Klimat vs skill

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Wieszkto
Chuck Norris
Posty: 588
Lokalizacja: Piekło

Re: Klimat vs skill

Post autor: Wieszkto »

Heretic pisze:Panowie uspokójcie ton rozmowy, bo rzeczywiście pójdzie kłódeczka.
Nie daj im bana , bądź jak Sędzia Dred ,sprawiedliwy i nieodwołalny.
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)

Awatar użytkownika
Leoh
Wodzirej
Posty: 723
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Leoh »

Fluffy pisze: Ależ ja mam to wszystko dupie. Po prostu mam szereg ciekawszych hobby, realizuję się zawodowo. Nie muszę wyładowywać na nikim frustracji, podnosić samooceny czyimś kosztem i zaspokajać głód sukcesu odbierając komuś całą przyjemność z gry w plastikowe ludziki. Fajnie byłoby jakby więcej ludzi miało to podejście. I tyle.
Powsadzajmy tam wszędzie zaprzeczenia i będzie ok :)

To wlasnie grajac z Toba człowiek po bitwie czuje sie jak szmata.
Przegrywasz bo przeciwnik miał mega farta.
Przegrywasz bo przeciwnik byl chamski i nie pozwolil Ci "na cos".
Przegrywasz, ale to przeciwnik popelnil mase bledow, Ty zagrales swietnie + patrz wyzej(maił farta i byl chamski).
Przegrywasz bo przeciwnik gra kalka(ofc cudzej) przegiętej rozpiski a Ty rzeźbisz w głownie.
Wygrywasz - nie było innej opcji.

Ale najlepsze: w innej dyskusji Twoja słaba rozpa nagle robi sie jedynym sensownym złożeniem w morzu beznadziejnych pomysłów.

Nie Fluffy Ty nie jesteś hipokrytą, Ty jesteś Arcyhipokrytą albo jeszcze level wyżej :)
Z plusów:
Uważam ze granie z Toba kształtuje charakter.
Albo się to ogarnie, przetrwa i zwycięży(przy czym sama mechanika bitwy to pikuś) albo popadnie się w frustracje, zobojętnienie i odmęty smutku.
Brakuje mi naszych bitew. Bo przy moim zawsze obecnym mocnym zdenerwowaniu „o coś” wszystko robi się wyraźniejsze i człowiek wie że żyje :)

@Maryś
0:3 ;)

Awatar użytkownika
Marys
Masakrator
Posty: 2089
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Marys »

:D
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.

Awatar użytkownika
Tombo
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 155
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Tombo »

@Fluffy
Nie mam żadnych pretensji, ani żalu, po prostu w moim odczuciu piszesz co innego, a prezentujesz co innego przy stole i tylko dlatego wspomniałem o tamtej sytuacji.

Sposób prowadzenia dyskusji, cyniczny ton i spłycanie togo co się pisze do Ciebie tylko to potwierdza. Ja po prostu nie trawie hipokryzji, cwaniactwa- nic osobistego : )

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Pamiętam, Leochu, naszą ostatnią bitwę. Tak, tą, kiedy z miscasta wybuchł Ci wampir generał. Ten sam, którego, zapropnowałem, żebyś wróciłna stół. Po czym coś Ci odpierdoliło - zdejmowałeś mi niekorzystnie dla mnie moje figurki z kombatu, po czym nie pozwalałez na żadną zmianę, mimo że nic się jeszcze nie stało - bo rzuciłem koścmi za atak herosa w kombacie obok. Każdy krok komentowaleś negatywnie, obrażając mnie i oskarzając o wały. Kazałeś mi rpzerzucac kości na ataku goblinów, bo uwzględniłem w nich szamana, który trafia i rani tak samo jak zwykły goblin - bo rzuciłem korzystną ilość poisonów. Doprowadziłeś do tego, że przerwałem towarzyską bitwę i wstałem od niej, spakowałem figurki i poszedłem do domu. Bitwę towarzyską, podkreślę.
Przykro mi że Ci brakuje naszych bitwie, ja nie zamierzam już z Tobą grać, szczególnie w takich warunkach. I był to jeden z moich powodów odejścia z Legionu.

Fajnie że wyciągasz to na forum.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2014, o 18:34 przez Fluffy, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Leoh
Wodzirej
Posty: 723
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Leoh »

Wieszkto pisze:
Dymitr pisze:nie wiedziałem, że można być aż tak oderwanym od rzeczywistości
O tym też myślałem , ale jednak nie . Jak was czytam ,to jednak :shock: skill + ukierunkowane uściślenia = Toppleyer
Ukierunkowane gdzie?

Wykorzystać uściślenia na sowja korzysc mozna w jeden sposob:
Przeczytać je po tym jak wyjda(nowy update), zrozumieć ich wplyw na gre(trudna część), użyć tego w bitwie vs ktoś kto ich nie czyta.

