Temat filmowy
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Temat filmowy
@gokish
Dokładnie tak. tylko Loki powoduje ze warto w ogole poświęcić na to czas. aktor dobrany jest genialnie. ja tam go lubie w cholere.
Filmu o Lokim nie zrobią. nie ma cudów. ameryka nie lubi bad guyów w kinie. a szkoda.
pozdrawiam
Dokładnie tak. tylko Loki powoduje ze warto w ogole poświęcić na to czas. aktor dobrany jest genialnie. ja tam go lubie w cholere.
Filmu o Lokim nie zrobią. nie ma cudów. ameryka nie lubi bad guyów w kinie. a szkoda.
pozdrawiam
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
Tego to już nawet nie oceniam od pewnego czasu w żadnym filmie No ale były pazury z adamantium i kostne, było odrąbanie głowy Srebrnemu Samurajowi i takie tam... Minimum minimum spełnioneMorsereg pisze:@slawol
i praktycznie nie ma nic wspolnego z komiksem. zreszta tak jak iron man 3
A z "Iron Manów" nie widziałem jeszcze ani jednego... Wciąż odkładam seanse.
W nocy za to zaliczyłem też sobie "Człowieka ze stali". I tutaj byłem na żywca po poprzednim filmie, więc miałem porównanie "komiksowe". I jakoś mi ten nowy Superman lepiej podszedł. Nawet do śp. Christophera Reeve'a aktor podobny.
Nie rozdzielam i nie wartościuję też uniwersów DC i Marvela, bo dla mnie obydwa są dobre (wiadomo, że z DC Batman, a z Marvela Punisher, więc nie umiem nie lubić któregoś z nich ), ale to mi zostało już od komiksów.
Szału faktycznie też nie ma. Było herosowo, komiksowo, dumnie i honorowo. Do tego nawalanka (haha, roznieśli pół miasta), bohaterstwo i sporo efektów. Czyli na plus. Fabułę wszyscy znają po pijaku o 03:00 nad ranem, więc nie trzeba mówić, skąd się Clark Kent wziął na Ziemi Potem coś tam coś tam melodramatu, złego traktowania przez otoczenie, dorastanie, bla, bla, bla...
Trochę dziwnie się film rozłaził i dziwnie skręcała akcja, ale jakoś to zniosłem. Ten sam kotlet podany na innej tacy. Za to nie sprawdzałem w ogóle obsady i jak zobaczyłem Costnera i Fishburne'a, to mi się wesoło zrobiło Z tych dwóch filmów na pewno lepiej mi się oglądało Supermana.
No i Hans Zimmer z muzyką dobrze sobie poradził, choć też nie jest tutaj jakaś specjalnie wybitna.
Tego typu rzeczy (jak również dialogi) można w takich filmikach w ogóle pominąć, bo zajmują niepotrzebnie czas ekranowy, który można poświęcić na dodatkowe wybuchy.Sławol pisze:Potem coś tam coś tam melodramatu, złego traktowania przez otoczenie, dorastanie, bla, bla, bla...
No nieee, jakieś wprowadzenie może być, przecież od razu się "S" na klacie nie pojawiło Tylko że to już było wiele razy i na wiele sposobów pokazane, tylko wydarzenia potem inne
Obejrzałem piratów na Dzikim Zachodzie, to znaczy "Lone Rangera" z Deppem. Nakręciłem się wcześniej na ten film, ale poza Deppem i paroma scenami, to taki dla mnie niemrawy trochę. Żarty nieśmieszne, akcja czasami naciągana, ale rozrywkowo jak najbardziej. Motyw Indian chyba wciśnięty na siłę, a ja raczej czekałem, aż się skończy to wszystko. Dłużył mi się momentami. Carterowa też tutaj poszaleć nie mogła za bardzo.
Dla mnie spore rozczarowanie, a miałem iść do kina. Dobrze, że nie poszedłem.
Obejrzałem piratów na Dzikim Zachodzie, to znaczy "Lone Rangera" z Deppem. Nakręciłem się wcześniej na ten film, ale poza Deppem i paroma scenami, to taki dla mnie niemrawy trochę. Żarty nieśmieszne, akcja czasami naciągana, ale rozrywkowo jak najbardziej. Motyw Indian chyba wciśnięty na siłę, a ja raczej czekałem, aż się skończy to wszystko. Dłużył mi się momentami. Carterowa też tutaj poszaleć nie mogła za bardzo.
Dla mnie spore rozczarowanie, a miałem iść do kina. Dobrze, że nie poszedłem.
Lord Inquisitor wychodzi na początku 2014
Warhammer 40k
http://www.youtube.com/watch?v=N7glPda2Lcc
Zapowiada się nieźle.
Warhammer 40k
http://www.youtube.com/watch?v=N7glPda2Lcc
Zapowiada się nieźle.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
Gokish! Nie kocham cie wcale i rzucam w twoja stronę skisłymi figami!
Byłem wczoraj na Thorze. Jedynka była lipna mocno a szkoda bo Thora komiksowego lubiłem bardzo. Poszedłem na 2 z obawą tym bardziej że wiedziałem co o niej sądzicie.
SUPER BYŁO! kruca bomba i to nie tylko Loki. Nie wymagam od takich filmów filozoficznej dysputy nad kondycją człowieczeństwa itp. Wymagam natomiast :
- Ma być ładnie, ma sie błyszczeć i migać światełkami i dużo hałasować przy licznych wybuchach. Było ? Było!
- Dobrze by było żeby film nie zabijał żenadą relacji przyczyna-skutek ani tandetą tekstów - nie zabijał!
