Bo to pewnie tacy tajniacy są...Kal_Torak pisze:W pierwszym wrażeniu to nie wyglądało mi na kuszę ;PNecromanter pisze:nie przesadzaj oni mają kuszeMurmandamus pisze:space marines devastator squad
Zabrać ramiona i mamy drewnianą bazookę albo ciężki karabin ;P
Ale ogólnie zacni Space Marinsi z wielkimi kuszami szturmowymi. Magazynki tych kusz muszą pewnie mieć imponującą pojemność ;P
Taki devastator squad do zadań specjalnych (pewnie kusza szturmowa robi mniej hałasu niż bolter) ;P
Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1002
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
spokojnie panowie zaraz pojawia sie oooogry i ooorki, bedzie jeszcze piekniej.
kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293
-
- Oszukista
- Posty: 825
Bardzo skrótowo, bo znacznie szerszy tekst szykuję na blog. Grałem wczoraj pierwszą bitwę w AoS, Leśne Elfy kontra Vampire Counts. Umówiliśmy się że gramy na 70 woundów, bez ciśnień, byłem świadomy że brat weźmie Oriona, ja celowo wziąłem Deathrattle Host, formację z zestawu Warscrolli. Miał więc sporą przewagę w "twardości" bohaterów.
Powiem krótko - DAWNO się tak świetnie nie bawiłem. Mam pewne uwagi do niektórych zasad, jednak generalnie ta gra ma spory potencjał. Owszem, jest inna niż wszystkie poprzednie edycje. Owszem, jest prostsza. Ale umowmy się, WFB potrzebowało czegoś takiego, Miało do wyboru ewoluować, albo zginąć. Owszem, brak mi paru zasad dotyczących, choćby, psychologii...
Zdziwiło mnie, jak trywialne zasady umieszczone na czterech stronach zmieniają się pod wpływem zasad specjalnych jednostek, jak płynnie i szybko generalnie wszystko chodzi. Od lat nie miałem takiego funu z gry. Trzeba tylko patrzeć na rozgrywkę jako całość, a nie wybierać sobie ta zasada mi odpowiada, ta nie... W sumie działają one naprawdę dobrze. Bitwa nie zmieniła się w gigantycznego bloba na środku, duże starcia na bokach stołu, duże starcie, oddzielne, w centrum, złożone z dwóch mniejszych starć.
Podobało mi się, mimo że przegrałem i nie miałem magii:) Jemu został oddział Waywatcherów, ich zasady specjalne dotyczące strzelania są MORDERCZE. Została mi driada bohaterka Branchwraith sprowadzona do dwóch ran i nieruszony Orion (nie atakowałem go niczym w ciągu całej gry).
Sciągnieta banda wardancerow, dwa oddzialy po 5 Wild Riders, duży oddział Driad.
Powiem krótko - DAWNO się tak świetnie nie bawiłem. Mam pewne uwagi do niektórych zasad, jednak generalnie ta gra ma spory potencjał. Owszem, jest inna niż wszystkie poprzednie edycje. Owszem, jest prostsza. Ale umowmy się, WFB potrzebowało czegoś takiego, Miało do wyboru ewoluować, albo zginąć. Owszem, brak mi paru zasad dotyczących, choćby, psychologii...
Zdziwiło mnie, jak trywialne zasady umieszczone na czterech stronach zmieniają się pod wpływem zasad specjalnych jednostek, jak płynnie i szybko generalnie wszystko chodzi. Od lat nie miałem takiego funu z gry. Trzeba tylko patrzeć na rozgrywkę jako całość, a nie wybierać sobie ta zasada mi odpowiada, ta nie... W sumie działają one naprawdę dobrze. Bitwa nie zmieniła się w gigantycznego bloba na środku, duże starcia na bokach stołu, duże starcie, oddzielne, w centrum, złożone z dwóch mniejszych starć.
Podobało mi się, mimo że przegrałem i nie miałem magii:) Jemu został oddział Waywatcherów, ich zasady specjalne dotyczące strzelania są MORDERCZE. Została mi driada bohaterka Branchwraith sprowadzona do dwóch ran i nieruszony Orion (nie atakowałem go niczym w ciągu całej gry).
