Kto na prezydenta??

[Okoń]

Poczekam jeszcze na debatę Komorowski vs. Duda, ale wstępnie zamierzam oddać głos nieważny.

Wydaje się to lepszą opcją niż głosowanie na osobę, której się nie popiera.

[Zaleś]

Aldean odpowiedz sobie tylko na pytanie ( może to pomoże Ci podjąć decyzję) Bardziej nienawidzisz PiS czy bardziej kochasz Polskę ?

[Scimitar]

Rozmawiałem z mnóstwem ludzi pytając na kogo głosują. Duda i Kukiz to dwie najczęściej słyszane odpowiedzi. Gdy pytałem co zrobią w drugiej turze gdyby Pawłowi nie udało się do niej wejść ich odpowiedz brzmiała mniej więcej tak " Może Duda nie jest z mojej bajki ale na pewno będzie lepszy niż Komorowski. Idę głosować nie za Dudą ale przeciwko Komorowskiemu. Dlatego według mnie wszyscy którzy mówią , że nie pójdą głosować w drugiej turze na Dudę to tak na prawdę ułatwiają robotę Komorowskiemu . Duda musi mieć w drugiej turze na prawdę sporą przewagę (którą mogą mu właśnie zapewnić tylko wyborcy Kukiza) bo rządząca ekipa wszystko zrobi aby Komorowski dalej siedział na swoim stołku.

Ale kto wam powiedział, że trzeba wybierać mniejsze zło. Spójrzmy realnie. 20% na Kukiza to nie jest rzeczywiste poparcie tego kandydata czy idei. Nie jest to też elektorat podebrany Korwinowi, jak to niektórzy tu starają się wmówić (byłem w weekend na paru rodzinnych ewentach i większość z osób tam poszła głosować na Kukiza, ale na Korwina by w życiu głosu nie oddali). 20% na Kukiza to taki środkowy palec pokazany zarówno Dudzie jak i Komorowskiemu. Przy większej frekwencji Duda by miał jakieś 25%, czyli tyle ile żelazny PiSowski elektorat - nic więcej. Byłem prawie pewien, że Komorowski i Duda będą w 2giej turze, bo zakładałem, że te 30% zdobędą - tak się stało. Ale też sobie powiedziałem, że pomimo tego, że nie cierpię PiSu i uważam tę partię za zarazę pustoszącą Polskę, to jednak nie zamierzam w drugiej turze głosować na Komorowskiego na zasadzie głosu anty-PiS. Dość tego. Tak samo mimo mega kompromitacji PO i pokazania w tej kampanii przez Komorowskiego jak niepoważną osobą jest i że nie zasługuje na fotel prezydenta, to z kolei nie zagłosuję również na Dudę na zasadzie głosu przeciw Komorowi. Jest trzecia opcja - pójść na wybory, oddać głos nieważny. Jak głosów nieważnych będzie dostatecznie dużo, to też będą pełnić one rolę środkowego palca pokazanego POPiSowi. 20 - 30% głosów nieważnych to byłoby coś. A tak po prawdzie, fakt czy wygra jeden czy drugi nie ma najmniejszego znaczenia - otwórzcie oczy. Jeden i drugi będzie lokajem swojej partii. A nie wiemy kto wygra wybory parlamentarne na jesieni. Dobrze by było jakby prezydent nie był z partii rządzącej, ale z racji powyższego nie ma sensu się zastanawiać kto będzie mniejszym złem. Dlatego idę na wybory i wybieram TRZECIEGO KANDYDATA

[Durant]

Brawo dla Kukiza, bo to on wygrał te wybory. Jego wynik pokazał również że poprzedni wynik JKM był tylko efektem wściekłości na obecnie rządzących i ich rywali.

Wg mnie wygra Komorowski z kilku prostych przyczyn
a) Kaczyński ma swoje zwycięstwo, wygrana Dudy w II turze mu tylko zaszkodzi (wew. partii), a przegrana da wodę na młyn do piania o fałszowanych głosach itp. Co doprowadzi do niskiej frekwencji która jest na korzyść PiS w wyborach parlamentarnych
b) wielu ludzi nie poszło na I turę żeby pokazać PO że nie podoba im się to co się dzieje, w II turze pójdą żeby pokazać że nadal są przeciw PiS
c) wyborcy Kukiza zapewne nie pójdą głosować, tych przyciągnąć może tylko Duda ale raczej mu się to nie uda

Czyli w najbliższych 2 tyg. spodziewajcie się Macierewicza, zamachu oraz propagandy ciepłej wody w kranie...

