A pozostawmy mu też możliwość - Chodzi mi jedynie o wypowiedzi kóre zawierają tylko jedna myśl*: "do bejcy". Nie neguję totalnie tej metody, ale pozwólmy się także rozwijać w kierunku technik standardowych - przeciez jako doświadczonym malarzom nie jest chyba trudne coś doradzić, rozwinąć zastosowanie jakiejś techniki w konkretnym przypadku?Po prostu nie wychodź następnym razem przed orkiestrę i daj się wypowiedzieć autorowi, ok?
"Do bejcy." zastapić "Można do bejcy, albo..."
To taki staszny postulat z mojej strony?
@ajpinus wybacz za rozwinięcie takiej dyskusji w twoim temacie....
*edit - żeby nie czepiano sie słówek