Cześć Ostatnio wypatrzyłem sobie produkt Milliput Standard, jako tańsza alternatywa dla GSu. Zanim jednak przekażę jakiemuś sklepowi swoje fundusze, chciałbym się was zapytać! Czy ktoś miał styczność z tym produktem? Jak nadaje się do prac z naszymi modelami?
Pozdrawiam
Green Stuff vs. MILLIPUT
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Co prawda ze standardem nie miałem do czynienia, natomiast używam Milliputa superfine. Żaden z niego ekwiwalent GS, natomiast nadaje się do innych zastosowań. Świetnie można z niego robić podłoże wszelkiego rodzaju, ja też robię rusztowanie pod GSa jeśli coś rzeźbię, gdyż superfine jest bardzo twardy i przy tym dość tani. O ile wiem, Milliputy mają to do siebie, że w czasie gdy jeszcze można je formować, przy kontakcie z wodą mocno się rozpuszczają (przy superfine robi się wręcz takie błotko). Podejrzewam, że Milliput Standard to dobra masa, jednak nie nadaje się do odwzorowywania drobnych szczegółów tak dobrze jak GS czy ProCreate. Superfine miał charakteryzować się najlepszym odwzorowywaniem szczegółów, jednak okazało się, że nie jest to wystarczające dla figurek 28 mm
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Opcja "szukaj".
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..