Fallout 4
Moderator: Zaklinacz Kostek
Re: Fallout 4
Dzisiaj sporo grałem. Gra ma potencjał. Wkurza robienie typowo pod konsole UI. Dla pecetowców - tragedia. Za mało fallouta a za dużo simsów. Za mało skomplikowany rozwój postaci. Na plus świat, poziom trudności, modyfikacje broni
WoC W9 D1 L6
Azgaroth pisze:I jak tam ktoś gra ? Jak wrażenia ? Słyszałem, że występują dość spore problemy z wydajnością, zwłaszcza na konsolach gdzie spadki sięgają nawet do 20 klatek...Bethesda chyba jak zawsze ma kłopot z wypuszczeniem w pełni dopracowanego produktu.
Generalnie świat wygląda bardzo przyzwoicie, podobają mi się te żywsze barwy względem F3 ale to co najważniejsze w tych grach to fabuła...mam nadzieję, że będzie znośna choć już pierwsze relacje internetowe sugerują, że jest z tym raczej słabo. Nie do końca też podoba mi się system rozwoju oparty tylko na S.P.E.C.I.A.L i perkach z pominięciem umiejętności...ale dla tej gry chciałem kupić PS4 i zacząłem się mocno do tego przekonywać
Radzę się wstrzymać z zakupem ps4 dla fallouta 4 przynajmniej do czasu połatania F4. Gry od Bety na sprzęcie Sony są przez jakiś miesiąc od premiery są niegrywalne.
"War. War never changes".
TRAYE MAGNETYCZNE / PCV / MAGNESY. Najlepsza jakość !!! Najtaniej !!!
Ekspresowa Realizacja !!!
TRAYE MAGNETYCZNE / PCV / MAGNESY. Najlepsza jakość !!! Najtaniej !!!
Ekspresowa Realizacja !!!
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
User score 51 na Metacriticu.
O ile recenzje w pismach/na portalach są w większości kupione i nowa odsłona megahitu z dużego studia zawsze ma ocenę 80+, choćby była pełna bugów i ogólnie grzybiasta, to user score nie kłamie. F4 nie spełnia oczekiwań, podobnie jak Civilization Beyond Earth czy nowi Herołsi. Szkoda.
Ale przynajmniej Starcraft nowy w miarę daje radę. Do tego wydaje mi się, że wypróbuję Age of Decadence jako następstwo Fallouta.
O ile recenzje w pismach/na portalach są w większości kupione i nowa odsłona megahitu z dużego studia zawsze ma ocenę 80+, choćby była pełna bugów i ogólnie grzybiasta, to user score nie kłamie. F4 nie spełnia oczekiwań, podobnie jak Civilization Beyond Earth czy nowi Herołsi. Szkoda.
Ale przynajmniej Starcraft nowy w miarę daje radę. Do tego wydaje mi się, że wypróbuję Age of Decadence jako następstwo Fallouta.
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2332
- Lokalizacja: Oleśnica
A ja w dwa dni 10 godzin przegrałem w F4, moim zdaniem całkiem zacna gierka
Barbarossa pisze:
Ale przynajmniej Starcraft nowy w miarę daje radę. Do tego wydaje mi się, że wypróbuję Age of Decadence jako następstwo Fallouta.
dej potem temat na BP i opowiedz jak bylo, bo klimat fajny
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
8 godzin gry za mną.
Na plus:
- świetna muzyka, robi niesamowity klimat postapokaliptyczny,
- modyfikacje broni,
- możliwości tworzenia miliona rożnych gadżetów ze wszystkich dupereli, które znajdziemy, to gra dla kleptomaniaków i nałogowych zbieraczy, bo wszystko kiedyś może się przydać
- rozwijanie własnej osady,
- nowe zasady działania power armour, sprawiają że stajemy się prawdziwym chodzącym czołgiem, lecz trzeba dbać o ciągły zapas baterii do tego ustrojstwa,
Na minus:
- gra właściwie nie zmieniła się od F3, w porównaniu do wiedzmina to jest o całą dekadę wstecz pod względem wizualnym, postaci NPC, opcji dialogowych,
- no właśnie, opcje dialogowe są strasznie płytkie,
- konsolowy UI,
- słaba "gra aktorska" postaci niezależnych, są sztuczne, ich gadka to tylko ruszanie szczęką bez wyrazu, sytuacje które mają byc dramatyczne są płytkie, do Skyrima się nie równa,
- płytki rozwój postaci, co każdy level dostaje się perka, który na ogół zwiększa umiejętność w danej dziedzinie o 20% (np. +20% więcej obrażeń od pistoletów) lub zamiast perka można rozwinąć każdą z cech SPECIAL. Bardziej mi się podobały dawne systemy rozwoju postaci.
Ogólnie bardzo fajnie się gra póki co, ale potencjał został niewykorzystany. Aha, no i gra jest zabugowana strasznie. Czasami się wiesza, czasami znika wyciągnięta broń, czasami NPC klipują się gdzies między ścianą a meblem itd. Zabawne jest też to, ze gdy NPC postanowią ze sobą porozmawiać to nic ich od tego nie powstrzyma, tylko dopóki nie podejdą do siebie to idą w swym kierunku jak zombie. My natomiast możemy wtedy działać jak nam się podoba.
Wczoraj miałem taką sytuację, że wpadam na bossa z obstawą i on wtedy nawiązuje sobie gadkę z moim kompanem. Gdy oni sobie tak wesoło gadają to ja bez przypału zachodzę bossa od tyłu, rzucam mołotowem i obstawa zamiast sprawiać mi niesamowite problemy w walce nagle zostaje na 5%HP...
