End Of Times - czyli na bieżąco co tam w świecie Warhammera

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Vesemirus
Mudżahedin
Posty: 278

Post autor: Vesemirus »

Nieprawda - nareszcie coś się ruszyło - odkąd sięgam pamięcią Imperium zawsze stało w obliczu zbliżającej się nawałnicy chaosu, Wampiry zawsze kryły się w opustoszałych zamkach Sylvanii, Elfy biły się nawzajem podobnie z Krasnalami i Zielonymi - teraz wszystko się zmieniło, End Times popchnął wreszcie akcje do przodu...
Nagash is coming...

Awatar użytkownika
Byqu
Masakrator
Posty: 2683
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Byqu »

Nie krytykuję pomysłu, tylko jego wykonanie. To, co otrzymaliśmy to istny konkurs na popis mocy i zdolności.
WELCOME TO ESTALIA GENTLEMEN

Awatar użytkownika
Chomikozo
Chuck Norris
Posty: 598

Post autor: Chomikozo »

Vesemirus pisze:Nieprawda - nareszcie coś się ruszyło - odkąd sięgam pamięcią Imperium zawsze stało w obliczu zbliżającej się nawałnicy chaosu, Wampiry zawsze kryły się w opustoszałych zamkach Sylvanii, Elfy biły się nawzajem podobnie z Krasnalami i Zielonymi - teraz wszystko się zmieniło, End Times popchnął wreszcie akcje do przodu...
Rzecz w tym że tu nic nie powinno się ruszać. Dlatego też dane uniwersum fantasy nazywa się też settingiem - bo jest "ustawiony" w miejscu i czasie, razem z poszczególnymi bohaterami, lordami, królami etc. Potem wrzuca się do tego settingu graczy, którzy prowadzą interakcję z owym światem. I tak to powinno sobie trwać. Twórcy mogą dodawać sobie wątki i poszerzać uniwersum, ale nigdy, PRZENIGDY nie zabijać kluczowych postaci, kasować całych ras i retconować wydarzeń historycznych, bo po prostu robi się burdel (patrz świat Warcrafta po Cataclysmie).
Teraz z kolei GW stawia graczy w trochę niezręcznej sytuacji, bo każe im patrzeć jak ich ulubione rasy kompletnie tracą na znaczeniu a większość bohaterów ginie. Tak jak powiedział Byqu, przy okazji tego rewolucyjnego fluffego kroku na przód cały klimat szlag trafił.

Ech, idę sobie posłuchać muzyki z Dark Omen...
Prawdziwy krasnolud gardzi słonecznikiem.

Awatar użytkownika
Byqu
Masakrator
Posty: 2683
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Byqu »

Co do bohaterów się nie do końca zgodzę, bo śmierć ich właśnie dodaje "dark" do fantasy- bohater upada, a kolejny zajmuje jego miejsce. Tyle, że jak GW zabija wszystkich slannów, cały gatunek, to jest to po prostu olewanie graczy. :roll:
WELCOME TO ESTALIA GENTLEMEN

Awatar użytkownika
Chomikozo
Chuck Norris
Posty: 598

Post autor: Chomikozo »

Bohaterowie faktycznie mogą ginąć, ale nie wszyscy naraz. W End of Times mamy do czynienia wręcz z dewaluacją śmierci. Po prostu nie czuć ciężaru i konsekwencji.
Prawdziwy krasnolud gardzi słonecznikiem.

Awatar użytkownika
Fubuki
Mudżahedin
Posty: 317
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Fubuki »

Vesemirus pisze:Nieprawda - nareszcie coś się ruszyło - odkąd sięgam pamięcią Imperium zawsze stało w obliczu zbliżającej się nawałnicy chaosu, Wampiry zawsze kryły się w opustoszałych zamkach Sylvanii, Elfy biły się nawzajem podobnie z Krasnalami i Zielonymi - teraz wszystko się zmieniło, End Times popchnął wreszcie akcje do przodu...

