ORCZE GNIAZDO 25-26 maja Szczyrk
Re: ORCZE GNIAZDO 25-26 maja Szczyrk
Jak dla mnie to Łukasz powinien dostać 0 pkt z bitwe z Leohem a Leoh 20, do tego Furion 0 z malowania i tym sposobmem Leoh wygrywa Mastera.
- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
Bez kitu nigdy nie sądziłem, że będę stawał w obronie Golona ale chyba was tam Butan porąbało. Pomylił się chłop po prostu a wy szukacie dziury w całym. Weź jedź na turniej Master Necronami i zobaczymy ile razy Ty "oszukasz" swojego przeciwnika.
mały raport
pojechałem sobie tymi kadłubkami chaosu na turniej, który zapowiadać się musiał przednio.
Miałem Diabła i 31 innych modeli - liczyłem na to, że nie trafię na żadne orki i w ten sposób wycisnę rozsądny wynik.
Na początek dostałem imperium i totalnie zapomniawszy, że mam z nim w plecy pojechałem po swoje. Mam nadzieję, że te kilka tipów się kiedyś przyda:)
Zadowolony z wcisku, dostałem Krasnale. Kurde, znów zapomniałem, że to słaby parring - bo przecież mnie odstrzelą. Kilka niespodzianek i zacięcie się kowadła (duża runa) sprawiły, że moje kadłubki nie traciły tempa. Kolega przypomniał mi, że pokurcze potrafią się bić, ale mimo wszystko się udało.
Mając 40 punktów wiedziałem, że czas na któreś z orków. Los mi jednak sprzyjał. Dostałem HE (Zwycięskie z resztą!). Szczęśliwy z parringu (zagrałem z nimi sporo bitew wcześniej) pojechałem jak w poprzednich bitwach po swoje...wtedy coś się zepsuło:/ Kilka niedokulań i dokładnie odwrotnych sytuacji uświadomiło mi, że poprzednia miazga na TK (wszyscy to komentowali, więc nie będę przypominał) jakiej dokonały elfiki nie była przypadkiem. Moc z Jurkiem tego dnia była!
Smutny po porażce spodziewałem się kopniaka od losu w postaci zielonych, wstrętnych bestii...I znów mi się udało! Tylko, że dostałem Imperium. Z racji tego, że w nocy się straszliwie upodliłem wódką (zestaw w hotelowym barze: 0,5 litra+1l Pepsi=32 zł - człowiek który ustalał te ceny powinien pójść do więzienia), przypomniałem sobie, że ta armia mnie tyra bez stresu. Na szczęście mój przeciwnik również w nocy nie spał - udało mi się go przekonać do remisu przed bitwą. Później ją sobie dla beki rozegraliśmy - wcisk taki, że głowa mała
Na koniec dane było mi spotkać jedną z 3 (chyba) armii Lizaków. W drugiej turze zaparkowałem w Slannie chimeryczną Chimerę, która po jednym CC zostawiła go na jednej ranie. Nawet mieliśmy już sobie odpuścić, ale przeciwnika coś podkusiło by jednak zagrać dalej. Gdy okazało się, że jednak można kulać dużo "6" udało mi się wygraną bitwę przegrać 8:12.
Sam turniej, organizacja, zaplecze, stoły - wszystko było na najwyższym poziomie. I niech ktoś ku*wa powie, że nie podobało mu się łóżko dla każdego...
pojechałem sobie tymi kadłubkami chaosu na turniej, który zapowiadać się musiał przednio.
Miałem Diabła i 31 innych modeli - liczyłem na to, że nie trafię na żadne orki i w ten sposób wycisnę rozsądny wynik.
Na początek dostałem imperium i totalnie zapomniawszy, że mam z nim w plecy pojechałem po swoje. Mam nadzieję, że te kilka tipów się kiedyś przyda:)
Zadowolony z wcisku, dostałem Krasnale. Kurde, znów zapomniałem, że to słaby parring - bo przecież mnie odstrzelą. Kilka niespodzianek i zacięcie się kowadła (duża runa) sprawiły, że moje kadłubki nie traciły tempa. Kolega przypomniał mi, że pokurcze potrafią się bić, ale mimo wszystko się udało.
