WiemBrushlicker pisze:@Jasif
U mnie było tak samo dokładnie. Ale w chwili bieżącej wszyscy się tak bardzo nastawili na competetive gaming, że czasem brak mi luzu.


Turniejowe granie to stan umysłu, to chyba idealnie podsumowuje temat

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
WiemBrushlicker pisze:@Jasif
U mnie było tak samo dokładnie. Ale w chwili bieżącej wszyscy się tak bardzo nastawili na competetive gaming, że czasem brak mi luzu.
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.
Może to i nie jest temat na takie pytanie i z góry zaznaczam, że się nie czepiam, ale czy ludzie na turniejach na prawdę mówią do kogoś per "plewo" czy "warzywo"? I czy "warzywniak" to jest miejsce realne, gdzie zrzuca się ludzi, którzy grają słabo?Jasif pisze:bo nikt nie chciał usłyszeć, że się o nim mówi "plewa", "warzywo", a już nie daj boże "klimaciarz"(z typowym politowaniem). Proste.
Bez kitu, tak samo się zastanawiam czemu ludzie grają w koszykówkę, skoro piłka nożna jest dużo lepsza, ma ciekawsze zasady i nie wygląda tak głupio. A jak pytałem czemu to nie potrafili powiedzieć nic ponadto, że lubią i jest fajna. Ale jak koszykówka może być fajna skoro piłka nożna jest fajniejsza?Brushlicker pisze: Nie usłyszałem ŻADNEGO argumentu pro warhammer. Ani kuźwa jednego. Nikt nie napisał "podoba mi się mechanika magii" czy "Manewrowanie jest bardziej rozbudowane niż w innych produktach".
Skiper pisze:Bez kitu, tak samo się zastanawiam czemu ludzie grają w koszykówkę, skoro piłka nożna jest dużo lepsza, ma ciekawsze zasady i nie wygląda tak głupio. A jak pytałem czemu to nie potrafili powiedzieć nic ponadto, że lubią i jest fajna. Ale jak może być fajna skoro piłka nożna jest fajniejsza?Brushlicker pisze: Nie usłyszałem ŻADNEGO argumentu pro warhammer. Ani kuźwa jednego. Nikt nie napisał "podoba mi się mechanika magii" czy "Manewrowanie jest bardziej rozbudowane niż w innych produktach".
Matis pisze:Drużyna beta - Warzywniak Zagłady
Matthew (DE) 4332
Vessemirus (VC) 4972
Matis (Bret) 4964
Taka nazwa lepiej pasuje dla tej drużyny
Ja strasznie lubię to określenie.Fuxiorr pisze:Nazwa mej drużyny jest lepsza - KW Królowie Warzywniaka
Robia - poczytaj sobie pod kazdym masterem jak jecza, zeby hobbystyki nie brac pod uwage do wynikow do LigiMarks pisze: Zastanawiające, że ci tzw. ciśnieniowcy, nigdy nie zakładają na forum tematów, gdzie utyskują na: graczy znających fluff, zabawowe (funowe) podejście do gry albo stawianie estetycznej strony tego hobby ponad inne. Chyba dlatego tego nie robią, że pozwalają innym bawić się tym, co ich bawi.
Nie napisałeś nic ostrożnie, bo pierdykłeś już w tytule tekst od którego się nóż w kieszeni otwiera i człowiek może dostać piany na mordzie (to jest wyolbrzymienie, jakby ktoś się zastanawiał).Brushlicker pisze:(@Ratzing) A pomyślałeś że może chciałbym usłyszeć co fajnego w tym jest ? To nie tak że jestem jakimś zadeklarowanym wrogiem, czy coś. Napisałem post bardzo ostrożnie , żeby dowiedzieć się Czemu akurat warhammer na turnieje, bo mam wrażenie że wynika to z przyzwyczajenia.
