Statystyki jednostek
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
Statystyki jednostek
Hej, nie mam kasy żeby kupować specjalnie podręcznik do HE ale chciałbym nimi grać. Czy ktoś by się pofatygował i wypisał statystyki jednostek (M, WS, BS itp)? Na razie te podstawowe + jakiś standardowy heros. Jeśli nikomu się nie chce to może podać jakś magiczny link. Będę zobowiązany
jak chcesz grac to musisz zaczac odkladac kase na podrecznik i na figurki.. zacznij od ksiazki.. a po kilku miesiacach bedziesz miał juz armie do grania.. a do tego czasu mozesz grac np kartonikami u siebie w domu z kolegami
to hobby wymaga jednak troche inwestycji (czasu i kasy) - to nie gra komputerowa
a magiczne linki to www.google.pl i fraza Army Builder
oraz www.allegro.pl gdybys szukal tanszych figurek
pozdrawiam
to hobby wymaga jednak troche inwestycji (czasu i kasy) - to nie gra komputerowa
a magiczne linki to www.google.pl i fraza Army Builder
oraz www.allegro.pl gdybys szukal tanszych figurek
pozdrawiam
Jakimi kartonikami?!?! Asassello najwyraźniej jesteś daleko za dinozaurami... (murzynom nie chce ubliżać,a dinozaury w końcu wyginęły zatem nie mam się czego obawiać)
Faeler jak zaczynasz grać, a chcesz potestować rozpy zanim dokonasz inwestycji w poszczególne regimenty to nie słuchaj Asassello i jego kartoników a odwiedź http://lwhfb.lorenzonuvoletta.com/ - to gra online w WFB . Nie tylko zagrasz z kolegami ale poćwiczysz z innymi graczami nie ruszając się z domu. Gorąco polecam
Faeler jak zaczynasz grać, a chcesz potestować rozpy zanim dokonasz inwestycji w poszczególne regimenty to nie słuchaj Asassello i jego kartoników a odwiedź http://lwhfb.lorenzonuvoletta.com/ - to gra online w WFB . Nie tylko zagrasz z kolegami ale poćwiczysz z innymi graczami nie ruszając się z domu. Gorąco polecam
Brak książki to kłopot. Grasz sobie na takim turnieju, mówisz komuś że masz magic item który robi to i tamto a przeciwnik na to "super! a pokaż do tego zasady" I klapa. Książka to podstawa - i tak wydasz na WFB kupe kasy...
The most important rule!
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Lizardmen, Bretonnia, High Elves
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Lizardmen, Bretonnia, High Elves
Kal_Torak, za przeproszeniem, ale gra na lorezie jest 100 razy slabsza i nudniejsza niz granie papierkami u siebie w domu (no i o wiele dluzsza), do tego czesto z nieznanym sobie przeciwnikiem (najczesciej nie na twoim poziomie.. itp itd)
dlatego na poczatku lepiej kupic podrecznik i zaczac proksowac grajac z kumplami niz siedziec w necie, nie znajac zasad ani przeciwnika i do tego przy grze z tak topornym interfejsem :/
Naprawde gra domowa z kumplem to o wiele wiecej przyjemnosci.. na turnieje i granie z najlepszymi przyjdzie jeszcze czas.
tak jak napisałem: WFB to nie jest gra internetowa - w to hobby trzeba zainwestowac.
dlatego na poczatku lepiej kupic podrecznik i zaczac proksowac grajac z kumplami niz siedziec w necie, nie znajac zasad ani przeciwnika i do tego przy grze z tak topornym interfejsem :/
Naprawde gra domowa z kumplem to o wiele wiecej przyjemnosci.. na turnieje i granie z najlepszymi przyjdzie jeszcze czas.
tak jak napisałem: WFB to nie jest gra internetowa - w to hobby trzeba zainwestowac.
topornieFensir pisze:Tak na lekkim offtopie: Jak się gra na tym lorenzo?
jak juz wejdziesz do gry do po lewo masz takie zarabiste menu. tam wybierasz co chcesz wystawic na stól (od miarek, przez górki do jednostek) klikasz OK.. pojawia sie na srodku i potem mozesz tym juz ruszac obracac.. itp.. itd...
ja tam wole pograc w domu.. a lorenzo to ostatecznosc
Faelar pisze:Hej, nie mam kasy żeby kupować specjalnie podręcznik do HE ale chciałbym nimi grać.
no błagam Cię.....
jak nie amsz aksy na podręcznik to lepiej w ogóle nie inwestuj w to hobby bo jest piekielnie drogie
Assasello kompletnie, ale to kompletnie się z Tobą nie zgadzam.
Lorenz odkryłem niedawno i od tego czasu hobby gwałtownie się u mnie rozwinęło.