Mając 40 punktów wiedziałem, że czas na któreś z orków. Los mi jednak sprzyjał. Dostałem HE (Zwycięskie z resztą!). Szczęśliwy z parringu (zagrałem z nimi sporo bitew wcześniej) pojechałem jak w poprzednich bitwach po swoje...wtedy coś się zepsuło:/ Kilka niedokulań i dokładnie odwrotnych sytuacji uświadomiło mi, że poprzednia miazga na TK (wszyscy to komentowali, więc nie będę przypominał) jakiej dokonały elfiki nie była przypadkiem. Moc z Jurkiem tego dnia była!
Smutny po porażce spodziewałem się kopniaka od losu w postaci zielonych, wstrętnych bestii...I znów mi się udało! Tylko, że dostałem Imperium. Z racji tego, że w nocy się straszliwie upodliłem wódką (zestaw w hotelowym barze: 0,5 litra+1l Pepsi=32 zł - człowiek który ustalał te ceny powinien pójść do więzienia), przypomniałem sobie, że ta armia mnie tyra bez stresu. Na szczęście mój przeciwnik również w nocy nie spał - udało mi się go przekonać do remisu przed bitwą. Później ją sobie dla beki rozegraliśmy - wcisk taki, że głowa mała
Na koniec dane było mi spotkać jedną z 3 (chyba) armii Lizaków. W drugiej turze zaparkowałem w Slannie chimeryczną Chimerę, która po jednym CC zostawiła go na jednej ranie. Nawet mieliśmy już sobie odpuścić, ale przeciwnika coś podkusiło by jednak zagrać dalej. Gdy okazało się, że jednak można kulać dużo "6" udało mi się wygraną bitwę przegrać 8:12.
Sam turniej, organizacja, zaplecze, stoły - wszystko było na najwyższym poziomie. I niech ktoś ku*wa powie, że nie podobało mu się łóżko dla każdego...
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
I jeszcze ja 20 pkt za ostatnią bitwe na której mnie nie było i tym sposobem ląduje w "10"Dydu pisze:Jak dla mnie to Łukasz powinien dostać 0 pkt z bitwe z Leohem a Leoh 20, do tego Furion 0 z malowania i tym sposobmem Leoh wygrywa Mastera.
Nie no dajcie spokój Leoch nie ma pretensji więc nie wiem o co się ciskacie... rozumiem jak by Golona wcisnął wała grając Liz... ale tu grał OnG a ponad to jako sędzia chyba powinieneś znać zasady nie
FUCK i mnie tam nie byłozestaw w hotelowym barze: 0,5 litra+1l Pepsi=32 zł - człowiek który ustalał te ceny powinien pójść do więzienia
Ostatnio zmieniony 28 maja 2013, o 09:48 przez Przemcio, łącznie zmieniany 1 raz.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
Dokładnie...w 90% przypadków to coś zostałoby uznane za mega Prox. Ratuje Cię tylko to, że jesteś znany.
Fajne te błekitne fenixy, tylko, że ... to są orły!
Choćbym nie wiem jak wytężył wyobraźnię to nadal widzę dwa fajne modele great egles
Gdyby sędzią malarskim był Bless, to by te modele nie pograły ^^
Choćbym nie wiem jak wytężył wyobraźnię to nadal widzę dwa fajne modele great egles
Gdyby sędzią malarskim był Bless, to by te modele nie pograły ^^
Ostatnio zmieniony 28 maja 2013, o 09:59 przez Robson, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Dla mnie to jest prox Nie wiem po co ludzie spinają z tymi przepisami ze "na mastera armia musi byc pomalowana, z podstawkami, bez proxów itp" jak zawsze się znajdą takie smaczki jak te feniksy z których nikt sobie nic nie robi
Gremlin pisze: 5. Kosmo (99% szans obecności; Przewodnie motto turniejowe: mam chimerę i kranczerów, wyssę życie z wrogów wielu)
ja tam się nie znam ale jak dla mnie na turnieje takiej rangi proxy w ogóle nie powinny być dopuszczane nie masz nie grasz takimi figurkami i koniec zawsze można kupić zawczasu albo pożyczyć .. jak to Piotr napisał wcześniej jest to nie fer wobec ludzi którzy ciułają kasę na figurki.. cóż de gustibus non est disputandum
Tutajec and reszta = dokładnie. Jestem zwykle pierwszy do tłuczenia go po łbie za tzw. wały, ale w tego nie wierzę. Sam grałem z orkami sporo bitew w życiu, a właśnie teraz dowiedziałem się, ze one (pająki) nie mogą tak zrobić. Żeby być wyżej od Łukasza wystarczyło go ograć...
