurgla, rozsiewał jego błogosławieństwa po całym imperium w czasie burzy chaosu. Trzudka Nurgla jaką sobie zdobył była jednak niezbyt trwała by wytrzymać coraz więcej błogosławieństw Pradziada Nurgla. Zamienieni w pomioty chaosu zwróciły się przeciwko Krijakowi. Ten ścigany przez dawnych towarzyszy oraz inkwizycje Sigmara zawędrował do księstw granicznych. Ma nadzieje że uda mu się wepchnąć więcej ludzi w objęcia Nurgla... niczym dzieci przytulane przez kochającego ojca....
Krijak Przyszczopulchny jest niezwykle wysokim człowiekiem o długich przetłuszczonych włosach, przyszczach na całym ciele oraz z masą ropiejących blizn. Zbroja która przytrzymuje ciało toczone zgnilizną w całości, jest cała pokryta w błocie, odchodach i smarkach. Niczym dzieci za rodzicem, muchy podożają wszędzie za Krijakiem. Jak sie można domyśleć nie jest on przyjemnością zarówno dla oczu jak i (a właściwie przedewszystkim) dla węchu.
Exalted champion of Nurgle
Pełna płyta, dwuręczny korbacz
Krijak jako wyznawca Ojczulka Nurgla, rozsiewał jego błogosławieństwa po całym imperium w czasie burzy chaosu. Trzudka Nurgla jaką sobie zdobył była jednak niezbyt trwała by wytrzymać coraz więcej błogosławieństw Pradziada Nurgla. Zamienieni w pomioty chaosu zwróciły się przeciwko Krijakowi. Ten ścigany przez dawnych towarzyszy oraz inkwizycje Sigmara zawędrował do księstw granicznych. Ma nadzieje że uda mu się wepchnąć więcej ludzi w objęcia Nurgla... niczym dzieci przytulane przez kochającego ojca....
Krijak Przyszczopulchny jest niezwykle wysokim człowiekiem o długich przetłuszczonych włosach, przyszczach na całym ciele oraz z masą ropiejących blizn. Zbroja która przytrzymuje ciało toczone zgnilizną w całości, jest cała pokryta w błocie, odchodach i smarkach. Niczym dzieci za rodzicem, muchy podożają wszędzie za Krijakiem. Jak sie można domyśleć nie jest on przyjemnością zarówno dla oczu jak i (a właściwie przedewszystkim) dla węchu.
- Aragorn007
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 105
- Lokalizacja: Bełchatów
Paladyn, Rycerz Gralla
Edric
Broń: Długi Miecz
Zbroja: ciężka
Dodatek: tarcza
Edric karierę rycerską zaczął w młodym wieku. Śluby rycerskie złożył mając lat 17. Piął się szybko w szeregach Bretońskiego wojska. Słynął z odwagi i swojego temperamentu dzięki, któremu mógł zabić więcej wrogów niż inni. Nieszczęśliwie się złożyło, że na jednym turnieju poznał piękną młodą damę, w której od razu się zakochał. Niestety w pojedynku przez przypadek zabił jej ojca. Szukając odkupienia złożył Wędrowne Śluby i przyłączył sie do grupy Wędrownych Rycerzy. Po roku błąkania się po świecie odnalazł wreszcie Gralla. Niestety jak się później okazało jego wybranka jest już mężatką, a jej mężem jest nie kto inny jak jego kochany kuzyn. W nocy objawiła mu się Pani Jeziora i opowiedziała mu, że chce aby to udał się do Księstw Granicznych i odzyskał święty amulet. Następnego dnia udał się do miejsca wyznaczonego przez boginię. Na miejscu dowiedział się o turnieju. Edric bez wahania postanowił wziąć w nim udział.