Popchnął do przodu i wypchnął za burtę. Wszyscy kochali mroczne, nieznane lasy, w których czaiło się niebezpieczeństwo, piękne, wysokie góry których zarówno wierzchołków jak i korzeni strzegły nieugięte krasnoludy w swoich błyszczących zbrojach. Wszystkie te tajemnicze zakątki map które były dla zwykłego obywatela imperium niemal nieistniejące, tak samo jak dziwne legendy o szczuroludziach porywających czasem dzieci w samym środku imperium. Czasy gdy mag z kolegium był osobą niesamowitą, potężną i powszechnie szanowaną, ale też wzbudzającą strach, gdy słowo łowcy czarownic siało grozę wśród ludzi, tak samo jak jego obecność. Powszechna aura tajemniczości, nieufności, czegoś złego czającego się w powietrzu, kruchości życia... to wszystko przepadło. Teraz mamy do czynienia z D&D i to nie z postaciami niskich poziomów tylko to jest epickość do kwadratu. Takie rzeczy nie powinny się nigdy dziać w Dark Fantasy i nie mówię tu o zabiciu paru bohaterów specjalnych, które mimo tego że były drogie sercom graczy starych i nowych, to znikneli bo tak się właśnie w dark fantasy dzieje, mówię tutaj o zniszczeniu całej planety, o rozwalaniu księżyców, o tworzeniu nowych wymiarów, bitwach bogów i wyrywaniu kawałków kontynentów i wysyłaniu ich w kosmos.
Perfer et obdura, dolor hic tibi proderit olim

Obrazek

Awatar użytkownika
Byqu
Masakrator
Posty: 2683
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Byqu »

Chomikozo pisze:Bohaterowie faktycznie mogą ginąć, ale nie wszyscy naraz. W End of Times mamy do czynienia wręcz z dewaluacją śmierci. Po prostu nie czuć ciężaru i konsekwencji.
Zgadza się. Śmierć przestaje szokować, tylko odliczasz następne trupy, niczym jakieś moby.
WELCOME TO ESTALIA GENTLEMEN

Awatar użytkownika
Okoń
Masakrator
Posty: 2289
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: Okoń »

Byqu pisze:Co do bohaterów się nie do końca zgodzę, bo śmierć ich właśnie dodaje "dark" do fantasy- bohater upada, a kolejny zajmuje jego miejsce. Tyle, że jak GW zabija wszystkich slannów, cały gatunek, to jest to po prostu olewanie graczy. :roll:
Wszyscy Slannowie nie umarli. Jakaś część ewakuowała się miastami-świątyniami do gwiazd. Zginęła reszta, która została bronić świata przed zagładą spowodowaną rozwaleniem Morrslieba przez lekkomyślne skaveny.

Zasadnicze pytania brzmią: czy ci co odlecieli wrócą? Czy z martwych Slannów powstaną relic-prieści? Czy pojawią się wreszcie Old One'si aby po raz kolejny ukształtować kontynenty i stworzyć kolejną generację Slannów?
Obrazek

Awatar użytkownika
Damik
Chuck Norris
Posty: 417

Post autor: Damik »

Wiadomo kiedy ten nowy Bloodthirster ma się pojawić?

Awatar użytkownika
Vesemirus
Mudżahedin
Posty: 278

Post autor: Vesemirus »

Jest wojna - na wojnie giną setki tysięcy żołnierzy i dziesiątki generałów - tak też się dzieje w ET. Co do settingu - czemu? Czemu GW nie może? Ty zabraniasz? Nie rozumiem oburzenia?
Kolejna sprawa Fubuki piszesz "wszyscy" nie, nie wszysycy np. ja - lubiłem ten świat przez pierwsze kilka lat gry w WHFR, ale potem coraz bardziej mi się nudził, coraz bardziej chciałem zmian i oto nadeszły - nie rzucaj absolutami, nie wypowiadaj się w moim imieniu, no chyba, że masz pisemne upoważnienie ;-)

Nie macie racji jeśli wypowiadacie się w imieniu całego środowiska, macie natomiast przenajświętrzą racje jeśli mówicie we własnym imieniu. Każdy może mieć na ET własny pogląd i jeśli mój nie zgadza się z Waszymi nie jest to powód do spuszczenia mi na d*pę Inkwizycji Sigmara.
Nagash is coming...

