Nie gram WE ale to jest najważniejszy atut tej armii- krycie sie po lasach. Takie kitranie może strasznie wkurzyć przeciwnika ale usprawiedliwia Was fakt że na otwartym polu walki nie macie większych szans z regularnymi klockamipetronikus pisze:oczywiscie sie kryc po lasach ten kto tego nie kuma to dostaje po dup...
WE vs nowe DE
Moderator: Gremlin
- Michał Archanioł
- Mudżahedin
- Posty: 205
VooDoo bądź człowiek, przyznaj że na otwartej przestrzeni wyglądają WE jak ciecie.... nie ma opcji.... małko piechty (klocków), małko maszynek
WE to jest partyzantka!!!
Gdyby to inaczej działało to zamiast Polski po '39 byłaby puszcza..... Partyzantka kwitnie w lasach, nie trza myśleć i kminić za długo, wystarczy historie narodową znać.
IMO tam wsjo jest....
Pzdr
WE to jest partyzantka!!!
Gdyby to inaczej działało to zamiast Polski po '39 byłaby puszcza..... Partyzantka kwitnie w lasach, nie trza myśleć i kminić za długo, wystarczy historie narodową znać.
IMO tam wsjo jest....
Pzdr
To Ty to powiedziałeś, ale dokładnie o to samo mi chodziłoMichał Archanioł pisze:VooDoo bądź człowiek, przyznaj że na otwartej przestrzeni wyglądają WE jak ciecie....
@ Jankiel z całym szacunkie panie "Sędzio", ale przeczytałeś co zacytowałem?Jankiel pisze:[...] Co za głupia gra.I właśnie za przeproszeniem przez takie pojebane rzeczy nie chce mi się czasami w batla już grać...
Jak nie rozumiesz o co mi chodzi, to nie zaczepiaj.
Nie chodziło mi o to, że DE to samograj, ale właśnie jak napisał "Petronikus", teraz nagle gracze DE nabrali takiej pewności siebie. A żeby to poprzeć dzisiaj rozwaliłem DE 16:4.
Jest to bardzo dobra armia z dużą możliwością mocnych kombosów, ale nadal WE dają radę, choć mają tą 6 edycje...
Grałem na 40 łucznikach, tak, to daje rade. Hoda w 1 bolca, nie ma bolca, waye ściągnęli 2giego, 3ciego łucznicy. Jeden bolec już mnie nie bolał, potem było tylko cofanie się o 2,5 cala i napier**** do wszystkiego co podeszło.
Ale się rozpisałem, sory że tak długo.
Pozdro
Gra robi się pojebana gdy podchodzisz do stołu, a przeciwnik mówi jak mu lajtowo i gładko z Tobą pójdzie. To jest pojebane, jeśli nie wiesz o czym mówie, to już nie mój problem.Jankiel pisze:A co napisałeś? Że gra jest pojebana, bo WE dostają od DE.
Kup se demony.
Demony haha
Dobra, ja już nic więcej nie pisze No offense Jankiel.
Szczerze to ja całkowicie nie rozumiem tego spinania się jak wychodzi nowa armia. A już wogóle szczytem są dyskusje mające na celu w bliżej nieokreślony sposób "wywyższyć" lub "podkreślić" tych graczy, którzy grali wcześniej DE, a w bliżej nieokreślony sposób "poniżyć" osoby które zaczęły zbierać DE od wyjścia nowego AB. To jest no poprostu "nie ten teges"
DE są bardzo dobrze złożoną armią. Wyszła im nawet lepiej od HE bo dzięki "combosom" opłaca się wystawiać w rozpiskach również te jednostki, które wydają się być nieco słabszym wyborem od innych.
Gracze WE narazie mogą się tylko cieszyć, bo ich AB był ostatnim AB 6 edycji i tylko dlatego jeszcze w miarę wygląda przy nowych AB. Ale już takie ogry, bestie chaosu, do niedawna jeszcze DE i inne tego typu armie musiały lub muszą nadal w znacznie większym stopniu znosić "zdeaktualizowanie" swoich 6-edycyjnych AB względemo nowych.
GW przyjęło takie a nie inne założenie wydawania AB z czego pozwalania grać 6 i 7 edycyjnym AB jest ze strony firmy dużym błędem. Ale jest to błąd GW a nie graczy - stąd nie rozumiem czemu w tym i innych tematach ten wątek ciągle jest poruszany zamiast takimi tematami zasypywać same GW...