Edric
Broń: Długi Miecz
Zbroja: ciężka
Dodatek: tarcza
Edric karierę rycerską zaczął w młodym wieku. Śluby rycerskie złożył mając lat 17. Piął się szybko w szeregach Bretońskiego wojska. Słynął z odwagi i swojego temperamentu dzięki, któremu mógł zabić więcej wrogów niż inni. Nieszczęśliwie się złożyło, że na jednym turnieju poznał piękną młodą damę, w której od razu się zakochał. Niestety w pojedynku przez przypadek zabił jej ojca. Szukając odkupienia złożył Wędrowne Śluby i przyłączył sie do grupy Wędrownych Rycerzy. Po roku błąkania się po świecie odnalazł wreszcie Gralla. Niestety jak się później okazało jego wybranka jest już mężatką, a jej mężem jest nie kto inny jak jego kochany kuzyn. W nocy objawiła mu się Pani Jeziora i opowiedziała mu, że chce aby to udał się do Księstw Granicznych i odzyskał święty amulet. Następnego dnia udał się do miejsca wyznaczonego przez boginię. Na miejscu dowiedział się o turnieju. Edric bez wahania postanowił wziąć w nim udział.
Belszazar
(Bull Centaur Hero)
brak zbroi, dwa topory, zadziory na broni
Belszazar był niegdyś doświadczonym w bojach dowódcą oddziału krasnoludów chaosu. Niestety jego instynkt zawiódł... podczas jednego z patroli (‘dobre’ rasy nazwałyby to raczej rajdem mającym siać gwałt, mord i zniszczenie) wpadł w zasadzkę zastawioną przez śmierdzące jasnoskóre krasnoludy...
Belszazar zabił wielu wrogów ale ostatecznie uległ przewadze liczebnej wroga... jego oddział został wybity do nogi a on sam, ciężko ranny, zakuty w kajdany trafił do więzienia w otchłaniach Karak-Kardin. Tam po wielu miesiącach poniżeń i głodu, usłyszał wyrok. Rada starszych zdecydowała, że największą karą dla tego kto niewolił niewinnych będzie zniewolenie. Wysłano go wraz z karawaną udającą się do ziem granicznych by tam sprzedać jako niewolnika.
Kupił go bogaty szlachcic i wystawił jako swojego gladiatora na nadchodzącej arenie śmierci. Obiecał również, że uwolni Belszazara jeśli ten zwycięży... lecz zatrzyma cenną nagrodę dla siebie.
Belszazar wiedział, że zwycięstwo na arenie to jedyna droga by zemścić się na sprawcach jego upokorzenia! Wiedział że zemsta to jedyne czego pragnie.... dla chwały Hashuta i Zarr-Naggrund !!! Zwycięży !!
(Bull Centaur Hero)
brak zbroi, dwa topory, zadziory na broni
Belszazar był niegdyś doświadczonym w bojach dowódcą oddziału krasnoludów chaosu. Niestety jego instynkt zawiódł... podczas jednego z patroli (‘dobre’ rasy nazwałyby to raczej rajdem mającym siać gwałt, mord i zniszczenie) wpadł w zasadzkę zastawioną przez śmierdzące jasnoskóre krasnoludy...
Belszazar zabił wielu wrogów ale ostatecznie uległ przewadze liczebnej wroga... jego oddział został wybity do nogi a on sam, ciężko ranny, zakuty w kajdany trafił do więzienia w otchłaniach Karak-Kardin. Tam po wielu miesiącach poniżeń i głodu, usłyszał wyrok. Rada starszych zdecydowała, że największą karą dla tego kto niewolił niewinnych będzie zniewolenie. Wysłano go wraz z karawaną udającą się do ziem granicznych by tam sprzedać jako niewolnika.
Kupił go bogaty szlachcic i wystawił jako swojego gladiatora na nadchodzącej arenie śmierci. Obiecał również, że uwolni Belszazara jeśli ten zwycięży... lecz zatrzyma cenną nagrodę dla siebie.
Belszazar wiedział, że zwycięstwo na arenie to jedyna droga by zemścić się na sprawcach jego upokorzenia! Wiedział że zemsta to jedyne czego pragnie.... dla chwały Hashuta i Zarr-Naggrund !!! Zwycięży !!
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2007, o 13:59 przez Błażej, łącznie zmieniany 1 raz.
Lokki Mjotlonen (Aspiring Champion)
Topór Jednoręczny
Tarcza
Lekka Zbroja
Pochodzący z północy barbarzyńca, który wędrując przez imperialne szlaki został porwany i zmuszony do walki jako gladiator. Podczas licznych walk do perfekcji opanował styl tarczy i topora. Teraz został przeniesiony do Księstw Granicznych, by jako niewolnik zdobywać pieniądze dla swojego pana.