Sciągnieta banda wardancerow, dwa oddzialy po 5 Wild Riders, duży oddział Driad.
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek
http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich
http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Ja osobiście czekam na Sylvaneth i pozdrawiam wszystkich miłośników Prachettowskiego Igora czytających w języku angielskim.
"Where am I going to find a brain at thith time of night?"
"Where am I going to find a brain at thith time of night?"
- ŁukaszŻelazek
- Mudżahedin
- Posty: 219
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie wiem czy ten filmik już był, ale ja popłakałem się ze śmiechu, więc może i Wam się spodoba:
Wywiad o AoS, szczególnie niezwykle trafna uwaga z 0:32.
GW's lead designer sheds some light on the creative process behidn the new Warhammer game
http://captiongenerator.com/48861/Age-o ... -interview
Wywiad o AoS, szczególnie niezwykle trafna uwaga z 0:32.
GW's lead designer sheds some light on the creative process behidn the new Warhammer game
http://captiongenerator.com/48861/Age-o ... -interview
Galeria http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... k#p1256100
Moja strona z większą ilością zdjęć: http://lukaszzelazek.com
Maluję zamówienia.
Moja strona z większą ilością zdjęć: http://lukaszzelazek.com
Maluję zamówienia.
ŁukaszŻelazek pisze:Nie wiem czy ten filmik już był, ale ja popłakałem się ze śmiechu, więc może i Wam się spodoba:
Wywiad o AoS, szczególnie niezwykle trafna uwaga z 0:32.
GW's lead designer sheds some light on the creative process behidn the new Warhammer game
http://captiongenerator.com/48861/Age-o ... -interview
Brzuch mnie boli ze śmiechu. Dzięki!
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
Zalatuje mi 40k bleeedagreenboy pisze:
A tak wracając do tematu. Widzę, ze w temacie mało udzielają się osoby z top ligi - może dojdzie i tutaj do rozłamu (BP) cześć graczy, którzy w turniejach Masterowych, DMP nigdy, lub raz wzięła udział przesiądzie się na AoS bo system jest prostszy. Natomiast Ci, którzy cisnęli w Battla latami, zostaną przy 8 ed ewentualnie jakiejś 8.5 napisanej przez graczy.
InkubPendragon pisze:Bardzo skrótowo, bo znacznie szerszy tekst szykuję na blog. Grałem wczoraj pierwszą bitwę w AoS, Leśne Elfy kontra Vampire Counts. Umówiliśmy się że gramy na 70 woundów, bez ciśnień, byłem świadomy że brat weźmie Oriona, ja celowo wziąłem Deathrattle Host, formację z zestawu Warscrolli. Miał więc sporą przewagę w "twardości" bohaterów.
Powiem krótko - DAWNO się tak świetnie nie bawiłem. Mam pewne uwagi do niektórych zasad, jednak generalnie ta gra ma spory potencjał. Owszem, jest inna niż wszystkie poprzednie edycje. Owszem, jest prostsza. Ale umowmy się, WFB potrzebowało czegoś takiego, Miało do wyboru ewoluować, albo zginąć. Owszem, brak mi paru zasad dotyczących, choćby, psychologii...
Zdziwiło mnie, jak trywialne zasady umieszczone na czterech stronach zmieniają się pod wpływem zasad specjalnych jednostek, jak płynnie i szybko generalnie wszystko chodzi. Od lat nie miałem takiego funu z gry. Trzeba tylko patrzeć na rozgrywkę jako całość, a nie wybierać sobie ta zasada mi odpowiada, ta nie... W sumie działają one naprawdę dobrze. Bitwa nie zmieniła się w gigantycznego bloba na środku, duże starcia na bokach stołu, duże starcie, oddzielne, w centrum, złożone z dwóch mniejszych starć.
Podobało mi się, mimo że przegrałem i nie miałem magii:) Jemu został oddział Waywatcherów, ich zasady specjalne dotyczące strzelania są MORDERCZE. Została mi driada bohaterka Branchwraith sprowadzona do dwóch ran i nieruszony Orion (nie atakowałem go niczym w ciągu całej gry).
