Co sie stało z "sierotami"po Battlu ?
Re: Co sie stało z "sierotami"po Battlu ?
Witam,
Tak jeszcze nawiązując do FFG i ich produktów, wsparcia turniejowego itp... wypuścili grę, o której nikt prawie nie mówi, mianowicie Imperium Atakuje (Imperial Assault). Gra która ma 2 tryby, kampanie oraz Konfrontacje (popularny skirmish) są do tego modele, które kupuje się osobno w pudełkach po 33 pln, jednak nawet na oryginalnych turniejach nie są wymagane pomalowane modele. I swoją drogą jest to również ciekawy system marketingowy, ponieważ na Skirmisha oprócz armii na 40 punktów, składasz talie rozkazów której koszt nie może przekroczyć 15 punktów i może mieć maksymalnie 15 kart. (są karty za 0 1 2 3). I co ciekawe, jak są karty które działają tylko np. na jednostki typu "Trooper" to nie muszę kupić blistera armii którą nie gram aby mieć te karty, bo np. są Szturmowcy imperium i szturmowcy Rebelii gdzie są potrzebne karty. Cena startera odstrasza bo jest to grubo ponad 300 zł, jednak kart i jednostek jest na 2 graczy, dosłownie, bo są 2 karty których możesz mieć maksymalnie 1 w talii, ot dla dwóch graczy.
Oczywiście popularnością do Xwinga mu daleko, ale już taką Armadę myślę przegoni niebawem (przynajmniej jeśli chodzi o frekwencje turniejową, gdyż Armada nie jest wybitą grą turniejową, aczkolwiek jest bardzo dobra.)
Tak jeszcze nawiązując do FFG i ich produktów, wsparcia turniejowego itp... wypuścili grę, o której nikt prawie nie mówi, mianowicie Imperium Atakuje (Imperial Assault). Gra która ma 2 tryby, kampanie oraz Konfrontacje (popularny skirmish) są do tego modele, które kupuje się osobno w pudełkach po 33 pln, jednak nawet na oryginalnych turniejach nie są wymagane pomalowane modele. I swoją drogą jest to również ciekawy system marketingowy, ponieważ na Skirmisha oprócz armii na 40 punktów, składasz talie rozkazów której koszt nie może przekroczyć 15 punktów i może mieć maksymalnie 15 kart. (są karty za 0 1 2 3). I co ciekawe, jak są karty które działają tylko np. na jednostki typu "Trooper" to nie muszę kupić blistera armii którą nie gram aby mieć te karty, bo np. są Szturmowcy imperium i szturmowcy Rebelii gdzie są potrzebne karty. Cena startera odstrasza bo jest to grubo ponad 300 zł, jednak kart i jednostek jest na 2 graczy, dosłownie, bo są 2 karty których możesz mieć maksymalnie 1 w talii, ot dla dwóch graczy.
Oczywiście popularnością do Xwinga mu daleko, ale już taką Armadę myślę przegoni niebawem (przynajmniej jeśli chodzi o frekwencje turniejową, gdyż Armada nie jest wybitą grą turniejową, aczkolwiek jest bardzo dobra.)
Zgadzam się w 100%.RPG-26 pisze:Ż
Co pojawiło się kilka lat temu to zbieractwo jest też ostro promowane w planszówkach. Kiedyś tak nie było a teraz to bardzo wyraźne. Teraz wspomniane FFG już nie wydaje kompletnych gier. Na etapie wydania mają gotowy dodatkowy tryb gry albo opracowane karty, które NIE znajda się w pudle. Pojawią się w dodatku. Jak gra załapie i będzie duża sprzedaż to tych dodatków będzie dużo. A jak nie to wypad z linii wydawniczej i próbujemy coś innego na tej samej zasadzie.