Topór Jednoręczny
Tarcza
Lekka Zbroja
Pochodzący z północy barbarzyńca, który wędrując przez imperialne szlaki został porwany i zmuszony do walki jako gladiator. Podczas licznych walk do perfekcji opanował styl tarczy i topora. Teraz został przeniesiony do Księstw Granicznych, by jako niewolnik zdobywać pieniądze dla swojego pana.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2007, o 19:32 przez trikk, łącznie zmieniany 1 raz.
Sardin (He commander)
2*miecz krótki
lekka zbroja
dodatek: mały eliksir refleksu
Sardin jest dowódcą morskich zwiadowców. Kiedy pewnego razu wypłynął ze swoją drużyną wojowników cienia dopadł ich sztorm. Ich statek się rozbił. Na szczęście dla Sardina sztorm przygnał okręt do brzegu. Z całej drużyny przeżył tylko on. Nie wiedział gdzie wylądował, wiedział jednak że nie ma jak wrócic na Ulthuan bez pieniędzy i innych środków do życia. Postanowił więc że spróbuje swoich sił na pobliskiej arenie walk. Przy okazji może uda mu się zabic kilku wrogów Ulthuanu.
[/u]
2*miecz krótki
lekka zbroja
dodatek: mały eliksir refleksu
Sardin jest dowódcą morskich zwiadowców. Kiedy pewnego razu wypłynął ze swoją drużyną wojowników cienia dopadł ich sztorm. Ich statek się rozbił. Na szczęście dla Sardina sztorm przygnał okręt do brzegu. Z całej drużyny przeżył tylko on. Nie wiedział gdzie wylądował, wiedział jednak że nie ma jak wrócic na Ulthuan bez pieniędzy i innych środków do życia. Postanowił więc że spróbuje swoich sił na pobliskiej arenie walk. Przy okazji może uda mu się zabic kilku wrogów Ulthuanu.
[/u]
Artskruak Verstennen
(Skaven chieftain)
średnia zbroja, krótki miecz, pistolet, mikstura zdrowia
Artskruak jest już dużym rosłym, skavenem o czarnym futrze- zadatek na warlorda podklanu Skryre- Ardbit. Od młodego był zmuszany do większej czujności niż inne istoty (wiadomo jak to u Skavenów jest), dzięki czemu przeżył wiele lat w Under Empire szczurów. Z czasem trafił nawet do elitarnych jednostek Stormverminów, więc nieobce są mu walki z silniejszymi i większymi przeciwnikami od niego. Za swoje zasługi (i zabójstwo poprzedniego Chieftaina) sam został szefem oddziału Stormverminów, a potem całej dywizji podklanu Ardbit. Mając nad sobą tylko jednego zwierzchnika poszukiwał okazji do zabicia Warlorda podklanu Ardbit. Już raz z nim się starł, przez co musiał uciec na powierzchnię, by przeżyć i nabrać sił by w końcu go pokonać. Wędrując kanałami i ściekami natrafiał od czasu do czasu na grupki Gutter Runnersów, którzy okazywali się wysłannikami wrogiego Warlorda. Pokonując ich w walce, nauczył się wiele, obserwując sposób walki niedoszłych Assassinów. Przy jednym z nich znalazł nawet mapę ze wszystkimi zaznaczonymi drogami w Imperium Skaveńskim. Jedna z dróg prowadziła do miejsca ,,very much, much, much warpstone”. Tak! Oto przeież chodziło. Im więcej warpstone’u ma Skaven tym jest silniejszy. Niestety wykopał się w złym miejscu (tylko jakieś 50 mil pomyłki) i prawie został zabity przez jakiś dziwnie ubranych gwardzistów. W ucieczce pomógł mu człowiek, który wyglądał na złodzieja i zaoferował Artskruakowi ciekawą propozycję. W pobliskiej arenie rozgrywają się walki, w której można zdobyc wiele złota i powalczyc z silniejszymi od siebie. Tyle, ze człowiek zaoferował Skavenowi dużo warpstone’u za złoto. W taki sposób Artskruak trafia na Arenę Śmierci. Powalczyc z silniejszymi, by zdobyc pozycję w podklanie Ardbit i przy okazji wygrac sporą ilośc warpstone’u, w myśl zasady:,, Co cię nie zabije, to cię wzmocni