Nie usłyszałem ŻADNEGO argumentu pro warhammer. Ani kuźwa jednego. Nikt nie napisał "podoba mi się mechanika magii" czy "Manewrowanie jest bardziej rozbudowane niż w innych produktach" serio... Wychowywałem się na warhammerze, towarzyszy mi od 10 roku zycia , w jeszcze wcześniej był lotr. Długo siedziałem w wh40k , ale w tych grach nie udzielałem się turniejowo. Zbieg okoliczności , chwila możliwości i wolnego czasu sprawiła że WM/H mnie oczarowały i udało się wkręcić w competetive gaming... Chciałem się dowiedzieć co jest wartościowego w tej grze na skalę ogólnopolską. Napić, czy spotkac się z kumplami mogę i przy moim systemie.
Królu Słońce, uwielbiam CięSolo pisze:...
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
O, to to właśnieRatzing pisze: LUBIMY TĘ GRĘ I FAJNIE NAM SIĘ W NIĄ GRA TURNIEJOWO.
Możecie nie siać propagandy? WM&H także są jednostki must have i te niewystawialne - proszę wygraj mi np. z khadorem na death starze z winterguardów na jako tako dobranych modelach do castara. Ten system też ma "metę", też ma casterów must have i też nie jest zbalasowany. Do tego ma więcej zasad specjalnych niż warhammer - jest mało przyjazny dla nowego gracza(podstawowe zasady są genialne, ale zasady specjalne jednostek i ich ilość jest chora). Zaletą systemu jest to że 2 edycja jest lepsza od 1.Muszę się podpisać pod powyższym postem Brushlickera, w WM/H wystarczy jednostki jako tako dobrać do castera i jak umiesz grać to nic tego nie zatrzyma.
No dobra, w umiarkowanym warzywniakuGrolshek pisze: Co Ty wiesz o warzywniaku
Gram w różne systemy od ponad 20 lat. Jeżeli chodzi o gry strategiczne/planszowe/karciane to mogę powiedzieć, że próbowałem prawie wszystkiego.Brushlicker pisze: Czemu wciąż łudzicie się że "scena turniejowa warhammer" ma jakąkolwiek rację bytu? (mowa o dowolnym wrhammerze ) Rozumiem pasjonatów tych gier (mówię jako obecny członek Warmachine/Hordes Fanboy club) , modele i fluff są niepowtarzalne absolutnie, światy rozbudowane jak żaden inny ( w WFB dzięki RPG , a 40k dzięki herezji horusa ) i pod tymi względami są "top notch" , podobnie jak modele - mimo zrzędzenia jak to digi sculpting zwala klimat (zwłaszcza w WFB) a ceny są chore - modele są piękne. Osobiście uważam że w warmachine MOŻE 10% figurek ma jakikolwiek start do modeli z Warhammer'a (chociaż PP robi coraz, coraz lepsze figurki)
Zasady - są okej! Oldschoolowe , brak nowoczesnych rozwiązań itp -> ale na weekendową bitwę nie można marzyć o niczym lepszym!
Natomiast Turniejowcy GW to dla mnie absurd - Warhammery to NAJGORSZY obiekt turniejowych rozgrywek jaki widziałem. Jesli piszemy rozpy turniejowe i gramy turniejowo to ta gra się sypie w oczach. Inkwizycja przyzywająca demony w wh40k , dziwne chore sojusze na KAŻDYM turnieju. Buildy i meta przesuwające się co kwartał/pół roku max i to takie, które nakazują kupno nowej armii za chore stawki.
Kończy się tym że ludzie pożyczają od siebie modele , w dupie mają malowanie i makiety , oby dało się grać i konkurować z innymi PG. Na tueniejach tereny są biedne a armie to już w ogóle, 3 kolory i to każdy model inne , bo kolega pożyczył dwa rogale żeby dopchać rozpę. Finalnie wygląda to żałośnie.
Zasady dziurawe i schorowane, na to uściślenia euro draft ( w WFB) PKZty i inne wymysły, tylko po to żeby ludzie brali allies z suplementu żeby wycisnąć cztery smoki w CSM 6ed. Horror! Po co wskrzeszać trupa gier które od circa 5lat NIE NADAJĄ SIĘ DO TEGO ? Co Was trzyma ? Support dla takiego podejścia od GW umarł 3 lata temu ta gra to HOBBY a nie GRA ...
Proszę o kulturalne wypowiedzi
_________________
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.