GWINT - karcianka online
Moderator: Zaklinacz Kostek
GWINT - karcianka online
Nieśmiało otworzę nowy temat, może gra okaże się pogromcą Hearthstone'a ;p
Dostał się ktoś do bety, która teraz trwa? (23 i 27 października można grać) Chętnie przeczytałbym jakąś krótką relację, bo ja na kodzik się nie załapałem.
Dostał się ktoś do bety, która teraz trwa? (23 i 27 października można grać) Chętnie przeczytałbym jakąś krótką relację, bo ja na kodzik się nie załapałem.
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
Ja przyznam, że mocno jaram się gierką i mam nadzieję, że będzie mi dane dostać się do "prawdziwej" bety Niestety podobnie, na kluczyk na testowanie serwerów się nie załapałem.
Przede wszystkim mam nadzieję, że beta umożliwi dopieszczenie gry pod względem balansu, bo w piątek Ci którzy grali zobaczyli szybko, że talia potworów jest trochę przegięta względem Królestw Północy. Wiadomo, że gra lekko różni się od odpowiednika w Dzikim Gonie, przede wszystkim ogromem nowych kart jak i kwestiami mechaniki np wymiana 3 kart a nie 2; po rundzie zarówno przegrany jak i wygrany dostają po 2 nowe karty itp...
Jedyne czego się boję to mikrotransakcje, oby nie zrobiła się z tego gra p2w, choć wierzę w REDów, że podejdą odpowiednio do tematu No i nadal nie rozumiem, dlaczego do gry ma być wymagany windows 10...
Przede wszystkim mam nadzieję, że beta umożliwi dopieszczenie gry pod względem balansu, bo w piątek Ci którzy grali zobaczyli szybko, że talia potworów jest trochę przegięta względem Królestw Północy. Wiadomo, że gra lekko różni się od odpowiednika w Dzikim Gonie, przede wszystkim ogromem nowych kart jak i kwestiami mechaniki np wymiana 3 kart a nie 2; po rundzie zarówno przegrany jak i wygrany dostają po 2 nowe karty itp...
Jedyne czego się boję to mikrotransakcje, oby nie zrobiła się z tego gra p2w, choć wierzę w REDów, że podejdą odpowiednio do tematu No i nadal nie rozumiem, dlaczego do gry ma być wymagany windows 10...
Mi się gra bardzo podoba, jest inna struktura niż w każdej innej karciance co sprawia że trzeba do niej troszkę inaczej podejść. Tylko na chwilę obecną nadal jest na etapie dużych zmian, od poprzedniej iteracji prawie wszystkie karty się kompletnie zmieniły, podobnie jak niektóre mechaniki gry. Mimo to ja patrzę z bardzo dużymi nadziejami, choć hsa niestety pewnie nie zastąpi bo blizzard to zbyt duża marka, no i półmózgich ludzi też jest znacznie więcej niż tych myślących.
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
Tym razem udało mi się dostać na dzisiejsze testowanie serwera i gra mnie kupiła Grało mi się świetnie, każdą talią da radę wygrać, głównie testowałem swoje ukochane Królestwa Północy...łączny bilans całkiem całkiem 16-4 Grywalność naprawdę duża, mimo że kart póki co bardzo mało Z niecierpliwością czekam na październikową betę, mam nadzieję, że się dostanę
Jutro zaczyna się closed beta a dzisiaj na twitchu CDP RED prowadzi streama z gry:
https://www.twitch.tv/cdprojektred?v.ai ... -idac-63c1
https://www.twitch.tv/cdprojektred?v.ai ... -idac-63c1
W życiu nie byłem w żadnej becie, w ogóle nie interesowałem się gwintem poza W3 i bach dostałem klucz do bety.
Myślałem, że ta gra będzie prostsza, a tu jakieś levele, beczki, fragmenty kart itp. Po co to tyle tego do takiej fajnej karcianki? Aż mi się odechciewa.
Myślałem, że ta gra będzie prostsza, a tu jakieś levele, beczki, fragmenty kart itp. Po co to tyle tego do takiej fajnej karcianki? Aż mi się odechciewa.
Hmm póki co mi się bardzo podoba, są opcje do kompletowania talii choć na początku kart mało...Sporo (a właściwie większość) jest dopiero do zdobycia lub kupienia. Fakt, że z Gwintem z Wiedźmina 3 ma wspólny tylko szkielet, bo zmienione zostało dużo, zwłaszcza w kwestii szpiegów no i samej o wiele większej ilości kart...
