40k czy FB ? Co latwiejsze ?
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
40k czy FB ? Co latwiejsze ?
Porownujac FB z 40k dla poczatkujacego zasady ktorej wersji warhammera powinny byc latwiejsze do nauczenia ? Pomijajac kwestie kasy do wydania oczywiscie Prosil bym o bardziej rozwiniete wypowiedzi
Wszyscy zawsze mówią, że wh40 jest łatwiejsze. Nie grałem co prawda w tamtą grę, ale widziałem jak się w nią gra i czytałem zasady. Jeżeli chodzi o system walki jest w zasadzie taki sam w obu systemach (trafienie, zranienie, ochrona) ale w wh40 wszystkie oddziały są zawsze w skirmishu, a sama gra cieszy się opinią masowego turlania kostek.
różnica jest w dynamice gry
40K jak dla mnie jest duzo bardziej dynamiczne, mniej modeli trzeba, od 1 tury coś się dzieje
nie ma wykolejającej system magii - czar wchodzi na nie odpartej sile to wygrywasz, nie wchodzi, to próbujesz w następnej turze
oczywiście to uproszczenie, ale coś w tej magii jest w Fantasy
gra się w sumie z reguły na wszystko co jest w Codexie (także specjalne postacie) może lepszy w nich balans niż w Army Bookach oraz scenariusze, które są lepiej dopasowane do gry, dzięki czemu gra jest bardziej urozmaicona jak dla mnie
40K jak dla mnie jest duzo bardziej dynamiczne, mniej modeli trzeba, od 1 tury coś się dzieje
nie ma wykolejającej system magii - czar wchodzi na nie odpartej sile to wygrywasz, nie wchodzi, to próbujesz w następnej turze
oczywiście to uproszczenie, ale coś w tej magii jest w Fantasy
gra się w sumie z reguły na wszystko co jest w Codexie (także specjalne postacie) może lepszy w nich balans niż w Army Bookach oraz scenariusze, które są lepiej dopasowane do gry, dzięki czemu gra jest bardziej urozmaicona jak dla mnie
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Jeśli szukasz rozeznania to warto wspomnieć, że środowisko WFB jest (w moim postrzeganiu, jako obserwatora) dużo bardziej jednowymiarowe. W WH40K w Wawie możesz pójść na hardkorowy turniej, jak np trwające własnie Drużynowe Mistrzostwa Warszawy ale też na np kampanijny cykl Liwana, gdzie możesz wystawić Super Heavy lub inne zabawki z Forge World. Sam planuję ogólnowarszawską kampanię, myślę, że znajdę chętnych. W WFB chyba trudno zagrać w coś innego niż turniejowo EURO, nie mówiąc już o wystawieniu fajnych modeli z FW.
Oczywiście jeśli po prostu planujesz grę w mniej lub bardziej zamkniętej grupie znajomych nie ma to żadnego znaczenia.
Co do trudności nauki - obie gry są niestety głupio i nadmiernie pokomplikowane z masą zasad, podzasad, wyjątków, FAQów, dziurawych reguł i klaryfikacji. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o ogarnięcie tego wszystkiego obie oferują podobny stopień trudności. Co do nauczenia się jak dobrze grać, to trudno mi się wypowiedzieć - nie mam bezpośredniej styczności z obecną edycją WFB.
Oczywiście jeśli po prostu planujesz grę w mniej lub bardziej zamkniętej grupie znajomych nie ma to żadnego znaczenia.
Co do trudności nauki - obie gry są niestety głupio i nadmiernie pokomplikowane z masą zasad, podzasad, wyjątków, FAQów, dziurawych reguł i klaryfikacji. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o ogarnięcie tego wszystkiego obie oferują podobny stopień trudności. Co do nauczenia się jak dobrze grać, to trudno mi się wypowiedzieć - nie mam bezpośredniej styczności z obecną edycją WFB.
