Bitwa o Białystok, 10-11.05.2008
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Słuchajcie jest sprawa.Jako że jadąc na ten turniej zawalam troche robote wrzuce tu ogłoszenie.
Przez całą sobote i część niedzieli będzie można u mnie dosać darmową kartę kredytową programu partnerskiego CITIhandlowego i stacji paliw BP.
Trzeba mieć tylko kserokopie obu stron dowodu osobistego.
Karty są w promocji i nie są powiązane z żadnym kontem.
Pomóżcie mi zrobić 3-4 karty.
Wymagania mogę podać na pm.
Przez całą sobote i część niedzieli będzie można u mnie dosać darmową kartę kredytową programu partnerskiego CITIhandlowego i stacji paliw BP.
Trzeba mieć tylko kserokopie obu stron dowodu osobistego.
Karty są w promocji i nie są powiązane z żadnym kontem.
Pomóżcie mi zrobić 3-4 karty.
Wymagania mogę podać na pm.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken
No i po turnieju...
Impreza ultra pro, wszystko in plus oprócz jednej zimnej pizzy
Przeciwnikom wielkie dzięki za grę, obyło się bez większych wałków
Dodatkowo specjalne podziękowania dla:
- współtowarzyszy z FW za całokształt itd.
- Andrzeja, mojego głównego pocieszyciela i psychoterapeuty
- Jerzyna, Supła, Dudiego i Grichalka - bo to dobre ziomale są
- ekipy z Olsztyna - j.w.
- Świętej Barbary za uciszenie CS-owców
- Lorda za "męskie pogaduchy" w kiblu
- Ottara za piątkowy wieczór w pubie
- i całej reszty
Impreza ultra pro, wszystko in plus oprócz jednej zimnej pizzy
Przeciwnikom wielkie dzięki za grę, obyło się bez większych wałków
Dodatkowo specjalne podziękowania dla:
- współtowarzyszy z FW za całokształt itd.
- Andrzeja, mojego głównego pocieszyciela i psychoterapeuty
- Jerzyna, Supła, Dudiego i Grichalka - bo to dobre ziomale są
- ekipy z Olsztyna - j.w.
- Świętej Barbary za uciszenie CS-owców
- Lorda za "męskie pogaduchy" w kiblu
- Ottara za piątkowy wieczór w pubie
- i całej reszty
jakies wyniki ?
Fajnie było się spotkać z wami wszystkimi.
Jednak doszedłem do wniosku, że pomijając fakt, że imprezy z pt/sob i sob/nd były jednymi z lepszych popijaw battlowych na jakich byłem, to samemu turniejowi brakowało tego czegoś. Nie wiem jak to określić, może to przez konwent, ale nie było czuć tego klimatu battlowego podczas samych gier.
P.S.
Sorry, jeżeli wkurwiałem kogoś w nocy z soboty na niedziele. (Tak jakoś w pociągu dzisiaj moralniaka złapałem).
P.S. 2
Przerzucam się teraz na stałe na VC, zawalista armia.
Jednak doszedłem do wniosku, że pomijając fakt, że imprezy z pt/sob i sob/nd były jednymi z lepszych popijaw battlowych na jakich byłem, to samemu turniejowi brakowało tego czegoś. Nie wiem jak to określić, może to przez konwent, ale nie było czuć tego klimatu battlowego podczas samych gier.
P.S.
Sorry, jeżeli wkurwiałem kogoś w nocy z soboty na niedziele. (Tak jakoś w pociągu dzisiaj moralniaka złapałem).
P.S. 2
Przerzucam się teraz na stałe na VC, zawalista armia.
Właśnie wróciłem do domu.
Było rewelacyjnie. Dzięki wielkie za grę wszystkim, a przede wszystkim organizatorom turnieju.
No i Czarnemu że mnie przygarnął w piątek.
Mam małą prośbę do osób, które uwieczniały tę imprezę. Jak możecie prześlijcie foty i filmy na pawelkrauze@op.pl
Było rewelacyjnie. Dzięki wielkie za grę wszystkim, a przede wszystkim organizatorom turnieju.
No i Czarnemu że mnie przygarnął w piątek.
Mam małą prośbę do osób, które uwieczniały tę imprezę. Jak możecie prześlijcie foty i filmy na pawelkrauze@op.pl
Uff, wreszcie posprzątane, dzięki wszystkim za udział, bez Was nie byłoby tego turnieju, dzięki przeciwnikom za miłą i koleżeńską grę, bez żadnych spięć (5 bitew bez najmniejszej sprzeczki), dzięki wszystkim, którzy zostali posprzątać po wszystkim.
Dzięki wszystkim chłopakom z FW, turniej wypadł bardzo dobrze, ale do ideału nam jeszcze brakuje i musimy jeszcze ostro popracować.
Dzięki wszystkim chłopakom z FW, turniej wypadł bardzo dobrze, ale do ideału nam jeszcze brakuje i musimy jeszcze ostro popracować.
Heeeeeeej, turniej w pytke, jak i cale EGU. Mimo pewnych trudnosci:
- na dzien przed turniejem okazalo sie ze podniesiono czynsz za wynajem wypasionej sali turniejowej (nawet i DMP na 250 osob mozna by tam zmiescic na luzaku), i napredce w ciagu jednego dnia trzeba bylo zorganizowac cale EGU gdzie indziej
- nawalil nasz glowny sedzia, sie po prostu nie zjawil, i nie ma z nim kontatku. Dziku, zyjesz ?