No i mikrotransakcje, które miały być mikro (na forach mówiło się o animacjach dla kart)...a tutaj kupujemy po prostu beczki z kartami w środku. Możemy oczywiście kupić za walutę "gry" ale żeby uzbierać na jedną beczkę to potrzeba nam na oko z 4 gier a jak ktoś ma PLN to może sobie kupić chyba 60 beczek za ok. 260 PLN...Nie wiem czy tego się ludzie spodziewali.
Póki co bardzo na plus ale te płatności trochę tak...
No i mikrotransakcje, które miały być mikro (na forach mówiło się o animacjach dla kart)...a tutaj kupujemy po prostu beczki z kartami w środku. Możemy oczywiście kupić za walutę "gry" ale żeby uzbierać na jedną beczkę to potrzeba nam na oko z 4 gier a jak ktoś ma PLN to może sobie kupić chyba 60 beczek za ok. 260 PLN...Nie wiem czy tego się ludzie spodziewali.
Póki co bardzo na plus ale te płatności trochę tak...
Takie rozwiązanie jest w każdej karciance na kompa, więc myślę że dokładnie tego się ludzie spodziewali.Azgaroth pisze:No i mikrotransakcje, które miały być mikro (na forach mówiło się o animacjach dla kart)...a tutaj kupujemy po prostu beczki z kartami w środku. Możemy oczywiście kupić za walutę "gry" ale żeby uzbierać na jedną beczkę to potrzeba nam na oko z 4 gier a jak ktoś ma PLN to może sobie kupić chyba 60 beczek za ok. 260 PLN...Nie wiem czy tego się ludzie spodziewali.
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
Dostałem się do bety w końcu, pograłem chwilę i jestem bardzo zadowolony. Tak jak Azgaroth pisał wyżej, jest dużo bardziej rozbudowana niż gwint z wiedźmina, z tego zostały tam tylko ogólne założenia. Technicznie wszystko wygląda bardzo fajnie, przez te kilkanaście rozegranych gier nie trafiłem na żadnego buga, grafiki na kartach to sam miód, gameplayowo jest bardzo przyjemnie, jak na tą chwilę jest sporo różnych możliwości robienia decków.
Nie wiem jak wyglądają statystyki granych talii, ale ja w większości gier trafiam na potwory (chyba 80% gier) i scoiatel, na królestwa północy ani skellige, którym gram, nie trafiłem ani razu.
System zdobywania nowych kart jest praktycznie identyczny jak w hearthstone, czyli zbieramy złoto na zakup beczek z kartami i kawałki kart na stworzenie konkretnej karty.
Z mojej strony polecam, bawię się bardzo fajnie.
PS. Też się zastanawiam jak jest z tymi zakupami beczek już teraz. Pisali, że po becie będzie reset, więc kupowanie czegokolwiek za pieniądze mija się z celem, chyba, że ktoś nie ma co robić z szeklami ;D
Nie wiem jak wyglądają statystyki granych talii, ale ja w większości gier trafiam na potwory (chyba 80% gier) i scoiatel, na królestwa północy ani skellige, którym gram, nie trafiłem ani razu.
System zdobywania nowych kart jest praktycznie identyczny jak w hearthstone, czyli zbieramy złoto na zakup beczek z kartami i kawałki kart na stworzenie konkretnej karty.
Z mojej strony polecam, bawię się bardzo fajnie.
PS. Też się zastanawiam jak jest z tymi zakupami beczek już teraz. Pisali, że po becie będzie reset, więc kupowanie czegokolwiek za pieniądze mija się z celem, chyba, że ktoś nie ma co robić z szeklami ;D
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
Na pewno jest sporo graczy, którzy karciankę na kompie widzieli tylko w Wieśku 3 i jarają się GWINTEM.Macias pisze:Takie rozwiązanie jest w każdej karciance na kompa, więc myślę że dokładnie tego się ludzie spodziewali.Azgaroth pisze:No i mikrotransakcje, które miały być mikro (na forach mówiło się o animacjach dla kart)...a tutaj kupujemy po prostu beczki z kartami w środku. Możemy oczywiście kupić za walutę "gry" ale żeby uzbierać na jedną beczkę to potrzeba nam na oko z 4 gier a jak ktoś ma PLN to może sobie kupić chyba 60 beczek za ok. 260 PLN...Nie wiem czy tego się ludzie spodziewali.
