Jak radzicie sobie z ...?

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Teo
Wałkarz
Posty: 79

Re: Jak radzicie sobie z ...?

Post autor: Teo »

Kordelas pisze:Czołg.
A czy byłbyś tak uprzejmy i rozwinął tę myśl.

Awatar użytkownika
Kordelas
Masakrator
Posty: 2255
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kordelas »

Czołg bowiem ,jak wiemy ,porusza się w dowolnym kierunku ,co może spowodować szarżę ,gdy wjeżdżamy we wroga.
I ot taki czołg ,który znajduje się na tyłach ,przy czyms cennym ,bądź na flance może w swej fazie ruchu zaatakowac podane przez Ciebie zagrożenie ,bez względu ,czy wróg jest za Twoimi plecami ,bądź w innym miejscu gdzie nie może być zaszarżowany przez zwykłe oddziały ,a przeciwnik nic z tym nie będzie mógł zrobić (nie może deklarowac np. flee). Do tego jest to potężny efekt psychologiczny.

Innym sposobem na podane przez Ciebie zagrożenie jest Hellblaster. Jako maszyna może wykonać pivot w dowolnym kierunku i strzelić.
Często stosuje się również magiczne pociski (np. z domeny swiatła)
Nieważne gdzie patrzy inkwizytor... i tak widzi wszystko!

Awatar użytkownika
Stan
Postownik Niepospolity
Posty: 5210

Post autor: Stan »

Można też grać na konnej armii i polecieć do przodu, wtedy się nie przejmujesz ambushem :)
Łucznicy to też jakaś kontra, taka piątka może ruszyć się w dowolną stronę i odgiąć oddział za stół. Zyskujemy kolejne dwie tury.

Awatar użytkownika
Kordelas
Masakrator
Posty: 2255
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kordelas »

Pomysł z armią konną nie uratuje nas niestety od utraty np. działa :)
Nieważne gdzie patrzy inkwizytor... i tak widzi wszystko!

Awatar użytkownika
Wilqu
Falubaz
Posty: 1250

Post autor: Wilqu »

Można spróbować też gry na 2 Kowbojach(kapitan na pegazie), 1szy ofensywa 2gi lata i chroni maszyny(niemniej to strata slotu)
Obrazek






_________________

Awatar użytkownika
rover
Mudżahedin
Posty: 204
Lokalizacja: Warszawa / Gamonie

Post autor: rover »

Jeżeli używa się czołgu jako mobilnego działa to sprawdza się on również świetnie jako obrona parku maszynowego. Dokładnie tak jak napisał Kordelas.

Pegazista to też świetna sprawa, w zależności od rozpiski przeciwnika gram nim ofensywnie lub defensywnie. Do obrony parku sprawdza mi się lepiej niż czołg. Głównie ze względu na fakt, że ambusherzy mogą wyjść tak, żeby czołg miał spory problem z dojechaniem do nich. Szczególnie jak przez pierwsze 2-3 tury (do wyjścia ambusherów) podjeżdża średnio o t 6-9" w różnych kierunkach w posuzkiwaniu sytych celów dla swojego działa. No i to 250 punktów, które gania po naszym deploymencie ~100-150 punktów przeciwnika. Pegazista lata, więc jest dużo łatwiej.

Czasami jeden Helblaster rozwiązuje także kłopot skautów i ambusherów. Niestety jeżeli nie mamy do dyspozycji jakiejś górki to ciężko jest go wystawić żeby miał sensowne pole ostrzału. No i jednak to raczej opcja do mocno defensywnego Imperium.

Awatar użytkownika
r@fix
Masakrator
Posty: 2385
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: r@fix »

prawda jest taka ze jak ktos ma 2 lub 3 unity ambusherow to mozemy sie raczej pogodzic ze strata działa :)
Obrazek

Awatar użytkownika
rover
Mudżahedin
Posty: 204
Lokalizacja: Warszawa / Gamonie

Post autor: rover »

No tak, ale mało armii wystawia ich aż tylu i nie zawsze wychodzą jednocześnie. Natomiast grając na konnym Imperium stratę dział wkalkulowuje w koszty bitwy :D Dlatego też ograniczyłem działa do jednego plus czołg ostatnio. Za dużo zachodu z obroną tego jeżeli nie gra się na kolegium lighta lub haevenie. Natomiast jak już miałbym bronić to właśnie pegazem i heblem.

Awatar użytkownika
r@fix
Masakrator
Posty: 2385
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: r@fix »

5 kawy z muzykiem tez sobie ladnie radzi, tzn. dzialo raczej stracimy ale ambush tez raczej zginie
Obrazek

Awatar użytkownika
G@lahad
Chuck Norris
Posty: 547
Lokalizacja: Vanguard/Łódź

Post autor: G@lahad »

A jak sobie ogólnie poradzić ze skavenami ? :) Albo jestem spamowany ich magią, albo jestem wystrzelany przez stormfriendów (o ile dobrze to napisałem :P ), albo latarka robi ze mnie kaszanę.
Obrazek

Awatar użytkownika
Stan
Postownik Niepospolity
Posty: 5210

Post autor: Stan »

Zależy czym grasz, jak masz dwa banishmenty i 2 działa to można pograć, na kawalerii jest już słabo.

Awatar użytkownika
Shakin' Dudi
Masakrator
Posty: 2633
Lokalizacja: Moria - Lublin

Post autor: Shakin' Dudi »

Skaveny to dobry paring dla imperium :) . Zależy dużo od lore'a jakiego używasz. Heaven nic nie robi, a death i light karci ich niesamowicie.

Ja gram ostatnio na kawalerii z Grandmasterem i mam bardzo dobre wyniki ze skavenami w różnych kombinacjach. Każda rozpa imperium radzi sobie ze skavenami (mniej lub bardziej). Halabardy lubią szczury, ale nie lubią abomki (w nią idą czary i strzały z dział). Dopóty biega abomka dopóty nie można wejść w combat i tyle.

Kwestia ogrania i bycia ostrożnym (dopóki żyją ratlingogry i aboma dopóty nie wchodzi się w ich zasięg).

Awatar użytkownika
G@lahad
Chuck Norris
Posty: 547
Lokalizacja: Vanguard/Łódź

Post autor: G@lahad »

Ja też gram na konnym imperium i ze skavenami jak na razie mam problem :) szczególnie magia mnie boli i te strzały ratlingogrów. Ostatnio zaniechałem używania Grand Mastera, a to może błąd :roll: no i oczywiście miałem Heavens do armii kawaleryjskiej.
Obrazek

ODPOWIEDZ