Szybkie pytania
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Re: Szybkie pytania
Po sieci krążą zdjęcia Lizaków na owalnych podstawkach. Czy ktoś potrafi zidentyfikować podstawkę użytą pod Bastiladona?
http://www.coolminiornot.com/articles/1 ... -skintones
To świetny poradnik jak malować różne rodzaje skóry
To świetny poradnik jak malować różne rodzaje skóry
Jaką wiertarkę ręczna do pinowania polecacie kupić ? Mam aktualnie tą z army paintera ale najmniejsze wiertło 1mm jest i tak zbyt duże i spinacze biurowe po włożeniu do wywierconego otworu latają swobodnie na boki... A mniejszego wiertła, pod spinacze to chyba 08mm tu nie da rady wstawić.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Kup inne wiertła a nie nową wiertarkę. Polecam wiertła do dremela:
Są sporo droższe ale dużo lepsze; ostrzejsze i wolniej się tępią. No i są rozszerzone na końcu więc nawet i najmniejsze (0,3 albo 0,5 jest najmniejszym dostępnym, nie pamiętam dokładnie) mieszczą się zarówno w ręcznych jak i w elektronicznych wiertareczkach (choć nie wkładałbym mniejszych niż 0,8 do takiego Dremela czy Proxona). Tylko takich używam od dłuższego czasu i polecam. do kupienia w marketach budowlanych.
Są sporo droższe ale dużo lepsze; ostrzejsze i wolniej się tępią. No i są rozszerzone na końcu więc nawet i najmniejsze (0,3 albo 0,5 jest najmniejszym dostępnym, nie pamiętam dokładnie) mieszczą się zarówno w ręcznych jak i w elektronicznych wiertareczkach (choć nie wkładałbym mniejszych niż 0,8 do takiego Dremela czy Proxona). Tylko takich używam od dłuższego czasu i polecam. do kupienia w marketach budowlanych.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Miałem właśnie polecić kilka sklepów modelarskich, ale widzę, że w ofercie ostały się tylko te modele ze sprężyną A i zestawy wierteł zanikły. Osobiście sprawdziłbym, czy masz gdzieś w okolicy jakąś wystawę modelarską, niemal zawsze jest kilka stoisk , doradzą. Ja swojej wiertarki używam już 8 lat, nie narzekam.
Tak przy okazji - nie polecam kombinowania po pijaku z wiertłem 0,2 , znalazłem po kilku godzinach poszukiwań z lupą i magnesem , kiedy wbiło mi się w kolano A zatem nie wiercimy źrenic w stanie wskazującym, choć i ręka zdaje się pewniejszą, i duch w nas silny dzięki produktom krajowych cudotwórców.
Tak przy okazji - nie polecam kombinowania po pijaku z wiertłem 0,2 , znalazłem po kilku godzinach poszukiwań z lupą i magnesem , kiedy wbiło mi się w kolano A zatem nie wiercimy źrenic w stanie wskazującym, choć i ręka zdaje się pewniejszą, i duch w nas silny dzięki produktom krajowych cudotwórców.
"Musimy podjąć męską decyzję- albo jesteśmy zadowoleni, albo nie."
- M.Malicki
- M.Malicki
Kolor nie ma znaczenia. Musisz "wyczuć" odpowiednią odległość z jakiej należy podkladować.Ważna jest też temperatura otoczenia w jakiej się podkładuje. Sam kiedyś uszkodziłem sobie Abominacje podczas podkladownia - trzymałem puchę za daleko od modelu.
"War. War never changes".
TRAYE MAGNETYCZNE / PCV / MAGNESY. Najlepsza jakość !!! Najtaniej !!!
Ekspresowa Realizacja !!!
TRAYE MAGNETYCZNE / PCV / MAGNESY. Najlepsza jakość !!! Najtaniej !!!
Ekspresowa Realizacja !!!
Jakie masy polecacie do maskowania połączeń elementów figurki? Tylko green stuff, czy istnieje jakaś sensowna alternatywa?
Jakiego producenta farbek polecacie na początek?
Jakiego producenta farbek polecacie na początek?
Ostatnio zmieniony 9 cze 2015, o 13:14 przez Barski17, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam swój świat, a w swoim świecie półki z figurkami za wysoko.
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
Też mi się tak kiedyś z białym zrobiło, z czarnym nigdy, myślę, że może to mieć znaczenie.
