Smutne ale prawdziwe... zasada jest tu podobna jak z używaniem GW. Ja to +1 S daje po prostu by np łatwiej ranić przeciwników o T4 i dodatkowo zmniejszać As o 2 (dzięki temu mamy szanse zabić jakiegoś bohatera przeciwnika (który nago zazwyczaj nie biega) lub jakąś kawalerie.Shino pisze:nie. masz wtedy sile 4 + 1 s z runykotil pisze:Siła Slayera jest modyfikowana proporcjonalnie do T przeciwnika a nie siła plus broń. czyli gdy mamy przeciwnika z t5 sila wzrasta nam do 5 i dodatkowo +1s za rune na broni.
Zabójcy Trolli, Gigantów, Smoków i Demonów.
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Rakso myslales moze nad tym aby temu swojemu smoko bojcy zamiast +1A dac +1 do hita...? Szansa trafienia zwieksza sie a przy trafianiu na 3+ i tak przewaznie jeden atak ci odpada...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Hmmm dziwne. Przecież to jest zdolność Slayerów że siła im wzrasta (nie broni) do T przeciwnika. Dając na broń rune +1S to chyba broń zadaje większe obrażenie a nie user który napiął mięśnie żeby rozciąć przeciwnika. Oczywiście jeszcze się upewnie jak tam jest w księdze, jeżeli się mylę to 5 kufli piwa w gardło wasze.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
i udało Ci się nimi zaszarżować? bo jak ja nimi gram to ciągle ich napadają
Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
no to ja w rozpie miałem 2x20 Slayerów, Zabójce Smoków z ASF i +1A, Runiarza, 19 Longów z odpornością na strach i breakiem na k6, 10 warriorsów z tarczami, 2 bolce gołe z iżynierami.
Przeciwnik:
Prince, Priest, Konnica, Rydwany, Szkielety, Szkielety łucznicy, 2 skorpiony, katapulta.
w bitwie zawiodłem się na balistach bo nic nie zrobiły (zaatakowane prze skorpiony, jedna nabiła Wounda w walce ale uciekła, druga obsługa stała 2 tury i nabiła 3 Woundy bestii zanim uciekła).
za to cała reszta parła do przodu. Ustawiłem chłopaków tak że w środku stali Długobrodzi z Runiarzem, po jednej stronie wojownicy osłaniając przed ostrzałem stojący z tyłu oddział Zabójców, Drugi oddział Zabójców stał po drugiej stronie.
Gdy wszystko ruszyło w 2 turze Zabójcy ze Smokobójcą dostali szarżę od rydwanów (nieruszonych przez balisty...), zeszło kilku, sami zadali chyba dwie rany. W 3 turze klocek Longberdów wleciał w rydwany od boku i rozmontowali je chłopcy. Wtedy w Zabójców ze Smokobójcą wpadła konnica a w bok Longbeardów oddział Szkieletów z Princem... po fartownym wyrzuceniu 3 na k6 Długobrodzi ustali a w klocek szkieli wpakowali się od boku drudzy Zabójcy... wojownicy nadwątleni ostrzałem ruszyli w stronę łuczników i katapulty. Po kilku turach walki z nieumarłych (kawalerii i szkieletów) nic nie zostało. Samego Princa zabili Slayerzy. 5 Wojowników mężnie zaszarżowało na 12 łuczników i przez 2 tury walki był remis po czym wpadł klocek Zabójców i pozamiatał. Długobrodzi poszli zająć jedną ćwiartkę, Zabójcy ze Smokobójcą wrócili na swoją ćwiartkę (przy okazji Smokobójca ubił Skorpiona jednego). Brakowało mi jednej tury żeby zaszarżować na katapulte z priestem niestety ale i tak wyszła maska. Zabójcy zdobyli większość punktów (łącznie z ćwiartkami, sztandarami, punktami za generała).
Przeciwnik:
Prince, Priest, Konnica, Rydwany, Szkielety, Szkielety łucznicy, 2 skorpiony, katapulta.
w bitwie zawiodłem się na balistach bo nic nie zrobiły (zaatakowane prze skorpiony, jedna nabiła Wounda w walce ale uciekła, druga obsługa stała 2 tury i nabiła 3 Woundy bestii zanim uciekła).
za to cała reszta parła do przodu. Ustawiłem chłopaków tak że w środku stali Długobrodzi z Runiarzem, po jednej stronie wojownicy osłaniając przed ostrzałem stojący z tyłu oddział Zabójców, Drugi oddział Zabójców stał po drugiej stronie.
Gdy wszystko ruszyło w 2 turze Zabójcy ze Smokobójcą dostali szarżę od rydwanów (nieruszonych przez balisty...), zeszło kilku, sami zadali chyba dwie rany. W 3 turze klocek Longberdów wleciał w rydwany od boku i rozmontowali je chłopcy. Wtedy w Zabójców ze Smokobójcą wpadła konnica a w bok Longbeardów oddział Szkieletów z Princem... po fartownym wyrzuceniu 3 na k6 Długobrodzi ustali a w klocek szkieli wpakowali się od boku drudzy Zabójcy... wojownicy nadwątleni ostrzałem ruszyli w stronę łuczników i katapulty. Po kilku turach walki z nieumarłych (kawalerii i szkieletów) nic nie zostało. Samego Princa zabili Slayerzy. 5 Wojowników mężnie zaszarżowało na 12 łuczników i przez 2 tury walki był remis po czym wpadł klocek Zabójców i pozamiatał. Długobrodzi poszli zająć jedną ćwiartkę, Zabójcy ze Smokobójcą wrócili na swoją ćwiartkę (przy okazji Smokobójca ubił Skorpiona jednego). Brakowało mi jednej tury żeby zaszarżować na katapulte z priestem niestety ale i tak wyszła maska. Zabójcy zdobyli większość punktów (łącznie z ćwiartkami, sztandarami, punktami za generała).
widocznie śmierć z ręki kościotrupa nie byla dla nich godna. Fajna bitewka .
Kozisyn pisze:i o to mi chodzi...tylko ze slayerów trzeba wspierac tradycyjnym strzelaniem i dlatego zazwyczaj starczy tylko na jeden klocek. a ważne też jest popychanie z kowadła
Oj tak, powiem Wam że to był jeden z najpiękniejszych widoków na Drakonie. Slayerzy Waldka wbijający w glebę demony Dalmara Aż spory tłumek się zgromadził podziwiać śmierć tzeentchowych heraldów (i nie tylko) pod ostrzami toporów zabójców trolli, gigantów i smoków
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Ah i znowu mnie natchneliscie zeby uzywac Slayerow...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/