Ja osobiście coraz bardziej wkręcam się w świat konsolowy tym samym wycofując się z kupowania w grach bez prądu. Zresztą gry bez prądu już się skończyły, teraz tyle samo czasu co nad planszą/stołem spędzasz czytając o tym na necie
Niestety rynek gier planszowych, zwłaszcza w wydaniu FFG, ulega coraz bardziej "komercjalizacji" - można zobaczyć tendencję jaką swego czasu obserwowałem u EA na rynku gier komputerowych; mianowicie naprawdę ogromną pazerność producentów planszówek - kiedyś FFG wydawało gry, gdzie po zakupie podstawki dostawałeś kompletny produkt zapewniający wiele godzin zabawy (Descent 1-sza edycja, Runewars, Twilight Imperium); teraz za niejednokrotnie wyższą cenę możesz co najwyżej dostać półprodukt który trzeba będzie dopełnić dodatkami (Eldritch Horror, Runebound, Descent 3 edycja, Battlelore). Obrzydliwa praktyka - niestety z FFG robi się podobnie jak z GW, coraz więcej "fanboy'ów" gotowych zapłacić każdą cenę tylko dlatego że widzą znaczek FFG. Między innymi z tego powodu ich bandycka polityka cenowa jeszcze uchodzi im płazem.
Trzeba też zaznaczyć, że klienci w Europie mają przerąbane - za oceanem bardzo powszechne są bardzo duże wyprzedaże produktów spod znaku X-Winga. Tam naprawdę wychodzi dużo taniej to hobby.
O ironio, zacząłem parę lat temu grać w planszówki bo byłem zmęczony taktyką DLC w grach komputerowych - teraz z powrotem przerzucam się na komputerowe, ponieważ w planszówkach problem z taktyką wydawniczą opartą na dodatkach robi się jeszcze większy.
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
+1 Towarzystwo wzajemnej adoracjiEmbir pisze:ponieważ w planszówkach problem z taktyką wydawniczą opartą na dodatkach robi się jeszcze większy.
Ja po raz pierwszy przejrzałem na oczy przy grze Relic (Magia i Miecz w świecie WH40k). Mianowicie nie było w niej zasad do walki pomiędzy graczami Za to od razu pojawiła się informacja, że pojawią się w dużym dodatku (koszt 80% podstawki), na który trzeba było rok czekać to ja to piii...
Teraz też ciekawostka finałowy dodatek do Talisman (Magia i miecz) kataklizm z 2016 roku. W porównaniu do podstawki nie ma w nim żetonów, jest ponad dwukrotnie mniej figurek i kart - a jest droższy od podstawki Wiedzą, że ludzie i tak kupią i mogą zaśpiewać sobie zawyżoną cenę.
GW to nie już wielki szatan gier bez prądu, to tylko jeden z wielu W tym hobby jest już duża kasa i sporo uzależnionych gotowych przepłacać z pocałowaniem reki. A tu człowiek niestety wiąże się z konkretnym tytułem na dłużej i nie jest tak, że Call of Duty zaczyna obsysać to go wymieniam i przesiadam się na battlefielda.
Pewnie najwięcej sierot battlowych przesiadło się właśnie na gry video jak im się uwolnił wolny czas.
I na tym tle finansowym 9th Age ma jeden atut jakiego nikt nie może mieć - nie ma na celu zysku.
Zasady są robione po to żeby były dobre a nie żeby napedzac sprzedaż.
Zasady są robione po to żeby były dobre a nie żeby napedzac sprzedaż.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
To jest naprawdę olbrzymi plus 9th Age.Laik pisze:I na tym tle finansowym 9th Age ma jeden atut jakiego nikt nie może mieć - nie ma na celu zysku.
Zasady są robione po to żeby były dobre a nie żeby napedzac sprzedaż.
Trzymam kciuki za tą inicjatywę, bo jest robiona przez graczy dla graczy, z czystej pasji - mam tylko nadzieję, że kiedyś wyewoluuje to w kierunku bardziej nowoczesnym.
Bo nie oszukujmy się, 9th Age oparta jest w dalszym ciągu na anachronicznej mechanice sprzed prawie 40 lat. I to niestety czuć.