Po pierwsze gra na Lorenzie jest szybsza - przynajmniej rozgrywki w których brałem udział były szybsze. Dla osób, które grają w battla od czasu do czasu jest świetnym wyjściem aby przetestować rozpe. Nie trzeba jechać do kogoś aby koniecznie zagrać w sklepie czy w domu oddalonego kumpla. To dla osób, które chcą zaoszczędzić czas, lub czas mają po wyczerpującym dniu dopiero wieczorem. Jest też świetnym rozwiązaniem dla osób, które za bardzo nie mają z kim zagrać. Natomiast dla wyjadaczy, klubów, zespołów to świetne miejsce na błyskawiczne testowanie rozpisek.
Gra na kartonikach dla wielu jest nieco "żenująca". Znam mnóstwo takich osób. Jest też masa ludzi, którzy nie lubią grać na jakich kolwiek proxach,a tym bardziej kartoniack ze względu na wysokie poczucie estetyki (nzam również wielu takich ludzi, oczwyiscie sami pozwalają komuś grać na proxach albo kartonikach, ale sami nigdy się do tego nie zniżają ). W tym wypadku gra online w WFB o dziwo nie kłóci się z ich zmysłem estetyki i swobodniej mogą testować rozpy.
Gra na Lorenzie całkowicie odzwierciedla bitwę w WFB w "standardowch" warunkach, czyli na "żywca".
Online można również grać z kumplami - zasugerowałeś tak jakby tej opcji wogóle nie było.
Dla niektórych osób dużym plusem tej gry jest brak "kłótni" podczas rozgrywki. Zazwyczaj na turniajach sędziowie musza jak głupi skakać od jednego sporu do drugiego. Gra na lorenzie jest spokojniejsza - pewnie dlatego, że nikt nie gra o przysłowiowe "złote kalesony". Spory jak zauważyłem kończą się znacznie szybciej - w końcu ew. kłotnika można poprostu zostawić na lodzie i wyjść z gry, dlatego nie ma sensu prowadzić zaciętych sporów.
Gra na Lorenzie dla początkujących graczy jest łatwiejszym wyjściem w nauczeniu się zasad - znaczy jeśli nie mają pod ręką jakiegoś doświadczonego gracza, który by go ograł w realu, to może w lorenzie błyskawicznie stoczyć bitwe i wykorzystując chat i samą bitwe zadać mase pytań i uczyć się w trakcie gry. Jest to szybsze niż na forum i daje jednocześnie praktyke. Oczywiście jest to dobre wyjscie dla początkującego garcza, który nie ma możlwości częstej gry czy dobrego i blisko mieszkającego "wyjadacza".
Kolejnym aspektem jest wątek edukacyjny. To zaważayło na częstotliwości moich odwiedzin na lorenzie. Świetnie szlifuję język angielski grając z obcokrajowcami. Gram zawsze ze słownikiem elektronicznym i nadrabiam braki w języku, rozmawiając również na tematy neutralne niezwiązane z battlem. To jest fajne połączenie przyjemnego z pożytecznym.
Gra ta daje również możliwość grania z obcokrajowcami, którzy pzredstawiają inny standard rozpisek niż te w Polsce. Na tym forum już nie raz narzekano na "polskie granie". W końcu osoby, których nudzą turnieje z przeciwnikami notorycznie grającymi utartymi schematami mogą w końcu pograć z ciekawszymi.orginalnymi/nietypowymi rozpami.
Ogólnie każdy coś znajdzie w tym programie. Oczywiście ma on swoje niedoskonałości "mechaniczne". Ale plusów jest znacznie, znacznie więcej, a sam program ciągle się rozwiją i siłą rzeczy tych niedoskonałości mechanicznych prędzej czy później się pozbędzie.
Od kiedy grywam sobie na Lorenzie mogę częściej "praktycznie" testować rozpy, dzięki temu battyl u mnie odzył. Na dodatek częstrza możliwość testowania rozpisek (żadko mogę sobie pozwolić na grę na zywca) zaważyła na zbieraniu 2 armii, co jest u mnie prawdziwym przełomem gdyż od ponad 10 lat zbieram tylko jedną armie. Zatem i hobby u mnie się bardzo rozwinęło.
Stąd zachecam Fealar'a do skorzytsania z dobrodziejstw tej gry, no chyba że ma na miejscu doświadocznych kumpli, z którymi może regularnie grywać.
Lorenz odkryłem niedawno i od tego czasu hobby gwałtownie się u mnie rozwinęło.
Po pierwsze gra na Lorenzie jest szybsza - przynajmniej rozgrywki w których brałem udział były szybsze. Dla osób, które grają w battla od czasu do czasu jest świetnym wyjściem aby przetestować rozpe. Nie trzeba jechać do kogoś aby koniecznie zagrać w sklepie czy w domu oddalonego kumpla. To dla osób, które chcą zaoszczędzić czas, lub czas mają po wyczerpującym dniu dopiero wieczorem. Jest też świetnym rozwiązaniem dla osób, które za bardzo nie mają z kim zagrać. Natomiast dla wyjadaczy, klubów, zespołów to świetne miejsce na błyskawiczne testowanie rozpisek.