Sciągnieta banda wardancerow, dwa oddzialy po 5 Wild Riders, duży oddział Driad.
Bardzo podobne mam odczucia. Ta gra daje mnóstwo funu i zabawy. I komentując niedawny post - jeżdżę na turnieje regularnie, od lat, w tym na DMP - AoS naprawdę mi się podoba.
Bravely bold Sir Robin
Rode forth from Camelot.
He was not afraid to die,
Oh brave Sir Robin.
Rode forth from Camelot.
He was not afraid to die,
Oh brave Sir Robin.
Ci kolesie ze zdjęcia... OMFG, przecież jakby z tych kusz odciąć ramiona, to byłyby czystej krwi heavy boltery! A powyższy "wywiad" pięknie podsumowuje wszystko, co o AoS można powiedzieć.
Ja tam się cieszę na nową edycję KoW
I osobiście uważam, że WHFB znacznie bardziej potrzebowało czegoś takiego jak KoW2 niż jak AoS - jeśli już mowa o uproszczeniu zasad i zdynamizowaniu rozgrywki.
Ja tam się cieszę na nową edycję KoW
I osobiście uważam, że WHFB znacznie bardziej potrzebowało czegoś takiego jak KoW2 niż jak AoS - jeśli już mowa o uproszczeniu zasad i zdynamizowaniu rozgrywki.
To jeszcze ja dorzucę swoje 3 grosze.
Cóż, zacząłem przygodę z uśmierconym dziś WFB jakieś kilka miesięcy temu i szykowałem się naprawdę poważnie. Turniej, na który się zapisałem nie wypalił, a później mi trochę zbrakło czasu, ale obiecałem koledze ze środowiska, że się jeszcze przy stole kiedyś spotkamy. Ale... dotarły do mnie plotki na temat kolejnej, 9-tej, edycji WFB i okazało się, że kroi się coś naprawdę niemiłego dla graczy. W obawie o pieniądze władowane w modele (a nie jestem ,,gościem z portfelem") sprzedałem prawie wszystko i przerzuciłem się na Infinity. Okazało się, że ,,czarnowidztwo" niektórych graczy się sprawdziło.
Ja sam do AoS podchodzę nieco inaczej. Zasady są jakie są, ale tutaj moim zdaniem chodzi przede wszystkim o fakt, jak potraktowano graczy WFB. Nie pierwszy raz GW najzwyczajniej w świecie wypięło na nich d... I nie bardzo jestem w stanie się zgodzić, że to czysto marketingowe posunięcie, bo jasne było, że taki ruch rozwali już zupełnie ledwo dychający PR firmy. Nie mam pojęcia, jak takie posunięcie wytłumaczyć, bo moim zdaniem kompletnie wychodzi poza ramy logicznego rozumowania. No do cholery, niedługo wyjdzie WFB na kompy w postaci Total War'a, co mogłoby przyciągnąć kolejnych graczy! Reklama na naprawdę duża skalę, a oni po prostu ucinają całemu projektowi łeb. Gdzie tu logika marketingu?
Po drugie: sam AoS to nie jest bynajmniej gotowa gra bitewna. GW wypuściło na rynek produkt niedokończony. Oczywiście często bywa tak, że po wydaniu danej gry trzeba dorzucać FAQ czy scenariusze dodatkowe itp., ale w wypadku AoS nie ma w ogóle mowy o gotowym produkcie. To tak jakby sprzedawać samochód bez karoserii z dopiskiem, że po trzech miesiącach należy się stawić w salonie, to całe ,,opakowanie" doczepią, bo na razie jeszcze nie jest gotowe. Tutaj GW znowu pokazało d..., ale tym razem po prostu potencjalnym graczom AoS. Myślę, że wprost założyli przy produkcji, że ,,zrobimy w miesiąc jakieś ramy, rzucimy to graczom, bo i tak się jakaś grupa podekscytuje i sama sobie dorobi zasady, których my nie zrobimy; nam pozostanie tylko czekać i później wybrać te naszym zdaniem najlepsze i z nich coś sklecić". Jestem absolutnie pewien, że GW jest do tego zdolne - pytanie tylko czy są wystarczająco przebiegli, żeby na taki pomysł wpaść.