Artskruak posługuje się Warplock Pistoletem by osłabić przeciników i ewentualnie dobic swoim krótkim, zielonym mieczem. Na wszelki wypadek ma ze sobą miksturkę zdrowia
(Skaven chieftain)
średnia zbroja, krótki miecz, pistolet, mikstura zdrowia
Artskruak jest już dużym rosłym, skavenem o czarnym futrze- zadatek na warlorda podklanu Skryre- Ardbit. Od młodego był zmuszany do większej czujności niż inne istoty (wiadomo jak to u Skavenów jest), dzięki czemu przeżył wiele lat w Under Empire szczurów. Z czasem trafił nawet do elitarnych jednostek Stormverminów, więc nieobce są mu walki z silniejszymi i większymi przeciwnikami od niego. Za swoje zasługi (i zabójstwo poprzedniego Chieftaina) sam został szefem oddziału Stormverminów, a potem całej dywizji podklanu Ardbit. Mając nad sobą tylko jednego zwierzchnika poszukiwał okazji do zabicia Warlorda podklanu Ardbit. Już raz z nim się starł, przez co musiał uciec na powierzchnię, by przeżyć i nabrać sił by w końcu go pokonać. Wędrując kanałami i ściekami natrafiał od czasu do czasu na grupki Gutter Runnersów, którzy okazywali się wysłannikami wrogiego Warlorda. Pokonując ich w walce, nauczył się wiele, obserwując sposób walki niedoszłych Assassinów. Przy jednym z nich znalazł nawet mapę ze wszystkimi zaznaczonymi drogami w Imperium Skaveńskim. Jedna z dróg prowadziła do miejsca ,,very much, much, much warpstone”. Tak! Oto przeież chodziło. Im więcej warpstone’u ma Skaven tym jest silniejszy. Niestety wykopał się w złym miejscu (tylko jakieś 50 mil pomyłki) i prawie został zabity przez jakiś dziwnie ubranych gwardzistów. W ucieczce pomógł mu człowiek, który wyglądał na złodzieja i zaoferował Artskruakowi ciekawą propozycję. W pobliskiej arenie rozgrywają się walki, w której można zdobyc wiele złota i powalczyc z silniejszymi od siebie. Tyle, ze człowiek zaoferował Skavenowi dużo warpstone’u za złoto. W taki sposób Artskruak trafia na Arenę Śmierci. Powalczyc z silniejszymi, by zdobyc pozycję w podklanie Ardbit i przy okazji wygrac sporą ilośc warpstone’u, w myśl zasady:,, Co cię nie zabije, to cię wzmocni
Artskruak posługuje się Warplock Pistoletem by osłabić przeciników i ewentualnie dobic swoim krótkim, zielonym mieczem. Na wszelki wypadek ma ze sobą miksturkę zdrowia
Hazh da Asskicker
Sava Orc Big Boss
2x Choppa
bez zbroi
dodatek: Środek odurzający
Hazh zawsze biegał po świcie ze swoją zieloną hordą, niszczył, psuł, grabił i kopał wszystko (wszystkich) co mu sie nawinęło. Nigdy nie odłączał się od reszty chłopakuf. Aż raz pewnego razu pokłocił się bardzo z hersztem zielonej hordy (wcześniej też się kłócili, ale nie aż tak), że dał mu kopa w zielone dupsko i odszedł z plemienia (właściwie to go wyrzócili, ale nie to jest najważniejsze). Hazh postanowił więc że sam coś osiągnie, wróci do swej hordy i uznają go za swojego wodza a staremu wodzowi nakopie i wurzóci go.
,,Jak go kopne w d**e to umrze z głodu lecąc na księżyć" -pomyślał sobie Hazh i szczęśliwy ze swego pomysłu pomaszerował przed siebie w stronę areny księstw zagranicznych, o której tyle słyszał.
Sava Orc Big Boss
2x Choppa
bez zbroi
dodatek: Środek odurzający
Hazh zawsze biegał po świcie ze swoją zieloną hordą, niszczył, psuł, grabił i kopał wszystko (wszystkich) co mu sie nawinęło. Nigdy nie odłączał się od reszty chłopakuf. Aż raz pewnego razu pokłocił się bardzo z hersztem zielonej hordy (wcześniej też się kłócili, ale nie aż tak), że dał mu kopa w zielone dupsko i odszedł z plemienia (właściwie to go wyrzócili, ale nie to jest najważniejsze). Hazh postanowił więc że sam coś osiągnie, wróci do swej hordy i uznają go za swojego wodza a staremu wodzowi nakopie i wurzóci go.
