zakony
sie mylisz ciemno niebieskie tło przeryłem juz wszystkie zakony jakie istnieją i istniały i zaden nie pasuje
edit:
kurcze masz racje to joannic teraz tak przeglądam ten film i patrze ze swiatło tak pada na ta czarnątunike ze wygląda jak ciemno niebieska.
Joannici własnie jak wybierali sie na wojne to zakładali czarne tuniki z białym krzyzem a normlanie mieli czerwone krzyze. Kurcze a ja od roku szukam jaki to zakon był ciemno-niebieski a to okazało sie ze iluzja kolorystyczna filmu sprawiła ze czerń wyszła jak ciemny niebieski. Armii juz swojej nie bede przemalowywał
edit:
kurcze masz racje to joannic teraz tak przeglądam ten film i patrze ze swiatło tak pada na ta czarnątunike ze wygląda jak ciemno niebieska.
Joannici własnie jak wybierali sie na wojne to zakładali czarne tuniki z białym krzyzem a normlanie mieli czerwone krzyze. Kurcze a ja od roku szukam jaki to zakon był ciemno-niebieski a to okazało sie ze iluzja kolorystyczna filmu sprawiła ze czerń wyszła jak ciemny niebieski. Armii juz swojej nie bede przemalowywał
Rajmund de Puy w 1120r. określił dokładnie zasady ubioru Joannity. Potwierdziła to bulla papieża Aleksandra IV bodajże, w 2 połowie XIIIw. Byli oni jedynym rycerskim zakonem, który posiadał oddzielne stroje na czas wojny i na czas pokoju. Krój habitów benedyktyński. W czasie pokoju czarne, wysoko urodzonym przysługiwał do tego czarny płaszcz z kapturem (bez futrzanego obszycia) z białym krzyżem (nie takim jak w moim avku, ten bowiem został zatwierdzony jako herb zakonu dopiero w XVI wieku, ten który ma jadący koło Blooma jest ok). W czasie wojny, pełnoprawni członkowie zakonu przywdziewali kolor czerwony (biały krzyż), podczas gdy ludzie pośledniejszego stanu czarne tuniki z białym bądź czerwonym krzyżem. Pachołkowie i turkopole ubierali się na kolor szary.
Zasady te były ściśle przestrzegane. Zakazane było zdobienie rynsztunku wojennego, wszelakie złote czy srebrne elementy należało zamalowac. Byli oni doskonale wyposażeni (istnieją dokumenty, mówiące iż kolczugi zamawiane dla zwykłych pachołków były wyższej jakości niż te, których używali świeccy rycerze w tamtych czasach!). Materiały były z najwyższej półki, a więc realistycznie robiąc figsy na zakonników jakiekolwiek zabrudzenia czy rdzewiejące zbroje nie wchodzą w rachubę. Stała gotowośc bojowa była jedną z najważniejszych cech zakonników, a także plebejskich kombatantów. Także więc Man-at-Arms zakonu zdecydowanie nie zasłużyli na Ws 2
pzdr
Zasady te były ściśle przestrzegane. Zakazane było zdobienie rynsztunku wojennego, wszelakie złote czy srebrne elementy należało zamalowac. Byli oni doskonale wyposażeni (istnieją dokumenty, mówiące iż kolczugi zamawiane dla zwykłych pachołków były wyższej jakości niż te, których używali świeccy rycerze w tamtych czasach!). Materiały były z najwyższej półki, a więc realistycznie robiąc figsy na zakonników jakiekolwiek zabrudzenia czy rdzewiejące zbroje nie wchodzą w rachubę. Stała gotowośc bojowa była jedną z najważniejszych cech zakonników, a także plebejskich kombatantów. Także więc Man-at-Arms zakonu zdecydowanie nie zasłużyli na Ws 2
pzdr
Działam w imieniu Zakonu Rycerskiego Świętego Jana Chrzciciela Szpitala Jerozolimskiego. Nie polecam wchodzić mi w drogę
A zapytam kolegę High Elf'a : rycerstwo ubrane w kolor niebieski z godłem na piersi występujące w filmie "Królestwo Niebieskie" im przewodził pan Irons grający tamże to....?
Osobiście maluję Bretonnie w kolorach templariuszy/niestety bez płaszczy-może kiedyś/ a w barwy joanitów ubieram Pegasus Knights i grali lecz nie trzymam się tego aby nie malować dodatków w srebrze i złocie choć templariusze byli przecież Ubogimi Rycerzami Chrystusa.
Osobiście maluję Bretonnie w kolorach templariuszy/niestety bez płaszczy-może kiedyś/ a w barwy joanitów ubieram Pegasus Knights i grali lecz nie trzymam się tego aby nie malować dodatków w srebrze i złocie choć templariusze byli przecież Ubogimi Rycerzami Chrystusa.
-
- Warzywo
- Posty: 14
To nie jest godło, tylko krzyż jerozolimski. A panowie z takowymi na niebieskim tle to nic innego jak siły zbrojne Królestwa Jerozolimskiego. Należy uświadomić sobie, że nawet w Ziemi Świętej wojska zakonne stanowiły procenty, a nie połowy armii które wysyłano przeciw muzłumanom. Życie w zakonie wymagało wielu wyżeczeń, a gdyby nie daj Boże wywalili by Cię, miałbyś rangę "żebraka", bo prawde powiedziawszy, nie miałbyś nic ani czym poprzeć swojego szlachetnego urodzenia. Tak więc nie każdy rycerz to odrazu zakonnik.