I jeszcze jedno. Za jakiego idiotę go macie? Który z Was opisuje swoje wały w raportach z bitew?
I jeszcze jedno. Za jakiego idiotę go macie? Który z Was opisuje swoje wały w raportach z bitew?
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Jaka hejta widocznie jak mastera nie wygrywa Warszawa to zawsze grają proksami, mają farta i oszukują
Czym innym jest wał a czym innym okłamanie sędziego.Dymitr pisze:I jeszcze jedno. Za jakiego idiotę go macie? Który z Was opisuje swoje wały w raportach z bitew?
EDIT: Dla mnie niczym nie rózni się ta sytuacja od np. "pierwszy raz gram ta rozpiską, zawsze mam muzyków"
\/\
a czym jeszcze innym zwykła pomyłka, prawda?c4h10 pisze:Czym innym jest wał a czym innym okłamanie sędziego.Dymitr pisze:I jeszcze jedno. Za jakiego idiotę go macie? Który z Was opisuje swoje wały w raportach z bitew?
EDIT: Dla mnie niczym nie rózni się ta sytuacja od np. "pierwszy raz gram ta rozpiską, zawsze mam muzyków"
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Butan po raz kolejny powtórzę. Nie było moją intencją wprowadzenie kogokolwiek, ciebie też w błąd. Wyszła moja nieznajomość zasad i to przede wszystkim. Nie wiem co mam tutaj udowodnić, ale przypomina mi to polowanie na czarownice, gdzie nie trzeba było komuś udowodnić winy, ale za to podejrzany miał udowodnić że nie jest czarownicą...
Z mojej strony wygląda to lekko nie halo. Powiedziałem przy i do sędziego jak w mojej opinii wygląda zasada Obstacle strider święcie przekonany, że jest prawdziwa, po czym trzy dni później po tym jak sam się do tego przyznałem, że źle znałem tą zasadę, po tym jak sam opisałem powyższe zdarzenie na forum i sam przeprosiłem za to nakręcany jest flejm. Marek Bąk nie wiedział, że salamandry uciekają 3d6 a nie 2d6 to co jego też ukaramy? Kudłaty na Bobie dopiero w 4 czy 5 bitwie dowiedział się, że nocnik musi na swoich bazowych kościach wykulać więcej niż 2 i sam wtedy powiedział, że zdarzało mu się kulać czary gobosów z jednej. Jego też pod nóż? Tego typu przypadków jest sporo, zwykłej nieznajomości zasad. Irytuje mnie jednak fakt, że wystarczy być wysoko na masterze, a nagle wszyscy udowadniają jak bardzo to było niesprawiedliwe. Już po turnieju dowiedziałem się, że chodzą polotki o tym, że wziąłęm z Paulinką maskę i się na nią umówiłem. Każdy kto go zna wie, że za cholerę by na coś takiego nie poszedł. Ale mimo to można sobie popisać, plotka jest puszczona, a osobą która na tym traci jestem ja, czy też Furion ze swoimi Fenixami. Jedyne o co apeluję to odrobina Obiektywizmu i zdrowego rozsądku. EOT z mojej strony.
