Przyjaciel mój, z którym to przyszło mi się zmierzyć nie po raz pierwszy (ale po raz pierwszy z nowymi DE), wytawił się defensywnie, za ch*#a nie podchodził i miał TRZY czarodziejki..
NA stole w VI turze został mi tylko treeman i jeden WildRider kitrający się w lesie, jemu zaś spadły dwie czarodziejki i regiment BlackGuardów...
Szczeże mówiąc ja nie uważam, żeby nowe Druchii były jakoś szczególnie mocniejsze.
ColdOneNights są ale je i tak zawsze omijam zdaleka bo jeszcze niczym (prócz Alter BoL i AB) nie udało mi się ich ubić.
No i może motyw z "familiarem" wkraczającym do lasu i czarującym Pit Shade albo jakiś inny szit na Treemana wqr#*a troszkę ale jest do zniesienia.
Prawda jest taka ze dostałem w dupsko przez wyjątkowe, fatalne, FATALNE żuty.
np. nie wysejwowałem żadnego ŻADNEGO warda podczas gry

, szyszki Treemana przez dwie rundy miały misfire

Snajper nie trafił ani razu itd.
Kto grał i czy są jakieś pomysły na rozpiski przeciwko nowym DE.