Wojtqowe malowanie 22.05 Star Players
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Re: Wojtqowe malowanie - Trolle 30.03
Białe elementy są dosć płaskie (brzuch, uszy), niebieskie natomiast warte zróznicowania, jeśli chodzi o światło. Oświetlone fragmenty fajnie by było porozjaśniać. Generalnie niezła paczka ...
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Fajne prace ...
To prawda, że dobre opinie uskrzydlają,
. I ja się dołże - fajne prace. Popracuj jeszcze nad drewnem bo wygląda plastikowe i będziesz miał prace 10 / 12
. I ja się dołże - fajne prace. Popracuj jeszcze nad drewnem bo wygląda plastikowe i będziesz miał prace 10 / 12
Mnie się podoba. Na tych zielonych dorobił bym głębsze cienie, to by podkresliło charakter modeli i dorównało do postaci.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Mnie z kolei figsy się kompletnie nie podobają, ale pod tym względem jestem dziwoląg, więc nie ma co brać do głowy. Malowanie zielonostworów uważam za niezbyt udane. Zrobienie całości w zieleni jest trudnym zadaniem, bo wymaga dużej liczby odcieni. Tutaj poszedłeś na skróty nieco i użyłeś dużo washa, przynajmniej tak to wygląda na pierwszy rzut oka. Ok. Ale nie wygląda to oszałamiająco. Ja bym raczej poszedł w stronę wyjścia od dużo ciemniejszego odcienia, zwiększenia kontrastów szczególnie dla podkreślenia mord i postopniowania odcieni np. w górę, tzn. im niżej, tym ciemniej... Ale tego nie osiągnie się li tylko samym washem. Trza trochę się jednak sprężyć samym malowaniem, a nie wiem, jaki cel przyświecał - czy to ma być tylko szybki TT, czy coś więcej...
No i lewa łapa dużego połączona jest masakrycznie...
No i lewa łapa dużego połączona jest masakrycznie...
Czuję się jak Kuros odpierając ten zarzut, ale na zielonych stworach nie ma ani grama washa :p Nie miałem na nich pomysłu, to zrobiłem suchym pędzlem prawie w całości. Pierwotnie wyszedłem od ciemniejszego koloru, ale nie podobało mi się to i zmieniłem.
No ale na nich faktycznie nie miałem weny to i wyszły przeciętnie. Babeczki lepsze
No ale na nich faktycznie nie miałem weny to i wyszły przeciętnie. Babeczki lepsze
smiejagreg - ale te zielone stwory mają bardzo mało szczegółów. Zobacz jakie płytkie i słabo wyrzeźbione mają fałdy. Żeby to wyrobić jak należy musiałby poszaleć z green stufem i malowaniem PRO. Nie wiem czy dokładnie o to tu chodziło. Malowanie tych figsów oceniam wychodząć od jakości figurek. Uważam, że ocenianie ich w oderwaniu robi krzywdę malującemu.
Masz dużo racji, że sam wash, to tu nie pomoże i tak jak pisane powyżej powinien zwiększyć kontrast - będzie git
Masz dużo racji, że sam wash, to tu nie pomoże i tak jak pisane powyżej powinien zwiększyć kontrast - będzie git
No lepsze Te zielone wyglądają jak washowane, może mylić. Podmaluj będzelkiem i ciemnym zielonym w zagłębieniach - nie dużo roboty a będzie lepiej.Wojteq pisze:Babeczki lepsze
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Oceniam efekt, a tu wygląda to jak zwashowane. Można to samo osiągnąć w 10 minut bejcując całość po prostu. Co do ilości szczegółów na modelu - tu wcale nie chodzi o ich ilość. Model ma bardzo wiele fałd i można go spokojnie malować dużą liczbą warstw i osiągnąć o wiele lepsze efekty. Choćby grzbiet - po bokach mógłby być ciemniejszy i pomalutku w stronę szczytu rozjaśniany. Naprawdę ten figs ma potencjał, jednak suchym pędzlem tego nie uzyskasz raczej, chyba, że byłbyś mistrzem w tej materii... Tak naprawdę na zielonych figsach widać ze dwa, trzy odcienie. Żeby tego typu figsy malować monochromatycznie, trzeba tych odcieni z 10, a może i więcej i przyjąć koncepcję niejednolitego rozjaśniania całego figsa. Co do samego rozjaśniania - od bardzo ciemnej zieleni aż do czystego białego/żółtego w zależności od przyjętej koncepcji kolorystycznej. Niewątpliwie przy malowaniu zwłaszcza dużego zielonego jednobarwnie figs stanowi spore wyzwanie dla malarza i trzeba się przy nim napocić...
Broń boże nie chodziło mi o deprecjonowanie malarza - nigdy nie mam takich zapędów, zwłaszcza że sam jestem cienki. Nie wiem też, na jaki poziom to było malowane, jak pisałem w poprzednim poście. Dlatego proszę tego nie brać jako jakąś krytykę, czy coś , a raczej jako zbitkę wrażeń odniesionych przy oglądaniu tego figsa .
Broń boże nie chodziło mi o deprecjonowanie malarza - nigdy nie mam takich zapędów, zwłaszcza że sam jestem cienki. Nie wiem też, na jaki poziom to było malowane, jak pisałem w poprzednim poście. Dlatego proszę tego nie brać jako jakąś krytykę, czy coś , a raczej jako zbitkę wrażeń odniesionych przy oglądaniu tego figsa .
Nigdy tego tak nie oceniłem. Zawsze cenię Twoje trafne uwagi. Myślę, że i "Wojteq" wyciąga wnioski z postów niż się obraża.smiejagreg pisze:Broń boże nie chodziło mi o deprecjonowanie malarza - nigdy nie mam takich zapędów
Oczywiście, że się nie obrażam :p Ba! - nawet wolę krytyczne komentarze. Oczywiście bardzo miło jest czytać pochlebne, bo to motywuje, ale to właśnie po negatywnych widać co muszę poprawić w kolejnych modelach, a to bardzo cenne. Po to publikuję tu zdjęcia.
W kolejce już kolejne modele do Malifaux. Na szczęście nie zielone stworki
Będzie także reszta armii Orków i Goblinów z której były juz Manglery i Trolle, a te sie raczej podobały.
W kolejce już kolejne modele do Malifaux. Na szczęście nie zielone stworki
Będzie także reszta armii Orków i Goblinów z której były juz Manglery i Trolle, a te sie raczej podobały.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Oj, tam, Fux - przecież autor pisze, że nie ma washy. Nie ma też glazów, bo był drybrush... swoją droga suchego pędzla używaj raczej do jakichś futer, w niektórych przypadkach może do metalików dla uzyskania efektu miejscowej polerki, kamieni na podstawkach.... Do tego typu figsów/powierzchni o wiele lepsze są jednak glazy. Poza tym oszczędzisz pędzel ...