Niezwykli 3.0 (intelektualny śmietnik)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[abba fatima, było i nima]
Ostatnio zmieniony 28 sty 2008, o 00:54 przez Skavenblight, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kapitan Hak
- Bosman
- Posty: 1041
- Lokalizacja: z krańca świata
- Kontakt:
To dopiero neologizm! Brzmi nieomal jak "ekofaszystowskie" ("das Hakenkreuz im weiBen Feld am dunkelgruenen Gruende").Tomash pisze: feminazistowskie
Mate, witam Cię po długiej nieobecności; już sądziłem, że ludziki w cholerę rzuciłeś i nie widzisz sensu w dalszym borderprincesowaniu!
Nietykalny pisze:NIE perManentny (stały-jednolity)!tylko PerNamentny!!! - np makijaż!
Naprawdę nie znaliście określenia "feminazistki"? Ukute bodajże przez Cejrowskiego czy innego prawicucha, ale doskonale się nadaje do odróżniania feministek (kobiet walczących o prawa innych kobiet) od pomylonych bab reprezentujących feminizm "kastracyjny"
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
w nocy z 27 na 28 stycznia padły wszelkie granicę. Zostały złamane fundamentalne zasady, wpajane każdemu mężczyźnie od tysięcy lat. Już nic nie będzie takie same, już nigdy nie będzie tak samo. Ideały umarły. Zostałem ukrzyżowany.
Ale odrodzę się pełen nienawiści i zemsta nadejdzie. Zniszczę dwie osoby, nie będzie litości.
Ale odrodzę się pełen nienawiści i zemsta nadejdzie. Zniszczę dwie osoby, nie będzie litości.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tydzień przemocy chyba mam.
Dziś mało nie skułem baby w chińskim barze, która zapaliła fajka i nie chciała zgasić - pomimo próśb właścicielki oraz innych współjedzących, w tym moich, a na które to prośby odpyskiwała i ogólnie wk*.* wszystkich. Tylko jej budząca litość koleżanka (podobno z rakiem krtani) trzymając mnie za rękę wyprosiła "jeszcze dwie minutki i ona zabiera koleżankę". Pierwszy raz w życiu byłem tak blisko pobicia kobiety i wcale nie mam wyrzutów
Wczoraj natomiast miałem ochotę na losową, nieosobistą przemoc, tak po prostu, najlepiej wobec losowego typa napotkanego na wydziale architektury - z powodu frustracji wcześniejszym kilkunastogodzinnym klejeniem "bez końca" modelu projektu Marty.
Aż się trochę boję dziś na siłkę iść, bo jeśli tak mi testosteron skacze, to jeszcze naprawdę kogoś sflekuję
Dziś mało nie skułem baby w chińskim barze, która zapaliła fajka i nie chciała zgasić - pomimo próśb właścicielki oraz innych współjedzących, w tym moich, a na które to prośby odpyskiwała i ogólnie wk*.* wszystkich. Tylko jej budząca litość koleżanka (podobno z rakiem krtani) trzymając mnie za rękę wyprosiła "jeszcze dwie minutki i ona zabiera koleżankę". Pierwszy raz w życiu byłem tak blisko pobicia kobiety i wcale nie mam wyrzutów
Wczoraj natomiast miałem ochotę na losową, nieosobistą przemoc, tak po prostu, najlepiej wobec losowego typa napotkanego na wydziale architektury - z powodu frustracji wcześniejszym kilkunastogodzinnym klejeniem "bez końca" modelu projektu Marty.
Aż się trochę boję dziś na siłkę iść, bo jeśli tak mi testosteron skacze, to jeszcze naprawdę kogoś sflekuję
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja bym pobiła.Tomash pisze:Tydzień przemocy chyba mam.
Dziś mało nie skułem baby w chińskim barze, która zapaliła fajka i nie chciała zgasić - pomimo próśb właścicielki oraz innych współjedzących, w tym moich, a na które to prośby odpyskiwała i ogólnie wk*.* wszystkich. Tylko jej budząca litość koleżanka (podobno z rakiem krtani) trzymając mnie za rękę wyprosiła "jeszcze dwie minutki i ona zabiera koleżankę". Pierwszy raz w życiu byłem tak blisko pobicia kobiety i wcale nie mam wyrzutów
Jestem pełna podziwu. Serio.Tomash pisze:Wczoraj natomiast miałem ochotę na losową, nieosobistą przemoc, tak po prostu, najlepiej wobec losowego typa napotkanego na wydziale architektury - z powodu frustracji wcześniejszym kilkunastogodzinnym klejeniem "bez końca" modelu projektu Marty.
A może się właśnie uspokoisz?Tomash pisze:Aż się trochę boję dziś na siłkę iść, bo jeśli tak mi testosteron skacze, to jeszcze naprawdę kogoś sflekuję
Bardzo mądre określenie. Za równouprawnieniem kryje się chęć zostania modliszką. Ostatnio przez dziesięć minut wyłem ze śmiechu jak usłyszałem takie stwierdzenie: "Gdyby mężczyźni rodzili dzieci, nie przeżyliby tego".Tomash pisze:"feminazistki"
Z WikipediiSamica (organizm żeński) - określenie osobnika płci żeńskiej u zwierząt, tzn. takiego organizmu zwierzęcego, który wytwarza komórki jajowe. Komórki jajowe definiowane są jako większe gamety, podczas gdy mniejsze gamety są wytwarzane przez samca (organizm męski).
Z komórek jajowych tworzą się płody. Czyli jeśli mężczyźni rodziliby dzieci, to mieliby komórki jajowe, czyli byliby kobietami.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No tak, ale niektórym kobietom zakodowało się w pamięci, że mężczyzna=hipochondryk, że najmniejszy ból go zabija i że on notorycznie umiera na przeziębienie - i takie tam bzdety, można poczytać w kobiecych pisemkach czy portalach.
Równouprawnienie to nie stawianie wyżej kobiet, tylko uczynienie obu płci RÓWNYMI. Chyba niektóre panie o tym zapomniały
Równouprawnienie to nie stawianie wyżej kobiet, tylko uczynienie obu płci RÓWNYMI. Chyba niektóre panie o tym zapomniały
- Karl_Gustav
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 176
- Lokalizacja: Wejherowo
Skavenblight pisze:No tak, ale niektórym kobietom zakodowało się w pamięci, że mężczyzna=hipochondryk, że najmniejszy ból go zabija i że on notorycznie umiera na przeziębienie - i takie tam bzdety, można poczytać w kobiecych pisemkach czy portalach.
Leżę i kwiczę.