,,Jak go kopne w d**e to umrze z głodu lecąc na księżyć" -pomyślał sobie Hazh i szczęśliwy ze swego pomysłu pomaszerował przed siebie w stronę areny księstw zagranicznych, o której tyle słyszał.
Glag 'Eadthrower
Black Orc Big Boss
Halabarda
Brak Zbroi
Stymulant
Historia Glaga jest podobna do większości historii życiowych wszystkich orkowych Bossów. Od małego był większy i silniejszy od swoich pobratymców. Różnica polegała tylko na tym, że był DUŻO większy i DUŻO silniejszy. Dzięki swojej brutalnej sile Glag zyskał też sławę jako jeden z najlepszych graczy w 'eadball. Ta orkowa gra polega na tym, by tak zdzielić związanego jeńca w łeb, by poleciał on jak najwyżej i najdalej. Swoją ulubioną halabardą Glag podbił już kilka rekordów. Dowiódł też, że nalepiej fruwają głowy ludzkie.
Nie nosi on nigdy zbroi, gdyż po pierwsze krępowałaby jego ruchy, a po drugie nigdy nie udało mu się zdobyć odpowiednio dużego rozmiaru.
Glag ma nadzieję na rozpropagowanie orkowych dyscyplin sportu wśród ludzi. Zwłaszcza, że wśród nich nie zabraknie najlepszej jakości piłek.
Black Orc Big Boss
Halabarda
Brak Zbroi
Stymulant
Historia Glaga jest podobna do większości historii życiowych wszystkich orkowych Bossów. Od małego był większy i silniejszy od swoich pobratymców. Różnica polegała tylko na tym, że był DUŻO większy i DUŻO silniejszy. Dzięki swojej brutalnej sile Glag zyskał też sławę jako jeden z najlepszych graczy w 'eadball. Ta orkowa gra polega na tym, by tak zdzielić związanego jeńca w łeb, by poleciał on jak najwyżej i najdalej. Swoją ulubioną halabardą Glag podbił już kilka rekordów. Dowiódł też, że nalepiej fruwają głowy ludzkie.
Nie nosi on nigdy zbroi, gdyż po pierwsze krępowałaby jego ruchy, a po drugie nigdy nie udało mu się zdobyć odpowiednio dużego rozmiaru.
Glag ma nadzieję na rozpropagowanie orkowych dyscyplin sportu wśród ludzi. Zwłaszcza, że wśród nich nie zabraknie najlepszej jakości piłek.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2007, o 21:02 przez Kołata, łącznie zmieniany 1 raz.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Uwaga! Rozszerzam liczbę miejsc do 32 uczestniczących.
pisz jeszcze mojego Strigoi, zaraz dopiszą resztę
Washan - wampir Strigoi
Brak broni (znaczy tylko pazury i kły)
Brak zbroi
Amulet ochronny
Pojmany przez ludzi księcia, żyjący na starożytnym cmentarzu wampir. Zawsze gdy wychodzi podczas dnia, słońce zakrywają gęste chmury.
Washan - wampir Strigoi
Brak broni (znaczy tylko pazury i kły)
Brak zbroi
Amulet ochronny
Pojmany przez ludzi księcia, żyjący na starożytnym cmentarzu wampir. Zawsze gdy wychodzi podczas dnia, słońce zakrywają gęste chmury.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2007, o 18:46 przez Artein, łącznie zmieniany 1 raz.