Awatar użytkownika
Chomikozo
Chuck Norris
Posty: 598

Post autor: Chomikozo »

Nikt Ci niczego na nic nie spuszczał. Przecież na pierwszy rzut oka widać, że piszemy tylko we własnym imieniu. A zwroty typu "wszyscy" to popularny eufemizm, niepretendujący do narzucania komukolwiek niczyjej woli czy punktu widzenia. To Ty oburzasz się bez powodu.
Prawdziwy krasnolud gardzi słonecznikiem.

Awatar użytkownika
Fubuki
Mudżahedin
Posty: 317
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Fubuki »

Vesemirus pisze:Jest wojna - na wojnie giną setki tysięcy żołnierzy i dziesiątki generałów - tak też się dzieje w ET. Co do settingu - czemu? Czemu GW nie może? Ty zabraniasz? Nie rozumiem oburzenia?
Kolejna sprawa Fubuki piszesz "wszyscy" nie, nie wszysycy np. ja - lubiłem ten świat przez pierwsze kilka lat gry w WHFR, ale potem coraz bardziej mi się nudził, coraz bardziej chciałem zmian i oto nadeszły - nie rzucaj absolutami, nie wypowiadaj się w moim imieniu, no chyba, że masz pisemne upoważnienie ;-)

Nie macie racji jeśli wypowiadacie się w imieniu całego środowiska, macie natomiast przenajświętrzą racje jeśli mówicie we własnym imieniu. Każdy może mieć na ET własny pogląd i jeśli mój nie zgadza się z Waszymi nie jest to powód do spuszczenia mi na d*pę Inkwizycji Sigmara.
Dobrze, jednak chyba każdy się ze mną zgodzi że klimat Warhammera jest historią, bo po dark fantasy już nic nie zostało. Niektórym może się podoba to co się dzieje, ale klimat już nie będzie taki sam, tak jak z wspomnianym Wowem po katakliźmie
Perfer et obdura, dolor hic tibi proderit olim

Obrazek

Awatar użytkownika
Dzoooma
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Stolica, Wola - "Gamonie"

Post autor: Dzoooma »

Wszystko jest kwestią perspektywy. Gdy ja irytowałem się, że moje TK są zmiatane z kart historii Byqu pisał:
Poza tym po co robić dark fantasy, skoro nikt w nim nie ginie...
Teraz zmienił zdanie bo i Jego ulubieńców dosięgnęła ręka Genialnego Wydawcy. To tylko przykład bo ja np. mam totalnie wywalone na to co dzieje się z jaszczurkami. Zmierzam po prostu do tego, że dostaliśmy produkt, który traktuje różnie różnych graczy. Niektórym naprawdę ciężko jest cieszyć się takimi zmianami.
Obrazek
Zapytaj mnie co sądzę o GW...

Awatar użytkownika
Byqu
Masakrator
Posty: 2683
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Byqu »

Dzoooma pisze:Wszystko jest kwestią perspektywy. Gdy ja irytowałem się, że moje TK są zmiatane z kart historii Byqu pisał:
Poza tym po co robić dark fantasy, skoro nikt w nim nie ginie...
Teraz zmienił zdanie bo i Jego ulubieńców dosięgnęła ręka Genialnego Wydawcy. To tylko przykład bo ja np. mam totalnie wywalone na to co dzieje się z jaszczurkami. Zmierzam po prostu do tego, że dostaliśmy produkt, który traktuje różnie różnych graczy. Niektórym naprawdę ciężko jest cieszyć się takimi zmianami.
Oj, mów drogi, cytujmy z sensem! Mówiłem wyłącznie o bohaterach imiennych! Od początku uważałem, że wywalanie armii jest nie fair. I już pieprzyć fluff, to gruba kasa wydana na figurki, które staną się do niczego.
WELCOME TO ESTALIA GENTLEMEN

Awatar użytkownika
Morsereg
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3079

Post autor: Morsereg »

jak to mowia.
jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził ;)

i tak dla coniektorych, jesli porownujecie do D&D to warto by doprecyzowac o ktore wam chodzi - torment jest przykladem dark fantasy a jak wiadomo jest to D&D. generalnie to mam wrazenie, ze czesc osob rzuca ta nazwa nie majac pojecia o co w tym gatunku chodzi.
DragoMir pisze:
Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie :evil:
Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!

