ORCZE GNIAZDO 25-26 maja Szczyrk
Re: ORCZE GNIAZDO 25-26 maja Szczyrk
Dla mnie, jako osoby która lata nie była na żadnym turnieju, było mega!
Bardzo dobra organizacja, fajne warunki, mega postęp w kulturze gry i poziomie zawodników. Wszytko na plus!
Parę zombików, które jeszcze pamiętam:p.
Wszystko niemal* się rozwinęło w dobrym kierunku, wielkie gratulacje zarówno dla graczy jak i organizatorów!
*- niemal, bo niedługo mam zamiar Was masakrować
Bardzo dobra organizacja, fajne warunki, mega postęp w kulturze gry i poziomie zawodników. Wszytko na plus!
Parę zombików, które jeszcze pamiętam:p.
Wszystko niemal* się rozwinęło w dobrym kierunku, wielkie gratulacje zarówno dla graczy jak i organizatorów!
*- niemal, bo niedługo mam zamiar Was masakrować
Prawdziwy Legionista nie ma kaca...
Furion, fajny z Ciebie chłopak, ale ocen masterów nie ogarniam. Ja przede wszystkim cenię sobie wygodę. Jak mam wszystko na miejscu, mogę się napić browara przy stole, mam dużo miejsca na grę i dobre jedzienie to mi się cholernie podoba. Dla mnie master był idealny, bo mogłem sobie w spokoju grać, napić się wieczorem i spokojnie iść spać do łóżka z pościelą, w ciszy i spokoju. Bez wygłupów w stylu biegenia pomiędzy masterem, knajpą i noclegownią.
Ponadto, o ile się nie mylę, chyba nie było żadnych pijackich ekscesów, pomimo tego, że można było pić przez cały dzień, w każdym miejscu.
No i największy bonus, to możliwość spotkania Buszmena i Niedziela
Ponadto, o ile się nie mylę, chyba nie było żadnych pijackich ekscesów, pomimo tego, że można było pić przez cały dzień, w każdym miejscu.
No i największy bonus, to możliwość spotkania Buszmena i Niedziela
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Oj, za wcześnie spać poszedłeśJankiel pisze: Ponadto, o ile się nie mylę, chyba nie było żadnych pijackich ekscesów, pomimo tego, że można było pić przez cały dzień, w każdym miejscu.
To moje prywatne zdanie, każdy ma prawo do własnej opinii w tym zakresie. Jak już podkreślałem, master był ok, byłem, widziałem. Po prostu ok. Jest dużo miejsca na poprawki i usprawnienia.Jankiel pisze:Furion, fajny z Ciebie chłopak, ale ocen masterów nie ogarniam.
pozdrawiam
Furion
Oj Kali Kali kiedy się z Ciebie taki napuszony bufon zrobił to nie wiem ; / ani to mądre ani śmieszne co wypisujesz ostatnimi czasyCauliflower pisze: Kończę ten offtop dedykując piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=kqTuU6S7GmU 3:16
Co do Golonka - Andrzej napisałby "warto było spróbować..." ^^
Furek - no nie wiem, jaki master był lepszy ostatnio, z tym ze nie byłem na Włocławku
Ostatnio zmieniony 28 maja 2013, o 08:49 przez QQrydza, łącznie zmieniany 1 raz.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Podziękowania dla organizatorów za zapewnienie rewelacyjnej miejscówki. Graczom, za bezspinowe gry. Mam nadzieję, że Orcze Gniazdo na stałe zagości na mapie masterowej.
SĘDZIWE:
1. Proszę osoby o zgłaszanie ewentualnych nieścisłości w wynikach (PW).
2. Sprawa Łukasza Golonki
Ponadto przechodziłem obok waszego stołu podczas tej szarży. Na moje pytanie dotyczące czy możesz zaszarżować przez obelisk powiedziałeś z pewnością:
"treats all terrains as open" - jednym słowem dokonałeś oszustwa, co gorsza okłamałeś sędziego.
Przytaczam cytat zasady:
Prywatnie ode mnie:
W zeszłym roku Andrzej oszukał Crusa, dzięki czemu skutecznie zamknął sobie drogę do kadry. Mam nadzieję, że obecni i przyszli selekcjonerzy poza wynikami uwzględnią również etykę gry Łukasza.