Awatar użytkownika
Leoh
Wodzirej
Posty: 723
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Leoh »

Fluffy pisze:Pamiętam, Leochu, naszą ostatnią bitwę. Tak, tą, kiedy z miscasta wybuchł Ci wampir generał. Ten sam, którego, zapropnowałem, żebyś wróciłna stół. Po czym coś Ci odpierdoliło - zdejmowałeś mi niekorzystnie dla mnie moje figurki z kombatu, po czym nie pozwalałez na żadną zmianę, mimo że nic się jeszcze nie stało - bo rzuciłem koścmi za atak herosa w kombacie obok. Każdy krok komentowaleś negatywnie, obrażając mnie i oskarzając o wały. Kazałeś mi rpzerzucac kości na ataku goblinów, bo uwzględniłem w nich szamana, który trafia i rani tak samo jak zwykły goblin - bo rzuciłem korzystną ilość poisonów. Doprowadziłeś do tego, że przerwałem towarzyską bitwę i wstałem od niej, spakowałem figurki i poszedłem do domu. Bitwę towarzyską, podkreślę.
Przykro mi że Ci brakuje naszych bitwie, ja nie zamierzam już z Tobą grać, szczególnie w takich warunkach. I był to jeden z moich powodów odejścia z Legionu.

Fajnie że wyciągasz to na forum.
No własnie ... tylko dlaczego ja to pamiętam inaczej?
Pozatym myślałem doszliśmy do porozumienia w sprawie nie zgadzania sie co do tego jak przebiegała ta bitwa?
Jaki jest sens wyciąganie tego tutaj? Oczekujesz ze ja teraz napisze jak to z mojej perspektywy wyglądało? proszę Cie ...

Nie pisałem o konkretnej bitwie pisałem ogólnie o wszystkich bitwach :)

Czyli jak kwartał temu próbowaliśmy się umówić(z Twojej inicjatywy) na bitwę a ja nie miałem czasu to miałeś słabszy dzień?

Nie powinieneś odchodzić, jesteś trolem Legionu. I powinineś wrócić (IMO).

Wieszkto
Chuck Norris
Posty: 588
Lokalizacja: Piekło

Post autor: Wieszkto »

Leoh pisze:Ukierunkowane gdzie?
Sorry , miałem na myśli Euro, PKS/czyPKP itp. Zasady tworzone przez graczy i dla graczy , w których można to dowolnie rzeźbić, mataczyć pod swoją armię .
Dla mnie proste i jasne , ktoś robi coś p[od siebie żeby mieć lepiej , zupełni jak w parlamencie.
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

No własnie ... tylko dlaczego ja to pamiętam inaczej?
Byla to jedyna bitwa w mojej karierze battlowej która przerwałem i poszedlem do domu - z powodu Twojego zachowania.
Nie wiem co mi chciałeś udowodnić, ale coś Ci się udało.
Czyli jak kwartał temu próbowaliśmy się umówić(z Twojej inicjatywy) na bitwę a ja nie miałem czasu to miałeś słabszy dzień?
Nie, po Twoim poście na forum stwierdziłem ze już nie ma to sensu.
Jaki jest sens wyciąganie tego tutaj? Oczekujesz ze ja teraz napisze jak to z mojej perspektywy wyglądało? proszę Cie ..
Nie oczekuję, nie będę Ci robił takiego wstydu.
Nie pisałem o konkretnej bitwie pisałem ogólnie o wszystkich bitwach
No to widzisz, jak Ci sie tak źle ze mną gralo, to tym bardziej mozna skończyć temat.

Nara.

Ps: a temat hipokryzji to już calkiem pominę, szkoda komentować.

Awatar użytkownika
Sevi
Niszczyciel Światów
Posty: 4776
Lokalizacja: Legion Kraków
Kontakt:

Post autor: Sevi »

Leoh +1.

Maryś - 0:4 - nigdy nie zapomnę jak grałem pierwszy raz z Fluffym (jak grałem jeszcze HE) i mnie wałował z słodkim uśmiechem.
Wisła Kraków.

Awatar użytkownika
kubencjusz
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3720
Lokalizacja: Kielce/Kraków

Post autor: kubencjusz »

ale flame lecę po kiełbaski =P~

Awatar użytkownika
Heretic
Falubaz
Posty: 1480
Lokalizacja: Szybki Szpil/Katowice

Post autor: Heretic »

Panowie jeżeli chcecie wymieniać się poglądami na temat tego jaki to Fluffy jest zły to proszę w PM-kach,a nie publicznie.

