Jaką wolicie wojnę? Zieloną falą? Czy z sojusznikami?
Moderator: Kołata
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
Jaką wolicie wojnę? Zieloną falą? Czy z sojusznikami?
Wolicie, jak wszyscy zieloni są wielkimi wrogami chaosu, jak podczas Burzy Chaosu?
Czy może wolicie, jak część (lub większość) zielonych są pomagierami chaosu, jak podczas Wielkiej Wojny z Chaosem, czy w Warhammer Online: Age of Reckoning?
Ja zdecydowanie wolę to drugie.
Fajnie, jak chaos (czy skaveni) ma zielonych sprzymierzeńców. Jest to zdecydowanie ciekawsze. Z ich pomocą zieloni mogą być wstanie np. zdobyć Karaz-a-Karak, bo albo będzie wielka magia chaosu i piekielne działa, albo szczury się podkopią i zrobią sabotaż czy otworzą bramę (a nawet i to, i to, potrójny sojusz wiele daje). Zieloni sami mało mogą osiągnąć.
Szkoda, że Archaon nie pomyślał i nie zachęcił żadnych zielonych do tej jatki. Mógł choćby zwerbować ich od krasnoludów chaosu.
Jego armia znacznie bardziej rosłaby w siłę i byłaby znacznie potężniejsza.
Jeszcze jedno pytanie. Czy gra planszowa Chaos Marauders jest do I edycji, czy do II? Czy może są wydane jakieś 2 wersje tej gry, i do I i do II edycji?
Czy może wolicie, jak część (lub większość) zielonych są pomagierami chaosu, jak podczas Wielkiej Wojny z Chaosem, czy w Warhammer Online: Age of Reckoning?
Ja zdecydowanie wolę to drugie.
Fajnie, jak chaos (czy skaveni) ma zielonych sprzymierzeńców. Jest to zdecydowanie ciekawsze. Z ich pomocą zieloni mogą być wstanie np. zdobyć Karaz-a-Karak, bo albo będzie wielka magia chaosu i piekielne działa, albo szczury się podkopią i zrobią sabotaż czy otworzą bramę (a nawet i to, i to, potrójny sojusz wiele daje). Zieloni sami mało mogą osiągnąć.
Szkoda, że Archaon nie pomyślał i nie zachęcił żadnych zielonych do tej jatki. Mógł choćby zwerbować ich od krasnoludów chaosu.
Jego armia znacznie bardziej rosłaby w siłę i byłaby znacznie potężniejsza.
Jeszcze jedno pytanie. Czy gra planszowa Chaos Marauders jest do I edycji, czy do II? Czy może są wydane jakieś 2 wersje tej gry, i do I i do II edycji?
JA wole wojne z Chaosem, a potem z całą reszta - Orki powinny bić najomniejszego w danej chwili gracza!
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
Ale w sensie z chaosem być w sojuszu, czy walczyć z chaosem?-Qc- pisze:JA wole wojne z Chaosem, a potem z całą reszta - Orki powinny bić najomniejszego w danej chwili gracza!
no skoro potem z cal reszta to raczej nie sojusz
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
To w ten sposób zieloni nie są w stanie nic osiągnąć. Pokurcze zamkną się w swoich dołach i nie będzie jak ich atakować.-Qc- pisze:no skoro potem z cal reszta to raczej nie sojusz
Qc
po co karmisz trola
po co karmisz trola
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
Oj przestań, jestem chory na autyzm.misha pisze:Qc
po co karmisz trola
Chcę tylko się popytać.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
No dobra, jak chcesz.-Qc- pisze:
Czyli tych zielonych, co są po stronie chaośniaków też należy zgnieść?
I pamiętajcie, mam problemy z komunikacją, a nie jestem trollem.
Po stronie chaosu są którzy zieloni?
Tylko nieorki chcą sojuszu z kimkolwiek, prawdziwy ork niszczy wszystkich i wszystko! Nawet siebie man nawet siebie
Tylko nieorki chcą sojuszu z kimkolwiek, prawdziwy ork niszczy wszystkich i wszystko! Nawet siebie man nawet siebie
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
No dobra, nie chcę się z tobą już sprzeczać, bo dojdzie do niepotrzebnej kłótni, czekam na inne odpowiedzi.-Qc- pisze:Po stronie chaosu są którzy zieloni?
Tylko nieorki chcą sojuszu z kimkolwiek, prawdziwy ork niszczy wszystkich i wszystko! Nawet siebie man nawet siebie
Nie będzie innych, wyrażam wolę zielonej braci, WE ARE THE BORG!!!
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
To co myślisz o tym, że w Mark of Chaos można było rekrutować zielonych jako najemników dla chaosu i skavenów?-Qc- pisze:Nie będzie innych, wyrażam wolę zielonej braci, WE ARE THE BORG!!!
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
ORK NIE MYŚLI, ORK PRZYLUTUJE CI W MORDEM Z REMBAKA I BENDZIE SKAKAU PO TYM CO ZOSTANIE! Waaagh!
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Bić tego kto najsilniejszy a najsłabszego rykoszetem przy okazji jak się nadarzy. Po co komu sojusze. Tylko Greeeeeeeen Poweeeer!