[Zaleś]

W TVN już podają , że na Komorowskiego głosowali ludzi młodzi i dobrze wykształceni , a na Dude ciemny plebs ze wsi i ludzie starsi. Coś wam to przypomina ?

[Scimitar]

Tu masz dokładniejsze dane:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... w.html#MT2
Młodzi to dla mnie 18-29 lat i oni poparli Kukiza. Reszta bardzo daleko.

[Durant]

Definicja młodości zmienia się z wiekiem
dla mnie to ci do 35 lat

[BOGINS]

Scimtar odnośnie twojej wypowiedzi - oddania głosu nieważnego. Też sie nad tym zastanawiałem, jest to jakieś wyjście. Jedyne co mnie przed tym broni to fakt, że dla władzy tzn Popisu to bez znaczenia. Myślisz, że oni się tym przejmą? Cytując Kukiza/Korwina czy innych, to nawet dla nich na rękę bo pójdzie ich żelazny elektorat poszczególnych struktur z gmin.
Niestety jeśli nie pójdziesz na wybory (tak jak ja to zamierzam) to efekt jest ten sam.
Oczywiście w mediach powiedzą że głąby z nas i durnie bo krzyżyka postawić nie umiemy

[Karli]

Głos nieważny to w przypadku przegranej PISu tylko kolejny pretekst aby znów po przegranych wyborach podważali ich uczciwość

[Scimitar]

Niestety jeśli nie pójdziesz na wybory (tak jak ja to zamierzam) to efekt jest ten sam.
Oczywiście w mediach powiedzą że głąby z nas i durnie bo krzyżyka postawić nie umiemy

Otóż właśnie to nie ten sam efekt. Jak pójdziesz i oddasz głos nieważny, to ten głos zostanie odnotowany oficjalnie. Wiadomo, nie roztrząsają teraz czy był nieważny bo się ktoś pomylił, czy był nieważny, bo ktoś oddał pustą kartę, czy coś dopisał (lepsze te drugie, aby nikt przypadkiem nie "dostawił" krzyżyka ). Jak nie idziesz to trafiasz do jednego worka z tymi, którzy i tak nie chodzą na wybory. Tu chodzi o taką manifestację, jak ta z Kukizem. Komorowski i PO już się przejęli jak zobaczyli, że Komor po dupie dostał. Bo ten wynik to klęska PO. Na starcie kampani miał 65% prawie. 20% nieważnych głosów to będzie sygnał - bo to nie może być przypadek jak masz wybór między 2 kandydatami na jednej stronie. 5% to byłby margines błędu, który może się zdarzyć.

A czy się ktoś tym przejmie? I tak i nie - to pokaże różnym siłom w Polsce ile jest głosów do zagospodarowania, tylko trzeba przedstawić sensowną alternatywę na jesienne wybory.

Czytam też głosy nawet w mediach, że JOWy w rzeczywistości powielą obecną mapę województw, gdzie wygrał jaki kandydat a nie inny (czyli 50% za PiS, 50% za PO), ale to nie do końca musi być prawda. Inne zasady gry, to też inne twarze w parlamencie - mniejsza też szansa, by różne miernoty jak pisał Barbarossa wcześniej, dostały się do Sejmu, bo były na wysokich miejscach na liście krajowej. Dla mnie to już byłby krok we właściwą stronę.

[Scimitar]

Głos nieważny to w przypadku przegranej PISu tylko kolejny pretekst aby znów po przegranych wyborach podważali ich uczciwość

A jak wygra Duda ?

[Durant]

To nie udana próba manipulacji, powstrzymana dzięki obserwatorom

[Karli]

To nie. Narazie argumentu fałszowanych wyborów używał tylko PIS.

[Hurtmaker]

Głos nieważny to w przypadku przegranej PISu tylko kolejny pretekst aby znów po przegranych wyborach podważali ich uczciwość

A jak wygra Duda ?

a jak wygra to powiedzą, że mógł wygrać większa ilością głosów, ale go złodzieje okradli...
ja oddałem nieważny głos, a w II turze nie zamierzam w ogóle brać udziału.

[Zaleś]

Głos nieważny to w przypadku przegranej PISu tylko kolejny pretekst aby znów po przegranych wyborach podważali ich uczciwość

A jak wygra Duda ?