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
Kislevita Shakinos Dudkos, miecz długi, średnia zbroja, pistolet
historia (moze troche przydługa ale wytłuszcze to co ma wyjaśniać czemu tutaj się znalazł )
Kislevita: Shakinos Dudkos
Doskonały szermierz, w wieku ok 18 lat, wysoki, przystojny brunet. Damy z jego graniczącego z pustkowiami chaosu miasteczka uważały go za najprzystojniejszego z młodzieńców. Przez kompanów uważany za olbrzymi talent zarówno dowódczy jak i szermierczy. W przyszłości miał zostać naczelnym wodzem pierwszej linii obrony przeciwko sługom chaosu. Oczywiście po śmierci ojca, który nie wyglądał na osobę która łatwo sprzeda skórę. Lata nauki fechtunku pod okiem ojca spowodowały, że potrafił posługiwać się każdą bronią i to w sposób w jaki innym wojownikom nie przyszło by nawet do głowy. Bo kto o zdrowych zmysłach używa kija aby przeskoczyć nad murem lub przeciwnikiem, albo czy ktokolwiek potrafi używać sierpa, aby wykorzystać ześlizgujące się po nim ostrze na przeciwniku? Nauczył się także posługiwać bronią wojowników chaosu która na pozór powinna być zbyt ciężka na jego młode ramiona. Postura młodzieńca raczej nie przemawiała do wyobraźni obserwatorów w odróżnieniu do tego co mógł udowodnić w wirze walki. Te z pozoru chude ramiona posiadały w sobie siłę która wystarczyła ,aby unieść dwuręczny miecz w jednej ręce ,który normalnemu człowiekowi sprawiał by problemy oburącz.
Pewnego wieczoru na wzgórzach oddzielających wioskę Shakin Dudkosa od pustkowi chaosu pojawił się migający punkt. Po chwili zaczęło powstawać tych punktów znacznie więcej. Wyglądały niczym świetliki iskrzące się wśród czarnych przez mrok nocy kwiatów. Nagle rozległ się okrzyk jednego z kislevitów:
- Chaos, chaos nadciąga! Do broni!
Chwile po tym dzwonnicy zaczęli bić w dzwony, a wojsko zaczęło przygotowania do bitwy z najeźdźcami. Wśród żołnierzy nie rzadko było widać kobiety w kolczugach lub pełnych zbrojach. Tylko ci którzy byli niezdolni do walki ukryli się przed nadciągającą bitwą. Była to zaledwie garstka składająca się z dzieci, kobiet i paru starców, w porównaniu do wojowników. Shakin Dudkos stał u boku ojca ubrany w kolczugę z długim mieczem w skórzanej pochwie.
- Hm, jeżeli jest to najazd to musimy ostrzec resztę kraju mój synu. Należy wysłać gońców do innych miast i do Imperium. Możliwe że mamy do czynienia z najazdem tych pomiotów chaosu.
- Ojcze- rozpoczął Szakin- uważam, że to jest niezorganizowany atak wyznawców jednego z bóstw chaosu. Gdyby było inaczej armie które by nas zaatakowały nie byłyby aż tak małe- pokazał palcem na coraz większe migające punkty. – Zobacz. Atakują jedynie z tego miejsca. Gdybyśmy mieli do czynienia z inwazją zaatakowano by nas ze wszystkich możliwych przejść pomiędzy pasmami gór. Sam wiesz najlepiej, że te ich olbrzymie armie zazwyczaj muszą chodzić oddzielone od swoich ziomków, aby przez przypadek nie pokłócić się w drodze na bitwę.
- Tak synu, - kąciki ust mężczyzny stojącego obok poruszyły się nieznacznie, tworząc coś na wygląd uśmiechu- ale nie zapominaj, że mamy do czynienia z chaosem. A czasem wszelka logika i na pozór doskonałe przewidywania spalają na panewce jeżeli nie docenisz go. Musimy być przygotowani na każdą możliwość. – spojrzał znacząco na Shakina po czym powiedział- A teraz wskakuj na konia i walcz za tą wioskę, za kraj, za ludzi, za cały stary świat!
Ojciec Shakin Dudkosa wskoczył na konia po czym pogalopował do swoich podwładnych czekających na jego rozkazy. Shakin otrzymał pod swoją komendę oddział lansjerów którzy mieli oflankować przeciwnika.
Za moment miała się rozegrać bitwa mająca rozstrzygnąć dalsze losy miasteczka, ludzi którzy tutaj żyją. Miało się wypełnić przeznaczenie pewnego młodzieńca, a raczej otworzyć nową erę w jego życiu.
- Dopadnę cię- krzyczał młodzieniec pędzący niczym strzała na białym rumaku- Zemszczę się!
Gonił za postacią wyglądającą jak Gryfi Lansjer, jednakże bez hełmu z czarnymi jak noc włosami. Gonił za nim przez wiele dni, koń był wykończony a krótkie postoje wystarczyły tylko na krótką drzemkę i posilenie się przez rumaka. Shakin nie mógł nawet myśleć o jedzeniu. Gonił zdrajcę. Zdrajcę który zamordował jego ojca. Piętno chaosu musiało na nim począć niedawno, skoro nikt go nie zauważył. Wreszcie po wielu dniach pościgu udało mu się dogonić swój cel. Dotarł do granic....