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
To wadozaleta Bo też nie dostają za to ani złotówki, ani figurki.Laik pisze:I na tym tle finansowym 9th Age ma jeden atut jakiego nikt nie może mieć - nie ma na celu zysku.
Zasady są robione po to żeby były dobre a nie żeby napedzac sprzedaż.
A z każdym upadate'm nie dość, że może nie być wdzięczności za wykonana pracę to ktoś będzie zły, że coś mu znerfili.
Także jeżeli nie mogą tego robić w wolnych chwilach w pracy to w sumie tracą dużo czasu.
RPG-26 pisze:To wadozaleta Bo też nie dostają za to ani złotówki, ani figurki.Laik pisze:I na tym tle finansowym 9th Age ma jeden atut jakiego nikt nie może mieć - nie ma na celu zysku.
Zasady są robione po to żeby były dobre a nie żeby napedzac sprzedaż.
A z każdym upadate'm nie dość, że może nie być wdzięczności za wykonana pracę to ktoś będzie zły, że coś mu znerfili.
Także jeżeli nie mogą tego robić w wolnych chwilach w pracy to w sumie tracą dużo czasu.
Z tymi nerfami to wszędzie tak jest - nawet jak X-wing nie nerfi czegoś wprost to przez super mocna nową rzecz która właśnie wyszła, którą wszyscy muszą mieć de facto i tak są nerfy.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
No właśnie nie do końca - tak się składa, że w X-Wingu nowe rzeczy raczej trzymają ogólny balans, natomiast jeśli coś wyraźnie odstaje to patche przycinają przegięcia, nawet jeśli są to jakieś nowe karty lub statki (tak stało się w ostatnim patchu z Jumpmasterami które mocno wypaczyły metę swoim przegięciem). Dzięki temu w mecie mają się dobrze także archetypy rozpisek z poprzednich fal. I tak na przykład w dalszym ciągu grywalny jest Fat Han albo 4 TLT. Podobnie ma się rzecz z Corranem i Mirandą.Laik pisze:RPG-26 pisze:To wadozaleta Bo też nie dostają za to ani złotówki, ani figurki.Laik pisze:I na tym tle finansowym 9th Age ma jeden atut jakiego nikt nie może mieć - nie ma na celu zysku.
Zasady są robione po to żeby były dobre a nie żeby napedzac sprzedaż.
A z każdym upadate'm nie dość, że może nie być wdzięczności za wykonana pracę to ktoś będzie zły, że coś mu znerfili.
Także jeżeli nie mogą tego robić w wolnych chwilach w pracy to w sumie tracą dużo czasu.
Z tymi nerfami to wszędzie tak jest - nawet jak X-wing nie nerfi czegoś wprost to przez super mocna nową rzecz która właśnie wyszła, którą wszyscy muszą mieć de facto i tak są nerfy.
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
No ale ta anachroniczna mechanika mi się bardzo podoba to odróżnia bitewniaka fantasy od innych "szybkich" gier/planszówekEmbir pisze:Bo nie oszukujmy się, 9th Age oparta jest w dalszym ciągu na anachronicznej mechanice sprzed prawie 40 lat. I to niestety czuć.
@Embir
Nie jest możliwe żeby stare buildy się utrzymywały wraz z pojawianiem się nowych - - byłoby po prostu za dużo buildow (w końcu liczba graczy jest określona), zawsze też, niezależnie od gry, tworzy się meta która determinuje co jest brane/grane.
Nie jest możliwe żeby stare buildy się utrzymywały wraz z pojawianiem się nowych - - byłoby po prostu za dużo buildow (w końcu liczba graczy jest określona), zawsze też, niezależnie od gry, tworzy się meta która determinuje co jest brane/grane.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Nie utrzymują się. Obecnie meta się mocno zmienia. Przez ostatnią erratę choćby którą wydali na parę tygodni przed mistrzostwami świata zapanował chaos, przez co pojawiało się wszystko i było bardzo ciekawie Ale generalnie rozpy, które kiedyś wygrywały mistrzostwa świata obecnie nie mają racji bytu. Zdarza się że wygrają jakiegoś lokala, albo nawet mastera (regio) ale to pojedyncze przypadki.