- Humor był ? był i to sporo.
- Był :Stan Lee, był Malekith z dark elfami, były ładne panie, było bicie po buzi złych ludzi i klimat heroso-marvelewy.
Było lepiej niż w poprzedniej części:
Film cacy !
Gokish i jego opinia nie cacy !
Byłem wczoraj na Thorze. Jedynka była lipna mocno a szkoda bo Thora komiksowego lubiłem bardzo. Poszedłem na 2 z obawą tym bardziej że wiedziałem co o niej sądzicie.
SUPER BYŁO! kruca bomba i to nie tylko Loki. Nie wymagam od takich filmów filozoficznej dysputy nad kondycją człowieczeństwa itp. Wymagam natomiast :
- Ma być ładnie, ma sie błyszczeć i migać światełkami i dużo hałasować przy licznych wybuchach. Było ? Było!
- Dobrze by było żeby film nie zabijał żenadą relacji przyczyna-skutek ani tandetą tekstów - nie zabijał!
- Humor był ? był i to sporo.
- Był :Stan Lee, był Malekith z dark elfami, były ładne panie, było bicie po buzi złych ludzi i klimat heroso-marvelewy.
Było lepiej niż w poprzedniej części:
Film cacy !
Gokish i jego opinia nie cacy !
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Dla mnie zawsze Sleepy Hollow, Brotherhood of the Wolf i Perfume: the Story of a Murderer oglądają się tak, jakby mogły być umiejscowione w Starym Świecie Ten sam klimat, nawet jeśli troszkę nie ta epoka.plusman pisze:jest jakiś film w świecie wfb? lub zbliżony??
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins."
"Bullet to the head" - ze Stallone'em. Poza paroma tekstami, to raczej mierny coś... Żarty wydawały mi się naciągane, nieśmieszne (zupełnie jak wyżej w filmie z Deppem), w ogóle takie trochę to zdechłe wszystko i nawet na kino klasy B za słabe. Nie polecam.
Sung Kang chyba lepiej wypada jak Han w samochodowej wściekliźnie, za to Momoa to jak na razie mnie niczym nie zachwycił w filmach, które z nim widziałem ("Conan" i ten właśnie z Sylwkiem). Jedynie w "Grze o tron" wypadł nieźle. Ale może coś jeszcze kiedyś z nim przy okazji zobaczę. Slater to już w ogóle mnie na ekranie zaskoczył samą obecnością. Rola też słaba.
Sung Kang chyba lepiej wypada jak Han w samochodowej wściekliźnie, za to Momoa to jak na razie mnie niczym nie zachwycił w filmach, które z nim widziałem ("Conan" i ten właśnie z Sylwkiem). Jedynie w "Grze o tron" wypadł nieźle. Ale może coś jeszcze kiedyś z nim przy okazji zobaczę. Slater to już w ogóle mnie na ekranie zaskoczył samą obecnością. Rola też słaba.
Dibo pisze:Gokish! Nie kocham cie wcale i rzucam w twoja stronę skisłymi figami!
Byłem wczoraj na Thorze. Jedynka była lipna mocno a szkoda bo Thora komiksowego lubiłem bardzo. Poszedłem na 2 z obawą tym bardziej że wiedziałem co o niej sądzicie.
SUPER BYŁO! kruca bomba i to nie tylko Loki. Nie wymagam od takich filmów filozoficznej dysputy nad kondycją człowieczeństwa itp. Wymagam natomiast :
- Ma być ładnie, ma sie błyszczeć i migać światełkami i dużo hałasować przy licznych wybuchach. Było ? Było!
- Dobrze by było żeby film nie zabijał żenadą relacji przyczyna-skutek ani tandetą tekstów - nie zabijał!
- Humor był ? był i to sporo.
- Był :Stan Lee, był Malekith z dark elfami, były ładne panie, było bicie po buzi złych ludzi i klimat heroso-marvelewy.
Było lepiej niż w poprzedniej części:
Film cacy !
Gokish i jego opinia nie cacy !
Nie tylko moja.
Wymagam tego samego co ty ale sorry oprócz Lokiego i Stana to tam nic nie było
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
polecam stargate atlantisSławol pisze: Sung Kang chyba lepiej wypada jak Han w samochodowej wściekliźnie, za to Momoa to jak na razie mnie niczym nie zachwycił w filmach, które z nim widziałem ("Conan" i ten właśnie z Sylwkiem). Jedynie w "Grze o tron" wypadł nieźle. Ale może coś jeszcze kiedyś z nim przy okazji zobaczę. Slater to już w ogóle mnie na ekranie zaskoczył samą obecnością. Rola też słaba.
DragoMir pisze:Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie
Dla mnie "Ciało i Krew" z Rutgerem. Landsknechci, bufiaste stroje, kopijnicy, zbuntowane miasto, fantazyjne machiny wojenne i trochę Nurgla. Nie jest to może arcydzieło sztuki filmowej, ale klimat IMO ma.Cyel pisze:Dla mnie zawsze Sleepy Hollow, Brotherhood of the Wolf i Perfume: the Story of a Murderer oglądają się tak, jakby mogły być umiejscowione w Starym Świecie Ten sam klimat, nawet jeśli troszkę nie ta epoka.plusman pisze:jest jakiś film w świecie wfb? lub zbliżony??
No i "Kapitan Alatriste". Może epoka nieco późniejsza, ale finałowa bitwa z great canonami, pistoliersami i pikinierami bardzo miodna.
http://www.youtube.com/watch?v=CTYuYxmICGo