Trochę racja.
Mentalność zielonych jest przedstawiana tak a nie inaczej i użycie słowa "sojusznik" jest trochę nie na miejscu.
Orki i gobliny to dość wyjątkowa nacja pod kątem agresywności oraz uwielbienia dla walki.
Nie ma dla nich większego znaczenia z kim się biją. Niektórych przeciwników wolą od innych - zwłaszcza takich którzy w jakiś sposób zaleźli im za skórę ale nie mają np. zasady armijnej hatred nie bez powodu - po prostu to nie jest nic osobistego, że się biją - to jest ich natura
Czasem wypadało tak a nie inaczej, że akurat zobaczyli dużą walkę w tym a nie innym miejscu i zaczęli się bić i niemalże przypadkiem stawali po jednej stronie a nie drugiej.
Wyjątek stanowiła kwestia Drachnefela. Koleś był na tyle pokręcony i miał tyle mocy, że po prostu przyciągał na swoją stronę "złe istoty" i miał też orków na usługach dzięki temu. Ponadto chaos oraz nieumarłych co sumarycznie pozostawiło pewien obraz względnej współpracy.
Ponadto świat warhammera był wtedy przedstawiany inaczej. Sporo elementów fabularnych które były wtedy na porządku dziennym są teraz mocno zmienione.
Przy rozmawianiu o sojusznikach dla orków i goblinów warto pamiętać, że najwięcej walk prowadzą oni między sobą na co dzień Sprzymierzają się jedynie pod wodzą silniejszego który może zapewnić im większe bitwy zbierając pod dowództwem większe siły. Bo nic tak nie zachęca do kolejnej bitwy jak wygrana bitwa a łatwiej wygrać jak ma się więcej sił po swojej stronie.
Przez taki światopogląd, różniący się od wszystkich innych ras, nie zdarza się by zieloni walczyli pod wodzą nie-zielonego albo by inteligentne rasy walczyły pod wodzą orków. Tutaj wyjątek stanowi to co jest większe od dużego orka - troll, ogr czy gigant. Naturalnie także tylko jeśli okazuje się odpowiednio przydatny w walce.
Mentalność zielonych jest przedstawiana tak a nie inaczej i użycie słowa "sojusznik" jest trochę nie na miejscu.
Orki i gobliny to dość wyjątkowa nacja pod kątem agresywności oraz uwielbienia dla walki.
Nie ma dla nich większego znaczenia z kim się biją. Niektórych przeciwników wolą od innych - zwłaszcza takich którzy w jakiś sposób zaleźli im za skórę ale nie mają np. zasady armijnej hatred nie bez powodu - po prostu to nie jest nic osobistego, że się biją - to jest ich natura
Czasem wypadało tak a nie inaczej, że akurat zobaczyli dużą walkę w tym a nie innym miejscu i zaczęli się bić i niemalże przypadkiem stawali po jednej stronie a nie drugiej.
Wyjątek stanowiła kwestia Drachnefela. Koleś był na tyle pokręcony i miał tyle mocy, że po prostu przyciągał na swoją stronę "złe istoty" i miał też orków na usługach dzięki temu. Ponadto chaos oraz nieumarłych co sumarycznie pozostawiło pewien obraz względnej współpracy.
Ponadto świat warhammera był wtedy przedstawiany inaczej. Sporo elementów fabularnych które były wtedy na porządku dziennym są teraz mocno zmienione.
Przy rozmawianiu o sojusznikach dla orków i goblinów warto pamiętać, że najwięcej walk prowadzą oni między sobą na co dzień Sprzymierzają się jedynie pod wodzą silniejszego który może zapewnić im większe bitwy zbierając pod dowództwem większe siły. Bo nic tak nie zachęca do kolejnej bitwy jak wygrana bitwa a łatwiej wygrać jak ma się więcej sił po swojej stronie.
Przez taki światopogląd, różniący się od wszystkich innych ras, nie zdarza się by zieloni walczyli pod wodzą nie-zielonego albo by inteligentne rasy walczyły pod wodzą orków. Tutaj wyjątek stanowi to co jest większe od dużego orka - troll, ogr czy gigant. Naturalnie także tylko jeśli okazuje się odpowiednio przydatny w walce.
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
Ktoś mi napisał, że podczas Wielkiej Wojny z Chaosem większość zielonych bardzo się ucieszyła, gdy przez ich ziemię szli chaosacy na Karaz-a-Karak, wyczytałem w necie, że pokurcze byli pod oblężeniem sił chaosu i zielonych.
A grimgor zabiła Archaona!
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Kasquit Skryre
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 123
- Lokalizacja: Skavenblight, Piekło-Otchłań, Norska, Pustkowia Chaosu
Czyli, jak rozumiem, większość z was, zielonych graczy, nie jest zadowolona z fabuły Warhammer Online: Age of Reckoning, z powodu sojuszu z chaośniakami i mrocznymi elfami?
jest tylko jedna gra komputerowa, Skyrim, i tam orki nie cierpia mrocznych elfów i zabijają smoki!
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"