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins."
z pewnością Facebook jest łatwieszySnuffinek pisze:Porownujac FB z 40k dla poczatkujacego zasady ktorej wersji warhammera powinny byc latwiejsze do nauczenia ? Pomijajac kwestie kasy do wydania oczywiscie Prosil bym o bardziej rozwiniete wypowiedzi
a pomijając niefortunne użycie skrótów: właściwie tak naprawdę wszystko zależy od klimatu, jaki lubisz. Niektórzy wolą fantasy, smoki, picie wody z kałuży i łatwiej łapią battla. Inni lubią pobiegać z karabinem po kotłowni i startować w wyścigach wózków widłowych - takim można polecić 40k ;P
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
Pytanie było o zasady ogólnie są bardzo podobne, niektóre nawet robią to samo, ale nazywają się inaczej w systemach. Jest też druga strona medalu, jak już ogsrniesz jeden system, to z drugim będzie łatwiej.
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
To prawda, systemy są generalnie do siebie podobne, choć 40k jest nieco prostsza, dużo bardziej nastawiona na strzelanie, i chyba w ogólnym rozrachunku przyjemniejsza IMHO. Batl jest ciut bardziej taktyczny, ale to bardziej taktyka w stylu "jakby się tu ustawić tak, by on nie mógł mi nic zrobić, a ja mu wszystko", a nie "prawdziwa taktyka", czyli plan bitwy i jego realizowanie z korekcjami w miarę rozwoju sytuacji. W batlu jak na mój gust trochę za często dochodzi do sytuacji, ze można zablokować oddział, czy zważywić go, korzystając z nieco niedopracowanych zasad gry. Ruch wielkimi blokami piechoty może i wygląda zajebiście, ale czasami ma grację betonowego kloca . W 40k gdzie swoboda ruchu jest nieporównywalnie większa, takich sytuacji prawie nie ma, choć oczywiście rodzi to inny problem, że gra zmienia się w małe wyścigi "kto szybszy", i standardowy stół 48x72 robi się na taką zabawę po prostu za mały, szczególnie jeśli nie chcemy grać na łysej polanie. Nie bez kozery najczęściej granym limitem pkt w batlu jest 2400, a w 40k okolice 1750.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Miałem do czynienia z Wh40k, zdecydowanie prostsza od WFB, znacznie mniej czasu trzeba, by grać na poziomie "przyzwoity". Klimat trzyma, bardzo dynamiczna i dająca fun, ale dla mnie bardziej gra "do piwka" z kumplami, dlatego dość szybko mi się znudziła, jako, że miałem porównanie do znacznie bardziej skomplikowanego battla.
społeczność
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Oby ;d bo szczerze to w battlu są fajniejsze rasy ;d mniej ludzi a więcej nie-ludzi no i można bawić wię w CC co jest juz drugim plusem w tym zdaniu ;dLoizok pisze:generalnie chodzi o to, że jak o coś spytasz na naszym forum, to zawsze ktoś pomoże, a na forum 40k to same *uje
Jak większość graczy weteranów, ja ma 2 do 40k i 3 do warhammer .Snuffinek pisze:w moim kochanym Płocku chlopaki wola 40k bo z obu systemow armie posiadac zamierzam
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
40K. Łatwiejsze do ogarnięcia. I społeczność przystępniejsza bo oni nie mają debilnego Euro i jego ciągłych zmian zasad. Strasznie tego rozsądku że nie stworzyli sobie takiego potwora 40stkowcom zazdroszczę.
A główna i zasadnicza różnica systemów okrągłe podstawki vs kwadraciaki, to ważny wybór od okrąglaków można dostać podobno spazmy mózgu .
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
A żebyś się nie zdziwił - ja, jako gracz głownie 40k, czasami zazdroszczę kwadraciakom, ze spięli poślady i pokarcili najbardziej chore komba. Ja się muszę dalej pie***** z 3 helldrakami. .40K. Łatwiejsze do ogarnięcia. I społeczność przystępniejsza bo oni nie mają debilnego Euro i jego ciągłych zmian zasad. Strasznie tego rozsądku że nie stworzyli sobie takiego potwora 40stkowcom zazdroszczę.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
"Cudze chwalicie, swego nie znacie". Euro ssie.