Ale z GGI-Qc- pisze:I to bez CGIAron_Banalny pisze:rozpedzony orkowy wagenburg epickością dorowuje szarży rohirrimów
Prawdziwy Król Goblinów
Re: Prawdziwy Król Goblinów
Wreszcie zagrałem zielonymi, mieliśmy lokala i jak na start tą armią 39 pkt z bitew uważam za sukces. Tu rozpa już po turnieju, na którym zamiast jednego gita i goblina na wózku miałem dwa goblińskie wózki, baliste, lance zamiast light lancy na jednym pająku i lucky charma na generale. Zmiany podyktowane tym, że git >>>>> bolec, dużo bardziej uniwersalny no i przydałby mi się pocisk na pierwsze tury. Może kiedyś wymienię pająka na dwa oddziały pomidorów, ale póki co nie mam modeli.
Co do samych bitew to pierwszą zagrałem z HE, przeciwnik wygrał na wybór strony, ja się wystawiłem cały, udało mi się przepchać kometę, która po fazie magii przeciwnika zrobiła jakieś 700 pkt zabijając przy tym odginaczki po tym poszedłem agresywnie do przodu i wybiłem elfiki co do jednego, więc 20:0.
Druga bitwa DE na spamie chariotów, kotle, lord na chariocie, 3x 15 spearów, 5 tych czarujących witchek, 2x fast i 7 coków. Gramy środek, znowu wystawiłem się cały po 3 dropach bo takie wystawienie, imo zrobiłem to nawet nieźle. Bezpiecznie podszedłem do przeciwnika, ale w magii i strzelaniu słabo. W pierwszej turze przeciwnika szarżuje tymi konnymi witchkami w pająka, wbija mi 3 woundy, ja mu zabijam 3 statystów i do tego championa, zdał breja. W mojej szarżuje w bok coków jednym pająkiem i orkiem na rydwanie tak, że rydwan bije się tylko z dwoma typami, ez. No i w turze combatów przegrałem całą grę, dosłownie. Ta jedna witchka wbiła mi ranę na pająku, a ja z 16 ataków nie zrobiłem nic. General był trochę dalej bo myślałem, że go nie potrzebuję xD witchka zagoniła mi pająka, później wpadła w bolca, gitem się zaciąłem i w niego też wpadła a później złapała mi uciekającego maga z gobosami. Dramat. Z ciekawych akcji to jeszcze mój lord sam wpadł w jego lorda, nic nie zrobiłem a ten mi zadał dwa woundy z crusha i poszedłem spać, miałem jedną wbitą ranę z farciarskiej snajpy. Przeciwnikowi udawało się wszystko, dosłownie, np jego fast prawie rozjebał mi cały oddział 30 gobosów w combacie xD zabijał mi 5-6 gobosów a ja nic nie robiłem.
Trzecia bitwa na DH, byliśmy już trochę wcięci, kolega jakimś cudem nie ogarnął, że mam traumę z kometą i źle się ustawił, graliśmy flagi, zjadłem mu prawie całą armię oprócz dwoch bomberów i jednych z 5 oddziałów dzieci. Miał tam jeszcze holdów, duży oddział hamców chyba, dwoch bohaterów statystów i park maszynowy z kowadłem. Hamce stali w miejscu bo ustawił przed nimi małe dzieci, ja stanąłem przed nimi pająkiem i tak sobie na siebie patrzyliśmy a w tym czasie rozjeżdżałem resztę pokurczów. 16:4 dla mnie.
a tu aktualna rozpa:
505 - Feral Orc Warlord: General; War Cry!; Shield; Light Armour; Omen of the Apocalypse; Essence of Mithril; Potion of Swiftness
425 - Goblin Witch Doctor: Wizard Master; The Thaumaturgy; Skull Fetish
255 - Orc Shaman: Wizard Adept; The Shamanism; Orc Boar Chariot
145 - Goblin Witch Doctor: Wizard Apprentice; Goblin Wolf Chariot
130 - Forest Goblin Chief: Lance; Huntsmen Spider
130 - Forest Goblin Chief: Lance; Huntsmen Spider
125 - Forest Goblin Chief: Light Lance; Huntsmen Spider
505 - 30 Feral Orcs: FCG; Spear; Banner of Relentless Company
440 - 30 Cave Goblins: FCG; Spears & Shields; Banner of Relentless Company; 2 Mad Gitz
180 - 20 Goblins: FCG; Shield
315 - 15 Iron Orcs: Musician
510 - Gargantula
465 - Great Green Idol: Battle Standard
185 - Greenhide Catapult - Git Launcher
185 - Greenhide Catapult - Git Launcher
Total Army Cost: 4500
Co do samych bitew to pierwszą zagrałem z HE, przeciwnik wygrał na wybór strony, ja się wystawiłem cały, udało mi się przepchać kometę, która po fazie magii przeciwnika zrobiła jakieś 700 pkt zabijając przy tym odginaczki po tym poszedłem agresywnie do przodu i wybiłem elfiki co do jednego, więc 20:0.