SĘDZIWE:
1. Proszę osoby o zgłaszanie ewentualnych nieścisłości w wynikach (PW).
2. Sprawa Łukasza Golonki
Cieszę się, że pogodziliście się i macie do siebie urazu. Jednak nieznajomość zasad nie usprawiedliwia gracza i nie jest przyzwoleniem na wałowanie.Leoh pisze:Nie ma problemu, dla mnie tez obstacle strider brzmiało jednoznacznie!Golonka pisze:Wychodzi na to, że muszę przeprosić Leoha, z którym grałem 3 bitwę. Parę osób napisało do mnie i okazuje się, że pająki nie mogą swobodnie chodzić po obelach, a jedynie nie zdają dengerousów za nie. Jest mi ogromnie przykro, wyszedł jednak brak 100% ogrania tą armią i specyficznej znajomości zasad. Przepraszam bardzo leoha i wiszę ci co najmniej piwo. Gry by to nie zmieniło, ale fakt faktem pozostaje. Jeszcze raz wiekie sorry z mojej strony.
Vary za Turbasami wypychają schodki o kolejne 9" w efekcie mogłyby po katapie/nocnikach przebiec za plansze (zdobyłbym jakies male punkty! )
Ale nie ma co gdybać co by sie zmieniło( http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... P9Q#t=192s ) a ten pająk byl potworny nie dosc ze przemielil te vary w 2 tury cc to jeszcze nie kleknął do Saurona w efekcie doprowadzając do jego kolejnego zgonu taki man of the day
Ponadto przechodziłem obok waszego stołu podczas tej szarży. Na moje pytanie dotyczące czy możesz zaszarżować przez obelisk powiedziałeś z pewnością:
"treats all terrains as open" - jednym słowem dokonałeś oszustwa, co gorsza okłamałeś sędziego.
Przytaczam cytat zasady:
W obecnej chwili dyskutujemy nad konsekwencjami, zanim wyślemy wyniki."Wall-crawler: Models with this rule treat ungarrisoned buildings as open terrain for the purposes of movement. They may not finish their movement inside or on top of an ungarrsoned building - theuy can pass over obstructions of this kind, but they cannot linger."
Prywatnie ode mnie:
W zeszłym roku Andrzej oszukał Crusa, dzięki czemu skutecznie zamknął sobie drogę do kadry. Mam nadzieję, że obecni i przyszli selekcjonerzy poza wynikami uwzględnią również etykę gry Łukasza.
\/\
Z lekkim poślizgiem ale jednak.
Turniej super. Trzeci master w życiu, więc powoli wyrabiam sobie zdanie co do standardów.
Świetna miejscówka (sala i sam Szczyrk, przynajmniej z krakowskiego punktu widzenia), przystępne ceny i możliwość spania w ludzkich warunkach (za stary jestem na spanie w sali) na miejscu lub w pobliżu, tacki na armie, wyświetlacz, dostępni sędziowie, a wreszcie klimat Orczego Gniazda (pochód warbossów po pudło) - zdecydowany plus.
Minusy? Hmm... za tania wódka - korciło niemożebnie, by pójść w tango.
Relacja z bitew dla zainteresowanych:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 0#p1086830
Dziękuję organizatorom za włożoną pracę, przeciwnikom za luźne bitwy, no i oczywiście ekipom z Gremlinowozu i Dydkodomku.
Jak życie pozwoli to za rok będę.
Turniej super. Trzeci master w życiu, więc powoli wyrabiam sobie zdanie co do standardów.
Świetna miejscówka (sala i sam Szczyrk, przynajmniej z krakowskiego punktu widzenia), przystępne ceny i możliwość spania w ludzkich warunkach (za stary jestem na spanie w sali) na miejscu lub w pobliżu, tacki na armie, wyświetlacz, dostępni sędziowie, a wreszcie klimat Orczego Gniazda (pochód warbossów po pudło) - zdecydowany plus.
Minusy? Hmm... za tania wódka - korciło niemożebnie, by pójść w tango.
