Smok :)
Moderator: misha
w pl ab zwie się to 'morowy dech' i wszystko co zostało napisane wyżej się zgadza, a wyprzedzając fakty jest jeszcze jedna zdolność smoka... muchy!
chmary bzyczących i żerujących na cuchnących odorem gorszym niż szambo samego cthulhu resztkach mięcha rozkładających się na kościstym szkielecie zombie dragona... fruwa to to srając okrutnie i gdzie popadnie... a daje -1 do trafienia w delikwenta
chmary bzyczących i żerujących na cuchnących odorem gorszym niż szambo samego cthulhu resztkach mięcha rozkładających się na kościstym szkielecie zombie dragona... fruwa to to srając okrutnie i gdzie popadnie... a daje -1 do trafienia w delikwenta
- SaperHeart
- Piłkarz
- Posty: 710
- Lokalizacja: Adeptus Geriatricus
Hmm...no to rzeczywiście jest opłacalny jak ma zasade "hate". Wychodzi na czysto 4+4(Red Fury i SoM)+5=13 potencjalnych ataków z siłą 6 jeśli da radę...szkoda, że red fury się nie tyczy też smoka to by był dopiero hardcore
aj,bo tu trzeba miec troche szczescia jeszcze;d a na bolce puszczaj fasty,sa tak tanie ze ich nie szkoda trzymac po 2-3 oddzialy;) w zasadzie strzelanie z bolca moga blokowac w drugiej turze;) oplaca sie dawac w tym wypadku wristbands of black gold na lorda.znacznie zwieksza przezywalnosc
Jednak najgorszym problemem jest utrzymanie przy życiu smoka/abyssala, a nie lorda....
A w VC nie ma niestety opcji wykupienia jakiegoś warda dla smoczka :p
A w VC nie ma niestety opcji wykupienia jakiegoś warda dla smoczka :p
A ja dodam jeszcze jedną zaletę smoka. Osobiście uważam, że jest to jedna z dwóch takich jednostek w armii VC (druga to Blood Knehci).
Mianowice - Efekt Psychologiczny.
Ten model naprawdę może budzić 'strach' (o ile przeciwnik nie jest jakimś wyjadaczem) bo w konfiguracji walczącej (autohity plus bloodfury) to nikt nie chce, żeby mu to wjechało w bok/tył
I jeszcze drobiazg - smok ma zionięcie -> jedna z dwóch rzeczy które wampiry mogą robić w fazie strzelania
Mianowice - Efekt Psychologiczny.
Ten model naprawdę może budzić 'strach' (o ile przeciwnik nie jest jakimś wyjadaczem) bo w konfiguracji walczącej (autohity plus bloodfury) to nikt nie chce, żeby mu to wjechało w bok/tył
I jeszcze drobiazg - smok ma zionięcie -> jedna z dwóch rzeczy które wampiry mogą robić w fazie strzelania
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Odkopuję temat, bo pograłem sobie trochę na smoku i... mi się spodobał, aczkolwiek w wersji umiarkowanie magującej: hate, 4 poziom i forbidden lore. Do tego słoma, armour 2+, ward 3+ od ostrzału i cursed book.
Smok zjadł:
W pierwszej bitwie z HE: bolca, maga i dragon prince'ów
W drugiej bitwie z WOCH: oddział maruderów slanesha z dwoma magami, półtorej helenki
W trzeciej bitwie z DE: wygrał bitwę z partyzantką w zasadzie samodzielnie
Większość dokonań dzięki lore of shadow. Naprawdę dzięki temu lore'owi daje super radę.
Smok zjadł:
W pierwszej bitwie z HE: bolca, maga i dragon prince'ów
W drugiej bitwie z WOCH: oddział maruderów slanesha z dwoma magami, półtorej helenki
W trzeciej bitwie z DE: wygrał bitwę z partyzantką w zasadzie samodzielnie
Większość dokonań dzięki lore of shadow. Naprawdę dzięki temu lore'owi daje super radę.
Też trochę wystawiałem smoka i mam pytanko jak Ci się sprawdzał cursed book? Bo mi zawsze wszyscy atakowali po smoku, żeby sobie nabić CR i jakoś nie widziałem dotychczas większego zastosowania dla dobrej szóstoedycyjnej książki.
Mi się lord na smoku przebił jednej bitwie przed oldblooda na carnosaurze, kawalerię lizakową z BSB i ancient stegadona. Z tym że wystawiam zwykle lorda na full-wypas do walki (balefire spike, jakiś save, red fury, hatered i beguile).
Mi się lord na smoku przebił jednej bitwie przed oldblooda na carnosaurze, kawalerię lizakową z BSB i ancient stegadona. Z tym że wystawiam zwykle lorda na full-wypas do walki (balefire spike, jakiś save, red fury, hatered i beguile).
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Książkę można zastąpić scrollem. Ja o tyle wolę książkę, że jeśli mam sytuację: złapałem coś wrednego regimentem z porządnym statikiem i mogę się wbić od tyłu lordem, to się nie boję, ze w akcie desperacji ubije mi lorda...
I generalnie wydaje mi się, że lord niekoniecznie służy do zwalczania bloodthirsterów czy carnosaurów. Od tego są klocki piechoty z warbannerami tudzież działka dogs of war.
Lord na smoku jest dla mnie magiem 4 levelu, który ponadto potrafi samodzielnie oprawić klocek piechoty lub inne "miększe" cele.
I generalnie wydaje mi się, że lord niekoniecznie służy do zwalczania bloodthirsterów czy carnosaurów. Od tego są klocki piechoty z warbannerami tudzież działka dogs of war.
Lord na smoku jest dla mnie magiem 4 levelu, który ponadto potrafi samodzielnie oprawić klocek piechoty lub inne "miększe" cele.