Przypominam, że temat dotyczy klimaciarstwa i powergamingu.
Wiara, że is­tnieje bóg i Niebo, że Ma­ria nig­dy nie umarła, że Je­zus nie miał ziem­skiego oj­ca i chodził po wodzie, że mod­litwy zos­tają spełnione, — żad­ne z tych prze­konań nie jest po­par­te do­woda­mi. A jed­nak wierzą w nie mi­liony ludzi. Być może jest tak dla­tego, że po­wie­dziano im, by w to wie­rzy­li, kiedy by­li tak ma­li, że wie­rzy­li we wszys­tko.

- profesor Richard Dawkins

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Fajnie, obiecuję że teraz będę wszystkich walował z jeszcze słodszym uśmiechem. A co konkretnie, Sevi? Chętnie się pośmieję :mrgreen:
Właśnie rosnę we własnych oczach, 0:666 :mrgreen:
Obrazek

Bedzie o mnie komiks jak o Bilusiu? :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 27 lut 2014, o 19:56 przez Fluffy, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Sevi
Niszczyciel Światów
Posty: 4776
Lokalizacja: Legion Kraków
Kontakt:

Post autor: Sevi »

A co to za różnica? Wałek to wałek, a w moich oczach pozostałeś wałkarzem na zawsze.
Dlatego dziwi mnie Twoja krucjata, która co ma na celu, poza wbiciem sporej ilości postów?
Wisła Kraków.

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

A co to za różnica? Wałek to wałek, a w moich oczach pozostałeś wałkarzem na zawsze.
Po prostu jestem ciekawy :mrgreen: Ale fajnie, można opluć i napisac pierdoly, może jednak wrócę do tematu hipokryzji Legionu?
Dlatego dziwi mnie Twoja krucjata, która co ma na celu, poza wbiciem sporej ilości postów?
Po prostu trolluję dla sportu. Ilosć postów mam w dupie. Zreszta popatrz sobie na datę w profilu :mrgreen:

Ps: iluż tu krysztalowych niczym nie skalanych sędziów, normalnie w szoku jestem.. Tylko ciekawe czemu polskie piekielko battlowe jest takim piekiełkiem? :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 27 lut 2014, o 20:00 przez Fluffy, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Heretic
Falubaz
Posty: 1480
Lokalizacja: Szybki Szpil/Katowice

Post autor: Heretic »

Dość.
Wiara, że is­tnieje bóg i Niebo, że Ma­ria nig­dy nie umarła, że Je­zus nie miał ziem­skiego oj­ca i chodził po wodzie, że mod­litwy zos­tają spełnione, — żad­ne z tych prze­konań nie jest po­par­te do­woda­mi. A jed­nak wierzą w nie mi­liony ludzi. Być może jest tak dla­tego, że po­wie­dziano im, by w to wie­rzy­li, kiedy by­li tak ma­li, że wie­rzy­li we wszys­tko.

- profesor Richard Dawkins

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3017
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

Dębek pisze:Proste. Jak zaczynałem, to nikt się ze mną nie certolił. Łomot do jaja od Holana, a po bitwie życzliwe wypunktowanie wszystkich moich błędów. Tak się człowiek najszybciej uczy.
Zazdroszczę. Ja trafiłam na Balcera z Jankielem. Postanowili pokazać mi na Tropiku, jak wygląda samczy duet przy zielonym stole :mrgreen:
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Awatar użytkownika
PAWLAK
Kretozord
Posty: 1822
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: PAWLAK »

Albo mam omamy, albo temat zmienia się jak sytuacja na ukrainie.
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr

Awatar użytkownika
loko
Masakrator
Posty: 2645
Lokalizacja: wrocław

Post autor: loko »

widze że sporo wody upłyneło , poszły kłódki, poszły inwektywy, flaf jak zwykle dotknoł wszystkich do żywego. a dotknięci poczuli się dotknięci.
jest powiedzenie że uderz w stół a nożyce się odezwą. a teraz czas na bluźnierstwo: są tacy którzy jadąc na turniej zupełnie nie przejmują się tym które miejsce zajmą.
kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293

Awatar użytkownika
Gangrel
Mudżahedin
Posty: 250
Lokalizacja: Dziki Wschód

Post autor: Gangrel »

Nigdy nie byłem nie turnieju ale po tym co tu przeczytałem jestem pewnien, że nigdy nie bede. Grupa wzajemnej adoracji wyciagajaca jakies brudy sprzed kilku lat i cisnaca po gosciu w rytm poklepywania się wzajemnie po plecach... tak to wyglada z perspektywy przypadkowego goscia wchodzacego na forum poczytac sobie o grze w ktora lubi grac. Jakies wyliczanie "0-2, 0-1" dziecinada niskich lotów... jeśli tak wyglada "środowisko" to: dziekuję popatrzę.... i pogram sobie w piwnicy z kumplami...
"Od dwóch dobrych generałów wolę jednego, który ma szczęście", Napoleon
"Mieć rację nie sprawia żadnej przyjemności, jeśli nie można wykazać innym, że się mylą..."

ODPOWIEDZ