Relacja z bitew dla zainteresowanych:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 0#p1086830
Dziękuję organizatorom za włożoną pracę, przeciwnikom za luźne bitwy, no i oczywiście ekipom z Gremlinowozu i Dydkodomku.
Jak życie pozwoli to za rok będę.
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.
Ostre. Ale Andrzej nie miał tak zacnego grona obrońcówc4h10 pisze: Prywatnie ode mnie:
W zeszłym roku Andrzej oszukał Crusa, dzięki czemu skutecznie zamknął sobie drogę do kadry. Mam nadzieję, że obecni i przyszli selekcjonerzy poza wynikami uwzględnią również etykę gry Łukasza.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Jankiel pisze:Furion, fajny z Ciebie chłopak, ale ocen masterów nie ogarniam. Ja przede wszystkim cenię sobie wygodę. Jak mam wszystko na miejscu, mogę się napić browara przy stole, mam dużo miejsca na grę i dobre jedzienie to mi się cholernie podoba. Dla mnie master był idealny, bo mogłem sobie w spokoju grać, napić się wieczorem i spokojnie iść spać do łóżka z pościelą, w ciszy i spokoju. Bez wygłupów w stylu biegenia pomiędzy masterem, knajpą i noclegownią.
Ponadto, o ile się nie mylę, chyba nie było żadnych pijackich ekscesów, pomimo tego, że można było pić przez cały dzień, w każdym miejscu.
No i największy bonus, to możliwość spotkania Buszmena i Niedziela
ja też mam poważny problem ze zrozumieniem oceny Furiona - dla mnie też master był idealny pod wieloma względami porównywalny jedynie z Silesianem... cena 5 zł za herbatę dla mnie jest ceną normalną w hotelu - jak dla kogoś to drogo to może powinien pomyśleć przywiezieni termosa tym bardziej ŻE W HOTELU I NA IMPREZIE BYŁA GRATISOWA MINERALNA!.
Co do innych spraw - to chciałem powiedzieć że organizatorzy byli dla Ciebie łaskawi i nie zdjęli Ci ze stołu jak że doskonałych modeli Phenixów -jak dla mnie wystawienie ich było lekką kpina- po jasną cholerą ja kupuje figurki skoro mogę iść na bazar i kupić wróbelka z plastiku za 3 zł!...Gratuluje że jesteś świetnym generałem ale za ocenę armii na pewno nie powinieneś dostać 7.
Po Niedzielu i Buszmenie do dziś boli mnie głowa
Co do Łukasza dam sobie rękę uciąć że nauczony smutnym doświadczeniem nie zrobił tego celowo... ma pecha w tym sezonie - najpierw nie dostał się do kadry ,teraz będzie głupi flame -zła karma
http://www.youtube.com/watch?v=NklSgmYbpSEPiotrB pisze: Co do Łukasza dam sobie rękę uciąć że nauczony smutnym doświadczeniem nie zrobił tego celowo... ma pecha w tym sezonie - najpierw nie dostał się do kadry ,teraz będzie głupi flame -zła karma
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
to jest wieksze
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Master był ZAJEBISTY! Szkoda, że mogłem zagrać tylko w sobotę i w nocy musiałem jechać do Krk, ale zupełnie nie żałuje. Ekstra zabawa!
Wielkie dzięki Wojtuśowi, że mu się chciało w ogóle grać 4-tą bitwe w sobotę Było spoko, gdyby nie ten Golona rzucajacy wardy
W ogóle ocena 10/10!
A w sprawie Golonki - tematu w ogóle nie powinno być: przecież gość się po prostu pomylił pierwszy raz grajac nową armią, a nie wałował specjalnie! W nieświadomości nawet opisał akcje w swoim raporcie bitewnym i stąd wypłynął problem! Poza tym jego przeciwnik - Leoh - nie ma żadnej pretensji, bo to twardy Legionista a nie jakaś płaczliwa baba, a my się wałów nie boimy!
Robienie z tego afery teraz jest imho takie sobie.
Wielkie dzięki Wojtuśowi, że mu się chciało w ogóle grać 4-tą bitwe w sobotę Było spoko, gdyby nie ten Golona rzucajacy wardy
W ogóle ocena 10/10!