Z mojej strony wygląda to lekko nie halo. Powiedziałem przy i do sędziego jak w mojej opinii wygląda zasada Obstacle strider święcie przekonany, że jest prawdziwa, po czym trzy dni później po tym jak sam się do tego przyznałem, że źle znałem tą zasadę, po tym jak sam opisałem powyższe zdarzenie na forum i sam przeprosiłem za to nakręcany jest flejm. Marek Bąk nie wiedział, że salamandry uciekają 3d6 a nie 2d6 to co jego też ukaramy? Kudłaty na Bobie dopiero w 4 czy 5 bitwie dowiedział się, że nocnik musi na swoich bazowych kościach wykulać więcej niż 2 i sam wtedy powiedział, że zdarzało mu się kulać czary gobosów z jednej. Jego też pod nóż? Tego typu przypadków jest sporo, zwykłej nieznajomości zasad. Irytuje mnie jednak fakt, że wystarczy być wysoko na masterze, a nagle wszyscy udowadniają jak bardzo to było niesprawiedliwe. Już po turnieju dowiedziałem się, że chodzą polotki o tym, że wziąłęm z Paulinką maskę i się na nią umówiłem. Każdy kto go zna wie, że za cholerę by na coś takiego nie poszedł. Ale mimo to można sobie popisać, plotka jest puszczona, a osobą która na tym traci jestem ja, czy też Furion ze swoimi Fenixami. Jedyne o co apeluję to odrobina Obiektywizmu i zdrowego rozsądku. EOT z mojej strony.
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Nie no Panowie bądźmy dorośli...
Co się Golonki czepiacie, każdemu się zdaża o jakiejś zasadzie zapomnieć i to najśmieszniejsze jest to, że często zdarza się, to graczom grającym swoją armią od X lat i jakoś nikt się nie czepia i nie robi flamów... a tu sędzia ma pretensje do człowieka, że mu coś źle powiedział (a chyba był to jego 1 master tą armią), sorry ale sędzia powinien znać zasady w końcu od tego jest. Przeciwnik Golonki nie ma problemu, że ten zrobił błąd, więc po diabła robić z tego powodu flame
A jeśli chodzi o modele Furiona no dla mnie to są proxy ale qrde ludzie zobaczcie na to co na masterach przechodzi i w porównaniu to niektórych armi modele feniksów furiona są bardzo ładnie zrobione (modele chyba były malowane przez niego albo kogoś bo na pre-paint to nie wygląda) ale dla mnie to bardziej na orły pasują Proponuje mieć pretensje do sędziego malarskiego, że je puścił... zresztą wydaje mi się, że żaden z przeciwników Furiona nie poszedł do sędziego, że ten ma proxy.
A jeśli chodzi o proxy lub śmiecio armie to niestety będą się one pojawiały tak długo jak organizatorzy nie zrobią porządnej oceny malarskiej tak jak np. Bless na Bazylu, gdzie zdjął komuś armię ze stołu... Jeśli po turnieju ktoś ma pretensje, że ktoś gra proxami to sorry trzeba było na turnieju sędziemu zgłości a po drugie to chyba bardziej powinni mieć pretensje do organizatorów turnieju, że proxy/śmiecio armie dopuścił.
Zresztą jest już po turnieju i co chcecie wyniki zmieniać to jest nie poważne dajcie już spokój... odpuścicie bo to i tak nie ma sensu... ja np. po Bobie powinienem robić flame bo przez błąd orgów w ostatniej bitwie na III stole zostałem sparowany z OnG i właściwie na wyjściu mogłem się spakować bo to paring, którego się nie da wygrać (powinienem grać z demonami) i skończyłem na 10 miejscu a z Demonami jak bym wygrał było by lepiej z szansą nawet na TOP3, ale troszkę sobie ponarzekałem znajomym i tyle bo jaki sens miało by robienie flame'a czy żądanie zmiany wników...
Co się Golonki czepiacie, każdemu się zdaża o jakiejś zasadzie zapomnieć i to najśmieszniejsze jest to, że często zdarza się, to graczom grającym swoją armią od X lat i jakoś nikt się nie czepia i nie robi flamów... a tu sędzia ma pretensje do człowieka, że mu coś źle powiedział (a chyba był to jego 1 master tą armią), sorry ale sędzia powinien znać zasady w końcu od tego jest. Przeciwnik Golonki nie ma problemu, że ten zrobił błąd, więc po diabła robić z tego powodu flame
A jeśli chodzi o modele Furiona no dla mnie to są proxy ale qrde ludzie zobaczcie na to co na masterach przechodzi i w porównaniu to niektórych armi modele feniksów furiona są bardzo ładnie zrobione (modele chyba były malowane przez niego albo kogoś bo na pre-paint to nie wygląda) ale dla mnie to bardziej na orły pasują Proponuje mieć pretensje do sędziego malarskiego, że je puścił... zresztą wydaje mi się, że żaden z przeciwników Furiona nie poszedł do sędziego, że ten ma proxy.