DE są bardzo dobrze złożoną armią. Wyszła im nawet lepiej od HE bo dzięki "combosom" opłaca się wystawiać w rozpiskach również te jednostki, które wydają się być nieco słabszym wyborem od innych.
Gracze WE narazie mogą się tylko cieszyć, bo ich AB był ostatnim AB 6 edycji i tylko dlatego jeszcze w miarę wygląda przy nowych AB. Ale już takie ogry, bestie chaosu, do niedawna jeszcze DE i inne tego typu armie musiały lub muszą nadal w znacznie większym stopniu znosić "zdeaktualizowanie" swoich 6-edycyjnych AB względemo nowych.
GW przyjęło takie a nie inne założenie wydawania AB z czego pozwalania grać 6 i 7 edycyjnym AB jest ze strony firmy dużym błędem. Ale jest to błąd GW a nie graczy - stąd nie rozumiem czemu w tym i innych tematach ten wątek ciągle jest poruszany zamiast takimi tematami zasypywać same GW...
Piotras stare DE to zupelnie inna armia...Piotras pisze:
Nie chodziło mi o to, że DE to samograj, ale właśnie jak napisał "Petronikus", teraz nagle gracze DE nabrali takiej pewności siebie. A żeby to poprzeć dzisiaj rozwaliłem DE 16:4.
Gra robi się pojebana gdy podchodzisz do stołu, a przeciwnik mówi jak mu lajtowo i gładko z Tobą pójdzie. To jest pojebane, jeśli nie wiesz o czym mówie, to już nie mój problem.
Piotras a nie pomyślałeś że to kwestia gracza a nie armii?
Niektórzy prezentują nasze typowe narodowe podejście, jeszcze kilka dni tygodni temu to DE były śmieszne, plewne i w ogóle nie warte uwagi a teraz to jest skandal, jadą wszystkich jak chcą, GW się wreszcie wyżyło przy ich tworzeniu, a jeszcze ci bezczelni pseudoklimaciarze chełpią się swymi zwycięstwami Nie ma się co bulwersować że kogoś DE zmasakrowały, albo to im się dostało. DE są dużo mocniejsze w porównaniu do 6ed gdzie były słabe, więc w stosunku do innych armii są dobre ale nie jakąś przegięte, nie szukał bym tu sensacji.
- Wujek Kiczu
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 145
- Lokalizacja: Legion Kraków klub pędraków
a mnie to bawi bo nieraz taki koziro plakal w 6 turzePiotras pisze:Gra robi się pojebana gdy podchodzisz do stołu, a przeciwnik mówi jak mu lajtowo i gładko z Tobą pójdzie. To jest pojebane, jeśli nie wiesz o czym mówie, to już nie mój problem.Jankiel pisze:A co napisałeś? Że gra jest pojebana, bo WE dostają od DE.
Kup se demony.
Demony haha
Dobra, ja już nic więcej nie pisze No offense Jankiel.
Ps Jankiel:
to żałosna gra
Jankiel napisał :
I nie będę komentował postów biednych graczy z BB, którym wyprawa do Żywca jawi się jako równie trudna, co do Mongolii.
Ja rozumiem o co chodzi Piotrasowi, ale ciężko jest tego uniknąć, po prostu niektóre armie mają łatwiej z WE niektóre trudniej. I vice versa. Natomiast faktem jest też i to, że coraz więcej ma łatwiej. A już sytuacja, w której ktoś na 90% Cię pojedzie zanim jeszcze figurki wyciągniesz z walizki jest taka sobie. Jasne, że nie ma co nadmiernie rozpaczać, bo specyfika WE jest taka, że zawsze coś ugrać można.