Zbliżał się już, gdyby posiadał ze sobą lance mógby nią dotknąć pleców tej szumowiny. Nagle, zza drzewa wyskoczył wielki ogr z olbrzymią maczugą po czym uderzył nią konia zdrajcy. Młodzieniec nie miał jednak czasu na ocene sytuacji gdyż drugi ogr który wyskoczył zza drugiego drzewa powtórzył tą samą czynność. W tym jednak przypadku celem był koń Shakina. Spadając z konia Dudkos uderzył głową o kamień i stracił przytomnosc.
Gdy się obudził zauważył, że znajduje się w jakiś lochach. Bardzo obskurnych, bez osobistej toalety.
- Cholera..- wypsnęło się młodzieńcowi. W głowie mu chuczało lecz dochodził do siebie.
Do celi wszedł ogr:
- Ty walczyć dobra albo ja ci odgryść ptak! Rumieć ty?
- Co?
- Ty brak czasu! Wypierdzielać na arena. Jak dobra walczyć to ty wolny jak kurczak.
Shakin został poniesiony przez ogra po czym wyniesiony z lochów. Przed sobą ujrzał arenę z mnóstwem widzów dookoła. Sprawdził czy ma jakąś broń. Jego długi miecz i pistolet spoczywały na właściwym miejscu. ,,Uf, tyle dobrze, że będe miał sie czym bronić’’ pomyślał. Na większą ilość przemyśleń nie miał czasu gdyż zaraz miała rozpocząć się walka
historia (moze troche przydługa ale wytłuszcze to co ma wyjaśniać czemu tutaj się znalazł )
Kislevita: Shakinos Dudkos
Doskonały szermierz, w wieku ok 18 lat, wysoki, przystojny brunet. Damy z jego graniczącego z pustkowiami chaosu miasteczka uważały go za najprzystojniejszego z młodzieńców. Przez kompanów uważany za olbrzymi talent zarówno dowódczy jak i szermierczy. W przyszłości miał zostać naczelnym wodzem pierwszej linii obrony przeciwko sługom chaosu. Oczywiście po śmierci ojca, który nie wyglądał na osobę która łatwo sprzeda skórę. Lata nauki fechtunku pod okiem ojca spowodowały, że potrafił posługiwać się każdą bronią i to w sposób w jaki innym wojownikom nie przyszło by nawet do głowy. Bo kto o zdrowych zmysłach używa kija aby przeskoczyć nad murem lub przeciwnikiem, albo czy ktokolwiek potrafi używać sierpa, aby wykorzystać ześlizgujące się po nim ostrze na przeciwniku? Nauczył się także posługiwać bronią wojowników chaosu która na pozór powinna być zbyt ciężka na jego młode ramiona. Postura młodzieńca raczej nie przemawiała do wyobraźni obserwatorów w odróżnieniu do tego co mógł udowodnić w wirze walki. Te z pozoru chude ramiona posiadały w sobie siłę która wystarczyła ,aby unieść dwuręczny miecz w jednej ręce ,który normalnemu człowiekowi sprawiał by problemy oburącz.
Pewnego wieczoru na wzgórzach oddzielających wioskę Shakin Dudkosa od pustkowi chaosu pojawił się migający punkt. Po chwili zaczęło powstawać tych punktów znacznie więcej. Wyglądały niczym świetliki iskrzące się wśród czarnych przez mrok nocy kwiatów. Nagle rozległ się okrzyk jednego z kislevitów:
- Chaos, chaos nadciąga! Do broni!
Chwile po tym dzwonnicy zaczęli bić w dzwony, a wojsko zaczęło przygotowania do bitwy z najeźdźcami. Wśród żołnierzy nie rzadko było widać kobiety w kolczugach lub pełnych zbrojach. Tylko ci którzy byli niezdolni do walki ukryli się przed nadciągającą bitwą. Była to zaledwie garstka składająca się z dzieci, kobiet i paru starców, w porównaniu do wojowników. Shakin Dudkos stał u boku ojca ubrany w kolczugę z długim mieczem w skórzanej pochwie.