Awatar użytkownika
Fubuki
Mudżahedin
Posty: 317
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Fubuki »

Byqu pisze:
Dzoooma pisze:Wszystko jest kwestią perspektywy. Gdy ja irytowałem się, że moje TK są zmiatane z kart historii Byqu pisał:
Poza tym po co robić dark fantasy, skoro nikt w nim nie ginie...
Teraz zmienił zdanie bo i Jego ulubieńców dosięgnęła ręka Genialnego Wydawcy. To tylko przykład bo ja np. mam totalnie wywalone na to co dzieje się z jaszczurkami. Zmierzam po prostu do tego, że dostaliśmy produkt, który traktuje różnie różnych graczy. Niektórym naprawdę ciężko jest cieszyć się takimi zmianami.
Oj, mów drogi, cytujmy z sensem! Mówiłem wyłącznie o bohaterach imiennych! Od początku uważałem, że wywalanie armii jest nie fair. I już pieprzyć fluff, to gruba kasa wydana na figurki, które staną się do niczego.
Racja, niektóre armie i tak mają szczęście bo wiadomo że mają swoją własną czystą rasowo bańkę, co pozwala wnioskować że wiele z figurek, tych bardziej wyspecjalizowanych jednostek, przetrwa jeszcze wiele lat. Jednak takie Ogry czy Krasnoludy połączone z Imperium mogą się pożegnać ze swoimi niektórymi rarkami i specialami. Nie mówię już nawet o TK które po wchłonięciu do VC straciły cały klimat, a ich kaszkietu, tytana czy sfinksa bardzo prawdopodobne że nie uświadczymy
Perfer et obdura, dolor hic tibi proderit olim

Obrazek

Kamyk
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 128

Post autor: Kamyk »

Napiszę to jeszcze raz: czytaliście te książki? Żadna rasa nie zginęła całkowicie, ani nie uciekła na żadne bąble. TK przyłączyli się do Nagasha (z musu a wiadomo, że niektórym postaciom imiennym to się nie podoba) i nadal sobie wojują, Settra żyje i będzie kumał się z chaosem, Lizaki nadal sobie wojują. Niektórzy tutaj popadają w jakąś panikę lub mają totalny brak wyobraźni. Typu łolaboga krainę bretki zniszczyli co to będzie - a zniszczono kilkanaście miast i zamków, które są normalnie do odbudowania. Opierajcie swoje wypowiedzi o to co już jest a nie o bąbelkowe plotki. Mnie np. cieszy to co się dzieję i uważam, że tak by to wyglądało w czasie rzeczywistym. Prowadząc ciągłe wojny liczcie się z masowymi śmierciami. Ile można było czytać o odwiecznej wojnie na tym samym froncie

Awatar użytkownika
Eltharion
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3684
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Eltharion »

Uthuan tez odbudują ? :roll:
Mówi się trudno i idzie się dalej ...

Awatar użytkownika
Soulferin
Falubaz
Posty: 1431
Lokalizacja: Nicea\Warszawa

Post autor: Soulferin »

A może tak zaczniecie narzekać dopiero wtedy kiedy dowiecie się jaki jest koniec tej historii a nie tak na ślepo jak typowi polacy nie mając zielonego pojęcia co będzie dalej byleby tylko pobiadolić ? Tak jest dużo logiczniej i zaoszczędzicie swoich lamentów innym...
"Wojny przychodzą i odchodzą a moi żołnierze są wieczni"

Awatar użytkownika
Chomikozo
Chuck Norris
Posty: 598

Post autor: Chomikozo »

Mamy pełne prawo do narzekania, bo to, co widzieliśmy do tej pory, nie nastraja optymistycznie. To wszystko zaszło już stanowczo zbyt daleko więc zakończenie może już tylko minimalnie polepszyć ogólny odbiór całości... Albo wszytko schrzanić do końca. No, chyba że zastosują genialny chwyt marketingowy pt. "No dobra chłopaki, to była tylko wizja/sen/ alternatywna/ nieoficjalna wersja wydarzeń, rozejść się do domów" .
Prawdziwy krasnolud gardzi słonecznikiem.

ODPOWIEDZ