A w sprawie Golonki - tematu w ogóle nie powinno być: przecież gość się po prostu pomylił pierwszy raz grajac nową armią, a nie wałował specjalnie! W nieświadomości nawet opisał akcje w swoim raporcie bitewnym i stąd wypłynął problem! Poza tym jego przeciwnik - Leoh - nie ma żadnej pretensji, bo to twardy Legionista a nie jakaś płaczliwa baba, a my się wałów nie boimy!
Robienie z tego afery teraz jest imho takie sobie.
Puchar za 1 miejsce:
Co do braków ekscesów to nie przesadzajmy, trochę się działo wieczorem. Fakt, że ze względu na ceny alkoholu nie mogło być mowy o jakichś niesamowitych akcjach bo szybko osiągnęliśmy stężenie docelowe.
@Spawn. Źle się przyjrzałeś. Skrzydełka w dół orzeł, w górę fenix.
Co do braków ekscesów to nie przesadzajmy, trochę się działo wieczorem. Fakt, że ze względu na ceny alkoholu nie mogło być mowy o jakichś niesamowitych akcjach bo szybko osiągnęliśmy stężenie docelowe.
@Spawn. Źle się przyjrzałeś. Skrzydełka w dół orzeł, w górę fenix.
Genialny ze mnie mistrz zbrodni, istny doktor Moriarty. "Celowo" zwałować sędziego, a potem z usmiechem na ustach w raporcie opisać swą zbrodnie... Jakkolwiek rozumiem, że wały nawet nieświadome są niedopuszczalne tak to co teraz próbujesz rozkręcić jest lekko nie w porządku. Rozumiem, że gdybym walnął tekstem -"A bo slann jest odporny na miscasta" można i należałoby to potraktować jak pewny wał w końcu gram tą armią już 6 lat. Ale w momencie gdzie po paru małych turniejach lokalnych, jadę jeszcze nie ogarnięty w 100% i po prostu z fałszywym przekonaniem mówię ci o zasadzie Obstacle straider, ty wyciagasz z ogni gorące żelazo i piętnujesz mi na policzku wielkie W. I znów powtórzę, sam fakt, że tak zrobiłem, mimo tego, że nieświadomie jest moim wielkim błędem, widocznie mogłem lepiej zaznajomić się z tysiącem zasad, które mają OG. Ze swojej strony jednak uważam, że winny jestem przeprosiny tylko Leohowi. EOT
(BTW. Czy jako sędzia nie mogłeś mi wtedy wytłumaczyć, że Obstacle strider działa inaczej niż mówię?)
(BTW. Czy jako sędzia nie mogłeś mi wtedy wytłumaczyć, że Obstacle strider działa inaczej niż mówię?)
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Dziękuje wszystkim graczom, ekipie Gnoma i klubowiczom za pomoc w zorganizowaniu turnieju.
Gratulacje dla Furiona – świetny wynik w debiucie nowymi HE!
Widzę po relacjach że turniej można uznać za udany – to bardzo cieszy .
Jak wspomniał Furion sporo rzeczy można poprawić – ale są to wszystko drobne mankamenty.
Do sprawy Łukasza odniosę się w osobnym poście.
Gratulacje dla Furiona – świetny wynik w debiucie nowymi HE!
Widzę po relacjach że turniej można uznać za udany – to bardzo cieszy .
Jak wspomniał Furion sporo rzeczy można poprawić – ale są to wszystko drobne mankamenty.
Do sprawy Łukasza odniosę się w osobnym poście.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Moje feniksy:
Nie mówię, że to modelarski szczyt marzeń, ale obserwując takie rzeczy jakie widziałem za kadaja czy demony, rydwany niesklejone bez załogi i shrine'y z czapy, to to się plasuje półkę wyżej
Laik obciął mi za te modele punkty za WYSIWYG, z czym się nie zgadzam.
pozdrawiam
Furion
Nie mówię, że to modelarski szczyt marzeń, ale obserwując takie rzeczy jakie widziałem za kadaja czy demony, rydwany niesklejone bez załogi i shrine'y z czapy, to to się plasuje półkę wyżej
Laik obciął mi za te modele punkty za WYSIWYG, z czym się nie zgadzam.
pozdrawiam
Furion