FW Chaos Dwarfs dla nowego?
Moderator: esgaroth
FW Chaos Dwarfs dla nowego?
Elorap, małe żydki!
Moja kolekcja czterdziestkowych Orków doszła do punktu, w którym nie bardzo już mogę dokupować nowe modele, bo albo je mam, albo mi się nie podobają albo są garg squiggothem, którego tak po prostu nie kupię bo kobita wie ile kosztuje. Jedyna inna armia, jaka mi podchodzi w czterdziestce to rebel-grot Gwardia albo Genestealer Cult, ale kolejna hordowa armia do tego samego systemu to głupi pomysł.
Przypadkiem zerknąłem na modele CD na stronie FW i mnie wzięło. Obłędne są. Drogie jak sam skurwysyn, ale nigdzie mi się z nimi nie spieszy, powolutku sobie mogę ich zbierać.
Poszukałem trochę po sieci, ale nie ma tego zbyt wiele, więc mam kilka pytań:
- Czy można złożyć sensowną armię z modeli w ofercie FW? Większość rozpisek jakie znalazłem ma hobgobliny; w sumie nie mam z tym problemu, ale czy da się grać bez? I jak z samymi krasiami, są jakieś kluczowe modele, których w stylistyce FW nie ma? Oldschoole z wiadrami na głowach mi kompletnie nie leżą. Na turnieje się nie wybieram, ale rozpiski towarzyskie też muszą mieć ręce i nogi.
- Czy nieruchomy defens to jedyny sensowny build? Infernale i machiny to najładniejsze modele, ale lubię czasem pójśc z armią pod prąd.
- Czy da się sensownie grać bez magii? Nie lubię magii a magia nie lubi mnie.
- Kierując się wyglądem modeli i tym co pamiętam z grania fuczakami kilkanaście lat temu, na początek kupiłbym bazowych infernali, FCG, daemontsmithów i iron daemon. Potem pewnie infernali z gleviami, magma cannon albo dreadquake mortar. Wiem, że offensa z tego raczej nie zbuduję, ale ma to sens?
Z góry dzięki.
Moja kolekcja czterdziestkowych Orków doszła do punktu, w którym nie bardzo już mogę dokupować nowe modele, bo albo je mam, albo mi się nie podobają albo są garg squiggothem, którego tak po prostu nie kupię bo kobita wie ile kosztuje. Jedyna inna armia, jaka mi podchodzi w czterdziestce to rebel-grot Gwardia albo Genestealer Cult, ale kolejna hordowa armia do tego samego systemu to głupi pomysł.
Przypadkiem zerknąłem na modele CD na stronie FW i mnie wzięło. Obłędne są. Drogie jak sam skurwysyn, ale nigdzie mi się z nimi nie spieszy, powolutku sobie mogę ich zbierać.
Poszukałem trochę po sieci, ale nie ma tego zbyt wiele, więc mam kilka pytań:
- Czy można złożyć sensowną armię z modeli w ofercie FW? Większość rozpisek jakie znalazłem ma hobgobliny; w sumie nie mam z tym problemu, ale czy da się grać bez? I jak z samymi krasiami, są jakieś kluczowe modele, których w stylistyce FW nie ma? Oldschoole z wiadrami na głowach mi kompletnie nie leżą. Na turnieje się nie wybieram, ale rozpiski towarzyskie też muszą mieć ręce i nogi.
- Czy nieruchomy defens to jedyny sensowny build? Infernale i machiny to najładniejsze modele, ale lubię czasem pójśc z armią pod prąd.
- Czy da się sensownie grać bez magii? Nie lubię magii a magia nie lubi mnie.
- Kierując się wyglądem modeli i tym co pamiętam z grania fuczakami kilkanaście lat temu, na początek kupiłbym bazowych infernali, FCG, daemontsmithów i iron daemon. Potem pewnie infernali z gleviami, magma cannon albo dreadquake mortar. Wiem, że offensa z tego raczej nie zbuduję, ale ma to sens?