Jak wygra Duda to większa szansa na zatrzymanie obumierania ortografii w Polsce.

[GrimgorIronhide]

@Aldean sorry panie ale pierdzielisz od rzeczy. Zwłaszcza z tym ego jak everest co nawet nie odnosi się sensownie do nieczego.

http://wiadomosci.onet.pl/janusz-korwin ... ich/e7h72x

Ostatecznie zmiana będzie wyglądać tak, że SLD i PSL wylecą z sejmu, Kukiz stworzy własną partię jeśli nie sprzeda się PiSowi lub PO, Korwin tylko umocnił się w strukturach dzięki znakomitej kampanii i nowy sejm będzie wyglądać 30% PO 30% PiS około 20% Kukiz i 5-10% KORWiN, reszta pod progiem wyborczym. Zakładając zapowiadaną przez Korwina i Kukiza koalicję (już nie wspólne listy) mamy nowy, wyjątkowy na cały świat system trójblokowy.

W sumie to Kukiz zmienił najprawdopodobniejszy powyborczy ład z koalicji Korwin-PiS, na szarpaninę PO z PiSem i blok antysystemowy, który będzie z nimi walczył. Nie jest to tak spokojne, ale na pewno bardziej ideowe i jest szansa ugrać więcej wolności dla Polaków oraz dalej promować walkę ze zgniłym układem magdalenkowym. Dlatego też w nadchodzących wyborach dopisuję kratkę Max Korwin-Kukiz.

Jednak przekonałem się co do grajka, jeśli tylko nie okaże się kolejnym partyzantem rządu w stylu Palikota, który miał zabrać elektorat buntu, dać swoich posłów w sejmie poprzekupiać POPiSowi stołkami, a potem równie szybko zniknąć to zostaję jego kucem tak jak Jarlaxe.
Nawet nazwa partii mi się podoba - KUKiZ "Koniec układów, korupcji i zamordyzmu."

Tyle.

[Zaleś]

Grigmor Kukiz będzie musiał się z kimś dogadać czy Ci się to podoba czy nie. Bo inaczej zamieni się to w sytuację jak w WWI gdzie żadna ze stron nie mogła przez kupę czasu uzyskać przewagi ponosząc wielkie straty . Sam czy razem z Korwinem to będzie mógł się co najwyżej okopać na mównicy i walić do przeciwników z "Wielkiego Wyrównywacza Szans" ( copyright by Korwin) . Takie są realia.

[Grand Admiral Thrawn]

Scimtar odnośnie twojej wypowiedzi - oddania głosu nieważnego. Też sie nad tym zastanawiałem, jest to jakieś wyjście. Jedyne co mnie przed tym broni to fakt, że dla władzy tzn Popisu to bez znaczenia. Myślisz, że oni się tym przejmą? Cytując Kukiza/Korwina czy innych, to nawet dla nich na rękę bo pójdzie ich żelazny elektorat poszczególnych struktur z gmin.
Niestety jeśli nie pójdziesz na wybory (tak jak ja to zamierzam) to efekt jest ten sam.
Oczywiście w mediach powiedzą że głąby z nas i durnie bo krzyżyka postawić nie umiemy

I będą mieli rację, że tak powiedzą. Idź, nie marudź - skreśl obu jeśli żaden Ci nie odpowiada. Z prawnego punktu widzenia oddasz głos nieważny. Z moralnego jak najbardziej ważny bo pokażesz, że ci dwaj nie reprezentują Ciebie.

W poprzednich wyborach będąc w komisji bardzo fajne głosy nieważne były z dopisanymi kandydatami (był i Hans Kloss i Darth Vader, i Kononowicz).

Obowiązkiem każdego obywatela jest chodzenie na wybory ale to co zrobi z kartą to już jego wolna wola. Czy odda głos ważny, czy też nie, to już jego sprawa.

[BOGINS]

W sumie ...

[Scimitar]

Obowiązkiem każdego obywatela jest chodzenie na wybory ale to co zrobi z kartą to już jego wolna wola. Czy odda głos ważny, czy też nie, to już jego sprawa.

+1

Do tego piję. Obywatelskim obowiązkiem jest wyrazić swoje zdanie w głosowaniu. Zostając w domu traci się mandat do narzekania, że coś jest nie tak jak chcemy. A tak - idziesz i zawsze z czystym sumieniem możesz powiedzieć, że byłeś na wyborach, ale żadnego z tych fajtłapów nie wybrałeś.