Na plus:
- świetna muzyka, robi niesamowity klimat postapokaliptyczny,
- modyfikacje broni,
- możliwości tworzenia miliona rożnych gadżetów ze wszystkich dupereli, które znajdziemy, to gra dla kleptomaniaków i nałogowych zbieraczy, bo wszystko kiedyś może się przydać
- rozwijanie własnej osady,
- nowe zasady działania power armour, sprawiają że stajemy się prawdziwym chodzącym czołgiem, lecz trzeba dbać o ciągły zapas baterii do tego ustrojstwa,
Na minus:
- gra właściwie nie zmieniła się od F3, w porównaniu do wiedzmina to jest o całą dekadę wstecz pod względem wizualnym, postaci NPC, opcji dialogowych,
- no właśnie, opcje dialogowe są strasznie płytkie,
- konsolowy UI,
- słaba "gra aktorska" postaci niezależnych, są sztuczne, ich gadka to tylko ruszanie szczęką bez wyrazu, sytuacje które mają byc dramatyczne są płytkie, do Skyrima się nie równa,
- płytki rozwój postaci, co każdy level dostaje się perka, który na ogół zwiększa umiejętność w danej dziedzinie o 20% (np. +20% więcej obrażeń od pistoletów) lub zamiast perka można rozwinąć każdą z cech SPECIAL. Bardziej mi się podobały dawne systemy rozwoju postaci.
Ogólnie bardzo fajnie się gra póki co, ale potencjał został niewykorzystany. Aha, no i gra jest zabugowana strasznie. Czasami się wiesza, czasami znika wyciągnięta broń, czasami NPC klipują się gdzies między ścianą a meblem itd. Zabawne jest też to, ze gdy NPC postanowią ze sobą porozmawiać to nic ich od tego nie powstrzyma, tylko dopóki nie podejdą do siebie to idą w swym kierunku jak zombie. My natomiast możemy wtedy działać jak nam się podoba.
Wczoraj miałem taką sytuację, że wpadam na bossa z obstawą i on wtedy nawiązuje sobie gadkę z moim kompanem. Gdy oni sobie tak wesoło gadają to ja bez przypału zachodzę bossa od tyłu, rzucam mołotowem i obstawa zamiast sprawiać mi niesamowite problemy w walce nagle zostaje na 5%HP...
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
Karli pisze: Ogólnie bardzo fajnie się gra póki co, ale potencjał został niewykorzystany.
Ale potencjał marki wykorzystany w 100% (czytaj swoje zarobili)
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
Nowy fallout przy Legacy of the Void to czysta poezja 10/10 would play again. I mówie to jako fanboy lore gier blizzarda i osoba grająca w starcrafta mniej lub bardziej aktywnie od 10 lat.Barbarossa pisze:
Ale przynajmniej Starcraft nowy w miarę daje radę. Do tego wydaje mi się, że wypróbuję Age of Decadence jako następstwo Fallouta.
Już lepiej mass effecta przejść.
Tymi ocenami na metacriticu też bym sie nie sugerował. Nowi heroesi to najlepsza część serii od 2007 roku, a F4 to NAPRAWDE dobra gra (16h played). Tylko gorsza od New Vegas.
WoC W9 D1 L6
- Grand Admiral Thrawn
- Falubaz
- Posty: 1258
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Znaczy się lepsza od 6tki? 6 była dla mnie nudna i ta też jest nudna. 5tka z dodatkami i 3ka z dodatkami - są najlepsze.Lucid pisze:Tymi ocenami na metacriticu też bym sie nie sugerował. Nowi heroesi to najlepsza część serii od 2007 roku
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Nie kupiłem i nie zamierzam. Z nowych falloutów udane był tylko Vegas.
Fabuła jest kliszowatą, bezczelną kalką z f3, który był słaby już wtedy.
Dialogi są bez znaczenia i nie dają immersji. Wybory, o ile są, na nic nie mają wpływu. Eksploracja jest wtórna - cały czas to samo: wejdź do budynku, zhakuj komputer, skorzystaj z lockpicka, zabij gnieżdżących się przeciwników.
Questy - proste: przynieś coś albo oczyść lokację.
Nawet animacje i grafika są przedpotopowe.
Jedyne co tam dobre to crafting. Koncepcja świata się nie liczy, bo nie jest pomysłem autorskim Bethesdy tylko Black Isle.
Fabuła jest kliszowatą, bezczelną kalką z f3, który był słaby już wtedy.
Dialogi są bez znaczenia i nie dają immersji. Wybory, o ile są, na nic nie mają wpływu. Eksploracja jest wtórna - cały czas to samo: wejdź do budynku, zhakuj komputer, skorzystaj z lockpicka, zabij gnieżdżących się przeciwników.
Questy - proste: przynieś coś albo oczyść lokację.
Nawet animacje i grafika są przedpotopowe.
Jedyne co tam dobre to crafting. Koncepcja świata się nie liczy, bo nie jest pomysłem autorskim Bethesdy tylko Black Isle.
Ja osobiście jestem mega zawiedziony, 1 i 2 była dla mnie najlepsza, tutaj mi zabrakło rozwoju postaci etc. dialogi są bardzo słabe. Patrząc na to, że te części powinny być lepsze to jest co raz gorzej i no właśnie jak ktoś wyżej napisał same strzelanki, za dużo simsów.
Cztery razy po dwa razy.