Niestety właśnie te mikrotransakcje spowodowały, że odpuściłem sobie MtG, Heartstone i jeszcze jakaś tam po drodze była. Z jednej strony bardzo pozytywnie odbieram wszelkie głosy potwierdzające, że gra jest bardziej rozbudowana niż ta w Wieśku, a z drugiej nieszczęsne pay to win
Z tego co REDzi pisali na forum, nie wiedzą jeszcze czy będzie reset. Jeśli będzie, to na zresetowanym koncie będziesz miał do dyspozycji tyle beczek ile kupiłeś, więc kasa nie przepada Póki co radzę sobie całkiem nieźle bez żadnych PLN, zbieranie kart ze skrawków to mega frajda a i jak jakaś porządna karta wpadnie z beczki to cud i miódAfro pisze: PS. Też się zastanawiam jak jest z tymi zakupami beczek już teraz. Pisali, że po becie będzie reset, więc kupowanie czegokolwiek za pieniądze mija się z celem, chyba, że ktoś nie ma co robić z szeklami ;D
W sumie to gram tylko Królestwami Północy podobnie jak w Wiedźminie ale widzę po grach, że gra jest fajnie zbalansowana - minimalnie odstaje Scoiatel ale może trafiałem na słabszych graczy Każda frakcja ma oczywiście fajne kombosy ale każda dysponuje również odpowiednimi kontrami.
Najwidoczniej nie masz pojęcia co znaczy to pojęcie. Ta gra nie jest pay to win. Płacenie realnej kasy zmienia tylko i wyłącznie to jak szybko zdobywasz karty. W momencie w którym masz możliwość robienia kart z tych fragmentów płacenie realnej kasy sprawia tylko i wyłącznie że masz karty które potrzebujesz nieznacznie szybciej. Płacenie realnej kasy nie daje żadnej bezpośredniej przewagi w rozgrywce.Lechu pisze:nieszczęsne pay to win
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
seriously? najwyraźniej nie mam pojęcia co znaczą pojęcia...
nie mam legend, jestem na gorszej pozycji od tych co mają legendy (inny czynnik: ilość kart do wyboru). Żeby mieć legendy muszę zdobywać pakiety kart. Przy założeniu że poświęcam tyle samo czasu na grę co inny gracz który dodatkowo buli kasę na dodatkowe pakiety mam mniej pakietów, więc mniejsze szanse na legendy, lepsze karty, większy wybór etc.
Więc tak, w moim rozumieniu w takiej sytuacji wydawanie kasy na grę stawia Cię w uprzywilejowanej pozycji względem nie płacących graczy. Nie znoszę takich gier
nie mam legend, jestem na gorszej pozycji od tych co mają legendy (inny czynnik: ilość kart do wyboru). Żeby mieć legendy muszę zdobywać pakiety kart. Przy założeniu że poświęcam tyle samo czasu na grę co inny gracz który dodatkowo buli kasę na dodatkowe pakiety mam mniej pakietów, więc mniejsze szanse na legendy, lepsze karty, większy wybór etc.
Więc tak, w moim rozumieniu w takiej sytuacji wydawanie kasy na grę stawia Cię w uprzywilejowanej pozycji względem nie płacących graczy. Nie znoszę takich gier
Najwyrazniej
Placisz albo realna kasa albo poswieconym czasem. W zyciu nie ma nic za darmo. Pay to win bylo by wtedy gdyby do pewnego contentu w grze dostep mieliby tylko Ci ktorzy inwestuja gotowke. W innej sytuacji po prostu placisz by mniej grindowac to nie jest pay to win.
Placisz albo realna kasa albo poswieconym czasem. W zyciu nie ma nic za darmo. Pay to win bylo by wtedy gdyby do pewnego contentu w grze dostep mieliby tylko Ci ktorzy inwestuja gotowke. W innej sytuacji po prostu placisz by mniej grindowac to nie jest pay to win.
hehehe xD
w heroes of the storm nie ma na przykład takiego problemu. wydana kasa nie wpływa na to czy ktoś Ci w grze zrobi z dupy jesień średniowiecza
w heroes of the storm nie ma na przykład takiego problemu. wydana kasa nie wpływa na to czy ktoś Ci w grze zrobi z dupy jesień średniowiecza
XD trochę brednie tutaj prawicie o tym Pay to win... Jednym z przykładów Pay to win jest stara gra tibia gdzie premium account było must have'em żeby grać sensownie jedynym sposobem było kupienie go za $£€ a gra gdzie wydajesz dobrowolnie na coś co cie wspomoże ,a nir całkowicie zablokuje kontynuowanie gry (bo tym jest Pay to win) gdy tego nir kupisz więc nie ani heartstone ani gwint ani coś innego tego typu nie jest p2w bo można grać ale no wymaga to większej ilości poświęconego czasu
Ja na moim kutrze, sam sobie sterem, wędkarzem i rybą !
Nie za duzo rng w tej grze?
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"