Także jak dla mnie problem z AoS nie dotyczy samego systemu, bo ten de facto nie istnieje. Powstały jakieś byle jakie ramy i tyle. Problem dotyczy wydawcy i posunięć ,,około-AoS'owych". Dlatego nie dziwcie się, że Ci, którzy to dostrzegli psioczą na GW. Samego AoS nie da się obiektywnie ocenić, bo de facto produkt jeszcze nie wyszedł, mimo że GW robi wszystko, aby na to wyglądało.
Oczywiście takie postępowanie wydawcy jest skandaliczne, karygodne itp. itd. etc., ale o tym chyba wiedzą nawet Ci, którym AoS przypadł do gustu. A jeśli nie, to niech poczytają posty kolegów powyżej.
Pozdrawiam!
PS
Aha! Nieprawdą jest, że jest wielu graczy casualowych, którzy potrzebują prostych zasad. Dowodem jest chociażby rosnące w siłę Infinity, gdzie zasady są naprawdę skomplikowane i trudne do ogarnięcia, jeśli grało się w życiu jedynie w bitewniaki od GW.
Cóż, zacząłem przygodę z uśmierconym dziś WFB jakieś kilka miesięcy temu i szykowałem się naprawdę poważnie. Turniej, na który się zapisałem nie wypalił, a później mi trochę zbrakło czasu, ale obiecałem koledze ze środowiska, że się jeszcze przy stole kiedyś spotkamy. Ale... dotarły do mnie plotki na temat kolejnej, 9-tej, edycji WFB i okazało się, że kroi się coś naprawdę niemiłego dla graczy. W obawie o pieniądze władowane w modele (a nie jestem ,,gościem z portfelem") sprzedałem prawie wszystko i przerzuciłem się na Infinity. Okazało się, że ,,czarnowidztwo" niektórych graczy się sprawdziło.
Ja sam do AoS podchodzę nieco inaczej. Zasady są jakie są, ale tutaj moim zdaniem chodzi przede wszystkim o fakt, jak potraktowano graczy WFB. Nie pierwszy raz GW najzwyczajniej w świecie wypięło na nich d... I nie bardzo jestem w stanie się zgodzić, że to czysto marketingowe posunięcie, bo jasne było, że taki ruch rozwali już zupełnie ledwo dychający PR firmy. Nie mam pojęcia, jak takie posunięcie wytłumaczyć, bo moim zdaniem kompletnie wychodzi poza ramy logicznego rozumowania. No do cholery, niedługo wyjdzie WFB na kompy w postaci Total War'a, co mogłoby przyciągnąć kolejnych graczy! Reklama na naprawdę duża skalę, a oni po prostu ucinają całemu projektowi łeb. Gdzie tu logika marketingu?
Po drugie: sam AoS to nie jest bynajmniej gotowa gra bitewna. GW wypuściło na rynek produkt niedokończony. Oczywiście często bywa tak, że po wydaniu danej gry trzeba dorzucać FAQ czy scenariusze dodatkowe itp., ale w wypadku AoS nie ma w ogóle mowy o gotowym produkcie. To tak jakby sprzedawać samochód bez karoserii z dopiskiem, że po trzech miesiącach należy się stawić w salonie, to całe ,,opakowanie" doczepią, bo na razie jeszcze nie jest gotowe. Tutaj GW znowu pokazało d..., ale tym razem po prostu potencjalnym graczom AoS. Myślę, że wprost założyli przy produkcji, że ,,zrobimy w miesiąc jakieś ramy, rzucimy to graczom, bo i tak się jakaś grupa podekscytuje i sama sobie dorobi zasady, których my nie zrobimy; nam pozostanie tylko czekać i później wybrać te naszym zdaniem najlepsze i z nich coś sklecić". Jestem absolutnie pewien, że GW jest do tego zdolne - pytanie tylko czy są wystarczająco przebiegli, żeby na taki pomysł wpaść.
Także jak dla mnie problem z AoS nie dotyczy samego systemu, bo ten de facto nie istnieje. Powstały jakieś byle jakie ramy i tyle. Problem dotyczy wydawcy i posunięć ,,około-AoS'owych". Dlatego nie dziwcie się, że Ci, którzy to dostrzegli psioczą na GW. Samego AoS nie da się obiektywnie ocenić, bo de facto produkt jeszcze nie wyszedł, mimo że GW robi wszystko, aby na to wyglądało.