Z góry dzięki.
marchef w butonierce
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
Hobgobliny nie są niezbędne, za to khadaii destroyer jest (fw go nie sprzedaje kilka alternatywnych firm tak). Da się zbudować dobrą rozpiskę na defensie, defenso-ofensie i średnią ofensywną. Mając krasnoludy granie bez magii to ciężki grzech. Grając offensem musisz wyposarzyć się w khadai destroyera i coś z tego: infernal ironsworn (modele piechoty fw będą się nadawać), bull centaury, khadai fireborns i ciuchcię oczywiście. To co zamierzasz kupić ma sens ale nie zapomnij o khadaiu
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14639
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Słaby pomysł jachu inwestować teraz w chadecję - na półkę owszem, spoko są - ale zaraz wychodzi 9 edycja, która łączy booki z oficjalnej oferty (HE+DE+WE, VC+TK, Emp+Df+Bre, WoC+BoC+DoC) i w przypadku nawet niektórych obecnie legalnych armii (np. lizzie) nie wiadomo co się z nimi stanie, natomiast dni ChD na turniejach są IMO policzone.
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
od głupkowatych wymysłów na temat 9ed jest inny temat, nie strzaszcie chłopaka
Taka sama jest szansa na zniknięcie ChD jak na zniknięcie Brety czy Lizardmenów.
Według zapowiedzi w 9ed. będzie można grać wszystkimi armiami z 8ed. tylko nie będzie nowych figurek.
Według zapowiedzi w 9ed. będzie można grać wszystkimi armiami z 8ed. tylko nie będzie nowych figurek.
"Mam sto rąk, sto sztyletów... gdy chcę, sto ran zadam."
W amoku składania infernali zapomniałem o tym, że oni mają stać w klocku, posklejałem ich w fantazyjne pozy no i teraz podstawka w podstawkę za nic się nie zmieszczą. Myślałem o wklejeniu na mówtreja pasków plasticardu żeby zachować równy odstęp a modele nie latały wte i nazad. Po jednolitym zapiaskowaniu nie powinno gwałcić przez oczy, ale klockowi bedzie rozmiarami bliżej do podstawek 25mm niż 20mm. Przejdzie? Nie znam zasad, nie wiem czy na czymś takim się zyskuje, traci, czy nie ma znaczenia?
marchef w butonierce
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
ja tam sklejałem z myślą o staniu w klocku i też nie wyszło
Jeśli chodzi o update'owanie naszych chaośnych milusińskich to jeden z członków CDO napisał w tej sprawie do Forge World'a. Z tego co mu odpisali można wywnioskować, że dadzą nam nowe erraty w pdf'ach. Ale ciężko powiedzieć, bo jak dobrze kojarzę napisali też, że nie mogą być 100% pewni, bo sami nie wiedzą co przyniesie nowa edycja. Ale ja raczej jestem dobrej myśli.
Ja wydałem na CHD w tej edycji sporo. Odmalowałem, grałem i kleiłem. Nie chcę chować do szafy armii, która czekała na swoją kolej 16 lat!!!
Potem pojawił się Tauruk, no ten to rzeczywiście ma to co trzeba, gaz w nogach, postawę, może przywalić i odparować cios, umie zasuwać jak dziki! Gdyby nie ta jego francowata pięta!
Cóż, ja zbieram swoje kraśki od początku 8-smej edycji. Wreszcie mam armie grywalną (którą tak naprawdę dopiero co zaczynam grać na poważniej) co również sporo kosztowało i czasu i pieniędzy. Jeśli usuną Dawi Zhar to najwyżej będę szukać ludzi do gry w Kings of War (druga edycja wychodzi całkiem niedługo jak się nie mylę). Przynajmniej będą działać jako Abyssal Dwarfy, co i tak jest "bardzo średnim" pocieszeniem... Cóż im bliżej "dnia sądu" tym więcej nadziei i obaw. Pożyjemy zobaczymy..