- organizowania turnieju wspolnie z konwentem. Oczywiscie wiele dzieki temu mielismy pomocy, ale i kilka razy wiecej osob do zgrania itp. Co prawda organizatorzy EGU spoko chlopaki, ale po prostu organizowwanie w pare teamow czasami bywa trudniejsze, hehe.
udalo sie wszystko jakos ogarnac i poprowadzic w miare sprawnie. Na przyszlosc wiem juz ze niezbedny bedzie conajmniej jeszcze jeden sedzia, chocby i zapasowy z armia, or smth. Mieslismy z chopakami z klubu jeszcze pare innych przemyslen, ale prosze piszcie co wam sie nie podobalo, abysmy na przyszlosc (a bedzie kontynuacja) wiedzieli co nalezy poprawic (pamietajac ze to lokal jednak, bo na Mastera to jak widac sie nie zanosi...).
Dzieki:
- Ekipom ze wszystkich miast, ktore nas odwiedzily. Graczy bylo bodajże 46, a naszych lokalnych chyba 14 czy 15. Ciesze sie ze az tylu gosci nas odwiedzilo. Do zobaczenia na turniejach u Was
- Chopakom z FW za pomoc przy robieniu makiet, noszeniu, ustawianiu itd. Zaskoczyliscie mnie pozytywnie bardzo
- Ottarowi za nie wyganianie nas z pubu, gdy takie bydlo robislimy, hehe
- Przeciwnikom za gre. Z cala piątką grało sie bardzo przyjemnie i kulturalnie. Bez klotni, napinek itd. Sporo sie nauczylem, a zwlaszcza o lizakach, i niezabijalnym klocku BK z regeneracja, heheh
- Przede wszystkim Czarnemu, za ogarnianie tego wszystkiego w sobote i niedziele. Szkoda tylko ze nie mozna Cie bylo rozdwoic (choc w nocy pewnie probowali ;p).
- i calej reszcie ktorej pewnie nie wymienilem, gdyz jestem juz padniety, i mozgownica spac chce...
Wyniki ma Czarny, umiesci je pewnie jak sie wyspi. Zdjecia bedziemy umieszczac na jakis wyslijto.pl , ja teraz ide spac, wiec swoje wrzuce pewnie jutro. Dooobranoc!
- na dzien przed turniejem okazalo sie ze podniesiono czynsz za wynajem wypasionej sali turniejowej (nawet i DMP na 250 osob mozna by tam zmiescic na luzaku), i napredce w ciagu jednego dnia trzeba bylo zorganizowac cale EGU gdzie indziej
- nawalil nasz glowny sedzia, sie po prostu nie zjawil, i nie ma z nim kontatku. Dziku, zyjesz ?
- organizowania turnieju wspolnie z konwentem. Oczywiscie wiele dzieki temu mielismy pomocy, ale i kilka razy wiecej osob do zgrania itp. Co prawda organizatorzy EGU spoko chlopaki, ale po prostu organizowwanie w pare teamow czasami bywa trudniejsze, hehe.
udalo sie wszystko jakos ogarnac i poprowadzic w miare sprawnie. Na przyszlosc wiem juz ze niezbedny bedzie conajmniej jeszcze jeden sedzia, chocby i zapasowy z armia, or smth. Mieslismy z chopakami z klubu jeszcze pare innych przemyslen, ale prosze piszcie co wam sie nie podobalo, abysmy na przyszlosc (a bedzie kontynuacja) wiedzieli co nalezy poprawic (pamietajac ze to lokal jednak, bo na Mastera to jak widac sie nie zanosi...).
Dzieki:
- Ekipom ze wszystkich miast, ktore nas odwiedzily. Graczy bylo bodajże 46, a naszych lokalnych chyba 14 czy 15. Ciesze sie ze az tylu gosci nas odwiedzilo. Do zobaczenia na turniejach u Was
- Chopakom z FW za pomoc przy robieniu makiet, noszeniu, ustawianiu itd. Zaskoczyliscie mnie pozytywnie bardzo
- Ottarowi za nie wyganianie nas z pubu, gdy takie bydlo robislimy, hehe
- Przeciwnikom za gre. Z cala piątką grało sie bardzo przyjemnie i kulturalnie. Bez klotni, napinek itd. Sporo sie nauczylem, a zwlaszcza o lizakach, i niezabijalnym klocku BK z regeneracja, heheh
- Przede wszystkim Czarnemu, za ogarnianie tego wszystkiego w sobote i niedziele. Szkoda tylko ze nie mozna Cie bylo rozdwoic (choc w nocy pewnie probowali ;p).
- i calej reszcie ktorej pewnie nie wymienilem, gdyz jestem juz padniety, i mozgownica spac chce...
Wyniki ma Czarny, umiesci je pewnie jak sie wyspi. Zdjecia bedziemy umieszczac na jakis wyslijto.pl , ja teraz ide spac, wiec swoje wrzuce pewnie jutro. Dooobranoc!
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
Dojechaliśmy cali i zdrowi omijając lasy,sarny i inne zające....
Na turnieju było GRUUUUBO.
Świetnie się bawiłem.
Ostatnia moja bitwa przyciągnęła sporą rzeszę kibiców(twardy bój o ostatnia pozycję).
Mojemu "chłopakowi" dziękuję za fajną suwenirę.
Na turnieju było GRUUUUBO.
Świetnie się bawiłem.
Ostatnia moja bitwa przyciągnęła sporą rzeszę kibiców(twardy bój o ostatnia pozycję).
Mojemu "chłopakowi" dziękuję za fajną suwenirę.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken
a ja jeszcez nie wytrzezwialem... a dzisiaj nic nie pilem...
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.