Oczywiście takie postępowanie wydawcy jest skandaliczne, karygodne itp. itd. etc., ale o tym chyba wiedzą nawet Ci, którym AoS przypadł do gustu. A jeśli nie, to niech poczytają posty kolegów powyżej.
Pozdrawiam!
PS
Aha! Nieprawdą jest, że jest wielu graczy casualowych, którzy potrzebują prostych zasad. Dowodem jest chociażby rosnące w siłę Infinity, gdzie zasady są naprawdę skomplikowane i trudne do ogarnięcia, jeśli grało się w życiu jedynie w bitewniaki od GW.
Przepraszam umknął mi ten wątek w dyskusji. Co to za gówno?dagreenboy pisze:
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
+ 1000Balcerek pisze:Przepraszam bardzo, ale któryś raz już widzę że gra jest dla niedorozwojów, downów etc. Bardzo bym prosił o nie używanie tego typu sformułowań! Ja sam mam starszego brata cierpiącego na tę wadę wrodzoną i dla niego warhammer czy czterdziestki to forma rehabilitacji o malowaniu nie wspomnę, które bardzo uspokaja i jest doskonałym ćwiczenie. Widzę że w AoS'a gra mu się lepiej niż w battla bo nie potrzeba już tych dużych klocków przesuwać. Nadmienie tylko ze jest bardzo skrupulatny w przestrzeganiu zasad ale ilość tych do ósmej edycji była przytłaczająca, więc graliśmy w 6 i 7. Jeszcze raz bardzo proszę o nie formułowanie treści typu że ta gra jest dla niedorozwojów etc. Tacy ludzie też w to grają, a mnie po prostu NIESAMOWICIE WKURZA pisanie tego typu wyrażeń. Z góry dziękuję i przepraszam za offtop.
Osobnikom używających takich określeń...
+ wiele
W ogóle zastanawia mnie robota niektórych osobników w tym wątku...
Wypowiedź typu: "co prawda nie gram w gry GW już od [tu wstaw kilka dekad] ale uważam, że ta nowa gra jest %$^&*@% ... - płaci wam ktoś za to? Bo naprawdę to jest postawa zwykłego szkodnika forumowego . Jeżeli komuś się gra nie podoba, ma pełne prawo to powiedzieć, ale powtarzanie tego od kilkudziesięciu stron w wielu wątkach znamionuje jakieś poważne problemy...
W ogóle zastanawia mnie robota niektórych osobników w tym wątku...
Wypowiedź typu: "co prawda nie gram w gry GW już od [tu wstaw kilka dekad] ale uważam, że ta nowa gra jest %$^&*@% ... - płaci wam ktoś za to? Bo naprawdę to jest postawa zwykłego szkodnika forumowego . Jeżeli komuś się gra nie podoba, ma pełne prawo to powiedzieć, ale powtarzanie tego od kilkudziesięciu stron w wielu wątkach znamionuje jakieś poważne problemy...
Bravely bold Sir Robin
Rode forth from Camelot.
He was not afraid to die,
Oh brave Sir Robin.
Rode forth from Camelot.
He was not afraid to die,
Oh brave Sir Robin.
Ad. foto - nie Bolternicy, a może Bełternicy ?
Większość "wad" to subiektywne opinie o mechanice, jednym się zgodzą bo im też się nie podoba, a inni nie zgodzą bo im się rozwiązanie podoba.
Dopiero po paru turniejach w AoS (lub ich braku) będzie można powiedzieć jaka jest tendencja i dokąd to zmierza, tj. kwestia sukcesu biznesowego tego systemu.
Większość "wad" to subiektywne opinie o mechanice, jednym się zgodzą bo im też się nie podoba, a inni nie zgodzą bo im się rozwiązanie podoba.
Dopiero po paru turniejach w AoS (lub ich braku) będzie można powiedzieć jaka jest tendencja i dokąd to zmierza, tj. kwestia sukcesu biznesowego tego systemu.