- Hm, jeżeli jest to najazd to musimy ostrzec resztę kraju mój synu. Należy wysłać gońców do innych miast i do Imperium. Możliwe że mamy do czynienia z najazdem tych pomiotów chaosu.
- Ojcze- rozpoczął Szakin- uważam, że to jest niezorganizowany atak wyznawców jednego z bóstw chaosu. Gdyby było inaczej armie które by nas zaatakowały nie byłyby aż tak małe- pokazał palcem na coraz większe migające punkty. – Zobacz. Atakują jedynie z tego miejsca. Gdybyśmy mieli do czynienia z inwazją zaatakowano by nas ze wszystkich możliwych przejść pomiędzy pasmami gór. Sam wiesz najlepiej, że te ich olbrzymie armie zazwyczaj muszą chodzić oddzielone od swoich ziomków, aby przez przypadek nie pokłócić się w drodze na bitwę.
- Tak synu, - kąciki ust mężczyzny stojącego obok poruszyły się nieznacznie, tworząc coś na wygląd uśmiechu- ale nie zapominaj, że mamy do czynienia z chaosem. A czasem wszelka logika i na pozór doskonałe przewidywania spalają na panewce jeżeli nie docenisz go. Musimy być przygotowani na każdą możliwość. – spojrzał znacząco na Shakina po czym powiedział- A teraz wskakuj na konia i walcz za tą wioskę, za kraj, za ludzi, za cały stary świat!
Ojciec Shakin Dudkosa wskoczył na konia po czym pogalopował do swoich podwładnych czekających na jego rozkazy. Shakin otrzymał pod swoją komendę oddział lansjerów którzy mieli oflankować przeciwnika.
Za moment miała się rozegrać bitwa mająca rozstrzygnąć dalsze losy miasteczka, ludzi którzy tutaj żyją. Miało się wypełnić przeznaczenie pewnego młodzieńca, a raczej otworzyć nową erę w jego życiu.
- Dopadnę cię- krzyczał młodzieniec pędzący niczym strzała na białym rumaku- Zemszczę się!
Gonił za postacią wyglądającą jak Gryfi Lansjer, jednakże bez hełmu z czarnymi jak noc włosami. Gonił za nim przez wiele dni, koń był wykończony a krótkie postoje wystarczyły tylko na krótką drzemkę i posilenie się przez rumaka. Shakin nie mógł nawet myśleć o jedzeniu. Gonił zdrajcę. Zdrajcę który zamordował jego ojca. Piętno chaosu musiało na nim począć niedawno, skoro nikt go nie zauważył. Wreszcie po wielu dniach pościgu udało mu się dogonić swój cel. Dotarł do granic....
Zbliżał się już, gdyby posiadał ze sobą lance mógby nią dotknąć pleców tej szumowiny. Nagle, zza drzewa wyskoczył wielki ogr z olbrzymią maczugą po czym uderzył nią konia zdrajcy. Młodzieniec nie miał jednak czasu na ocene sytuacji gdyż drugi ogr który wyskoczył zza drugiego drzewa powtórzył tą samą czynność. W tym jednak przypadku celem był koń Shakina. Spadając z konia Dudkos uderzył głową o kamień i stracił przytomnosc.
Gdy się obudził zauważył, że znajduje się w jakiś lochach. Bardzo obskurnych, bez osobistej toalety.
- Cholera..- wypsnęło się młodzieńcowi. W głowie mu chuczało lecz dochodził do siebie.
Do celi wszedł ogr:
- Ty walczyć dobra albo ja ci odgryść ptak! Rumieć ty?
- Co?
- Ty brak czasu! Wypierdzielać na arena. Jak dobra walczyć to ty wolny jak kurczak.
Shakin został poniesiony przez ogra po czym wyniesiony z lochów. Przed sobą ujrzał arenę z mnóstwem widzów dookoła. Sprawdził czy ma jakąś broń. Jego długi miecz i pistolet spoczywały na właściwym miejscu. ,,Uf, tyle dobrze, że będe miał sie czym bronić’’ pomyślał. Na większą ilość przemyśleń nie miał czasu gdyż zaraz miała rozpocząć się walka
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2007, o 14:04 przez Shakin' Dudi, łącznie zmieniany 1 raz.