A jeśli chodzi o proxy lub śmiecio armie to niestety będą się one pojawiały tak długo jak organizatorzy nie zrobią porządnej oceny malarskiej tak jak np. Bless na Bazylu, gdzie zdjął komuś armię ze stołu... Jeśli po turnieju ktoś ma pretensje, że ktoś gra proxami to sorry trzeba było na turnieju sędziemu zgłości a po drugie to chyba bardziej powinni mieć pretensje do organizatorów turnieju, że proxy/śmiecio armie dopuścił.
Zresztą jest już po turnieju i co chcecie wyniki zmieniać to jest nie poważne dajcie już spokój... odpuścicie bo to i tak nie ma sensu... ja np. po Bobie powinienem robić flame bo przez błąd orgów w ostatniej bitwie na III stole zostałem sparowany z OnG i właściwie na wyjściu mogłem się spakować bo to paring, którego się nie da wygrać (powinienem grać z demonami) i skończyłem na 10 miejscu a z Demonami jak bym wygrał było by lepiej z szansą nawet na TOP3, ale troszkę sobie ponarzekałem znajomym i tyle bo jaki sens miało by robienie flame'a czy żądanie zmiany wników...
Ostatnio zmieniony 28 maja 2013, o 10:57 przez Przemcio, łącznie zmieniany 1 raz.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
Jakby ktoś nie widział postów Przemcia, to podkleję:) Zwłaszcza, że mądrze powiedziałPrzemcio pisze:Nie no Panowie bądźmy dorośli...
Co się Golonki czepiacie, każdemu się zdaża o jakiejś zasadzie zapomnieć i to najśmieszniejsze jest to, że często zdarza się, to graczom grającym swoją armią od X lat i jakoś nikt się nie czepia i nie robi flamów... a tu sędzia ma pretensje do człowieka, że mu coś źle powiedział (a chyba był to jego 1 master tą armią), sorry ale sędzia powinien znać zasady w końcu od tego jest. Przeciwnik Golonki nie ma problemu, że ten zrobił błąd, więc po diabła robić z tego powodu flame
A jeśli chodzi o modele Furiona no dla mnie to są proxy ale qrde ludzie zobaczcie na to co na masterach przechodzi i w porównaniu to niektórych armi modele feniksów furiona są bardzo ładnie zrobione (modele chyba były malowane przez niego albo kogoś bo na pre-paint to nie wygląda) ale dla mnie to bardziej na orły pasują Proponuje mieć pretensje do sędziego malarskiego, że je puścił... zresztą wydaje mi się, że żaden z przeciwników Furiona nie poszedł do sędziego, że ten ma proxy.
A jeśli chodzi o proxy lub śmiecio armie to niestety będą się one pojawiały tak długo jak organizatorzy nie zrobią porządnej oceny malarskiej tak jak np. Bless na Bazylu, gdzie zdjął komuś armię ze stołu... Jeśli po turnieju ktoś ma pretensje, że ktoś gra proxami to sorry trzeba było na turnieju sędziemu zgłości a po drugie to chyba bardziej powinni mieć pretensje do organizatorów turnieju, że proxy/śmiecio armie dopuścił.
Zresztą jest już po turnieju i co chcecie wyniki zmieniać to jest nie poważne dajcie już spokój... odpuścicie bo to i tak nie ma sensu... ja np. po Bobie powinienem robić flame bo przez błąd orgów w ostatniej bitwie na III stole zostałem sparowany z OnG i właściwie na wyjściu mogłem się spakować bo to paring, którego się nie da wygrać (powinienem grać z demonami) i skończyłem na 10 miejscu a z Demonami jak bym wygrał było by lepiej z szansą nawet na TOP3, ale troszkę sobie ponarzekałem znajomym i tyle bo jaki sens miało by robienie flame'a czy żądanie zmiany wników...
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.