Jakby meta się nie zmieniała to by nikt w to nie grał. Znudziłoby im się po roku.
Jakby meta się nie zmieniała to by nikt w to nie grał. Znudziłoby im się po roku.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
To samo ma Privateer Press - nowe edycje i erraty zawsze na krótko przed WTC
Runewars może być naprawdę fajny ale wątpię aby pociagnał za sobą rzesze fanów ale kto wie...
Ja czekam na ten tytuł i bardzo się zastanawiam nad wejście, z mojej strony:
+uwielbiam planszówkę, lepszej nie ma (btw. w piątek kolejna partyjka ) więc znam uniwersum. Rzekłbym, że jestem jej maniakiem. Bez tego punktu niekoniecznie ktoś może się tą grą zainteresować.
+Będę zawsze miał z kim w to grać o dowolnej porze i godzinie
-Jeśli będzie system zakupów jak w X-Wingu to raczej pograne i pierwszy plus tego pewnie raczej nie przebije. Jak dwie nacje byśmy zbierali to 4 na pewno nie, bo raczej tanie to nie będzie biorąc pod uwagę, że to byłby 3 system gdzie chce mieć wszystko do swoich ludków
-i o dziwo, napisze, że szkoda, że nie ma prepaintów wyliczyłem, że moje HE to do 2-3 lat malowania więc to spory minus. I patrząc po tych ludkach jakoś nie widzę potencjału na naprawdę ładne armie, takie z jajcem i w ogóle. Pewnie fajnie się to da pomalować ale nic więcej
Ogólnie wiadomo coś o dodatkowych nacjach? W samej grze obok dwóch powyższych występują jeszcze elfy (raczej leśny klimat) oraz barbarzyńcy z demonami, w zasadzie jakby połączony cały chaos z wfb.
Do tego są i orki ale tylko jako bohaterzy i gdzies ponoć dwarfy ale w grze nie występują jako tako, tylko w częsci fabularnej kart jeśli już.
Kibicuję i będę się przygladał co z tego będzie
Ja czekam na ten tytuł i bardzo się zastanawiam nad wejście, z mojej strony:
+uwielbiam planszówkę, lepszej nie ma (btw. w piątek kolejna partyjka ) więc znam uniwersum. Rzekłbym, że jestem jej maniakiem. Bez tego punktu niekoniecznie ktoś może się tą grą zainteresować.
+Będę zawsze miał z kim w to grać o dowolnej porze i godzinie
-Jeśli będzie system zakupów jak w X-Wingu to raczej pograne i pierwszy plus tego pewnie raczej nie przebije. Jak dwie nacje byśmy zbierali to 4 na pewno nie, bo raczej tanie to nie będzie biorąc pod uwagę, że to byłby 3 system gdzie chce mieć wszystko do swoich ludków
-i o dziwo, napisze, że szkoda, że nie ma prepaintów wyliczyłem, że moje HE to do 2-3 lat malowania więc to spory minus. I patrząc po tych ludkach jakoś nie widzę potencjału na naprawdę ładne armie, takie z jajcem i w ogóle. Pewnie fajnie się to da pomalować ale nic więcej
Ogólnie wiadomo coś o dodatkowych nacjach? W samej grze obok dwóch powyższych występują jeszcze elfy (raczej leśny klimat) oraz barbarzyńcy z demonami, w zasadzie jakby połączony cały chaos z wfb.
Do tego są i orki ale tylko jako bohaterzy i gdzies ponoć dwarfy ale w grze nie występują jako tako, tylko w częsci fabularnej kart jeśli już.