Druga bitwa DE na spamie chariotów, kotle, lord na chariocie, 3x 15 spearów, 5 tych czarujących witchek, 2x fast i 7 coków. Gramy środek, znowu wystawiłem się cały po 3 dropach bo takie wystawienie, imo zrobiłem to nawet nieźle. Bezpiecznie podszedłem do przeciwnika, ale w magii i strzelaniu słabo. W pierwszej turze przeciwnika szarżuje tymi konnymi witchkami w pająka, wbija mi 3 woundy, ja mu zabijam 3 statystów i do tego championa, zdał breja. W mojej szarżuje w bok coków jednym pająkiem i orkiem na rydwanie tak, że rydwan bije się tylko z dwoma typami, ez. No i w turze combatów przegrałem całą grę, dosłownie. Ta jedna witchka wbiła mi ranę na pająku, a ja z 16 ataków nie zrobiłem nic. General był trochę dalej bo myślałem, że go nie potrzebuję xD witchka zagoniła mi pająka, później wpadła w bolca, gitem się zaciąłem i w niego też wpadła a później złapała mi uciekającego maga z gobosami. Dramat. Z ciekawych akcji to jeszcze mój lord sam wpadł w jego lorda, nic nie zrobiłem a ten mi zadał dwa woundy z crusha i poszedłem spać, miałem jedną wbitą ranę z farciarskiej snajpy. Przeciwnikowi udawało się wszystko, dosłownie, np jego fast prawie rozjebał mi cały oddział 30 gobosów w combacie xD zabijał mi 5-6 gobosów a ja nic nie robiłem.
Trzecia bitwa na DH, byliśmy już trochę wcięci, kolega jakimś cudem nie ogarnął, że mam traumę z kometą i źle się ustawił, graliśmy flagi, zjadłem mu prawie całą armię oprócz dwoch bomberów i jednych z 5 oddziałów dzieci. Miał tam jeszcze holdów, duży oddział hamców chyba, dwoch bohaterów statystów i park maszynowy z kowadłem. Hamce stali w miejscu bo ustawił przed nimi małe dzieci, ja stanąłem przed nimi pająkiem i tak sobie na siebie patrzyliśmy a w tym czasie rozjeżdżałem resztę pokurczów. 16:4 dla mnie.
a tu aktualna rozpa:
505 - Feral Orc Warlord: General; War Cry!; Shield; Light Armour; Omen of the Apocalypse; Essence of Mithril; Potion of Swiftness
425 - Goblin Witch Doctor: Wizard Master; The Thaumaturgy; Skull Fetish
255 - Orc Shaman: Wizard Adept; The Shamanism; Orc Boar Chariot
145 - Goblin Witch Doctor: Wizard Apprentice; Goblin Wolf Chariot
130 - Forest Goblin Chief: Lance; Huntsmen Spider
130 - Forest Goblin Chief: Lance; Huntsmen Spider
125 - Forest Goblin Chief: Light Lance; Huntsmen Spider
505 - 30 Feral Orcs: FCG; Spear; Banner of Relentless Company
440 - 30 Cave Goblins: FCG; Spears & Shields; Banner of Relentless Company; 2 Mad Gitz
180 - 20 Goblins: FCG; Shield
315 - 15 Iron Orcs: Musician
510 - Gargantula
465 - Great Green Idol: Battle Standard
185 - Greenhide Catapult - Git Launcher
185 - Greenhide Catapult - Git Launcher
Total Army Cost: 4500
Ma to sens masz wiekszosc rzeczy, ktore w tej armii graja i hulaja
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Mam problem z generałem, w dwóch przegranych bitwach zrobił mi na złość. Teraz z Milczkiem dostałem bagno, szarżuję na jego lorda na gryfie, pierwszy dt gała, zdaję warda, drugi dt bo pole, gała i rana wbita. W combacie mam -1 to hit, ale podbijam resa o 1, plan przeżyć i złożyć go staticiem, Milczek z 4 ataczkorów na 4+/4+ wbija mi dwie rany(uwaliłem savy i wardy) ja mu wcześniej nic nie robię(zero trafień). Wygrywam, ale nie zaganiam co psuje totalnie grę.
Typo jest fajnym straszakiem, w teorii coś tam potrafi a chyba najważniejsza i tak jest tylko ta lidera na 9". Zastanawiam się czy jest jakaś dobra alternatywa dla niego do tej rozpy.
Typo jest fajnym straszakiem, w teorii coś tam potrafi a chyba najważniejsza i tak jest tylko ta lidera na 9". Zastanawiam się czy jest jakaś dobra alternatywa dla niego do tej rozpy.
- Aron_Banalny
- Masakrator
- Posty: 2167
- Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
Nic nie rozumiem czemu lidera n'a 9''?
Daj mu Tukteka za mithril to jedna opcja.
Druga to zdejmij z niego wszytstkei itemy i daj mu tylko GW, a za pozostałe punkty wrzuc jakas odginaczke. Takim gienkiem duzo gralem i jest tez fajny
Druga to zdejmij z niego wszytstkei itemy i daj mu tylko GW, a za pozostałe punkty wrzuc jakas odginaczke. Takim gienkiem duzo gralem i jest tez fajny
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Aron_Banalny
- Masakrator
- Posty: 2167
- Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
Zawsze może zostac taki tyle że Iron orków zwieksz i daj im minkoka.