Podzielam również opinię Kal_Toraka, że zarzut pt. "granie na 6ed DE to spoko rzecz, a na 7 już Bóg wie co" jest z dupy. Jedni grają ot tak, inni chcą wygrywać, nic więc dziwnego, że nie mają ochoty grać armią, która obsysa i dostawać bęcki tylko, albo przede wszystkim dlatego, że tak jest, a nie dlatego, że gorzej grają. 7ed DE są w porządku i można nimi wygrywać. Nie jest jednak tak, że są przesadzeni. Przynajmniej tak mnie się wydaje po paru grach (dzisiaj zaliczyłem przeciw nim kolejny remis). Hydra jest średniawa, Bolce dobre, ale przecież nie jakieś przesadzone, multiple zawsze był ok, ale czy skinki mają inny? Hate na całej armii daje radę, ale czy mocniejszy od ASF HE? Świetni bohaterowie, grywalni asasyni, ale przecież tak jak i u WE spadają od ostrzału. Przegrywać mogą również CRem. Harpie? Ok, ale czy za mocne? DE to po prostu fajna, klimatyczna i mocna armia. Podobnie jak WE, tylko że trochę lepiej. Trzeba będzie się przyzwyczaić do jej "myków". Tyle.
Podzielam również opinię Kal_Toraka, że zarzut pt. "granie na 6ed DE to spoko rzecz, a na 7 już Bóg wie co" jest z dupy. Jedni grają ot tak, inni chcą wygrywać, nic więc dziwnego, że nie mają ochoty grać armią, która obsysa i dostawać bęcki tylko, albo przede wszystkim dlatego, że tak jest, a nie dlatego, że gorzej grają. 7ed DE są w porządku i można nimi wygrywać. Nie jest jednak tak, że są przesadzeni. Przynajmniej tak mnie się wydaje po paru grach (dzisiaj zaliczyłem przeciw nim kolejny remis). Hydra jest średniawa, Bolce dobre, ale przecież nie jakieś przesadzone, multiple zawsze był ok, ale czy skinki mają inny? Hate na całej armii daje radę, ale czy mocniejszy od ASF HE? Świetni bohaterowie, grywalni asasyni, ale przecież tak jak i u WE spadają od ostrzału. Przegrywać mogą również CRem. Harpie? Ok, ale czy za mocne? DE to po prostu fajna, klimatyczna i mocna armia. Podobnie jak WE, tylko że trochę lepiej. Trzeba będzie się przyzwyczaić do jej "myków". Tyle.
Mnie się wydaje, że jest równie mocna, co WE. Ten sam poziom. Na razie DE mogą się wydawać mocne, ale to tylko dlatego, że są zaskakujące. Jak się ludzie oswoją z nowym kodeksem, to skończą się łatwe i szybkie zwycięstwa. Trzeba będzie się trochę napracować, tak jak nowymi HE.DE to po prostu fajna, klimatyczna i mocna armia. Podobnie jak WE, tylko że trochę lepiej.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Tak np. jak z Dwarfami czy O&G...
To już w jaki sposób panowie z GW robią army booki chyba się nigdy nie dowiemy - chociaż przyznam się, że zawsze mnie to interesowało. Zawsze wydawało mi się, że zbalansowane armie = brak narzekających klientów/hobbystów, a tym samym mniejszy odsetek osób, które zniechęcą się do battla. Ewidentnie słabsze armie ostatecznie zwykle się gorzej sprzedają. A najważniejsze, że wewnętrzne zbalasowanie jednostek w obrębie jednego AB pomaga w sprzedawaniu wszystkich regimentów - ostatecznie tzw. "wielkie plewy" tylko zalegają w magazynach, aby w kolejnej edycji je dopakować ale tu znowu kosztem innych regimentów, które stają się znacznie słabszym wyborem i tak w kółko...
Poprostu nigdy nie zrozumiem jakimi kryteria są brane pod uwagę przy robieniu AB przez GW - może je ktoś zna?
Poprostu nigdy nie zrozumiem jakimi kryteria są brane pod uwagę przy robieniu AB przez GW - może je ktoś zna?
Też jest z tym różnie. DE np schodziły bardzo dobrze, nawet słabe oddziały, bo miały śliczne figurki. W nowym kodeksie witch elves dalej są słabe, egzekutorzy też bez rewelacji. Ale modele są ładne, więc i tak zostaną kupione.ostatecznie tzw. "wielkie plewy" tylko zalegają w magazynach, aby w kolejnej edycji je dopakować ale tu znowu kosztem innych regimentów
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
Wczoraj grałem z nowymi graczami w battla i mi powiedzieli, że gość który zrobił VC i DE został wyje....ny z GW???????????????Sa zdecydowanie bardziej uniweralne.
IMO ta armia bardzo sie udala panow z GW, szkoda tylko ze z poprzednimi armiami bylo inaczej :/
Wie ktoś coś o tym? Ciekawi mnie czy to prawda czy ich fantazja