Kibicuję i będę się przygladał co z tego będzie
Ktoś kiedyś pisał, że żeby system odniósł sukces to muszą być od startu grywalne co najmniej 4 nacje. I w sumie mógłbym się pod tym podpisać.
Jeśli będą tylko ludzie i szkielety to gra będzie strasznie powtarzalna i nudna. A ceny zapowiadają się wysokie, starter ponad 300zł a nie ma porównania do tego co nam gw daje w starterze aos.
Jeśli będą tylko ludzie i szkielety to gra będzie strasznie powtarzalna i nudna. A ceny zapowiadają się wysokie, starter ponad 300zł a nie ma porównania do tego co nam gw daje w starterze aos.
X-wing startował z 2 nacjami i dotarł do całych trzech. Armada też dwie frakcje.Stan pisze:Ktoś kiedyś pisał, że żeby system odniósł sukces to muszą być od startu grywalne co najmniej 4 nacje. I w sumie mógłbym się pod tym podpisać.
Jeśli będą tylko ludzie i szkielety to gra będzie strasznie powtarzalna i nudna. A ceny zapowiadają się wysokie, starter ponad 300zł a nie ma porównania do tego co nam gw daje w starterze aos.
Regrywalność i dynamikę rozgrywki zapewnia mechanika.
Oddziały z których każdy ma inny dial manewru, inne możliwości ulepszeń (setki kombinacji) oraz silną combogenność z innymi typami jednostek/ulepszeń stanowi "frakcję" samą w sobie (w pewnym sensie - rozpa na a-wingach, asach, defenderach, wieżyczkach, swarmach...).
Stare mechaniki jak 9th/WFB potrzebują wielu armii (klimatów), bo jednostki mają bardzo ograniczone spektrum interakcji z mechaniką i możliwości złożeń.
Dodatkowo o nudzie nie może być mowy bo mechanizm decyzyjności gracza w postaci przechytrzenia przeciwnika w planowaniu rozkazów, w którym nie angażują się kości, a jedynie umysły - daje podobny efekt co przy grze w pokera - dzięki temu poker nie jest nudny i bardzo regrywalny.
Stąd Runewars może być nudny i powtarzalny o ile będzie miał mało jednostek na start - nie frakcji - aczkolwiek z uwagi na to, że jest masowym bitewniakiem brak większej liczby frakcji będzie ciążyło na tym systemie bardziej niż w przypadku X-winga i Armady (gracze bardziej akcentują chęć istnienia wielu frakcji, co przy universum star warsa nie jest specjalnie wymagane).
Oczywiście co kilka miesięcy będą wychodziły dodatki z jednostkami do obu frakcji, jak w x-wingu (fale).
Po roku ma ponoć wyjść nowa frakcja/frakcje.
System pewnie będzie się szybko rozkręcał - x-wing też miał musiał chwilę nabrać rozpędu (to była chyba kwestia 3 fal).
Ogólnie też kibicuje temu systemowi z uwagi na ciekawą mechanikę.
Pierwszym krokiem do jego popularyzacji w Polsce to dobra dystrybucja i tłumaczenie na język polski od Galakty.
Frakcji ma być podobno domyślnie - 6 - ludzie, umarlaki, potem elfy, barbarzyńcy/chaos, a na koniec orki i krasnoludy.
Pewnie ostatecznie liczba frakcji będzie zależała od sprzedaży.
Dobre info.Kal_Torak pisze: Frakcji ma być podobno domyślnie - 6 - ludzie, umarlaki, potem elfy, barbarzyńcy/chaos, a na koniec orki i krasnoludy.
Pewnie ostatecznie liczba frakcji będzie zależała od sprzedaży.
ciekawe jeszcze co zrobią z takimi rzeczami jak olbrzymy, smoki, zwierzoludzie, w planszówie są ale jako jednostki neutralne (które w zasadzie można tez sobie przyłączyć), bo wiadomo dobre fantasy bez takich monstrów się nie obejdzie