Gra na kartonikach dla wielu jest nieco "żenująca". Znam mnóstwo takich osób. Jest też masa ludzi, którzy nie lubią grać na jakich kolwiek proxach,a tym bardziej kartoniack ze względu na wysokie poczucie estetyki (nzam również wielu takich ludzi, oczwyiscie sami pozwalają komuś grać na proxach albo kartonikach, ale sami nigdy się do tego nie zniżają ). W tym wypadku gra online w WFB o dziwo nie kłóci się z ich zmysłem estetyki i swobodniej mogą testować rozpy.
Gra na Lorenzie całkowicie odzwierciedla bitwę w WFB w "standardowch" warunkach, czyli na "żywca".
Online można również grać z kumplami - zasugerowałeś tak jakby tej opcji wogóle nie było.
Dla niektórych osób dużym plusem tej gry jest brak "kłótni" podczas rozgrywki. Zazwyczaj na turniajach sędziowie musza jak głupi skakać od jednego sporu do drugiego. Gra na lorenzie jest spokojniejsza - pewnie dlatego, że nikt nie gra o przysłowiowe "złote kalesony". Spory jak zauważyłem kończą się znacznie szybciej - w końcu ew. kłotnika można poprostu zostawić na lodzie i wyjść z gry, dlatego nie ma sensu prowadzić zaciętych sporów.
Gra na Lorenzie dla początkujących graczy jest łatwiejszym wyjściem w nauczeniu się zasad - znaczy jeśli nie mają pod ręką jakiegoś doświadczonego gracza, który by go ograł w realu, to może w lorenzie błyskawicznie stoczyć bitwe i wykorzystując chat i samą bitwe zadać mase pytań i uczyć się w trakcie gry. Jest to szybsze niż na forum i daje jednocześnie praktyke. Oczywiście jest to dobre wyjscie dla początkującego garcza, który nie ma możlwości częstej gry czy dobrego i blisko mieszkającego "wyjadacza".
Kolejnym aspektem jest wątek edukacyjny. To zaważayło na częstotliwości moich odwiedzin na lorenzie. Świetnie szlifuję język angielski grając z obcokrajowcami. Gram zawsze ze słownikiem elektronicznym i nadrabiam braki w języku, rozmawiając również na tematy neutralne niezwiązane z battlem. To jest fajne połączenie przyjemnego z pożytecznym.
Gra ta daje również możliwość grania z obcokrajowcami, którzy pzredstawiają inny standard rozpisek niż te w Polsce. Na tym forum już nie raz narzekano na "polskie granie". W końcu osoby, których nudzą turnieje z przeciwnikami notorycznie grającymi utartymi schematami mogą w końcu pograć z ciekawszymi.orginalnymi/nietypowymi rozpami.
Ogólnie każdy coś znajdzie w tym programie. Oczywiście ma on swoje niedoskonałości "mechaniczne". Ale plusów jest znacznie, znacznie więcej, a sam program ciągle się rozwiją i siłą rzeczy tych niedoskonałości mechanicznych prędzej czy później się pozbędzie.
Od kiedy grywam sobie na Lorenzie mogę częściej "praktycznie" testować rozpy, dzięki temu battyl u mnie odzył. Na dodatek częstrza możliwość testowania rozpisek (żadko mogę sobie pozwolić na grę na zywca) zaważyła na zbieraniu 2 armii, co jest u mnie prawdziwym przełomem gdyż od ponad 10 lat zbieram tylko jedną armie. Zatem i hobby u mnie się bardzo rozwinęło.
Stąd zachecam Fealar'a do skorzytsania z dobrodziejstw tej gry, no chyba że ma na miejscu doświadocznych kumpli, z którymi może regularnie grywać.
Chcialem przez to powiedzieć, że zamiast wydawać prawie 80 zł na ksiazkę mogę wydać je na coś bardziej przydatnego np. farbki, posypka dodatkową jednostkę itp. Poza tym przeglądałem książkę i potrzebne mi sa tylko statystyki, no może opis magicznych przedmiotów, choć większość znajde w necie.Kosa pisze:Faelar pisze:Hej, nie mam kasy żeby kupować specjalnie podręcznik do HE ale chciałbym nimi grać.
no błagam Cię.....
jak nie amsz aksy na podręcznik to lepiej w ogóle nie inwestuj w to hobby bo jest piekielnie drogie
www.cytadela.pl Bardzo tanio, i praktycznie wszystko A bez książki się nie pokazuj lepiej nigdzie. A, i Polskiej nie kupuj, żałosna...
to na tyle
army booka po prostu trzeba mieć i tyle jesli traktujesz to hobby, bo to w koncu tylko hobby jest poważnie
army booka po prostu trzeba mieć i tyle jesli traktujesz to hobby, bo to w koncu tylko hobby jest poważnie