Dzięki za rady, próbowałem tego co mówicie, testowałem odległości od 40 cm do 20 cm, wstrząsnąłem nim porządnie, ponad 2 minuty, staram się nakładać dość cienkie warstwy, ale to nic nie daje ciągle efekt mierny. Używam aktualnie białego primera Army Painter, ale co ciekawe ze sprayem białym Citadel miałem podobne problemy. Tutaj wstawiam zdjęcie jak to wygląda i to chyba najlepsze podejście z tym sprayem : http://i.imgur.com/Yo3ptfA.jpg?1. Praktycznie fałda na fałdzie, przy naprawdę cienkich warstwach.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
fota słaba ale wygląda to nieciekawie. Polecam eksperyment; zmyj ten sztandar:
1) jak fałdy zostaną to znaczy że rozcieńczalnik w sprayu pali plastik. wtedy:
a)masz wadliwą sztukę sprayu (zdarza się choć rzadko), musisz kupić nowy.
b) pryskasz ze zbyt bliska.
c) byłaby jeszcze możliwość że kładłbyś zbyt grubą warstwę ale w twoim przypadku ta opcja odpada
2)Jeśli po zmyciu plastik będzie jak nowy to wina albo sprayu gdzie pigment się zbrylił albo metody nakładania.
W pierwszym przypadku teoretycznie powinno pomóc wymieszanie, a jak nie pomaga to wymiana sprayu (choć wątpię żeby u ciebie to było winą skoro z innym sprayem miałeś podobne przejścia). W drugim może być ciężko poradzić przez net, skoro działasz według standardowych zaleceń i nie daje to efektu. Z domowych metod możesz też spróbować kłaść jeszcze cieńsze warstwy (tak żeby przy pierwszej plastik wręcz prześwitywał), dając pomiędzy warstwami czas na wyschnięcie poprzedniej. I tak jakieś 3 warstwy. A najlepiej jak pójdziesz ze sprayem do jakiegoś znajomego który lepiej działa przy figurkach (niestety nie orientuje się czy w Kielcach jest jakiś zawodowy malarz więc nie wskaże konkretnej osoby) i niech on popróbuje powalczyć i postawić diagnozę.
1) jak fałdy zostaną to znaczy że rozcieńczalnik w sprayu pali plastik. wtedy:
a)masz wadliwą sztukę sprayu (zdarza się choć rzadko), musisz kupić nowy.
b) pryskasz ze zbyt bliska.
c) byłaby jeszcze możliwość że kładłbyś zbyt grubą warstwę ale w twoim przypadku ta opcja odpada
2)Jeśli po zmyciu plastik będzie jak nowy to wina albo sprayu gdzie pigment się zbrylił albo metody nakładania.
W pierwszym przypadku teoretycznie powinno pomóc wymieszanie, a jak nie pomaga to wymiana sprayu (choć wątpię żeby u ciebie to było winą skoro z innym sprayem miałeś podobne przejścia). W drugim może być ciężko poradzić przez net, skoro działasz według standardowych zaleceń i nie daje to efektu. Z domowych metod możesz też spróbować kłaść jeszcze cieńsze warstwy (tak żeby przy pierwszej plastik wręcz prześwitywał), dając pomiędzy warstwami czas na wyschnięcie poprzedniej. I tak jakieś 3 warstwy. A najlepiej jak pójdziesz ze sprayem do jakiegoś znajomego który lepiej działa przy figurkach (niestety nie orientuje się czy w Kielcach jest jakiś zawodowy malarz więc nie wskaże konkretnej osoby) i niech on popróbuje powalczyć i postawić diagnozę.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
Zawodowy z Kielc jestem tylko ja
Mam nadzieję że się niedługo spotkamy Maniek, ba może nawet zagramy
Mam nadzieję że się niedługo spotkamy Maniek, ba może nawet zagramy
A psikasz ciągłym strumieniem w figurkę czy ruchem posuwistym omiatasz swój malowany model...?
Na puszce zdaje się napisane ze max odległość to 20cm
Ja tam nawet wolę lekko chropowatą powierzchnię podkładu - lepiej się farba trzyma - chyba że ten detal na zdjęciu dość duży jest i widać fakturę gołym okiem z pewnej odległości.
Na puszce zdaje się napisane ze max odległość to 20cm
Ja tam nawet wolę lekko chropowatą powierzchnię podkładu - lepiej się farba trzyma - chyba że ten detal na zdjęciu dość duży jest i widać fakturę gołym okiem z pewnej odległości.